Zobacz pełną wersję : Błąd 45 aerodeck d14z4 + LPG
zbigniewnekla
12-12-13, 23:43
Jak w tytule, której sondy on dotyczy? Niedawno pozbyłem się jednego błędu 67 (zamontowana tulejka na drugą sondę) zaraz wyskoczył drugi błąd 45 (zbyt bogata lub zbyt uboga mieszanka). Jak temu zaradzić, od czego rozpocząć sprawdzanie? Gdzieś w necie wyczytałem, że może to być przyczyna źle ustawionej instalacji gazowej.Spotkał się ktoś z podobnym problemem? Dodam, że gaz tankuje na jednej stacji Lukoil. Proszę o porady.
Dodam, że gaz tankuje na jednej stacji Lukoil. Proszę o porady.
Zmień stacje.
Ostatnio na Luku gaz się spier.... według mnie, i nie tylko.
zbigniewnekla
13-12-13, 11:42
tylko pytanie czy to jest wina gazu, jeśli błąd 45 wysyła druga sonda za katem to znaczy, że jest popsuta, bo mam ją wkręconą w tulejkę i nie powinna dostawać żadnych informacji o spalinach, ale tego nie wiem czy to ta druga sonda wysyła ten błąd.
Zamiast tej zasranej tulejki lepiej kupić emulator (elektroniczny) są na allegro - ale z ceną przesadzili , można samemu takie coś polutować na timerze ne555 - schematów jest od groma w necie .
Skoro najpierw wywaliło błąd sondy drugiej potem pierwszej toznaczy że ktoś spierdzielił ustawienie gazu.
zbigniewnekla
13-12-13, 17:30
Skoro najpierw wywaliło błąd sondy drugiej potem pierwszej toznaczy że ktoś spierdzielił ustawienie gazu.
To znaczy, że błąd 45 dotyczy pierwszej sondy lambda? Błąd 67 pokazywał się także na benzynie, ale po założeniu tulejki tenże błąd przestał się pokazywać. W takim razie muszę odwiedzić gazowników.
45 to zły skład mieszanki, możliwe przyczyny:
-pierwsza sonda
-MAP sensor
-układ zasilania paliwem
-samo paliwo
-niewłaściwe luzy zaworowe
-nieszczelność wydechu
przepisane z manuala
A najpewniej źle zestrojona instalacja LPG :)
To znaczy, że błąd 45 dotyczy pierwszej sondy lambda? Błąd 67 pokazywał się także na benzynie, ale po założeniu tulejki tenże błąd przestał się pokazywać. W takim razie muszę odwiedzić gazowników.
zamiast szukać przyczyny, przyoszczedziłeś parę PLNów i usunąłeś skutek zakładając tą tulejkę.
Pisałem Ci wcześniej - kup na szrocie sprawną sondę :P a potem skasuj błąd i jeździj wyłącznie na benzynie - dowiesz się czy to faktycznie problem z gazownią, czy coś z listy:
-pierwsza sonda
-MAP sensor
-układ zasilania paliwem
-samo paliwo
-niewłaściwe luzy zaworowe
-nieszczelność wydechu
Zamiast tej zasranej tulejki lepiej kupić emulator (elektroniczny) są na allegro - ale z ceną przesadzili , można samemu takie coś polutować na timerze ne555 - schematów jest od groma w necie .
a sam użytkujesz takowy emulator, czy słyszałeś od kogoś... ? ja różne opinie słyszałem, a co do zakupu takiego emulatora na allegro, to nie jest łatwo kupić...
P.S. sprawdziłem teraz na allegro, faktycznie są dostępne za 150 plnów, ale nie wiadomo czy skuteczne.
Nienakręcajcie go na emulator, dobrze ustawiony gaz musi pracować bez czeka, jeśli będzie właściwie ustawiona mieszanka czek się nie ma prawa zapalić, a tak jak będzie jeździł na h... mieszance to skończy się silnik owiele szybciej..
Nienakręcajcie go na emulator, dobrze ustawiony gaz musi pracować bez czeka, jeśli będzie właściwie ustawiona mieszanka czek się nie ma prawa zapalić, a tak jak będzie jeździł na h... mieszance to skończy się silnik owiele szybciej..
Zawsze mnie zastanawiało jak to gazownicy rozwiązują: skład spalin na gazie nie zawiera CO, inna jest też ilość tlenu niż przy spalaniu benzyny. Stąd komp widzi nieprawidłowy skład spalin po przełączeniu na gaz. W oplach z tego co widzę gazownicy przecinają przewód od sondy i puszczają go przez gazowego kompa - przypuszczam że ma to za zadanie wskazanie ECU prawidłowego odczytu. W Hondach nie wiem, bo nie miałem styczności.
Masz jakąś bardziej szczegółową wiedzę w tym temacie ?
