Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Abs!



Kiedroi
22-09-13, 20:51
Z góry przepraszam jeśli już jest coś takiego, ale jestem świeży i jeszcze nie bardzo ogarnąłem forum.
Panowie, mianowicie chodzi mi o ABS.

W mojej coupejce v gen 94 rok nie ma absu, a dzisiaj już by mi się przydał.
Stąd pytanie:
Czy da się wsadzić do niej ten abs i jakie były by to mniej-więcej koszta?

Pozdrawiam Kiedroi.

reaktor
22-09-13, 22:41
raczej nie ma szans

zbyt skomplikowane

za dużo części do przełożenia

za drogo

Seba27
22-09-13, 22:51
Zostało ci kupic porządne opony na przód i sprawdzić czy Hamuje tył.
Mi sie Abs spierniczyl z 3 miesiące temu i jakos żyje. Do szybkiej jazdy lepiej go nie miec, do beztroskiej lepiej miec :)
Tyloma autami bez ABSu jeździłem i nie plakalem za nim wcale. Upewnij sie ze hamulce sa sprawne, zainwestuj w opony i pocwicz hamowanie na sliskim - nikt wirtuozem hebla z pierwszym depnieciem nie zostaje - ew. Wymontuj sobie serwo jak chłopaki do KJSow robia, lepiej bedziesz oceniał siłe hamowania ale na codzień moze ci pedał troche cieżko pracować.

Kiedroi
22-09-13, 23:06
abs to by mi się przydał.
Opony mam w porządku, heble po swapie z preludy, płyn w porządku tarcze nowe, klocki też.
wszystko pięknie ładnie, gdyby nie to, że dzisiaj babsko w land cruiserze zajechało mi drogę. jaka pierwsza reakcja? hebel i redukcja?! no i wlaśnie. powiem szczerze, że gorąco sie zrobiło, kiedy zatrzymałem się 2 centymetry od zderzaka toyoty.

Ogólnie co trzeba byłoby zrobić, żeby ten abs wsadzić?

reaktor
22-09-13, 23:07
- nikt wirtuozem hebla z pierwszym depnieciem nie zostaje - ew. Wymontuj sobie serwo jak chłopaki do KJSow robia, lepiej bedziesz oceniał siłe hamowania ale na codzień moze ci pedał troche cieżko pracować.

tu nie ma co ćwiczyć
prawda jest taka ze abs sie przydaje jak juz człowiek nic nie może ew nie ma czasu


no i wlaśnie. powiem szczerze, że gorąco sie zrobiło, kiedy zatrzymałem się 2 centymetry od zderzaka toyoty.
dokładnie
doświadczenie nic tu nie da bo jedyne co w takiej sytuacji można zrobić to ****ąć w hebel i zazwyczaj robisz to podświadomie zanim mozg sie w ogóle zorientuje co się dzieje




nie co trzeba byłoby zrobić, żeby ten abs wsadzić?

zaczynając od wymiany przegubów, tylnich tarczy , wmontowanie całej hydrauliki , poprowadzeniu przewodów do kazdgeo koła , na elektryce konczac generalnie maskara

i juz nie wspominając znalezieniu 100% sprawnego używanego układu i odpowiedniego demonotazu a później montazu

Kiedroi
22-09-13, 23:28
o jezu. dobra to odpuszczam, chociaż bezpieczniej czułbym sie gdyby ten abs był :D

to może zmienię temat skoro już jest ktoś ogarnięty.
Wiesz może jakie głośniki mogę wsadzić w półkę?

reaktor
22-09-13, 23:46
w półkę żadnych bo to bez sensu
albo w boczki albo w ogóle

Kiedroi
22-09-13, 23:48
ale w półce są seryjnie zamontowane głośniki i chce je wymienić na coś nowego, bo te już trzeszczą

reaktor
22-09-13, 23:51
ale w półce są seryjnie zamontowane głośniki i chce je wymienić na coś nowego, bo te już trzeszczą

to co ze tego ze seryjnie

montaż w desce to błąd techniczny



szkoda kasy na to kup lepsze przednie a te odłącz

Seba27
22-09-13, 23:56
Reaktor....
Nie znam nikogo kto by mówił ze auto z ABSem hamuje lepiej niz to bez...
Jestes pierwszy... Jedyna sytuacja w ktorej ABS sie przydaje to hamowanie na zakręcie bo można depnac do konca bez obaw wyjazdu za linie.
ZAWSZE sprawny kierowca zatrzyma wóz bliżej niz jakis układ hydrauliczny KTÓRY ODBIJA A NIE DOCISKA HAMULEC - w dodatku te ABSy sprzed 2000r w Hondach to wyjątkowa porażka i ludzie prędzej go wyrzucają niz montuja... Bo tylko wydłuża drogę hamowania i przeszkadza bo włącza sie w sytuacjach w których nie powinien. Jeżeli kolega ma dobre hamulce i opony to jestem w stanie sie założyć ze mając ABS przeformatowalby sobie przód zamiast zatrzymać sie te pare centymetrów przed Toyota.

Kiedroi
22-09-13, 23:56
he he he, tak mówisz? ale myślałem, żeby wrzucić w półkę i w boczki nowe, dlatego pytam czy coś polecasz i w ogóle

reaktor
23-09-13, 00:20
Reaktor....
Nie znam nikogo kto by mówił ze auto z ABSem hamuje lepiej niz to bez...
to mnie akurat nie dziwi każdy jest miszczem kierownicy w swoim osądzie :D



Jedyna sytuacja w ktorej ABS sie przydaje plus jeszcze milion innych w których trakcja okazuje sie inna od oczekiwanej ...





