Zobacz pełną wersję : Papiery scierne jaka gradacja??? PILNE
Maniek-1111
01-11-13, 12:25
witam
powoli przymierzam się do malowania całego auta, jak najwięcej chcę zrobić sam, żeby było taniej. Sam chcę rozebrać całe auto, następnie zmatowić je, oddać do kumpla blacharza co by wstawił reperaturki, a następnie sam wyszpachlować, gdzie trzeba i potem sam przygotować do malowania. Jakiej gradacji papierów użyć do poszczególnych kroków, czyli podkład, szpachel, matowanie starego lakieru.
Z góry dzięki
http://lakierowanko.info/ mi szukanie zajelo max 10s. Tam dowiesz sie wszystkiego.
Maniek-1111
01-11-13, 12:38
wiesz ja też czytam bo forach, ale co chwila znajduje inne info. Mi jeden kumpel powiedział, że szpachel to papierem p80 mam robić, ale chyba coś nie halo
następnie sam wyszpachlować, gdzie trzeba i potem sam przygotować do malowania.
Robiłeś już coś kiedyś w tym kierunku ?
Przygotowanie jest najważniejszą rzeczą i nawet minimalne braki,niedoróbki itp... będzie widać pod lakierem
Maniek-1111
01-11-13, 12:42
nie robiłem nigdy w życiu, weź odbierz telefon to pogadamy
Jesli chcesz sie nauczyc samemu to branie sie odrazu za caly samochod to bardzo kiepski pomysl
Maniek-1111
01-11-13, 13:08
Jesli chcesz sie nauczyc samemu to branie sie odrazu za caly samochod to bardzo kiepski pomysl
No niby tak, wiem, ze ryzykuje, na razie czytam, zbieram materialy i kase. W poniedzialek jade po srodki do konserwacji podlogi, nadkoli itp wiec pisze i pytam jakie papiery kupic, jaki podklad
Dalem link do kopalni wiedzy, wystarczy poswiecic troche czasu i sie poedukowac, tam jest odpowiedz na kazde Twoje pytanie.
tak na szybko Ci napiszę mniej więcej jak to wygląda..
*szpachle szlifujesz p80, a przed położeniem podkładu 220,
*podkład szlifujesz zazwyczaj 600/800 na mokro - zależy od bazy,
*gdy stara powłoka nie wymaga podkładowania to lecisz z nią 1200/1500 na mokro,
* przed polerką wiadomo 2000/2500..
jest milion sposobów i miliony różnych ubytków/uszkodzeń do których trzeba podejść indywidualnie i jak tego nie robiłeś nigdy, a chcesz mieć dobrze zrobione to chociaż rób to pod okiem 'fachowca' bo w lakierowaniu na prawdę można szybko coś zj*bać.
Podkład raczej 800-1200 niż 600/800. Polakieruj srebrny metallic na 800 nawet i zobaczysz, że nie raz będą widoczne rysy po nałożeniu klaru na bazę.
Maniek-1111
01-11-13, 16:27
dzięki za rady czytam na forum tym co linka dostałem
Szpachla - p80, p100, p120, p150, p240 na sucho bez użycia maszyny (domniemam, że jej nie masz).
Nie wolno pomijać żadnej gradacji, bo rys po 80ce nie usuniesz powiedzmy 150ką. Kolejne warstwy szpachli dokładaj zawsze na jak najgładszą powieżchnię, czyli poprzednia warstwa musi być obrobiona 240ką. Jak poszpachlujesz na rysy po 80ce, to po jakimś czasie szpachla siądzie i będą widoczne rysy pod lakierem.
Podkład szlifuj 800 i 1200 na mokro.
Dodam jeszcze, że nie wolno kłaść szpachli na gołą blachę... pierw pomaluj ją podkładem epoksydowym. Jeśli w trakcie obróbki porobią Ci się przecierki, to możesz je uzupełniać szybkim podkładem epoksydowym w spreju Spectral.
Dodatkowo każdy materiał typu szpachla, szpachla natryskowa, podkład akrylowy itp. MUSI być wyizolowany przynajmniej jedną warstwą podkładu epoksydowego.
To taki szybki TIP ode mnie.
Powodzenia w pracach:)
Maniek-1111
01-11-13, 16:46
Szpachla - p80, p100, p120, p150, p240 na sucho bez użycia maszyny (domniemam, że jej nie masz).
Nie wolno pomijać żadnej gradacji, bo rys po 80ce nie usuniesz powiedzmy 150ką. Kolejne warstwy szpachli dokładaj zawsze na jak najgładszą powieżchnię, czyli poprzednia warstwa musi być obrobiona 240ką. Jak poszpachlujesz na rysy po 80ce, to po jakimś czasie szpachla siądzie i będą widoczne rysy pod lakierem.
Podkład szlifuj 800 i 1200 na mokro.
Dodam jeszcze, że nie wolno kłaść szpachli na gołą blachę... pierw pomaluj ją podkładem epoksydowym. Jeśli w trakcie obróbki porobią Ci się przecierki, to możesz je uzupełniać szybkim podkładem epoksydowym w spreju Spectral.
Dodatkowo każdy materiał typu szpachla, szpachla natryskowa, podkład akrylowy itp. MUSI być wyizolowany przynajmniej jedną warstwą podkładu epoksydowego.
To taki szybki TIP ode mnie.
Powodzenia w pracach:)
dzięki w poniedziałek jadę do sklepu na większe zakupy. Ile mniej więcej kupić papieru z każdej gradacji?
Podkład raczej 800-1200 niż 600/800. Polakieruj srebrny metallic na 800 nawet i zobaczysz, że nie raz będą widoczne rysy po nałożeniu klaru na bazę.
