PDA

Zobacz pełną wersję : POMOCY! Cvic problemy z hamulcami !!!!!



jerrry
13-03-08, 11:49
OD ok 6 miesięcy posiadam civica 1,4+gaz sekwencja 5D 2002r. Posiadał książkę serwisową na przebieg 75 tyś. (drążek zmiany biegów bardzo wytarty-co zastanawia mnie do dziś czy oby przebieg prawdziwy) Auto przed zakupem sprawdziłem w serwisie Honda Lublin. Poza malowanym błotnikiem i klapą powiedziano mi że jest ok przeglądy w terminach i takie tam...
Kupiłem auto późną jesienią i szybko kupiłem zimówki i felgi stalowe które dobrane były z Opla (wulkanizator sprawdzał i stwierdził że pasują idealnie). Mój problem polega na tym, iż jak jeżdzę "agresywniej" tj szybko i ostro hamuje po jakimś czasie samochód sam zwalnia ewidentnie czuje że "sam hamuje" a felgi są bardzo gorące. Jak odstawie auto na kilka godzin wszystko wraca do normy jak by nigdy nic. Zdażyło mi sie też raz że na śniegu musiałem awaryjnie hamować ostro i dość długo i wtedy zapaliła mi sie kontrolka ABS i system przestał działać. jak wyłączyłem silnik i odpaliłem ponownie było już ok.
Czy to może być wina felg bo na fabrycznych alufelgach nie jeżdziłem długo i nie sprawdzałem czy tak sie dzieje. Zimowe felgi niby o nic nie zaczepiają.
Jak jeżdze niedaleko ok 100 km strasznie musze uważać i hamować silnikiem - a to męka nie jazda.
Nie znam sie za bardzo na tym dlatego proszę o porady i pomoc co sie dzieje?????????
Z góry dziękuje forumowicze.

Robcio
13-03-08, 12:01
a jak jeździsz spokojnie to tez sie hamulce grzeja ?? moze tłoczki sa brudne i nie pracuja tak jak powinny i oceraja cały czas o tarcze.....
przy ostrzej jeździe normal ze będzie fela goraca ..... w dodatku mozna poczuc swont klocków :)

agent
13-03-08, 12:07
Może klocki w zaciskach za ciasno siedzą. Polecam rozebrać sprawdzić luz i złożyć

jerrry
13-03-08, 12:10
Ale jak jeżdze spokojnie ale dużo po mieście gdzie często i gęsto sie hamuje to efekt jest taki sam że zaczyna coś blokować hamować ze nie da sie jeździć.

Robcio
13-03-08, 12:28
ja bym polecal to rozebrać, wyczyścic :) ruszyc tłoczkami na rozkreconym :)(depnac zeby wyszedł ale nie za daleko, wcisnac spowrotem i tak pare razy jak ciezko idzie)

piotrekk
13-03-08, 13:02
Polecam przesmarować zaciski hamulcowe koszt ASO ok. 60 PLN, miałem to samo :)

Karol
13-03-08, 16:11
Ja miałem bardzo podobną sytuację, przód cały czas mi hamował. Po zdjęciu koła jak przyjrzałem się tarczy hamulcowej to po obydwu stronach od strony wew. tarcze były tak zjechane, że od razu kwalifikowały się do wymiany. Powodem tej zaistniałej sytuacji było ASO JKK w Katowicach!! Okazało się że przy wymianie klocków hamulcowych mechanikowi nie chciało się przeczyścić zacisków przed założeniem klocków. Zacisk był przesmarowany, sprawny itd. Pył który się uzbierał pod blaszką powodował że klocek się nie cofał i cały czas hamował. Sprawdź u siebie jak wyglądają tarcze w sensie czy równomiernie się ścierają od wew. i zew. strony może masz to samo co Ja.

Kras
14-03-08, 07:22
Typowe w wielu autach. Niestety jeżdżąc po syfiastych drogach jakie mamy w PL tak już się dzieje. Po prostu raz na jakiś czas trzeba rozebrać zacisk na czynniki pierwsze, wyczyścić i przesmarować.

jerrry
07-04-08, 09:28
W końcu pogoda dopisała i miałem czas by zrobić tak jak radziliście.
Wszystko rozebrałem i dokładnie wyczyściłem nasmarowałem i złożyłem.
Z radością informuje że wszystko wróciło do normy :brawo:

kanar
18-05-10, 20:48
Cześć,

Trochę chciałbym odgrzać temat poniższym wypracowaniem. Objawy mam zbliżone do kolegi, ale z drobnymi różnicami. W przypadku mojego wózka sprawa wygląda następująco:

Włączam silnik i jadę. Hamowanie cacy, jak wrzucę na luz i nie hamuję pęknie sie toczy.
Problem zaczyna się objawiać gdy hamulce się rozgrzeją (takie mam podejrzenie bo w mieście trafia mi się często i w miarę regularnie, natomiast w trasie b. rzadko dopiero po kilku ostrych hamowaniach np. ostatnio zrobilłem trasę 700km bez tego objawu, ale faktycznie było bez ostrych i częstych przyhamowań).

Gdy już występuje ów niemiły objaw i gdy się zatrzymam to śruby rozgrzane, że strach palcem dotykać, bucha ciepło i swont z okładzin klocków. Dotyczy to tylko kół przodu, tył (bębny) raczej zimne.
Zauważyłem, że w jeździe miejskiej zaczyna się stopniowo (chyba w miarę nagrzewania się hamulców):
a) jestem to wstanie wyłapać uchem (delikatne piski lub/i "szur szur") zanim poczuję na silniku
b) i jak już wrzucę na luz i przestanę hamować to na kończeniu swobodnego toczenia jest jakby delikatne rzucenie do przodu a nie gładziutkie zatrzymanie się, czyli coś hamuje


Pewnie to co miał kolega z następującymi wariacjami i to one mnie niepokoją:
- _wydaje_mi_się, że dotyczy obu przednich kół (oba są piekielnie ciepłe)
- gdy już się zarzymam bo poprostu szkoda mi auto katować wystarczy, że wyłączę silnik, poczekam z 30 sek. odpalę i owego ekstra hamowania nie ma.
Nawet ostanio zrobiłem test, zatrzymałem się na spadku, wył. auto na luzie ani drgnie, poczekałem, włączyłem silnik i po 1 sek. od odpalenia auto zaczęło się staczać....
Po takim on/off mogę znów jeździć jakiś czas zanim wróci, choć przez 30 sekund to co było piekielnie gorące przecież nie wystygło....


Jestem osobnik techniczny ale nie mechniczny ;) może ktoś z szanownych klubowiczów coś zasugeruje zanim podjadę do Panów mechaników?

Swoją drogą jak tylko pogoda przejdzie w fazę słonecznej stabilizacji zabiorę się za skrobanie/smarowanie zacisków. Chwilowo nie mam warunków.


pozdrawiam - kanar

genior
19-05-10, 13:06
przecież masz to samo co poprzednicy
i nie ma na co czekać tylko rozebrać i przesmarować od razu

maciejleon
24-05-10, 16:46
Witam,
objawy mam podobne - grzeją się felgi i czuję opór jak toczę się na luzie. Prawy przód i lewy tył.
Mam pytanie - jak przeczyścić układ i czym smarować?
Pozdrawiam,
Maciek