etz
05-01-14, 17:26
Witam wszystkich.
Zacznę od tego, że 2 lata temu miałem regenerowaną pompę hamulcową (gumki).
Zaczął się wyciek, sądziłem, że cieknie pompa od strony serwa, ale jak się później okazało, tam było sucho, a ciekło (a właściwie pociło się) z uszczelek ze zbiorniczka płynu i spływało po serwie. Hamulce były wporządku, ale chciałem usunąć wyciek.
Sądząc, że to pompa (poraz kolejny) padła, kupiłem używkę.
Po zamontowaniu jej i odpowietrzeniu zgodnie z manualem, hamulce były przyzwoite, ale pedał wpadał daleko w podłogę (za drugim pompnięciem była już żyleta).
Sądząc, że kupiłem pompę uszkodzoną, włożyłem z powrotem starą pompę, odpowietrzyłem (z 3 razy), nie mam bąbelków, ale objaw jest taki sam jak na tej używce (a działała dobrze przed wyjęciem). Co się stało?
Podobny objaw był jak odebrałem auto od mechanika 2 lata temu. Pedał wpadał niemal do podłogi i już chciałem wracać się do mechanika, ale on powiedział, żebym pojeździł troche, więc tak zrobiłem. Po pewnym czasie, wszystko się ułożyło i pedał był twardy, a hamulce mocne.
Teraz natomiast wyciągnąłem pompę i zamontowałęm ją ponownie, nic nie ruszając. Przejrzałęm "google" i parę osób mające różne auta, też odpowietrzali i odpowietrzali i odpowietrzali a pedał miekki. Pojeździli troche i po pewnych czasie wszsytko się unormowało.
Narazie będę tak jeździł, bo zakładam, że do dwóch tygodni, pedał hamulca, powinien twardnieć, no ale czas pokaże, czy tak faktycznie będzie.
Pytanie jest takie: Czemu tak się dzieje? Przez pompę ABS? Jak się to rzeczywiście ułoży, to czemu? W różnych autach odpowietrzałęm hamulce i zaraz po odpowietrzeniu hamulec był "twardy", a tu? Ma ktoś podobne doświadczenia? Może ktoś podejrzewa lub wie, czemu tak się dzieje?
Dziękuję za podpowiedzi.
Zacznę od tego, że 2 lata temu miałem regenerowaną pompę hamulcową (gumki).
Zaczął się wyciek, sądziłem, że cieknie pompa od strony serwa, ale jak się później okazało, tam było sucho, a ciekło (a właściwie pociło się) z uszczelek ze zbiorniczka płynu i spływało po serwie. Hamulce były wporządku, ale chciałem usunąć wyciek.
Sądząc, że to pompa (poraz kolejny) padła, kupiłem używkę.
Po zamontowaniu jej i odpowietrzeniu zgodnie z manualem, hamulce były przyzwoite, ale pedał wpadał daleko w podłogę (za drugim pompnięciem była już żyleta).
Sądząc, że kupiłem pompę uszkodzoną, włożyłem z powrotem starą pompę, odpowietrzyłem (z 3 razy), nie mam bąbelków, ale objaw jest taki sam jak na tej używce (a działała dobrze przed wyjęciem). Co się stało?
Podobny objaw był jak odebrałem auto od mechanika 2 lata temu. Pedał wpadał niemal do podłogi i już chciałem wracać się do mechanika, ale on powiedział, żebym pojeździł troche, więc tak zrobiłem. Po pewnym czasie, wszystko się ułożyło i pedał był twardy, a hamulce mocne.
Teraz natomiast wyciągnąłem pompę i zamontowałęm ją ponownie, nic nie ruszając. Przejrzałęm "google" i parę osób mające różne auta, też odpowietrzali i odpowietrzali i odpowietrzali a pedał miekki. Pojeździli troche i po pewnych czasie wszsytko się unormowało.
Narazie będę tak jeździł, bo zakładam, że do dwóch tygodni, pedał hamulca, powinien twardnieć, no ale czas pokaże, czy tak faktycznie będzie.
Pytanie jest takie: Czemu tak się dzieje? Przez pompę ABS? Jak się to rzeczywiście ułoży, to czemu? W różnych autach odpowietrzałęm hamulce i zaraz po odpowietrzeniu hamulec był "twardy", a tu? Ma ktoś podobne doświadczenia? Może ktoś podejrzewa lub wie, czemu tak się dzieje?
Dziękuję za podpowiedzi.