Mówię jak ja robię i jak robią u mnie w robocie od lat i dotąd nigdy nie było problemów z jakimiś rysami, także pierwsze słyszę :) aczkolwiek papier papierowi nie równy (ja używam tych niebieskich od app)
idź do najbliższego sklepu z lakierami i tam trochę Ci przybliża, podkladu na mokro się nie szlifuje, wszyscy tak robią bo kiedyś tak się robiło, dzisiaj robi się maszynowo na sucho żeby podkład nie chlonal wody podczas obróbki bo wymaga to bardzo dobrego wysuszenia przed poleceniem bazy. na sucho obrabia się max 800 żeby baza miała przyczepność do podkladu. domyślam się że mało kto się że mną zgodzi ale są to informacje naprawdę dobrego lakiernika. no i kupuj dobre materiały, na tanie Cię nie stać ponieważ te droższe potrafią czasem zniwelować błędy w obróbce/technologi kogoś kto robi to pierwszy raz.
podkladu na mokro się nie szlifuje
Są podkłady, których na mokro się nie szlifuje - fakt.
Jednak zdecydowana większość jest do tego przystosowana.... wystarczy poczytać kartę techniczną.
Ja od blisko 13 lat używam podkładów akrylowych przystosowanych do obróbki na mokro (obróbka maszynowa na sucho nie wszędzie jest możliwa by idealnie wyprowadzić naprawiany element) i jeszcze nigdy nic się z daną powłoką nie stało. Oczywiście nie moczy się tego nie wiadomo jak długo - obrabiasz, wycierasz, na 5 minut przystawiasz promiennik UV i nie ma prawa nic się stać.
Jak nie masz promiennika, to można to podgrzać jakąś suszarką i też będzie OK.
zgadzam się z Tobą, jeżeli uzywasz promiennika do tego bo wysuszysz tym podkład lepiej niż element zostawiony na odparowanie na dłuższy czas, tylko że kolega raczej go nie ma i mieć nie będzie, pewnie nawet guna jeszcze nie ma, więc doradzam mu to co w jego przypadku będzie łatwiejsze w wykonaniu.
Tylko, że w jego przypadku łatwiej będzie zajumać mamie czy dziewczynie suszarkę do włosów niż kupić maszynę do obróbki :p
Przy tego tupu robocie najzwyklejsza suszarka da radę - podkład nie zdąży nie wiadomo jak nasiąknąć wodą:)
A jak sam pewnie wiesz podkładu nie szlifuje się na sucho ręcznie;-)
Maniek-1111
02-11-13, 08:46
Tylko, że w jego przypadku łatwiej będzie zajumać mamie czy dziewczynie suszarkę do włosów niż kupić maszynę do obróbki :p
Przy tego tupu robocie najzwyklejsza suszarka da radę - podkład nie zdąży nie wiadomo jak nasiąknąć wodą:)
A jak sam pewnie wiesz podkładu nie szlifuje się na sucho ręcznie;-)
A moge robic to opalarka z wiekszej odleglosci? Czy do za duzo ciepla daje?
A jak sam pewnie wiesz podkładu nie szlifuje się na sucho ręcznie;-)
Zgadza się i polecałbym kupić taką maszynę, bo zrobić całą furę ręcznie to bardzo dużo roboty. Druga sprawa, że Ty robisz co codziennie, mieszasz podkład wiesz jaką konsystencję ma mieć, wlewasz w pistolet i jedziesz. Ładnie to wylewasz i szlifowania masz mało, kolega zaczyna więc tak szybko nie pojmie jak dobrze to zrobić, żeby mieć mniej roboty. Są dwie szkoły, ja preferuję tą :)
A moge robic to opalarka z wiekszej odleglosci? Czy do za duzo ciepla daje?
Z opalarka jest ten problem, że łatwo możesz przypalić po prostu lakier, suszarka jest wygodniejsza do suszenia bazy wodnej np. I lepiej załatwić sobie jakąś starą bo jeżeli będziesz to robił w garażu to strona suszarki która zasysa powietrze (od tyłu) będzie cała uje***a pyłem z malowania/szlifowania jeżeli będziesz to robił po malowaniu/szlifowaniu. Ja bym swojej kobiecie nie dał suszyć głowy później taką suszarka :D
Ja bym swojej kobiecie nie dał suszyć głowy później taką suszarka
:D
Co do opalarki, to Łukasz ma rację - ja też bym odradzał, bo zbyt łatwo jest nią odparzyć podkład.
Ja jak zabralem sie pierwszy raz za malowanie to rozcieńczyłem podklad 1:1 bo taki gesty to przecież mi przez pistolet nie przejdzie :P W efekcie wypsikałem puszkę podkładu z rozpuszczalnikiem do powietrza, nie wiele z tego na aucie zostało a roli nie spełniało żadnej. Jeśli by nie znajomy lakiernik ojca który przypadkiem nas odwiedzil, udzielił sporo cennych rad to z mojego malowania wyszła by kompletna kaszana i kupa kasy wypuszczona z wiatrem przez pistolet :P
Także polecam koledze dobrze sie doinformować bo faktycznie wystarczy mały błąd jak np. u mnie i z całego malowania może być d...a. :(
Maniek słuchaj Michała bo dobrze prawi
Ja swoje już Ci przez fona powiedziałem,zastanów się jeszcze raz dobrze czy dasz radę bo to co chcesz zaoszczędzić na przygotowaniu możesz później dwa razy drożej mieć
Potrenuj na jakimś błotniku zbędnym gdzie i tak lakier pokaże niedoskonałości
Jak się będziemy widzieć (nie wiem kiedy bo muszę załatwiać pogrzebowe sprawy.Niestety stało się dzisiaj w nocy :( ) to zobaczysz jak pomalowałem żonki auto
Ocenisz co i jak ale osobiście widzę błędy
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.