PDA

Zobacz pełną wersję : Docieranie D16Y8 po generalnym remoncie



MiodUs
04-11-13, 12:40
Witam,

Zdaję sobie sprawę, że ten temat był poruszany miliony razy, bo zanim zabrałem się za pisanie tego wątku przetrząsnąłem już chyba pół polskiego i zagranicznego Internetu. I tu pojawia się problem. Wiem jeszcze mniej o docieraniu niż na początku.

Jedni piszą by zalewać full syntetykiem (docelowym olejem) i spokojnie jeździć aż 10 tys km! (bardzo cieżka sprawa :rolleyes: )
Jeszcze inni, by zalewać mineralem, bez przekraczania 3 tys obrotów przez 2-3 tysiące km i zmienić olej na docelowy. Zastanawia mnie w tym przypadku czy osady z gęstego oleju nie uszczelnią przerw jak to ma w przypadku starych silników a potem wszystko się rozszczelni po zalaniu syntetyka?

Oprócz tych dwóch sposobów były jakieś tam pośrednie. Zdaję sobię sprawę, że nie ma jedynego prawidłowego sposobu na dotarcie silnika, w takim razie pytanie sformułuję następująco - Kto remontował i docierał swój silnik czy mógłby napisać w jaki sposób i przez ile tys km to robił oraz jaki był tego efekt?

Z góry dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam!

Yotomeczek86
04-11-13, 15:19
U mnie docieranie wyglądało tak : zalanie mineralnym olejem, jeżdżenie do 500km tak do 3tyś obr, potem co 100km sukcesywnie się obroty zwiększało. Oczywiście hamowanie silnikiem itp. Po 1 tyś km, spuściłem olej, i zalałem już docelowym

MarcinWL
04-11-13, 15:57
A dlaczego na początku zalałeś mineralnym?

kubson012
04-11-13, 16:49
Bo ma slabsze parametry smarujace i lepiej dotrze. Tzn tak mi sie wydaje. Ja na pol syntetyku do 1000km jezdzilem do 3tys. obr. teraz mam 1400km jak jest ladnie nagrzany ciagne do 4 tys. obr. i tak jak Tomek nonstop hamowanie silnikiem za nastepne 300- 400km zamierzam juz wejsc sobie na vteca po 2tys. zmieniam olej i ile fabryka dala:D Takie mialem zalecenia u goscia ktory mi robil remont. Jak na razie przy 1400km wszystko ok oleju nie pije, dyma nie puszcza, nic zlego sie nie dzieje.

mixturant
04-11-13, 16:56
Ja zalałem śmieciowym półsyntetykiem, pierwsze 500 km to jazda do 2,5 tyś obrotów, później co 500 km podnosiłem granicę o 1000 obrotów.
Po 1800 km zlałem stary olej po min 24 h stania auta (dobrze ociekło z silnika), zrzuciłem miskę olejową, wymyłem ją, a później to już tylko nowy olej (półsyntetyk), filtr i ogień.

Jak na razie zero dymka:)

mirasek
04-11-13, 17:26
Pierwszy odpał najważniejszy, potem jest milion różnych technik i pomysłów :)

U mnie zalany mineralnym, po 50 km zmiana znowu na mineralny, po 900 km zmiana na docelowy + nowy filtr. Jeżdżone normalnie bez wciskania do podłogi, obroty do 4-4,5k rpm, jak jest dobrze poskładane to sie nie rozleci :) Silnik oleju nie bierze, nie dymi, itp.

Yotomeczek86
04-11-13, 18:26
Jeżdżenie do 2,5 tyś obrotów to jak dla mnie męczenie nowych panewek..

Fawor
04-11-13, 22:07
Moje B20:
- pierwszy odpał minerał GM, 10 minut falowania obrotami do 2-2,5k rpm, zlanie oleju
- drugi minerał GM, jazda 600km. Na początku rozsądnie 3-4k, gdzieś tam zapiąlem VTECa na polgazie (żeby sprawdzić przed wyjazdem na strojenie), przy 500km już mocniej pod 7
- zmiana na Motula i chyba z 25 przejazdów po rolkach u Niutona :P

Oleju popija śladowe ilości (ale to wysoko kręcone duże wykorbienie musi pić) i nie dymi.

Michał102
05-11-13, 16:13
Moje D16Y8:
- pierwszy odpał ma mineralnym, przejechane 200km. nie przekraczając 3k rpm, bardzo dużo hamowania silnikiem.
- następnie motul 10W40, przejechane 800km. nie przekraczając 4,5k rpm, bardzo dużo hamowania silnikiem.
- następnie motul 5W40 i pełen ogień.

Po wymianie na 5W40 zrobiłem 7500km. i na bagnecie ubyły niecałe 2 setki oleju. Styl jazdy dość dynamiczny + mocne pałowanie na strojeniu.

karamba
05-11-13, 19:54
Ja moj pierwszy B16 i potem B18 docieralem tak samo :D

Olej mineralny , po odpaleniu i 20km , zmiana oleju , potem smialo kolejne 200-300km i znowu zmiana na mineral , i po okoli 1200km juz wlalem Valvoline VR1 racing.

Po wyjechaniu pierwsze 300km jezdzilem tylko do 3500rpm , potem co 100km troche wiecej , i u mnie pierwszy vtec byl po 1000km , a po 1500km odcinka :)
Oba silniki smigaja jak trzeba :)

Technik jest wiele , tylko jakos nikt nie dociera na ostro , 20km i pelen ogien :cool:

sodemarco
05-11-13, 22:08
Właśnie a co apropo docierania na ostro ? Nikt nie opisał żeby tak docierał swój silnik a nie ukrywam że ja bym coś takiego chciał zrobic :)

Seba27
05-11-13, 22:29
Ja robilem kapitalke d16z6 i docieralem dynamicznie

15W40 - niecale 200km / olej i filtr smiec (do 3tys)
Nastepnie
10W40 - 700-800km / olej i filtr smiec (do 4tys)
Nastepnie
5W40 - docelowy - i tak teraz go po 5tys zleje i zaleje porzadny MOTUL - tu juz bez ograniczen w obrotach - jednak wiadomo - zaraz po wlaniu full syntetyku nie przeginalem - dokrecalem juz do konca ale niezbyt czesto - dopiero po jakims tysiacu - pelen ogien ciagly :)
Auto zapiernicza jak oszalale i nie jest zamulone - pali sympatycznie nawet przy mocnym deptaniu

Z tymi nagarami to tak - masz poniekad racje tylko jakie osady ci sie zdaza zebrac w tak krotkim czasie?
Spokojnie - sam tak robilem - oleju nie pali po 7tysiacach a wcale jej nie oszczadzam.

Karoles
10-11-13, 08:55
juz tam zaraz nie docieral na ostro znam takeigo co po 400 km na juz drugim minerlanym zakrecil do odcinki :)
ale tak jak kazdy pisze technik jest duzo
najwazniejsze jest chyba to aby od razu nie krecic wysoko i gwaltownie tylko delikatne wciskanie gazu no i duzo hamowan silnikiem
opcjonalnie mozna sobie zakupic korek magnetyczny do miski zawsze cos tam wiecej opilkow wylapie

Saiti
10-11-13, 11:38
Właśnie a co apropo docierania na ostro ? Nikt nie opisał żeby tak docierał swój silnik a nie ukrywam że ja bym coś takiego chciał zrobic

Wielu tak docierało i jeżdżą. ;)