VTECE
27-09-13, 09:26
Od pewnego czasu, moja Hanka stroi fochy.
Dojeżdżając do skrzyżowania i zrzucając z biegu obroty skaczą w zakresie 1000-1500 obr/min.
Na początku po chwili się uspokoiło ale teraz skaczą już bez opamiętania.
Przepustnica, silnik krokowy, filtr stożkowy - wyczyszczone.
Reset komputera zrobiony.
Gdy odpinam krokowego zapala się check engine (tzn. że krokowy dobry?)
Dzisiaj jednak kumpel odpiął wężyk z kolektora ssącego (na zdjęciu nr 2), który biegnie do (no właśnie co to jest? - na zdjęciu nr 1)
i podczas gdy wężyk się odepnie obroty skaczą w identyczny sposób jak podczas jazdy. Jest to bardzo wku.....ące.
[IMG]http://img28.imageshack.us/img28/2985/osq8.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/28/osq8.jpg/)
Czy ktoś znalazłby rozwiązanie tego problemu i odpowiedział mi co to jest ten "kapelusz" (nr1) ?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Dojeżdżając do skrzyżowania i zrzucając z biegu obroty skaczą w zakresie 1000-1500 obr/min.
Na początku po chwili się uspokoiło ale teraz skaczą już bez opamiętania.
Przepustnica, silnik krokowy, filtr stożkowy - wyczyszczone.
Reset komputera zrobiony.
Gdy odpinam krokowego zapala się check engine (tzn. że krokowy dobry?)
Dzisiaj jednak kumpel odpiął wężyk z kolektora ssącego (na zdjęciu nr 2), który biegnie do (no właśnie co to jest? - na zdjęciu nr 1)
i podczas gdy wężyk się odepnie obroty skaczą w identyczny sposób jak podczas jazdy. Jest to bardzo wku.....ące.
[IMG]http://img28.imageshack.us/img28/2985/osq8.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/28/osq8.jpg/)
Czy ktoś znalazłby rozwiązanie tego problemu i odpowiedział mi co to jest ten "kapelusz" (nr1) ?
Z góry dziękuję za odpowiedź.