Zobacz pełną wersję : swap
Witam,czy przy swapie silnika,konieczne jest zgłaszanie,zmiany w wydziale komunikacji,i jak to się ma w przyszłości jeżeli chciałbym sprzedawać auto a w dowodzie jest wbity stary silnik?
W nowych dowodach nie ma numerow silnika bo silnik kest traktowany jako czesc zamienna. Jezeli chodzi o zmiane pojemnosci to powinna byc adnotacja w karcie pokazdu o takiej zmianie. Ale od X lat nikt nigdy sie tym w moim przypadku nie zainteresowal nawet jezdzac BMW 316i na 6 cylindrach - wiec bez obaw i martwic sie raczej nie ma o co :)
Michalll_1991
01-12-13, 16:54
mozna sie matrwic w razie wypadku o ubezpieczalnie
Z takiego ze dokonales zmian montujac mocniejszy silnik w budzie ktora takiego nie miala :)
EDIT: Jednak poraz kolejny powiem - bez obaw - z regoly rzeczoznawcy maja to w du***
Jednak zwrot kosztow naprawy dostaniesz raczej za np 1.4 jakie jest w dowodzie a jak sie rozpierniczy b18c to jestes w plecy. Z kolejnej strony placisz nizsze OC
To dobrze ze strony interesuje mnie tylko d16z6. :-)
PIMPEK_EJ2
05-12-13, 21:46
Te silniki dla pierwszego lepszego wyglądają identycznie:) Ja bym nie zgłaszał:P
Z jednej strony dobrze ,że u nas za posiadaną moc nie podliczają np OC
Teoretycznie problem może się pojawić właśnie w przypadku jakiejś kolizji/wypadku ale tak na prawdę na zgłoszenie tego typu zmian jest 30 dni więc zawsze można powiedzieć, że tydzień temu swap zrobiony:p
Nie wiem w jaki sposob by mial do tego dojsc. Chyba ze by sie trafilo na typa co akurat ogarnia Hondy. Mi na przegladzie nie chcial wierzyc ze to 1.5 bo taka pojemnosc mam wbita a aktualnie siedzi 1.6 SOHC wiec roznicy prawie zadnej poza oznaczeniem i polozeniem wlewu oleju.
Wystarczy że byłeś sprawcą wypadku i rzeczoznawca przyjedzie zrobić zdjęcia do Ciebie i poszuka nr silnika. Jeśli stwierdzą zmianę pojemności to w skrajnym przypadku możesz płacić za naprawę auta poszkodowanego.
Wystarczy że byłeś sprawcą wypadku i rzeczoznawca przyjedzie zrobić zdjęcia do Ciebie i poszuka nr silnika. Jeśli stwierdzą zmianę pojemności to w skrajnym przypadku możesz płacić za naprawę auta poszkodowanego.
bzduuuuuuuuuuuura
po c*j takie brednie rozpowszchniasz jak nie masz o tym pojęcia
jedyne co Cie może czekać to dopłata do składki OC
Michalll_1991
07-12-13, 16:06
bzduuuuuuuuuuuura
po c*j takie brednie rozpowszchniasz jak nie masz o tym pojęcia
jedyne co Cie może czekać to dopłata do składki OC
reaktor mozesz to czyms poprzec ? bez obrazy ale rzuciles jakis ochłap, 0 konkretów.
niewiem jak wyglada sprawa w przypadku kolizji ale wiem jak wyglada to na przegladzie. Sprowadzilem civic'a z niemiec i zanim go zarejestrowalem przełozylem silnik z d15 na b16 i pojechalem nim na pierwszy przeglad w kraju i przeszedl bez mrugniecia okiem
reaktor mozesz to czyms poprzec ? bez obrazy ale rzuciles jakis ochłap, 0 konkretów.
są tylko 3 czynniki wyłączające odpowiedzialność ubezpieczyciela w ramach OC
jakie niech każdy sobie sprawdzi
i niema tam nic o wymianie silnika ..
"WŁAŚCICIEL pojazdu jest zobowiązany zgłosić w ciągu 30 dni organowi który wydał dowód rejestracyjny, wszelkie zmiany danych zawartych w dowodzie rejestracyjnym pojazdu"
wystarczy pomyśleć jak to wykorzystać :)
wystarczy pomyśleć jak to wykorzystać
wczoraj właśnie wymeiniłem! :)
PIMPEK_EJ2
09-12-13, 23:01
No dokładnie!! A co do numerów silnika... To jest część eksploatacyjna i w dowodzie nr silnika nie ma!!!
