Zobacz pełną wersję : d14y8 strzela w kolektory !
Witam. Mam problem z hondą, mianowicie coś siadło podczas jazdy i honda od tamtej pory nie chce działać. Odpala idealnie, zawsze za pierwszym razem ale na wolnych obrotach trzyma ok. 2 tyś obrotów po dodaniu gazu wkręca się normalnie do 4 tyś i przy tych obrotach strzela raz w tłumik, a raz w ssący. Siedze już przy tym kilka dni i nie mogę dojść co jest. Dodam, że próbowałem już regulować zapłon i wymieniałem w aparacie zapłonowym moduł na inny i dalej to samo. Rozrząd sprawdzony i jest ustawiony dobrze. Myślałem nawet już, że łapie gdzieś fałszywe powietrze więc założyłem nową uszczelkę pod ssący, wszystko uszczelniłem, wyczyściłem przepustnice i krokowca i dalej to samo. Silnik to fabrycznie d14a4 ze zmienioną głowicą od d16y8 kolektor ssący P10 czyli od d15b7, komp P28. Jeżeli ktoś ma jakieś inne pomysły to pisać bo już po prostu nie mam pojęcia...
Arturvf500
18-12-13, 09:37
podmien aparat, problem z czujnikami, mozliwe ze masz rozwalone lozysko
No właśnie już wymieniałem cały środek w aparacie ale jeszcze spróbuje włożyć inny, czujniki wszystkie niby są okej odłączałem po kolei i na każdy reaguje. A o jakim łożysku mówisz ?
jedna_brew
18-12-13, 11:37
hej,
u mnie w d13b2 też strzelało w kolektor wydechowy i po regulacji zaworów problem ustapił. nie jestem specem, więc nie wiem czy ty nie masz przypadkiem hydrauliki zaworowej, ale jesli nie masz, to może warto spróbować...
Zawory raczej bym wykluczył. Powli kończą mi się pomysły ale jakoś trzeba dojść co jest winne ;d
Dziś przełożyłem cały aparat zapłonowy od innej sprawnej hondy i dalej to samo. Założyłem inne świece, kable sprawdzone i dalej to samo... Czy ktoś ma jakieś pomysły albo miał podobny przypadek ?
U mnie zdarzylo sie ostatnio cos bardzo podobnego - 2k rpm po odpaleniu i strzelalo w ssacy, tylko w dodatku nie mialo mocy sie wkrecac i tez stalo sie to samo :D ale niestety swap zrobiony bez szukania przyczyny takiego dzialania.
No czyli objawy prawie takie same jak w moim przypadku :D Ale niestety nadal nie znalazłem przyczyny. Myślę teraz jeszcze nad ogarnięciem całej wiązki, która pozostawia sporo do życzenia :p Bo widać, że ktoś kto robił tą przeróbkę na vteca niezbyt przyłożył się do elektryki i kable są niestety w dość opłakanym stanie. być może to w nich leży wina.
Bo widać, że ktoś kto robił tą przeróbkę na vteca niezbyt przyłożył się do elektryki i kable są niestety w dość opłakanym stanie. być może to w nich leży wina. U mnie wiazka jest mocno pokombinowana tez.
No dlatego teraz to już jedyne co przychodzi mi na myśl. Jeszcze ewentualnie komputer w którym też widać, że ktoś już grzebał. Po sprawdzeniu chyba już wszystkich możliwości mechanicznych oprócz głowicy to jedyna przyczyna która mi się nasuwa.
EDIT
W końcu znalazł się winny całego zamieszania :D Okazało się, że był nim komputer :)
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.