Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Schodzi kolor w niektórych miejscach



spokz
18-03-08, 09:23
Witam.

Mam taki problem. Otóż kupiłem niedawno czerwoną Hondzie i przy kupowaniu nie zauważyłem (była brudna - może specjalnie), że lakier w niektórych miejscach jest jakby wytarty - wpada w kolor różowy. Jak auto jest brudne i bardziej matowe to tego tak bardzo nie widać, ale tuż po umyciu dosyć wyraźnie widać iż tylny zderzak i plamy na środku dachu są właśnie w takim jaśniejszym, wpadającym w róż ( :( ) kolorze. Nie powiem, że trochę mnie to denerwuje i zastanawiam się co może pomóc: polerka, jakieś pasty typu Tempo czy może trzeba lakierować? Dodam, że stawiam dopiero pierwsze kroki w zajmowaniu się autem a tym bardziej jeśli chodzi o lakier. Proszę o jakieś opinie na ten temat.

karpik85
18-03-08, 09:44
jak zwykły lakier to polerka i prawdopodobnie będzie jak nowy, jeśli metalik to będzie trochę trudniej i raczej polerowanie nic nie da.

sebekkk1
18-03-08, 09:57
ja też mam tak ale z maską mam plamki różowe a jeszcze do tego białe kropki w sumie zobacze co da polerka a jak nie to pomaluje jeszcze raz...pozdro

spokz
18-03-08, 10:23
Zrobiłem zdjęcia, może pomogą trochę. Dziwna rzecz jest taka, że kod koloru na drzwiach mam NH-538 a w necie znalazłem, że jest to odpowiednik koloru Frost White (mroźny biały)... Na drugim i trzecim zdjęciu troszeczkę widać o co mi chodziło - kolor zderzaka i spoilerka jest lekko bardziej różowy niż maski i dachu (choć teraz auto jest brudne i tak jak pisałem wcześniej tak dokładnie tej różnicy nie widać).

A czy to metalic czy zwykły też nie wiem (laik ze mnie), po umyciu był świecący ale czy błyszczał to nie wiem :)

http://img206.imageshack.us/my.php?image=p3180001aio2.jpg
http://img524.imageshack.us/my.php?image=p3180007auu1.jpg
http://img98.imageshack.us/my.php?image=p3180002ayz5.jpg

karpik85
18-03-08, 12:43
Wygląda na zwykły lakier, nie matalizowany. Poszukaj na forum tematów o polerce i pomęcz się troche powinno chociaż troche zmniejszyć różnice. Najlepiej oddać do DOBREGO lakiernika na polerowanie, ale jakbyś chciał zaoszczędzić to kupujesz paste np. Tempo albo jakąś inną lepszą i jedziesz dokłądnie całą fure, potem jakimś mleczkiem można jeszcze pociągnąć albo woskiem. Jeśli to tak jak myśle zwykły lakier to będziesz mile zaskoczony efektem.

kpopis1
21-03-08, 01:21
Czerwony i zielony akryl najlatwiej sie poleruje :d
Prawdopodobnie bedzie tak ze te matowe plamy to efekt kontaktu z substancja ktora weszla w reakcje chemiczna z lakierem i zejda pod polerka.
Druga opcja jest taka ze to zmatowienia zwiazane z niskiej jakosci rozcienczalnikiem, utwardzaczem czy reakcja rozcienczalnika z glebszymi warstwami np. podkladu. Byc moze bedzie tak ze miesiac po polerce plamy wroca - wtedy trzeba bedzie zmatowic caly element i przykryc bezbarwnym i powinno byc ok.

kpopis1
21-03-08, 01:21
Czerwony i zielony akryl najlatwiej sie poleruje :d
Prawdopodobnie bedzie tak ze te matowe plamy to efekt kontaktu z substancja ktora weszla w reakcje chemiczna z lakierem i zejda pod polerka.
Druga opcja jest taka ze to zmatowienia zwiazane z niskiej jakosci rozcienczalnikiem, utwardzaczem czy reakcja rozcienczalnika z glebszymi warstwami np. podkladu. Byc moze bedzie tak ze miesiac po polerce plamy wroca - wtedy trzeba bedzie zmatowic caly element i przykryc bezbarwnym i powinno byc ok.

