Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Dziwny problem z odpalaniem



Pcmaniaki
22-11-13, 17:53
Witam. Piszę bo już od dłuższego czasu mam problem z odpalaniem od tyku mojego civa. Problem polega na tym że nie ważne czy auto stoi dzien dwa, godzinę czy osiem, zimny czy ciepły od czasu do czasu na 6 odpaleń pod rząd lub 2 albo 4 różnie civa muszę długo hełtać żeby odpalił. Ale jest tez taki czas że auto 3,6,8 razy pali od tyku, niewiem od czego to jest zależne :confused: raz pali od tyku a raz trzeba go długo hełtać. Co może być przyczyną takiego długiego odpalania. Wymieniłem kopułkę, palec, świece, przewody, akumulator, filtry wymieniane zawsze na czas razem z filtrem paliwa. Czy ktoś już miał podobny problem ? Jak tak to prosiłbym o radę bo zbliża się zima i takie długie hełtanie będzie wpływać na żywotność mojego akumulatora po za tym jest to bardzo denerwujące jak muszę kręcić hanię ok.4-5 sekund :( czy to może być cewka lub przekaźnik pompy paliwa ? a może z pompą coś nie tak ale zaraz po przekręceniu zapłonu słychać wyraźnie jak cyka więc już sam nie wiem. Czekam na wasze porady i pomoc. Z góry Dzięki

Karpiczek
22-11-13, 21:32
Ile sekund trwa to "długie hełtanie" ?

Pcmaniaki
22-11-13, 22:05
ok.3-4/5 sekund :/

kruczekvu
23-11-13, 00:20
ok.3-4/5 sekund :/
Coś mi się zdaje że szukasz problemów
W wielu angielkach się spotkałem z dłuższym kręceniem niż w Ejotce ale jakoś przez myśl mi nie przeszło że to jakaś awaria

apw911
23-11-13, 00:52
W mojej mb2 im mniej paliwa tym dluzej zapala. Ale zawsze jest to ok 3,5s chyba ze mam pełny zbiornik to krócej.

pajac_am
23-11-13, 13:35
Tez miałem podobny problem. Niektore silniki pala szybciej, inne pozniej, ale jak raz szybko a raz wolno to cos jest nie tak. Denerwowało mnie to, ale jak dotknalem pedał gazu to odpalał szybciej.
Myslałem, ze ten typ tak ma i nic z tym nie robilem. Do czasu...
Silnik zaczał szarpac, przerywac, az po jakims czasie nie odpalił.
Oddałem do warsztatu. Wymiana sondy i cewki, ktora sam zepsulem. Czyszczenie przepustnicy, reset kompa i jeszcze pare innych rzeczy. Po odebraniu, auto nie dosc, ze jezdzi jak nowe, to czy zimny, czy ciepły pali na dotyk, za kazdym razem tak samo. 2 sekundy i gotowe.
Takze stwierdzenie, ze angielki tak maja nie do konca jest prawdziwe.
To forum jest od tego zeby mozna było zrobic cos we własnym zakresie, nie wydajac pieniedzy na warsztaty. Ale czasami, jezeli chcesz zrobic cos raz a dobrze, to warto powierzyc auto komus kto sie zna i miec swiety spokój.
Powodzenia.

Pcmaniaki
23-11-13, 15:55
Też mi się wydaje że to nie jest normalne że auto tak długo pali raz na jakiś czas. Co innego jakby tak było zawsze a to jest raz na jakiś czas więc na pewno to nie jest normalne. Nie wiem już sam gdzie szukać przyczyny tego problemu. Też myślałem na cewką oraz nad czyszczeniem przepustnicy ale nie chce żeby później było gorzej bo auto ma równe obroty nic nie faluje a z mocą tez wszystko okej. Wiec już sam nie wiem :(

pajac_am
23-11-13, 17:13
Tzn. Ja nie mowie, ze to musi byc cewka, sonda, czy przepustnica.
Ale u mnie było tak ze po prostu silnik po takiej kompleksowej naprawie zaczał normalnie odpalac. Mozna powiedziec, ze poprawa w odpalaniu to byl skutek uboczny ;) bo nie wspominałem o tym moim mechanikom.
Zobacz jak odpala z lekko wcisnietym gazem. Moze przepustnica? A moze i sonda?
Ja bym zaczał od przepustnicy.

