PDA

Zobacz pełną wersję : prosze o pomoc



Krzysztoff
25-09-13, 19:53
witam. ostatnio zabrałem się do mojej hani. silnik 1.3 16v. gasła na wolnych,krokowy niby w porządku. teraz już nie gasnie ale po puszczeniu gazu nie spada z obrotów, co może byc nie tak? prosze o pomoc. pozdrawiam

Seba27
25-09-13, 20:08
A jak kopniesz delikatnie w gaz to spadają niżej?
W d16z6 Miałem tak samo - przepustnica była tak zasyfiona ze 2 razy zmienialem benzynę do jej czyszczenia ale u ciebie nie wiem czy nie jest gaznik?
A linka gazu sie nie blokuje tak wogole?
Następnie podcisnienia do sprawdzenia

Krzysztoff
25-09-13, 20:33
no jest na gaźniku kolego. linka wporządku, no własnie jak kopne to spadają ale tylko troche. już nie am sił na to,załamka w chu.... :(

Seba27
25-09-13, 21:37
Dobra, sciagnij gore i spróbuj nacisnąć ręka na pływak w gazniku na odpalonym silniku, jak obroty zejdą w dół to cos w gazniku popitolone. Moze plywak przemokniety. Dysze wykręcić, wyczyścić przelecieć kompresorem zeby byc pewnym ale nagle i samo od siebie to raczej celowałbym w wezyki podcisnieniowe które czy sa szczelne to juz nie zobaczysz.
A gaznik kiedy był ustawiony ostatnio? W Malczaku zalecalo sie ustawiać co chyba 6tys km ;) Tu nie wiem - no idea
Non stop rzeźba, wiem, znam odczucia i juz przywyklem - tzw. Życie, przyzwyczaj sie albo skladaj na fure z salonu ;)
Powodzenia i pisz co znalazłeś :)

motoboy
27-09-13, 00:47
Sprawdź dokładnie przepustnicę i iglice w gaźniku, mogą się zacierać i stają w miejscu. Mi zdarzyło się tak w crossówce, dobrze że nie miałem dzwona :P

Krzysztoff
27-09-13, 18:19
wężyki podciśnieniowe są szczelne niby :) jutro na spokojnie z 'mechanikiem' zabiore się za hanke bo ostatnio nie moge znaleść dla niej czasu :( napisze jak coś znajdziemy konkretnego. pozdr.... wszystkim