Bo tylko wydłuża drogę hamowania i przeszkadza bo włącza sie w sytuacjach w których nie powinien.
włącza sie po zablokowaniu koła przywracając t trakcje sugerujesz ze jada na zablokowanym kole zatrzyma sie szybciej ?



\. Jeżeli kolega ma dobre hamulce i opony to jestem w stanie sie założyć ze mając ABS przeformatowalby sobie przód zamiast zatrzymać sie te pare centymetrów przed Toyota.
"
dobra ale co to ma do rzeczy w kontekscie abs'u czyli sytuacji w ktorej hamowanie jest zbyt skuteczne /zbyt silne

abs chyba nie poluzuje hamulców przed zablokowaniem koła?



acha ZAWSZE sprawny kierowca zatrzyma wóz bliżej niz jakis układ hydrauliczny KTÓRY ODBIJA A NIE DOCISKA HAMULEC -"


a jak sprawny kierowca hamuje po utracie przyczepności ?

wypuszcza spadochron ? zarzuca kotwicę ? zębami ?


czy moze robi drugie podejście tracąc na taki manewr 10m i waląc w dupe 40km/h zamiast 20hm/h i zamieniając zwykła stłuczkę w sprawę sądową z obrażeniami poszkodowanego kierowcy


he he he, tak mówisz? ale myślałem, żeby wrzucić w półkę i w boczki nowe, dlatego pytam czy coś polecasz i w ogóle

jeśli chcesz 4 głośniki to zamontuj przodu w drzwiach i z tyłu w boczkach nie ma problemu

ale lepiej środki przeznaczyć na wygłuszenie przednich drzwi i zakup porządnego zestawu odseparowanego na przód

jak ci cos zostanie to możesz dokupić na boczki do tyłu

Seba27
23-09-13, 07:18
Co do powyższego reaktor to pier**** jakby ci zabki szły...
Sam nie wiesz ci piszesz a ja wobec takich argumentów poprostu nie mam czasu...
Kierowcy we wszystkich sportach motorowych wypuszczają spadochrony i hamują zębami...
Trzeba miec wyczucie w hamowaniu a nie jak jelop deptać heble w opór - jeżeli tak sie nauczyłes jeździć to gratuluje bo własnie dla takich ludzi wymyślono ABS... (+starszych i kobiet) i tez dlatego pisałem o cwiczeniu hamowania.
Juz nie filozofuj o osądach i reakcjach bo powyższymi komentarzami pokazałes ze na temacie sie zupełnie nie znasz- widac jednak ze sam najlepiej oceniasz innych kierujących niz oni siebie sami... Pogratulować tylko...

reaktor
23-09-13, 08:36
Co do powyższego reaktor to pier**** jakby ci zabki szły...
Sam nie wiesz ci piszesz a ja wobec takich argumentów poprostu nie mam czasu...
Kierowcy we wszystkich sportach motorowych wypuszczają spadochrony i hamują zębami.....


co ma wspólnego sport motorowy i jazda po torze, oesie z jazda po mieście w zupełnie nieprzewidywalnym środowisku to za ch*j nie mam pojecia?

oświecisz mnie ?
.

Trzeba miec wyczucie w hamowaniu a nie jak jelop deptać heble w opór..
o czym ty za przeproszeniem przeproszeniem
jak ci coś wyrośnie przed maską to nie ma mowy o żadnym deptaniu z wyczuciem to jest odruch bezwarunkowy , rozumiem ze ty znajdujesz czas zeby wysiąść z auta obadać współczynnik przyczepności , zmierzyć temp koł oraz aktualne ciśnienie w każdym z kół i powietrza , zmierzyć dystans do przeszkody i tej podstawie rozrysować maksymalny dopuszczalne obciążenie hamulca ?


.

i tez dlatego pisałem o cwiczeniu hamowania.


.

bo powyższymi komentarzami pokazałes ze na temacie sie zupełnie nie znasz-
na absach sie nie znam to fakt
przez 7 lat jezdziłem bez niego
alei i tak uwazam ze w pewnych sytuacjach na publicznych drogach jest nie zastąpiony a ty na razie nei przedstawiałeś ZADNEGO argumentu który by to podważał


widac jednak ze sam najlepiej oceniasz innych kierujących niz oni siebie sami... to ze polacy uwazaja sie za wybitnych kierowców nie jest moim wymysłem co swietnie widac w twoim przypadku


i poluzuj majty


ABS albo Spadochron
http://image.hondatuningmagazine.com/f/features/htup_0904_1994_honda_civic_vx/41032990/htup-0904-02-o%2B1994-honda-civic-VX%2Bsimpson-parachute.jpg

redcode
23-09-13, 11:44
dziewczyny... i chłopaki,
w najnowszym Motorze (1,99 PLN) redakcja testowała hamowanie z ABS i bez. W dodatku w jakimś małym, starym sztruclu VW. Wynik był taki, że poza kilkoma sytuacjami typu hamowanie na lodowisku, na liściach etc. ABS jednak się przydawał.
Żeby nie być jednak zbyt jednostronnym, w pewnych warunkach wypoczęty, skoncentrowany kierowca, jadący autem o sprawnym zawieszeniu, sprawnych hamulcach etc. może wyhamować na krótszym odcinku. Co więcej jeśli ktoś ma zimną krew i dużo jeździ to jest w stanie nie depnąć bezmyślnie hamulca w sytuacji awaryjnej. Ale co jeśli jedzie się np 7-8 godzin z rzędu przez kraj pełen autostrad i dróg szybkiego ruchu jak nasz, w deszczu, pod słońce i autem na starych oponach? Wtedy wynalazki typu ABS pomagają.

