PDA

Zobacz pełną wersję : wymiana lamp a kwestia wartości samochodu



rychupeja
02-11-13, 14:07
Witam,
W swoim 6 genie od dłuższego czasu noszę się z zamiarem poprawy jakości świecenia świateł. Przyczyną są wypalone odbłyśniki, nieznacznie ale niestety nie jest tak dobrze jak być powinno. Wpadł mi do głowy pomysł aby sprzedać swoje lampy kupić jakieś zamienniki, niestety mam parę wątpliwości - główną jest fakt, że lampy mimo wypalenia odbłyśnika są w bdb stanie - nie sa zmatowione, nie parują, co najważniejsze są orginalne, no i ok - kupuje nowe, też są ładne ale jest jedno ale - jak w przypadku sprzedaży samochodu udowodnić, że takie lampy nie zostały zmienione np. w skutek kolizji? Bo, oczyma wyobraźni widzę, że ktoś kumaty dojrzy się od razu że lampy nie są ori i zaraz zaczyna się bezskuteczne tłumaczenie, że samochód nie był bity... dalej - jak z trwałością zamienników? Ile czasu to przechodzi dobrze? Jak wygląda sprawa ze spasowaniem? Bo trochę boje się tego, że nie będzie to si. Myślę nad czymś takim - http://allegro.pl/honda-civic-3d-99-01-reflektor-lampa-przod-nowa-i3617189121.html nada się to do czegoś? Niech ktoś się wypowie jak to się sprawuje w praktyce, co z silniczkiem? Dużo roboty jest z jego przełożeniem?

embargo
02-11-13, 14:51
Lepszą opcją niż wymiana na zamienniki jest regeneracja powłoki metalicznej w lampach które masz.
Dzięki temu odzyskasz odpowiednie właściwości lampy oraz zachowasz oryginalność.

W razie pytań zapraszam na pw.

misiek962
02-11-13, 16:40
jeszcze lepszą opcja jest wsadzenie soczewki jak niektórzy robią :-)

MM63
02-11-13, 17:41
Robisz dla siebie, czy dla człowieka który kiedyś kupi Twój samochód?

rychupeja
02-11-13, 18:36
embargo - chce to poprawić możlwie jak najmniejszymi kosztami - za napylanie jednego odbłyśnika najlepsza oferta jaką znalazłem to 70 zł/szt. do tego dodać 2x koszt wysyłki, czyli w sumie coś koło 200 zł się pewnie uzbiera, sprzedaż ori lamp i kupno nowych to zakładam że dokładka 2x mniejsza - nie oszukujmy się, ale jeśli zamienniki są podobne jakościowo, no ewentualnie troche gorsze to i tak dobry deal. Soczewki nie wchodzą w grę - dla mnie ideał wyglądu samochodu to samochód wyglądający jakby 5 min. temu zjechał z taśmy - wszelkie ulepszenia typu soczewki, angelsy w samochodzie z lat 90 budzą u mnie niesmak, civic jest naprawdę ładnym samochodem, nie potrzebne mu takie coś. MM63 - przekonałeś mnie ;)
Dobra, ale teraz ciekawi mnie taka rzecz - jak przełożyć silniczki elektrycznej regulacji? Robił ktoś to w 6 genie? Jest może jakiś FAQ jak to wykonać bez uszkodzenia reflektora? Na forum znalazłem jedynie informacjie na temat 5 gena, podpowie ktoś ?

embargo
02-11-13, 19:52
Przekładka jest tak idioto odporna że nie można jej zepsuć - jedyni o czym należy pamiętać to o dwóch rodzajach silniczka:
"TYC jest kopią Stanley'a więc silniczki są przykręcane (śruba regulująca) nie tak jak w Depo które są kopią Valeo - silniczek przekręcany(kulka regulująca)!"

rychupeja
02-11-13, 20:50
Przekładka jest tak idioto odporna że nie można jej zepsuć - jedyni o czym należy pamiętać to o dwóch rodzajach silniczka:
"TYC jest kopią Stanley'a więc silniczki są przykręcane (śruba regulująca) nie tak jak w Depo które są kopią Valeo - silniczek przekręcany(kulka regulująca)!"

Embargo - mam w tej chwili oryginał valeo - możesz krótko powiedzieć jak wygląda demontaż takiego silniczka? Że lampy trzeba zdjać to wiem na pewno, ale czytałem że są problemy z wyciągnięciem tej kulki - czasem mocno siedzi, na tyle że można uszkodzić odbłyśnik, prawda to?

embargo
03-11-13, 09:40
Nie udało mi się zniszczyć tego elementu a trochę tych lamp w rękach miałem i miewam.
Silniczek okręcasz o około 10-15 stopni a kulkę najprościej wyciągnąć przechylając silniczek w jednym kierunku ewentualnie pomóc sobie cienkim małym płaskim wkrętakiem - wysunąć ją z gniazda.

rychupeja
03-11-13, 11:44
Dziękóweczka za pomoc :)