No dokładnie!! A co do numerów silnika... To jest część eksploatacyjna i w dowodzie nr silnika nie ma!!!
ale moc i pojemnośc
mi kiedys nie chcieli zarejestrować jak nie bylo mocy w papierach
Podazajac tokiem rozumowania i siejac postrach na forum - wlasciciele Mini-Me strzezcie sie bo kucow nie macie tyle co w dowodzie ;]
Reaktor, w jakich papierach? Kupowales jakas jednostke z papierami i wrzucales w czasach gdy nr. silnika byly w dowodzie czy jak i kiedy?
Podazajac tokiem rozumowania i siejac postrach na forum - wlasciciele Mini-Me strzezcie sie bo kucow nie macie tyle co w dowodzie ;]
Reaktor, w jakich papierach? Kupowales jakas jednostke z papierami i wrzucales w czasach gdy nr. silnika byly w dowodzie czy jak i kiedy?
zobacz sobie do dowdu masz tam pozycje moc w KW, dzisiaj, teraz nie 10 lat temu
kupiłem auto civic'aktoś nie wpisał do dowodu wcześniej i nie mogłem dowodu drugiego wyrobić bo sie dopatrzyli ze nie ma w dowodzie poprzednim kw
oczywiście Pani nie mogła wpisac tylko trzeba było jechac na stacje diagnostyczna
auta już nie miałembo sprzedałem ale jeszcze nie odebrałem stałego dowodu
i musiałem dzwonić do dziewczny żeby jechałaautem stacje i
gdzie ci żałośni nieudacznicy ustalali jego moc ze swoich żałosnych katalogów
potem wysyłac papier do mnie żebym ja mogł odebrać stały dowód na auto które i tak juz sprzedałem
pojhebany kraj
ale konsekwencji żadnych nie bedzie
chyba że kogoś zabijecie i biegły ustali że np. urwał sie silnik i to przyczyniło się do kolizji wtedy macie przesrane dlatego jechał tu po jednym koledze który postanowił sam spawać łapy do k20
Widze stary ze "masz fart" - a ze kraj poj**** to nic dodac nic ujac.
Tez bym sie nieziemsko wkurr***
są tylko 3 czynniki wyłączające odpowiedzialność ubezpieczyciela w ramach OC
jakie niech każdy sobie sprawdzi
i niema tam nic o wymianie silnika ..
Nawet wymiana lamp na inne niż homologowane do tego pojazdu, może być podstawą niewypłacenia odszkodowania. Oczywiście wtedy zostaje sąd. Jeśli sędzia uzna że wprowadzona modyfikacja nie miała wpływu na bezpieczeństwo i zaistniałą sytuację w której doszło do kolizji, to ubezpieczalnia kasę wypłaci.
;2143609']Nawet wymiana lamp na inne niż homologowane do tego pojazdu, może być podstawą niewypłacenia odszkodowania. Oczywiście wtedy zostaje sąd. Jeśli sędzia uzna że wprowadzona modyfikacja nie miała wpływu na bezpieczeństwo i zaistniałą sytuację w której doszło do kolizji, to ubezpieczalnia kasę wypłaci.
nie pisz głupot bo potem trzeba to prostować
Znam dwa przypadki, niezgodności z dowodem rejestracyjnym/homologacją:
1 sprawca wypadku dalej wypłaca dożywotnia rentę,
2 zapłacił za naprawę samochodu poszkodowanego.
Jeśli dojdzie do wypadku gdzie poszkodowane są osoby(nawet jeśli to w aucie sprawcy pasażera boli szyja), przyjeżdżają technicy i trzepią w aucie wszystko, (np. homologacja na reflektory) a później co znajdą/ustalą jest w raporcie.
Firmy ubezpieczeniowe to nie instytucje charytatywne jak dostaną taki kwit do ręki to jadą ze sprawcą ile się da. Liczy się zysk, czyli jak najmniej wypłacić.
Prawda...
Jak chcesz mieć święty spokój bo:
-lubisz *******alać po ulicach
-nie masz znajomego diagnosty
-nie masz kasy na odszkodowania z własnej kieszeni to:
Zgłoś wymianę silnika na większą pojemność do odpowiednich instytucji.
PS. Reaktor, Ty już lepiej nic nie prostuj bo jeszcze gorzej wyginasz... Hamulce z tyłu zrobiłeś? :p
Znam dwa przypadki, niezgodności z dowodem rejestracyjnym/homologacją:
1 sprawca wypadku dalej wypłaca dożywotnia rentę,
2 zapłacił za naprawę samochodu poszkodowanego.
Jeśli dojdzie do wypadku gdzie poszkodowane są osoby(nawet jeśli to w aucie sprawcy pasażera boli szyja), przyjeżdżają technicy i trzepią w aucie wszystko, (np. homologacja na reflektory) a później co znajdą/ustalą jest w raporcie.