Seba27
23-09-13, 15:47
Bottom line jest taki ze Pompę z elektronika mam, tylny zawias z zebatkami i czujnikami tez - cza tylko jarzma przednie + przegoby i przewody podorabiac. Chętnie sie podejmę założenia tego cudnego wymyslu techniki. Dograjki na priv w kwesti zainteresowanego. AVE kierowcom z zimna krwią a nie ABS, ESP, ASR etc.

EDIT: fota powyżej pokazuje auto na walcach conajmniej 255 i dodatku slick.
Powyżej 200km/h takie seryjne hamulce zupełnie nie dadzą rady, ten spadochon jest poto by sie ZATRZYMAĆ! Bo o zablokowaniu kół na takiej gumowe zapomnij.
I tak, jeździłem w KJSach, skasowalem niejeden wóz i sie nauczylem, uwazam sie za dobrego kierowcę i lubie zapier*****
Majty zaś mam zawsze luźne i jak ABSu mi brakuje to otwieram drzwi wyrzucam torbę na jezdnie a ona robi za kotwice... Spadochrony sa dla amatorów ;)

reaktor
23-09-13, 16:13
EDIT: fota powyżej pokazuje auto na walcach conajmniej 255 i dodatku slick.
Powyżej 200km/h takie seryjne hamulce zupełnie nie dadzą rady, ten spadochon jest poto by sie ZATRZYMAĆ! Bo o zablokowaniu kół na takiej gumowe zapomnij.
)


to zart był

Seba27
23-09-13, 17:27
to zart był

Z moja torbą robiącą za kotwice też :)

ma1ster
23-09-13, 19:25
W mojej coupejce v gen 94 rok nie ma absu, a dzisiaj już by mi się przydał.
Stąd pytanie:
Czy da się wsadzić do niej ten abs i jakie były by to mniej-więcej koszta?


Oczywiście że się da przełożyć... natomiast koszt zakupu części i montażu przewyższa cenę Twojego samochodu... więc nie ma to żadnego sensu...

Prościej zmienić samochód...

Co do przydatności ABS w poruszaniu się po drogach publicznych, to oczywiście bardzo przyjemne rozwiązanie, które niewątpliwie potrafi poprawić bezpieczeństwo podczas hamowań awaryjnych... zresztą nie bez powodu o 1 maja 2004 nie można kupić już w europie samochodu bez tego systemu... I bardzo dobrze...

reaktor
23-09-13, 19:50
które niewątpliwie potrafi poprawić bezpieczeństwo podczas hamowań awaryjnych....

nieprawda tylko inwalidzi korzystają z ABS, prawdziwy mężczyzna hamuje nogami
http://uploads.neatorama.com/wp-content/uploads/2010/09/Fred-Flintstone-Barney-Rubble-Car.jpg

ma1ster
23-09-13, 20:08
nieprawda tylko inwalidzi korzystają z ABS, prawdziwy mężczyzna hamuje nogami

wiesz... nie takich kozaków widziałem... a jak zobaczyli kilka metrów przed sobą samochód ciężarowy to noga już nie hamowała na granicy poślizgu kół, a jedynie gniotła z całej siły na dźwignię hamulca...

W takim przypadku to nawet nie chodzi o bezpieczeństwo kierowcy takiego samochodu bez systemu ABS... a jedynie o to, że może niepotrzebnie zabić przypadkową osobę...

A największą głupotą jest demontaż ABS z samochodu w którym był montowany i poruszanie się nim po drogach publicznych...

Seba27
23-09-13, 20:13
*******olo - jak i wyrzucanie katalizatorow, tlumikow, seryjnych kół i opon itd. itd

reaktor
23-09-13, 20:20
wiesz... nie takich kozaków widziałem... a jak zobaczyli kilka metrów przed sobą samochód ciężarowy to noga już nie hamowała na granicy poślizgu kół, a jedynie gniotła z całej siły na dźwignię hamulca...

W takim przypadku to nawet nie chodzi o bezpieczeństwo kierowcy takiego samochodu bez systemu ABS... a jedynie o to, że może niepotrzebnie zabić przypadkową osobę...

.

o tym już pisałem

ale prawdziwy meżczynza nigdy nie przyznaje sie do porażki

http://www.youtube.com/watch?v=Nm2b06D1jqs

michalllll92
23-09-13, 20:30
A największą głupotą jest demontaż ABS z samochodu w którym był montowany i poruszanie się nim po drogach publicznych...
Ja miałem w Civicu ABS ale go wyłączyłem, i powiem że mi osobiście się o wiele lepiej hamuje baz ABSu.
Moim skromnym zdaniem temat do zamkniecia bo co osoba to inna opinia.

ma1ster
23-09-13, 20:40
Moim skromnym zdaniem temat do zamkniecia bo co osoba to inna opinia.

Jaką wartość mają słowa plebsu społecznego wedle prac doktorskich, badań i dużej ilości książek w tym temacie...

