Zobacz pełną wersję : Co zamiast lakierowania całych elementów?
W niedzielę na parkingu odkryłem, że moje auto (HC Type S) zostało porysowane. Ewidentny akt wandalizmu, ostrym przedmiotem, trzy rysy na drzwiach od kierowcy i tylnym błotniku. Do gołej blachy.
Oczywiście, byłem u lakiernika z pytaniem, czy da się to naprawić bez lakierowania całych elementów, ale odpowiedź była odmowna. W zasadzie, to innej się nie spodziewałem, bo to w końcu jego zarobek.
Auto mam od nowości i pomimo, że nigdy nie miało żadnej nawet najdrobniejszej stłuczki, to lakierowanie dwóch elementów i wymieniana przednia szyba (kamień na wiosnę b.r.) stawiają mnie, jako potencjalnego sprzedającego w dość słabej pozycji, chociaż o sprzedaży na razie nie myślę. Nie wspomnę o tym, że rozważałem lakierowanie maski, ze względu na odpryski.
Mam w związku z tym pytaniem do znawców - czy istnieją jakieś sposoby naprawy takich rys, bez malowania całych elementów? Coś na wzór car detailingu, ale na większą skalę?
Paluch_tcw
17-12-13, 14:08
Lakierowanie metodą spot. Poszukaj w swojej okolicy zakładów Smart repair.
Czemu się przejmujesz tym co powie potencjalny kupujący za x czasu ? Twoje auto twoja decyzja.
Zrób zdjęcia przed i po, tak dla świętego spokoju, i gdybyś miał pytanie dlaczego auto było lakierowane to masz gotową odpowiedź.
też mnie spotkało ,że musiałem zrobić poprawki lakiernicze .. ale nie martwi mnie to bo wole mieć "poprawione" lakierniczo auto niż jeździć "podrapanym " a jak będę chciał sprzedać ( kiedyś ) to i tak wezmą z pocałowaniem rączki bo o samochód dbam nie tylko z wyglądu ale przede wszystkim od strony technicznej - kiedyś już to przerabiałem - najpierw klient marudził a za dwie godziny dzwonił abym "trzymał dla niego" ,
o wartości auta używanego świadczy stan techniczny a nie tylko stan lakieru ( w takim przypadku pytam czy klient wolałby aby samochód był z rysami ? )
jak Kolega Hayabusa wspomniał - zrób zdjęcia i po sprawie :)
wrzuc foty tych rys. mi antena cb radia spadla ze 2razy z dachu i nie wierzylem ze to zalatwie inaczej niz lakierowanie,forumowicze (ktorym jestem wdzieczny) polecili mi taka paste polerska,zestaw wlasciwie i po wypolerowaniu recznym dachu,nie jestem w stanie znalezc tych rys,nie spodziewalem sie efektu. wiec moze jak gleboka rysa,to wszystko w kazdym miejscu nie zejdzienie,ale na jakis czas bedzie lepiej wygladalo
ultimate compound 80zl zestaw z gąbka taka polerka tricolor i mikrofibra,super sprawa
Czemu się przejmujesz tym co powie potencjalny kupujący za x czasu ? Twoje auto twoja decyzja.
Zrób zdjęcia przed i po, tak dla świętego spokoju, i gdybyś miał pytanie dlaczego auto było lakierowane to masz gotową odpowiedź.
Zrobiłem tak samo, kiedy przerysowałem lekko bok. W sumie obyło by się pewnie bez malowania, ale czasem można skorzystać przecież z AC...
Wszelkiego rodzaju pasty i inne magiczne wynalazki zdadzą egzamin tylko wtedy, jeśli zarysowana jest sama warstwa lakieru bezbarwnego.
Jeśli uszkodzona jest warstwa bazowa i głębiej, to możesz to jedynie próbować zaczarować jakimiś pastami koloryzującymi itp.
Jednak wg mnie jest to druciarstwo i tyle...
...a jak kiedyś będziesz chciał sprzedać auto i kupujący zacznie wybrzydzać, że element malowany itd., to mu powiedz, że jak chce, to mu w każdej chwili możesz go z powrotem porysować gwoździem;)
Kupujący patrzy na stan techniczny a nie wygląd? żart, może 1 na 10 tak patrzy, większość kupujących używane auta chce mieć za pół darmo auto bez rysek i zadrapań wyglądające jak z salonu i koniecznie z przebiegiem poniżej 200 kkm, handlarze oczywiście pucują parchy na lustro i robią auta takie, jakich oczekują ci "klienci" a potem jest dramat bo piękne świecące autko z komisu się psuje albo rozpadło na pół
u mnie ultimate compound nie pomogło na głębokie rysy niestety, ale warto spróbować
pierwsze wrażenie się liczy ale 1 z 10 kupi, ten jeden właściwy klient, trudno oczekiwać aby np. 10 letnie auto było jak nowe, jeśli ktoś takiego szuka to nie znajdzie, bo takich nie ma , są tylko zadbane :)
Lakierowanie metodą spot. Poszukaj w swojej okolicy zakładów Smart repair.