Wlodek
23-11-13, 17:47
A może poprostu nieczeka aż czek zgaśnie? :D moja angielka też dłużej pali niż inne moje hondy, nawet d13 zapala szybciej ale faktem jest że tu mamy już inny rozrusznik.

pajac_am
23-11-13, 18:19
Wlodek. Tu nie chodzi o długie krecenie, tylko o rozne. Mi honda odpala w 2 s, subaru w 3 s, ale za kazdym razem tak samo. No, ale jak sie nie czeka na zgasniecie "czeka" to rzeczywiscie moze roznie odpalac. Lecz bierzemy pod uwage, ze odczekanie chwili to oczywistosc. No chyba, ze jest inaczej, to mamy rozwiazanie problemu :D

Wlodek
23-11-13, 18:23
Mój też róznie odpala jak niepoczekam na zgaśnięcie czeka to nawet powyżej 5 sek. jak czekam to ok 2sek. Ale tak napoważnie to zdaje mi się że dużo dogadania ma tu aparat/kable/świece/pompa paliwa/stan w zbiorniku bo jak jest rezerwa to też będzie długo kręcił.

Szczur[R]
24-11-13, 16:38
po przekręceniu kluczyka czekam na przekaźnik i jak pompa zamilknie, odpala poniżej 1sek najczęściej. Jak długo stoi albo jest zimno to max 2s :cool:

Poll
24-11-13, 21:52
Dobre rozwiązanie jest w seacie. Już otwarcie drzwi kierowcy pompuje paliwo ; ) U nas to właśnie jak nie podpompuje dlatego długo pali ;)

pajac_am
25-11-13, 22:39
Dobre rozwiązanie jest w seacie. Już otwarcie drzwi kierowcy pompuje paliwo ; ) U nas to właśnie jak nie podpompuje dlatego długo pali ;)
Spoko patent, ale dobre by dopiero było jakby silnik zaczął się rozgrzewać, w momencie gdy kończę pić poranną kawkę, aby był gotów do boju od razu ja wsiadam do auta :D
A tak na serio to nie widzę problemu, żeby poczekać te 2 s, aż napompuje i czek zgaśnie.

Poll
25-11-13, 23:04
Taki patent już jest a nazywa się webasto ; ))

lukasrz
27-11-13, 20:10
Tez czasem mam tak, że kręce 3-4sekundy i nic, musze zgasić i od nowa i pali od razu po 1s. Zazwyczaj pali mi po 1s i zbytnio nie ma to związku z czekaniem z gaśnieciem checka. Ale potrafi 1 raz na 10 paleń mieć opory, że rozrusznik kręci jak głupi i nic nawet po 3s trzeba zgasić albo poczekać ze 4s.

Cewke ostatni zmieniłem ale nic to nie dało. Wydaje mi sie żę to kwestja braku paliwa, że za słąbo je pompa podaje.

probestic
27-11-13, 20:20
Tez czasem mam tak, że kręce 3-4sekundy i nic, musze zgasić i od nowa i pali od razu po 1s. Zazwyczaj pali mi po 1s i zbytnio nie ma to związku z czekaniem z gaśnieciem checka. Ale potrafi 1 raz na 10 paleń mieć opory, że rozrusznik kręci jak głupi i nic nawet po 3s trzeba zgasić albo poczekać ze 4s.


Dokładnie mam tak samo.

Na przestrzeni lat, jedyną różnice na + w "prędkości odpalania" zanotowałem, po włożeniu świec typowo do LPG.
Mniejsze odstępy elektrod - podobno - odciążają cewkę i kable WN, dzięki czemu odpalała ładniej. Tak to tłumaczył szpec od LPG.