Seba27
23-09-13, 21:06
obydwoje chopy takie herezje szerzycie ze tylko usmiech na twarzy sie poszerza :D
Plebs spoleczny? - hahahaha coz za burak :D pozubazaj sobie mieszanke bardziej bo chyba masz za bogata i ci szkodzi :D
najpierw pitolisz o deptaniu przed ciezarowka a potem o pieszych... co ma kurna piernik do wiatraka??
a gdzie nawierzchnia? stan amortyzatorow? ogumienia?
co ma tu przyznawanie sie do bledu? O mnie chodzi??
Czy ja napisalem ze nie popelniam bledow? poprzedniego Sola skasowalem zima ale szans na zatrzymanie sie nie bylo zadnych - predkosc, warunki, nieoczekiwany manewr kierowcy z naprzeciwka i brak miejsca na ucieczke + nie moja wina. Czlowiek ktory jezdzi autem juz X lat i mial do czynienia z roznymi sytuacjami na drodze podejmuje decyzje w ulamku sekundy. Dla mnie najwazniejsze jest NIE UDEZYC w pieszego a nastepnie w drzewo - (reszta sie dopracuje)
Jezeli jedziesz za szybko albo ktos odkreci cos dziwnego to czy masz ABS czy Spadochron to nie ma znaczenia bo pomoze wam chyba katapulta.
Czy wy macie pojecie jakie jest zalozenie systemu ABS? widze ze nie :) odsylam wiec do WWW.GOOGLE.COM
Nie sluzy on do skrocenia drogi hamowania bo NIE ZROBI TEGO LEPIEJ NIZ WPRAWNY KIEROWCA a do umozliwienia manewrowania podczas awaryjnego hamowania
a zakladanie sportowej kierownicy w miejsce tej z SRSem to co? jakos tez jest musowo montowana wraz z ABSem bo to by geriaci mogli jezdzic.
zreszta, ma1ster uskutecznia ekodrajving b seria a reaktor pojecie o mechanice ma raczej forumowe niz praktyczne.
Ponizej wklejam post pewnego moderatora z forum samochodowego - moze cos do was dotrze...

"Re: Hamowanie z ABS?
Post» 11 Maj 2007, 16:49
Panowie! System ABS NIE SKRACA drogi hamowania!
ABS zapobiega (jak to napisał jeden z przedmówców) zblokowaniu kół w czasie hamowania, co z kolei pozwala na wykonywanie manewru omijającego przeszkodę bez konieczności przerwania hamowania.
Hamowanie z ABS różni się (od hamowania samochodu bez ABS) tym, że w momencie, kiedy kierujący wpadnie w panikę i "depnie po heblach do spodu" - wtedy nie nastąpi zblokowanie kół, co w konsekwencji powoduje, że droga hamowania będzie krótsza, niż w przypadku, gdyby koła zostały zblokowane (to już fizyka...)...
Porównująć hamowanie z ABS i bez niego w warukach suchej, przyczepnej nawierzchni - wyniki nie będą się różnić. Pod warunkiem, że hamowanie będzie wykonane zgodnie ze "sztuką", a nie "dla potwierdzenia teorii"... ;)
Na nawierzchni o ograniczonej przyczepności może się zdażyć, że samochód wyposażony w ABS będzie miał dłuższą drogę hamowania, jednak nie powinno też być różnic. A dlaczego? - to też fizyka...
Więc podsumowując - system ABS powoduje, że w razie konieczności wykonania hamowania awaryjnego kierujący nie musi się zastanawiać nad siłą naciskania na pedał hamulca... (Aczkolwiek doświadczony kierowca nigdy się nie zastanawia - zawsze hamuje w sposób odruchowo-właściwy...)..."

Malo? Zapytajcie wujka googla - setki wynikow potwierdzajacych na szczescie moja teze i Michalll-a
A Wy sobie deptajcie do oporu co chcecie, jak chcecie i kiedy chcecie z tym waszym ABSem (dobrze ze szybciej nie jezdzicie bo co by bylo gdyby ktos nagle przed wami zahamowal) - i lepiej juz zamknijta ten temat w pip bo do kosztow, sensu zalozenia ukladu ABS przez montaz glosnikow skonczylo sie na filmikach, flinstonach i tym czyja racja jest najmojsza i w jak najbardziej idiotyczny sposob mozna ja przedstawic... gratuluje ma1ster - doktorat na napewno z tego zrobiles ;)
Pozdro dla kumatych

reaktor
23-09-13, 21:35
Panowie! System ABS NIE SKRACA drogi hamowania!
ABS zapobiega (jak to napisał jeden z przedmówców) zblokowaniu kół w czasie hamowania, co z kolei pozwala na wykonywanie manewru omijającego przeszkodę bez konieczności przerwania hamowania.
Hamowanie z ABS różni się (od hamowania samochodu bez ABS) tym, że w momencie, kiedy kierujący wpadnie w panikę i "depnie po heblach do spodu" - wtedy nie nastąpi zblokowanie kół, co w konsekwencji powoduje, że droga hamowania będzie krótsza, niż w przypadku, gdyby koła zostały zblokowane (to już fizyka...)...


nie skraca ale skraca

potwierdzasz tylko to co juz napisałem

wiec nie wiem o co sie kłócimy

tak długo jak długo będziesz hamował idealnie bez zablokowania koła to nawet sie nie dowiesz ze masz abs wiec w czym on niby przeszkadza tak ze trzeba go az demontować?
jak popełnisz błąd to Ci pomoże

Seba27
23-09-13, 22:40
Szkoda ze przerwales cytowane akurat w tak kluczowym momencie zdania - pozwól ze dokoncze:

(Aczkolwiek doświadczony kierowca nigdy się nie zastanawia - zawsze hamuje w sposób odruchowo-właściwy...)