Robiąc w ten sposób nie będziesz miał pół auta polakierowanego. W Poznaniu na pewno coś znajdziesz.
Bardzo dziękuje wszystkim za odpowiedzi. Tutaj żadna pasta i inne cuda nie pomogą, bo jak pisałem lakier zdarty do gołej blachy.
Byłem dziś w firmie (ogólnopolska sieć) malującej metodą spot, ale po oględzinach powiedzieli, że i tak połowa tych elementów musi zostać malowana, a cena usługi w tym przypadku to 1160 zł, więc raczej mija się z sensem.
to jest tak zarysowane ze powstal wgniot blachy? moze warto by popytac w kilku miejscach lakiernikow jak mozna by to uratowac przed malowaniem calych elementow,sa magicy z roznymi sposobami
wg mnie niewielka różnica czy będzie pomalowany kawałek czy cały element - w przyszłości kupujący jeśli będzie wiedział dlaczego były lakierowane ( zdjęcia ) nie powinien marudzić ; jeśli lakierujemy auto z powodu rys to jaki problem - co innego gdy był mocno uderzony w wyniku kolizji ...
oceń sam co lepiej :cool:
PS . 1160 zł to dużo wg mnie
Spotkałem się również z taką sytuacją. Moje FN1 przed marketem zostało na całej długości lewej strony (od zderzaka do zderzaka) porysowane ostrym narzędziem. Kontaktowałem się z różnymi specami od lakierowania ale wszyscy uczciwie przyznali, że aby było OK trzeba lakierować całe elementy. W związku z tym postanowiłem skorzystać z AC i oddałem do Hondy. Zrobiłem wcześniej zdjęcia tak aby nie było problemów w przyszłości no i oczywiście został ślad w postaci rachunków, opisu likwidatora szkody oraz wykazu prac w systemie Hondy. Zostały wymienione dwa zderzaki (przedni i tylny, przychodzą już polakierowane) oraz polakierowane nadkole przednie, drzwi, bok tylni. Po całej imprezie nie ma śladu. Kosztowało mnie to utratę pełnej zniżki o 10 %, myślę, że warto.
stary_hebel
26-03-15, 11:42
Nie chciałem zakładać nowego tematu, więc podczepiam się pod już istniejący. Swojego civica w bardzo dobrym stanie kupiłem latem ubiegłego roku (sprowadzony z Niemiec). Lakier prezentował się bez zastrzeżeń. Niestety po miesiącach użytkowania polskich dróg cała karoseria jest upstrzona obiciami od kamieni i rysami. Chciałby coś z tym zrobić, bo nie wygląda to najlepiej. Niestety te obicia nie koncentrują się w jednym miejscu, ale są rozstrzelone po całej powierzchni karoserii - a to na masce, a to w pobliżu przednich nadkoli, a to obok tylnych drzwi. Miał ktoś do czynienia z takim problemem, a jeżeli tak to jak można to stosunkowo tanio i efektywnie poprawić?
Poniżej parę zdjęć:
1 (http://zapodaj.net/33e8fefdb6dea.jpg.html)
2 (http://zapodaj.net/3de3bb6ad7439.jpg.html)
BTW
Pisałem już kiedyś na tym forum, ale nie wiem czemu nie zaliczyło mi posta. Jako, że według oficjalnej numeracji to mój pierwszy post, to chciałbym wszystkich serdecznie powitać
wrzuc foty tych rys. mi antena cb radia spadla ze 2razy z dachu i nie wierzylem ze to zalatwie inaczej niz lakierowanie,forumowicze (ktorym jestem wdzieczny) polecili mi taka paste polerska,zestaw wlasciwie i po wypolerowaniu recznym dachu,nie jestem w stanie znalezc tych rys,nie spodziewalem sie efektu. wiec moze jak gleboka rysa,to wszystko w kazdym miejscu nie zejdzienie,ale na jakis czas bedzie lepiej wygladalo
ultimate compound 80zl zestaw z gąbka taka polerka tricolor i mikrofibra,super sprawa
Kolega napisał ze do gołej blachy,bez lakierowania się nie obejdzie.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.