Firmy ubezpieczeniowe to nie instytucje charytatywne jak dostaną taki kwit do ręki to jadą ze sprawcą ile się da. Liczy się zysk, czyli jak najmniej wypłacić.
jak sa poszkodowani to nie ma zlituj
ale
warunki OC sa jednoznacznie opisane w ustawie
i są też ta opisane wyjątki w ramach których ubezpieczyciel może wystąpić o regres
wg orzecznictwa które jest mi znane
tylko jeśli i modyfikacja FAKTYCZNIE przyczyni się w sposób istotny w ocenie sądu do spowodowania kolizji wtedy ew. można wystąpić o regres
nie wiem jak było w opisanych przez ciebie przypadkach
ale wiadomo ze u nas sady sa po*****e i moga wydać dowolny wyrok
nawet sprzeczny z wyrokiem innego sadu w tej samej sprawie
i ch*j pozniej mozna z tym, zrobić
nawet jak przywalisz bez przeglądu to i tak nie wiele mogą zrobić chodź jak by sie uprzeć to spełnia to jedno z kryteriów o wyłączeniu odpowiedzialności ubezpieczyciela w ramach OC
a mianowicie podpunkt
-pojazd nie został dopuszczony do ruchu
nie bede pisał dlaczego znam temat na wylot ale możesz byc pewny ze nie wymyślam D:D
PS. Reaktor, Ty już lepiej nic nie prostuj bo jeszcze gorzej wyginasz... Hamulce z tyłu zrobiłeś? :p
to sie okaże na zakręcie :D
jak sa poszkodowani to nie ma zlituj
ale
warunki OC sa jednoznacznie opisane w ustawie
i są też ta opisane wyjątki w ramach których ubezpieczyciel może wystąpić o regres
wg orzecznictwa które jest mi znane
tylko jeśli i modyfikacja FAKTYCZNIE przyczyni się w sposób istotny w ocenie sądu do spowodowania kolizji wtedy ew. można wystąpić o regres
nie wiem jak było w opisanych przez ciebie przypadkach
ale wiadomo ze u nas sady sa po*****e i moga wydać dowolny wyrok
nawet sprzeczny z wyrokiem innego sadu w tej samej sprawie
i ch*j pozniej mozna z tym, zrobić
Najpierw mi odpisujesz żeby nie pisał głupot, a potem post niżej potwierdzasz to co nazwałeś głupotą. Masz rozdwojenie jaźni ?
Albo się naucz czytać ze zrozumieniem, albo przestań wypowiadać się w tematach o których nie masz bladego pojęcia.
Znam dwa przypadki, niezgodności z dowodem rejestracyjnym/homologacją:
1 sprawca wypadku dalej wypłaca dożywotnia rentę,
2 zapłacił za naprawę samochodu poszkodowanego.
Jeśli dojdzie do wypadku gdzie poszkodowane są osoby(nawet jeśli to w aucie sprawcy pasażera boli szyja), przyjeżdżają technicy i trzepią w aucie wszystko, (np. homologacja na reflektory) a później co znajdą/ustalą jest w raporcie.
Firmy ubezpieczeniowe to nie instytucje charytatywne jak dostaną taki kwit do ręki to jadą ze sprawcą ile się da. Liczy się zysk, czyli jak najmniej wypłacić.
znam również taki przypadek i na nim się opieram - SPRAWCA wypadku wjechał gościowi w dupę, mandatu nie przyjął i wygrał w sądzie. Jego obrona opierała się na tym że oślepiły go ledy zamontowane w jakiś customowych lampach tylnych i nie mógł ocenić odległości. Lampy faktycznie bardzo waliły po oczach nawet w dzień i to ostro. Miały homologacje na kloszach, ale były od innego samochodu, miały wymienione środki (refleksy i ledy zamiast żarówek).
Nie było rannych, zniszczenia niewielkie bo walnął go na dochamowaniu przed światłami.
W przypadku który dobrze znam sprawca dostał wyrok i został wydalony ze służby bez prawa do emerytury. W przypadku zwykłej kolizji na 99% nic nie wyniknie i nikt nie będzie szukał niezgodności bo policja wlepi mandat i jest po sprawie.
ale wiadomo ze u nas sady sa po*****e i moga wydać dowolny wyrok
nawet sprzeczny z wyrokiem innego sadu w tej samej sprawie
i ch*j pozniej mozna z tym, zrobić
Tu masz całkowita rację bo i takie przypadki znam.
możesz coś napisac wiecej bo sam jestem ciekawy
co konkretnie tam zmajstrował ?
jak nie na publicznym to chociaż na pw
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.