EDIT:
+ w naszym kraju gdzie drogi sa proste jak stoły IKEA - ABS wydłuży to zakochana drogę hamowania bo nie jest kierowca i odbije hebel ZAWSZE przy najmniejszej nierowności drogi przy podskoku koła gdzie delikatny uslizg wyczówalny pod pedalem bedzie spokojnie skorygowany przez kierowcę.

a4tech33
24-09-13, 00:10
Szkoda ze przerwales cytowane akurat w tak kluczowym momencie zdania - pozwól ze dokoncze:

(Aczkolwiek doświadczony kierowca nigdy się nie zastanawia - zawsze hamuje w sposób odruchowo-właściwy...)

EDIT:
+ w naszym kraju gdzie drogi sa proste jak stoły IKEA - ABS wydłuży to zakochana drogę hamowania bo nie jest kierowca i odbije hebel ZAWSZE przy najmniejszej nierowności drogi przy podskoku koła gdzie delikatny uslizg wyczówalny pod pedalem bedzie spokojnie skorygowany przez kierowcę.

dodatkowo dodam od siebie. przez abs mialem mala stluczke, bo i predkosc byla znikoma. wlasnie z powodu absu. dlaczego? jadac ok 30km/h sucho, slonecznie wciskam hamulec do dechy i co? abs zwariowal i nie hamowal. dlaczego? jechalem dosyc blisko prawej strony jedzni, a jak to u nas syf i malaria. zalapalo piasku, wyczulo, ze jest slisko i hamowalo gorzej jak po lodzie. nie powiem, ze nie raz przydaje sie abs w krytycznych sytuacjach, ale jak pokazuje zycie nieraz przeszkadza.

muzg
24-09-13, 09:29
Ja również wyłączyłem abs i się nawet zastanawiam jak na stałe się tego wszystkiego pozbyć, co by zmniejszyć masę jak i tak nie mam zamiaru tego używać.
Zawsze jeździłem bez abs, a ja kupiłem samochód z tym dziadostwem to się tylko denerwowałem.
Właśnie przez abs bym nie raz gdzieś przy*******ił... jadąc bardzo szybko w kierunku ronda czy zakrętu i hamując na ostatnią chwilę z między gazem, abs zawsze mi się załączał chwile przed tym jak planowałem puścić nogę z hamulca co skutkowało tym,że zamiast dalej przez ten ułamek sekundy hamować do granicy przyczepności opon nie miałem hamulca i prawie przez to zamiast zatrzymać się przed rondem czy zwolnić to bym na nie wpadł.
Kumpel również kupił samochód z abs i po pierwszej jeździe mi mówił, że by się przez to roz^&*wił, chciał normalnie wyhamować (zimą) i zjechać w boczną uliczkę i musiał odpuścić i pojechać prosto.
W moim osobistym odczuciu i użytkowaniu samochodu z włączonym abs'em nie czuję się bezpiecznie, a wręcz odwrotnie, zawsze się zastanawiam kiedy się włączy.
W pracy też, jeździłem samochodami z linii montażowej na magazyn, pracowałem tak 3 lata i ilekroć mi się to załączało to czułem się bardzo niepewnie, a nawet już zaczynałem wpadać w panikę jak tylko czułem, że abs się załączył, a przede mną mur się zbliżał.

Seba27
24-09-13, 09:44
muzgu - dogadaj sie moze z kolega - autorem watku o podmianke gratow - a ja chetnie zajme sie wymiana / podmianka - P.S - za duzo masy nie zaoszczedzisz.
Mialem SOLa bez ABSu i z ABSem - roznica - 1040kg - 1060kg
Ew. dorobienie guziczka takiego jak mialem np w Audi Coupe Quattro typ 85 - guziczek byl seryjny i mial piekna nazwe - ABS AUS :) - wtedy sam decydujesz o wlaczeniu wylaczeniu ABSu a nie barbrzesz sie z wachaczami, przegubami i nie walczysz o kazdy kg bo w rajdach chyba nie jezdzisz?

rooter666
24-09-13, 09:50
możecie gadać do woli a mi abs raz dupe uratował, na zakręcie musiałem awaryjnie hamować bo dzieciak wyskoczył na droge,
bez absu bym poleciał prosto w drzewo a tak udało się korygować tor jazdy i nikomu nic się nie stało,
to czy abs sie aktywuje zależy mocno od stanu zawieszenia i opon, wiadomo że przy bieżniku 2mm przyczepność jest znacznie niższa jak na nowych gumach ;]

Seba27
24-09-13, 10:09
możecie gadać do woli a mi abs raz dupe uratował, na zakręcie musiałem awaryjnie hamować bo dzieciak wyskoczył na droge,
bez absu bym poleciał prosto w drzewo a tak udało się korygować tor jazdy i nikomu nic się nie stało,
to czy abs sie aktywuje zależy mocno od stanu zawieszenia i opon, wiadomo że przy bieżniku 2mm przyczepność jest znacznie niższa jak na nowych gumach ;]

na to moj quote z 1 strony:


Reaktor....
Nie znam nikogo kto by mówił ze auto z ABSem hamuje lepiej niz to bez...
Jestes pierwszy... Jedyna sytuacja w ktorej ABS sie przydaje to hamowanie na zakręcie bo można depnac do konca bez obaw wyjazdu za linie.
ZAWSZE sprawny kierowca zatrzyma wóz bliżej niz jakis układ hydrauliczny KTÓRY ODBIJA A NIE DOCISKA HAMULEC - w dodatku te ABSy sprzed 2000r w Hondach to wyjątkowa porażka i ludzie prędzej go wyrzucają niz montuja... Bo tylko wydłuża drogę hamowania i przeszkadza bo włącza sie w sytuacjach w których nie powinien. Jeżeli kolega ma dobre hamulce i opony to jestem w stanie sie założyć ze mając ABS przeformatowalby sobie przód zamiast zatrzymać sie te pare centymetrów przed Toyota.