Kekacz
21-03-08, 11:55
Widze identyczny problem jak u mnie. Ten róż troche wkurza, ale widać różnice dopiero z bliska. Jak już ogarniesz temat to daj znać.

Kekacz
21-03-08, 11:55
Widze identyczny problem jak u mnie. Ten róż troche wkurza, ale widać różnice dopiero z bliska. Jak już ogarniesz temat to daj znać.

cbool67
21-03-08, 15:05
witam. Powiedzcie mi czemu wiekszosc samochodow czerwonych traci swoja czerwien po pewnym czasie. Poprostu blakną, kolor staje sie bardziej rozowy.

cbool67
21-03-08, 15:05
witam. Powiedzcie mi czemu wiekszosc samochodow czerwonych traci swoja czerwien po pewnym czasie. Poprostu blakną, kolor staje sie bardziej rozowy.

spokz
21-03-08, 23:10
Podobno generalnie czerwony kolor w autach jest na takie rzeczy podatny, łatwiej się brudzi, traci swój "żywy" kolor itp. Ale z drugiej strony jak dla mnie jest to najlepszy kolor auta :)
Wniosek taki, że trzeba o niego dbać aby cały czas ładnie wyglądał :)
Koleś, od którego kupowałem auto, powiedział mi że właśnie pastą typu Tempo można kolor "odżywić". Dlatego wykonam taki zabieg jak tylko będzie ładna pogoda. Później jakieś mleczko woskowe i powinno być ok.

Zastanawiam się tylko ile razy można pozwolić sobie na taką polerkę? Gdyż słyszałem, że np. pasta Tempo ściera trochę lakier każdorazowo gdy się ją stosuje.
Czy przy oddaniu do profesjonalnego polerowania nie ma takich skutków ubocznych?

spokz
21-03-08, 23:10
Podobno generalnie czerwony kolor w autach jest na takie rzeczy podatny, łatwiej się brudzi, traci swój "żywy" kolor itp. Ale z drugiej strony jak dla mnie jest to najlepszy kolor auta :)
Wniosek taki, że trzeba o niego dbać aby cały czas ładnie wyglądał :)
Koleś, od którego kupowałem auto, powiedział mi że właśnie pastą typu Tempo można kolor "odżywić". Dlatego wykonam taki zabieg jak tylko będzie ładna pogoda. Później jakieś mleczko woskowe i powinno być ok.

Zastanawiam się tylko ile razy można pozwolić sobie na taką polerkę? Gdyż słyszałem, że np. pasta Tempo ściera trochę lakier każdorazowo gdy się ją stosuje.
Czy przy oddaniu do profesjonalnego polerowania nie ma takich skutków ubocznych?

kriss20
21-03-08, 23:40
"Czy przy oddaniu do profesjonalnego polerowania nie ma takich skutków ubocznych?"

jasne, że są, przeciez to polega na tym samym ( czyli na delikatnym starciu warstwy ), tylko, że chłopaki maja doświadczenie i sprzecik ;) A jak sam polerujesz to to różnie moze sie to skonczyc np jak za długo bedziesz polerował to zrobi Ci sie biała plama ( podkład ) albo jeden element wypolerujesz lepiej a drugi gorzej :/ Jak osobiscie wolał bym oddac do profi :d

kriss20
21-03-08, 23:40
"Czy przy oddaniu do profesjonalnego polerowania nie ma takich skutków ubocznych?"