MisieK1989
27-11-13, 22:04
tylko, że takie świece są X razy droższe...

probestic
27-11-13, 22:23
tylko, że takie świece są X razy droższe...

Chodziło mi o ISKRY http://allegro.pl/swiece-iskra-aveo-civic-corsa-astra-j-zfr6v-g-lpg-i3732429985.html ...w tedy w cenie 7,50 za sztukę, tak że jak komuś bardzo zależy na takiej opcji, polecam spróbować bo cena raczej śmieszna.

pajac_am
27-11-13, 23:53
Dobre rozwiązanie jest w seacie. Już otwarcie drzwi kierowcy pompuje paliwo ; ) U nas to właśnie jak nie podpompuje dlatego długo pali


Spoko patent, ale dobre by dopiero było jakby silnik zaczął się rozgrzewać, w momencie gdy kończę pić poranną kawkę, aby był gotów do boju od razu ja wsiadam do auta


Taki patent już jest a nazywa się webasto ; ))
To wiem, ale chodzi mi o to aby włącznik był sprzężony z filiżanką i spodeczkiem :D


Tez czasem mam tak, że kręce 3-4sekundy i nic, musze zgasić i od nowa i pali od razu po 1s. Zazwyczaj pali mi po 1s i zbytnio nie ma to związku z czekaniem z gaśnieciem checka. Ale potrafi 1 raz na 10 paleń mieć opory, że rozrusznik kręci jak głupi i nic nawet po 3s trzeba zgasić albo poczekać ze 4s.

Cewke ostatni zmieniłem ale nic to nie dało. Wydaje mi sie żę to kwestja braku paliwa, że za słąbo je pompa podaje.
Też tak miałem. Czasem można go było kręcić i 10 s i nie odpalił. Dopiero wdepnięcie gazu pomagało.
Ale tak jak już wspomniałem: Po kompleksowej naprawie i wymianie paru części, problem zniknął.
I nie ma to związku z ilością bryny, bo mam podtlenek i prawie zawsze mam minimum w baku. A odpala już zawsze tak samo.
Nie wiem co to jest, ale raczej, nie mała ilość benzyny i nie ten typ tak nie ma!

lukasrz
30-11-13, 13:33
Ale kompleksowej naprawie czego? co zmieniałeś? Mniej więcej jesteś w stanie wymienić? Bo ja serio nie wiem od czego zacząć.

pajac_am
30-11-13, 18:23
Tak jak juz wczesniej pisałem, u mnie zaczelo sie od szarpania przy przyspieszaniu. Od poczatku wszystkiemu winna byla sonda, ale 1. nieudolny mechanik zaczał od aparatu zaplonowego, a pozniej wtryski. Kilka dni dzialalo, po czym znowu szarpanie przerywanie itp. Myslac ze to wina wtryskow, wykrecilem swiece i krecilem rozrusznikiem. Z jednego cylindra lało bryna mocniej niz z innych. Skrecilem wszystko z powrotem, ale silnik juz nie odpalił. Auto na hol i do mechaniora z prawdziwego zdarzenia.
I tak:
- krecac rozrusznikiem zjaralem cewke, nowa 180 zł :)
- nowa sonda: 330 zł
- czyszczenie przepustnicy
- zrobienie porzadku z kablami od gazowni po gazowniku partaczu
- usuniecie bledu SRS
- reset kompa
- naładowanie akumulatora
- wiecej nie pamietam, ale moze cos by sie znalazlo

Po odebraniu, oprocz tego, ze auto szlo jak nowe, to przy okazji silnik zaczał odpalac regularnie tak samo, wiec ktoras z wyzej wymienionych operacji mogła sie do tego przyczynic.
Wykosztowałem sie wtedy troche, ale efekt koncowy wart był kazdej wydanej złotowki :)