Polecam czytanie ze zrozumieniem calego tematu a nie wyrywanie zdan z watkow - wtedy kontekst zupelnie sie zmienia :)

muzg
24-09-13, 10:43
muzgu - dogadaj sie moze z kolega - autorem watku o podmianke gratow - a ja chetnie zajme sie wymiana / podmianka - P.S - za duzo masy nie zaoszczedzisz.
Mialem SOLa bez ABSu i z ABSem - roznica - 1040kg - 1060kg
Na razie nie chcę się tym zajmować bo mam do ogarnięcia inne rzeczy w tym sezonie i faktycznie się zastanawiam czy sens w tym grzebać.
A te 20kg to już fajny wynik, do tego lżejsza maska, klima aut (20kg ważyła moja z ej9) i inne pierdoły i te 80, 100kg mniej jest, a to już waga jednej osoby co jest odczuwalne.

Ew. dorobienie guziczka takiego jak mialem np w Audi Coupe Quattro typ 85 - guziczek byl seryjny i mial piekna nazwe - ABS AUS :) - wtedy sam decydujesz o wlaczeniu wylaczeniu ABSu a nie barbrzesz sie z wachaczami, przegubami i nie walczysz o kazdy kg bo w rajdach chyba nie jezdzisz?
W rajdach nie jeżdżę, ale mam w planach jakieś wypady na tor parę razy do roku.
Ja osobiście po prostu wyciągam bezpiecznik, żeby wyłączyć abs i na przeglądzie się zawsze pytam czy mam włożyć czy nie jest to konieczne...nigdy się nie przyczepili, że się pali kontrolka abs'u po tym jak mówiłem, że jest tylko wyłączony celowo. Zastanawiam się czy nie zakleić, wyciągnąć żarówki z tej kontrolki, żeby mnie nie denerwowało w nocy.

Czemu twierdzisz, że trzeba się z przegubami bawić? Przecież ta koronka na przegubie na nic nie wpływa przy układzie bez abs, po prostu była by niewykorzystana, więc mogły by przeguby zostać te co są.
A wahacze? przecież chyba się niczym nie różnią w wersji abs i bez?

Mam do wymiany natomiast przegub jeden i się zastanawiam czy skoro i tak mam odłączony abs czy mogę kupić przegub do wersji bez abs i się nie przejmować (tańszy jest) czy nawet przy odłączonym abs'ie to ma jakiś wpływ?

reaktor
24-09-13, 10:58
(Aczkolwiek doświadczony kierowca nigdy się nie zastanawia - zawsze hamuje w sposób odruchowo-właściwy...)

]

nie wiem co to ma znaczyć
ale takie pieprzenie juz skomentowałem kilkakrotnie rożnym materiałami audio-wizualnymi ...

mówisz że nie jesteś z tych co nigdy nie przyznają się do błędu ale jednak poopierasz takie gadanie dziecka wyjętego z przedszkolnej piaskownicy

odruch jest jeden w sytuacji kompletnego zaskoczenia
****ąć w hamulec , nie dociążony przód wtedy sie od razu blokuje i z hamowania jest damski **** na zablokowanych kołach , przy niskiej predkosci czy dużym dystansie można popuszczac przy wyzszych prędkościach i duzym prawdopodobieństwie kontaktu moze sie to skończyć tragicznie
jak twierdzisz że robisz inaczej to nie mamy o czym gadać bo to na poziomie piaskownicy ,co ja to potrafie , każdy wie jaka jest rzeczywistość




przy podskoku koła ]

podskakują ci koła?
prawidłowo działające zawieszenie chyba nie ma prawa tracić przyczepności , zwłaszcza ze jest przedni stab ...który chyba w ogóle to wyklucza




delikatny uslizg wyczówalny pod pedalem bedzie spokojnie skorygowany przez kierowcę.]
skorygowany czyli po prostu odpuszczasz
abs robi to samo

oczywiscie trzeba wziasc poprawde ze tych civicach z tych lat działa to dosyc topornie

Seba27
24-09-13, 11:02
Czemu twierdzisz, że trzeba się z przegubami bawić? Przecież ta koronka na przegubie na nic nie wpływa przy układzie bez abs, po prostu była by niewykorzystana, więc mogły by przeguby zostać te co są.
A wahacze? przecież chyba się niczym nie różnią w wersji abs i bez?