jasne, że są, przeciez to polega na tym samym ( czyli na delikatnym starciu warstwy ), tylko, że chłopaki maja doświadczenie i sprzecik ;) A jak sam polerujesz to to różnie moze sie to skonczyc np jak za długo bedziesz polerował to zrobi Ci sie biała plama ( podkład ) albo jeden element wypolerujesz lepiej a drugi gorzej :/ Jak osobiscie wolał bym oddac do profi :d

kocelcivic
21-03-08, 23:57
NIE POLERUJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!
Będzie jeszcze gorzej!!!!
Też mam czerwony lakier i samochód ma plamy różowe...
ale jest to winą przepolerowania...lakier w haneczkach ma fabrycznie bardzo cienka wastwe,a czerwony szybko płowieje...przez te kilkanascie lat ktore maja nasze samochody byly nie raz polerowane...do tego lakier wypłowiał... tez myslalem ze polece z tempo tak jak przy moich bylych samochodach gdzie efekt byl zniewalajacy...to tu plamy sie powiekszaly...maska ktora mialem cala w plamach potraktowalem papierem wodnym 2000 i potem pasta z mysla ze zedre wierzchnia wypłowiala warstwe...nic bardziej mylnego...maska juz jest cala różowa...
Więc nie pociesze cie ale popelniles ten sam blad co ja....ze nie zwrociles na to uwagi,bo jeśli haneczka nie byla garazowana to kazdy tak ma...natomiast kumpel ktory mial garazowane auto ma czysciutka zywa czerwien.....teraz wchodzi w gre tylko malowanie(w moim przypadku całego auta)

[ Dodano: Pią 21 Mar, 2008 ]
zwróć uwagę w jakich miejscach najbardziej płowieje...u mnie jest to szyberdach i czesci dachu oraz maska...czyli miejsca ktore w sloncu sie najbardziej nagrzewaja...

kocelcivic
21-03-08, 23:57
NIE POLERUJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!
Będzie jeszcze gorzej!!!!
Też mam czerwony lakier i samochód ma plamy różowe...
ale jest to winą przepolerowania...lakier w haneczkach ma fabrycznie bardzo cienka wastwe,a czerwony szybko płowieje...przez te kilkanascie lat ktore maja nasze samochody byly nie raz polerowane...do tego lakier wypłowiał... tez myslalem ze polece z tempo tak jak przy moich bylych samochodach gdzie efekt byl zniewalajacy...to tu plamy sie powiekszaly...maska ktora mialem cala w plamach potraktowalem papierem wodnym 2000 i potem pasta z mysla ze zedre wierzchnia wypłowiala warstwe...nic bardziej mylnego...maska juz jest cala różowa...
Więc nie pociesze cie ale popelniles ten sam blad co ja....ze nie zwrociles na to uwagi,bo jeśli haneczka nie byla garazowana to kazdy tak ma...natomiast kumpel ktory mial garazowane auto ma czysciutka zywa czerwien.....teraz wchodzi w gre tylko malowanie(w moim przypadku całego auta)

[ Dodano: Pią 21 Mar, 2008 ]
zwróć uwagę w jakich miejscach najbardziej płowieje...u mnie jest to szyberdach i czesci dachu oraz maska...czyli miejsca ktore w sloncu sie najbardziej nagrzewaja...

spokz
22-03-08, 08:48
Hmm, no to mam problem :( U mnie maska jest w bardzo dobrym stanie bym powiedział. Najgorzej mają się błotniki, spojlerek i środek dachu...
Niestety obawiałem się tego co napisałeś :/ Ale jednak chyba zaryzykuję na jakiejś części zderzaka i zobaczę jakie będą efekty, bo z tego co pisali inni jest jednak szansa że jest to wypłowiały lakier. Znajdę jakieś miejsce najmniej rzucające się w oczy i spróbuję. Jak będzie coraz gorzej to dam spokój i zacznę się poważnie martwić :(

spokz
22-03-08, 08:48
Hmm, no to mam problem :( U mnie maska jest w bardzo dobrym stanie bym powiedział. Najgorzej mają się błotniki, spojlerek i środek dachu...
Niestety obawiałem się tego co napisałeś :/ Ale jednak chyba zaryzykuję na jakiejś części zderzaka i zobaczę jakie będą efekty, bo z tego co pisali inni jest jednak szansa że jest to wypłowiały lakier. Znajdę jakieś miejsce najmniej rzucające się w oczy i spróbuję. Jak będzie coraz gorzej to dam spokój i zacznę się poważnie martwić :(

kocelcivic
22-03-08, 10:08
spróbuj...ale na 99%to to co pisałem...

