Muzyk-Grzes
17-11-13, 14:06
A więc tak ,od pewnego czasu (kiedy robi się coraz zimniej) auto odpala ale obroty stoją na granicy 150-200 (trzęsie wtedy budą itd) a po wciśnięciu gazu spadają praktycznie do zera. Potem silnik wraca do 200 rpm lub po prostu gaśnie. Kiedy silnik się nagrzeje obroty wzrastają do 700-800 i wszelkie objawy znikają. Wymieniałem sukcesywnie kable ,świece ,kopułkę ,palec ,sondę i czyściłem przepustnicę (ale akurat jeszcze tych objawów nie było) sprawdzałem ssanie poprzez zatkanie otworów w dolocie (przepustnicy) i jest tam ciśnienie ale obroty nie wzrastają jak powinny wtedy. Regulowałem obroty śrubką przy przepustnicy ,ale reaguje ona jedynie na ciepłym silniku. Sprawdziłem szczelność kolektora i założyłem nowe uszczelki. Zostaje mi tylko zawór szybkich obrotów i silniczek krokowy, ale podkreślam że na ciepłym silniku wszystko jest OK
Edit: Już sobie poradziłem z problemem ,zawór szybkich obrotów (nie wiem kto to tak nazwał) czyli FITV niedomagał ,miałem drugi i podmieniłem.
Edit: Już sobie poradziłem z problemem ,zawór szybkich obrotów (nie wiem kto to tak nazwał) czyli FITV niedomagał ,miałem drugi i podmieniłem.