To przecięcie to nie emulowanie w IV gen LPG lecz zczytywanie wartości jakie podaje lambda. W II gen i III gen lpg było emulowanie sondy.
To przecięcie to nie emulowanie w IV gen LPG lecz zczytywanie wartości jakie podaje lambda. W II gen i III gen lpg było emulowanie sondy.
Ok, rozumiem. Lecz w takim razie komp fabryczny musi dostawać inny odczyt niż ten faktyczny z sondy, bo wywalał by czeka o nieprawidłowym składzie mieszanki ?
Teoretycznie tak, ale nie wiem dokładnie bo w gazie miałem jedynie prele 3 g ale na dualcarb, co do pełnego wtrysku i sekwencji to miałem w omedze ale tam niebyło problemu z czekiem bo kabel od sondy szedł do kompa od gazu. Podejrzewam też że jeśli będzie perfekcyjnie ustawiony gaz to błędu niewywali.
Najpierw trzeba zacząć od tego czy jest katalizator i czy jest sprawny... . -dlatego napisałem o tym emulatorze , najlepiej się pozbyć tej sondy bo kat który ma tyle lat i tak już do niczego się nie nadaje poza odzyskiem metali szlachetnych. W każdej instalacji gazowej powinien być emulator sondy lambda (chyba że auto nie posiada sondy) z tym że kiedyś to był osobny sterownik , a teraz jest zintegrowane z komputerem, sam komputer lpg musi mieć podpiętą sondę do odczytu spalin by sam też mógł regulować skład mieszanki. Więc o ile to nie instalacja na śrubę , świecący błąd sondy to raczej nie problem samej instalacji lpg, a samej sondy. oczywiście może być wiele innych usterek , ale pisanie na forum nic nie da do puki nikt tego nie zobaczy na żywo.
Tak na prawdę gazownicy walą ,,autoregulację'' ustawią na pałę i tak 95% aut jeździ bez większych problemów - pytanie czy wasi gazownicy mają analizator spalin oraz hamownię ? - nie sądzę... .
Najpierw trzeba zacząć od tego czy jest katalizator i czy jest sprawny... . -dlatego napisałem o tym emulatorze , najlepiej się pozbyć tej sondy bo kat który ma tyle lat i tak już do niczego się nie nadaje poza odzyskiem metali szlachetnych. W każdej instalacji gazowej powinien być emulator sondy lambda (chyba że auto nie posiada sondy) z tym że kiedyś to był osobny sterownik , a teraz jest zintegrowane z komputerem, sam komputer lpg musi mieć podpiętą sondę do odczytu spalin by sam też mógł regulować skład mieszanki. Więc o ile to nie instalacja na śrubę , świecący błąd sondy to raczej nie problem samej instalacji lpg, a samej sondy. oczywiście może być wiele innych usterek , ale pisanie na forum nic nie da do puki nikt tego nie zobaczy na żywo.
Tak na prawdę gazownicy walą ,,autoregulację'' ustawią na pałę i tak 95% aut jeździ bez większych problemów - pytanie czy wasi gazownicy mają analizator spalin oraz hamownię ? - nie sądzę... .
Komputery typu STAG lub KME nie muszą mieć podpiętej sondy lambda i one nie emulują jej tylko podpięcie tej sondy ma za zadanie dać obraz czy wogule ona pracuje i w jakim stanie jest czy na ubogo czy bogato , żaden steronik z nich nie reguluje składu mieszanki na podstawie sondy lambda :)
kat który ma tyle lat i tak już do niczego się nie nadaje poza odzyskiem metali szlachetnych.
Mój działa wyśmienicie, spaliny nie mają żadnego zapachu, leci woda - to chyba najlepszy dowód.
Myślę że wystarczy odkręcić kata od strony kolektora i zerknąć czy struktura nie jest oberwana - o inną usterkę tam raczej ciężko.
;2147733']Mój działa wyśmienicie, spaliny nie mają żadnego zapachu, leci woda - to chyba najlepszy dowód.
Myślę że wystarczy odkręcić kata od strony kolektora i zerknąć czy struktura nie jest oberwana - o inną usterkę tam raczej ciężko.
Z drugiej strony potwierdzam miałem MA8 miało 530 tys. - kat w środku wyglądał jak nowy i nienosił żadnych znamion uszkodzeń.
;2147733']Mój działa wyśmienicie, spaliny nie mają żadnego zapachu, leci woda - to chyba najlepszy dowód.
Myślę że wystarczy odkręcić kata od strony kolektora i zerknąć czy struktura nie jest oberwana - o inną usterkę tam raczej ciężko.
Potwierdzam, dokładnie widać w jakim stanie jest katalizator. U mnie po 165 k km przebiegu wygląda jak nówka np.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.