spokz
22-03-08, 12:10
Orientowałeś się jaki jest koszt całkowitego lakierowania? :/

kocelcivic
22-03-08, 13:10
no jakies 250zł od elementu...a za caly samochod trzeba ze 2000 dac....

[ Dodano: Sob 29 Mar, 2008 ]
i jak kolego??? polerowales??? jak wyszlo??? różowieje czy odzyskał dawny blask???
ze wzgledu na to ze samochod i tak idzie do malowania to robie puki co na moim lakierze eksperymenty... i dzisiaj jeden bardzo mnie zadziwił...a wiec przelecialem jeden element benzyna ekstrakcyjna... dajesz na szmatke i przecierasz fure... poczekalem az wyschnie i przetarłem smugi druga szmatka...i efekt ci powiem nieporownywalny w porownaniu z woskami,pastami polerujacymi, ożywiaczami koloru itp itd... Samochod nie odzyskał orginalnej czerwieni...nadal widac przebarwienia ale nabraly one żywszej barwy...do tego wiele rys zwlaszcza tych mniejszych widocznych pod swiatlo poprostu zniknelo...nawet na tylnej klapie pojawil sie nigdy nie widoczny dotychczas ciemniejszy napis "civic" ktory pozostal po starej naklejce(wkońcu wiem jaka wersje kupiłem hehe)... ale efekt naprawde widoczny...jednakze niewiem jak wpływa on na lakier...bo jezeli usowa rysy tzn ze musi zmywac jakas warstwe lakieru...takze jezeli robisz, to na wlasna odpowiedzialnosc...ja i tak maluje wiec probuje wszystkiego... ale jesli chcesz sprobowac cos z tym zrobic to wedlug mnie najlepszy efekt uzyskasz przecierajac(dosc intensywnie)szmatka nasaczona benzyna ekstrakcyjna...nawet woskowanie to pikuś przy tym jak teraz wyglada furka :afro:

Daniel_mg
26-06-10, 19:07
I jak chłopaki ktos jakos poradził sobie z lakierem? Bo u mnie zaczyna byc gorzej... :| Juz nawet klapa zaczyna robic sie jasniejsza a o dachu i lotce nie wspomne... Moze jakies woski koloryzujące?? :o

art81
27-06-10, 14:43
U mnie klapa prawie różowa:(. Dach to samo - dodatkowo masakrycznie porysowany na myjni. Będę próbował to ogarniać jakoś. Woski koloryzujące są - cała gama. Może ktoś stosował i napisze jaki i czy coś pomogło?

Daniel_mg
27-06-10, 20:38
Ja jak dotąd używałem jednego wosku koloryzującego i za wiele nie pomógł
tam gdzie lakier jest cacy mocniej się świecił a różowe zostało nadal i nawet bardziej widoczne . Lakiernik twierdzi ze polerka da rade ale nie wiem czy wieżyc w to co gada… Na forum widziałem ze raczej nie polecane na Hondę. Do tego widzę ze zderzak też zaczyna zmieniać kolor. Płakać się chce…

Sprawdze jaki to był wosk i dam znać moze ktos innego próbował

airman
30-06-10, 17:48
Niestety tego płowienia, różowienia nie da się usunąć poprzez woski itp, oczywiście będzie trochę lepiej ale niewiele. Jeśli lakier jest oryginalny to jest pokryty bezbarwnym, a pod nim jest dopiero czerwona baza, która z czasem ma się coraz gorzej.

Jedyne lekarstwo to nowy lakier. Myślę u siebie o zrobieniu dachu przy okazji reperaturek:)