Zupelnie zadnego - jak piszesz nie ma koronki do ABSu i to tyle z roznic.
Generalnie jak wywalasz to wachacz itp. moze zostac - kwestia pompy hamulcowej - zaslepienia przedodow do pompy ABS i wywalenie samej pompy ABS i tyle. Jednak przy instalacji ABSu jest to wymagane - przegoby przednie, jarzma z uchwytem na czujnik - przod, tylne wachacze z piastami z zebatka do ABSu, czujniki etc.
A poprowadzenie sobie 2ch kabelkow i guziczka do kabiny chyba lepsze rozwiazanie niz wyciagac bezpieczniki?
co kto lubi - ja jestem leniwy :P

EDIT:

reaktor - jak dziecko z piaskownicy to sam dupisz bery :D
Ja mam reakcje w awaryjnej sytyacji - odrazu przy ****ieciu na hamulec mam wbite 3 albo 2 zaleznie od predkosci, puszczczone sprzeglo i koryguje hamulcem i kiera lewo - prawo (niekiedy nadrzucam auto bokiem)...
A NIE DETPAM HEBLA DO KONCA TRZYMAJAC KIEROWNICE NA ZBLOKOWANYCH LOKCIACH - bo to akurat niemiecka szkola jazdy :)
Twoje materialy Audio-Wizualne to moga zabawiac na forum przedszkolnym bo mi szkoda czasu na zawracanie sobie zada ludzmi ktorzy upieraja sie przy swoim zdaniu bez podparcia swojej tezy niczym poza watpliwym wlasnym doswiadczeniem...

muzg
24-09-13, 11:07
Nie do końca to samo, bo abs, całkiem odpuszcza hamulec, a nie w jakimś stopniu.

Odruchy to również kwestia wyuczenia. Jeżeli jeździsz bez abs'u i hamujesz we właściwy sposób, zastanawiasz się nad tym czy dobrze to robisz to po jakimś czasie, hamujesz odruchowo właściwie w sytuacjach nagłych.
Ja już odruchowo nawet z redukcją biegu hamuję, nawet wtedy kiedy mnie coś zaskoczy, nie zdarza mi się pedału do oporu wciskać przy większych prędkościach, nawet w sytuacji totalnego zaskoczenia, musiałbym jeździć z odłączoną pompa hamulcową i być do tego przyzwyczajonym, żeby tak depnąć po hamulcu.

To jest podobnie jak w sztukach walki...ćwiczysz w kółko jakieś kombinacje, zwracasz uwagę na technikę jak je wykonujesz, a po wyćwiczeniu w realnym starciu robisz to bez zastanowienia z automatu bez zastanawiania się nad tym.

Seba27
24-09-13, 11:12
muzgu - o odlaczone serwo ci pewnie chodzilo bo bez pompy hamulcowej to bys nie pohamowal zbytnio :P - ale i tak uwielbiam cie ;)

reaktor
24-09-13, 11:14
Nie do końca to samo, bo abs, całkiem odpuszcza hamulec, a nie w jakimś stopniu.
no tak ale chyba tylko na danym kole ?
odpuszczając pedałem zmniejszasz siłe na wszystkich kołach

muzg
24-09-13, 11:19
muzgu - o odlaczone serwo ci pewnie chodzilo bo bez pompy hamulcowej to bys nie pohamowal zbytnio :P - ale i tak uwielbiam cie ;)
Tak o serwo mi chodziło.
Jednak nie poszedłbym tak radykalnie w tym kierunku tylko wolałbym bym kupić pompę 1' z preludy i w ten sposób sobie utwardzić pedał hamulca.

Raz nawet wyhamowałem przed gościem, który mi wyjechał przed maskę, prędkość miałem sporą jak na tamto miejsce i z automatu wyhamowałem z redukcją biegu i międzygazem.
Nie zrobisz tego z włączonym abs'em. Stosując między gaz w trakcie redukcji i hamowania możesz zahamować jeszcze mocniej bez tracenia przyczepności ponieważ redukujesz szarpanie silnikiem i układem napędowym przez co samochód nie traci przyczepności.

Seba27
24-09-13, 11:23
I po powyzszym widac ze kolega potrafi jezdzic!! - przyznaj sie muzg - ile fur pognietles zanim sie nauczyles? ;)

EDIT: Zamiast pompy najpierw wrzuc regulator sily hamowania z wersji bez ABSu - powinien - przynajmniej w teorii miec wiekszy procent na tyl niz teraz

reaktor
24-09-13, 11:26
To jest podobnie jak w sztukach walki...ćwiczysz w kółko jakieś kombinacje, zwracasz uwagę na technikę jak je wykonujesz, a po wyćwiczeniu w realnym starciu robisz to bez zastanowienia z automatu bez zastanawiania się nad tym.

dobry przykłąd bo faktycznie pewne rzeczy sie utrwalają

ale jest o tyle kiepski ze o zablokowaniu kół decyduje setki czynników których nie znasz i jestes w stanie sprawdzic wiec nie da sie tego wyćiwczyc bo w danych warunkach sie zablokuje przy tak obciążeniu hamulca a przy inncyh wymaga to zupełnie innego nacisku
chyba ze jeździsz ta sama drogą w ta sama pogode itd
rozumiesz jak hamujesz powiedzmy na 70% wtedy te 30% masz zapasu

muzg
24-09-13, 11:29
I po powyzszym widac ze kolega potrafi jezdzic!! - przyznaj sie muzg - ile fur pognietles zanim sie nauczyles? ;)

EDIT: Zamiast pompy najpierw wrzuc regulator sily hamowania z wersji bez ABSu - powinien - przynajmniej w teorii miec wiekszy procent na tyl niz teraz

Nie rozwaliłem żadnej fury, miałem po prostu pracę przez 3 lata w której jeździłem 8godzin na dobę z lini na magazyn i tak kółko, a wolno się tam nie jeździło jak nie było kierownika po któryś tam godzinach :P
Więc się trochę nauczyłem jeździć zanim swoim samochodem zacząłem szaleć.
Jedynie w swoim samochodzie mam lekko przygnieciony przedni błotnik po tym jak wchodziłem zimą w zakręty na ręcznym, a barumy polarisy to ch$% nie zimówki i przy dodaniu gazu na wyjście ściągnęło mnie do zewnętrznej na znak.

Seba27
24-09-13, 14:28
ja akurat kilku sie pozbylem ale nie byl to akurat klopot z czy brakiem ABSu a ulanska fantazja i ewedentne przegiecie paly - jak np na focie ktora wlasnie wykopalem - bylo Quattro, byl ABS ale bylo 80km/h i lecialem bokiem przez ok 3km od krawedzi do krawedzi jezdni i nagle zobaczylem sklep (nie mialem fajek i chcialem wpasc i kupic) - zaciagnalem klame - ale lyse letniaki i lod na jezdni to bylo juz zbyt wiele na te predkosc - dobrze ze sklep byl blisko - moglem spokojnie kupic fajki i czekac na traktor ;)

http://www.pl.image-share.com/upload/218/258.jpg (http://www.pl.image-share.com/ijpg-218-258.html)

ma1ster
24-09-13, 15:50
Dla plebsu bez pojęcia, którzy chcieliby poprawiać inżynierów...

http://pl.wikipedia.org/wiki/ABS_%28motoryzacja%29

Seba27
24-09-13, 16:04
Dla plebsu bez pojęcia, którzy chcieliby poprawiać inżynierów...

http://pl.wikipedia.org/wiki/ABS_%28motoryzacja%29

CZYTAJ BURAKU CO POSTUJESZ -

"Układ ABS ograniczy siłę hamowania tak by nie doszło do zablokowania kół i niekontrolowanego poślizgu, w którym nie działa kierowanie samochodem a w przypadku różnicy w przyczepności poszczególnych kół do podłoża występuje zmiana toru jazdy lub obracanie się pojazdu. W takich sytuacjach szczególnie u kierowców bojących się ostro hamować z powodu niebezpieczeństwa wpadnięcia w niekontrolowany poślizg, system ABS powoduje skrócenie drogi hamowania"

Ty to masz pojecie widac, jak z cepa zrobic parowoz - nawet czytac ze zrozumieniem nie potrafisz a o doktoratach sie wywodzisz... :)

ma1ster
24-09-13, 20:21
CZYTAJ BURAKU CO POSTUJESZ -


Ty to masz pojecie widac, jak z cepa zrobic parowoz - nawet czytac ze zrozumieniem nie potrafisz a o doktoratach sie wywodzisz...

Po pierwsze używaj polskich znaków w jak piszesz, bo nie jesteś poganinem... chyba że jestem w błędzie...

Po drugie Twoje wypowiedzi są na bardzo niskim poziomie, co zapewne przekłada się na kulturę osobistą...

Po trzecie ostatnia Twoja wypowiedź upewniła mnie w przekonaniu, że o zasadach wynikających z kinematyki ruchu pojazdu nie wiesz nic, jeśli przeczytałeś prostą wzmiankę o systemie ABS na wikipedi i dalej nie wyciągnąłeś wniosków z lektury... to trzeba najpierw rozumieć pewne pojęcia/zagadnienia...

Po czwarte wiem gdzie stoi w Nowej Hucie zielonkawa delsolka... A co za tym idzie wiem gdzie mieszkasz... :D

piotreek23
24-09-13, 21:26
Ludzie o co wy się kłócicie :D oczywiście że ABS się przydaje..jak ci łoś,sarna czy nie daj Boże dziecko wyleci na drogę to przy użyciu ABS-u masz szanse wyminąć przeszkodę!! A jak nie masz ABS-u lecisz jak blok betonu..zresztą ABS to jest staroć teraz sa ASR-y ESP i innne rozwinięcia tego pożytecznego wynalazku. Równie dobrze możecie się kłócić o pasy bezpieczeństwa..które też potrafią krzywdę w razie wypadku zrobić.

Seba27
24-09-13, 21:51
Niestety/stety wiele lat spędziłem za granicą, pracuje w języku angielskim od wielu lat w różnych krajach/firmach/działach IT i widze właśnie niekiedy takich biednych niedocenionych wykrztałciuchów jebaków-teoretyków i jakoś wcale mi was nie szkoda ;) Potraficie odejść tak najróżniejszymi pierdołami od istoty tematu jak Polskie znaki których na komputerach NIE MAM a używanie ich na iPhonie jest cholernie irytujące... ;]
Sam zacząłeś i nazwaleś mnie i kolege plebsem społecznym, wiesz co to za grupa? Wiesz co to naczy PLEBS..? Ja tylko powiedziałem ci prawdę w twarz bo zachowałes sie jak burak (nie mając zupełnie na uwadze twoich poprzednich postów wysokich lotów) Teraz jeszcze nazywasz mnie na forum POGANINEM?
Czy ty masz pojęcie co to jest poziom wypowiedzi - popatrz chłopie co piszesz i w jaki sposób piszesz i kogo kim nazywasz bo sam tak obniżasz poziom tego wątku że po Krakowsku ci powiem: WEŹŻE IDŹŻE
Kinematyka tak Uhm - super - czy ty jechałeś kiedyś starą Hondą na pierwszych ABSach a jechałeś szybko??
Ty sie zasłaniaj kinematyką - ja wiem ze to leci jak szmata z ABSem... bez ABSu przy wyzszej predkosci - redukcja na 3ke i dużo lepiej to hamowalo - z ABSem nie ma szans - obydwaj koledzy w zasadzie potwierdzili. Te stare ABSy to ZŁOM i bardziej utrudnia niz pomaga zareagować "poprawnie" odruchowo. Nowe - Nowoczesne układy ABS - ABSolutnie przyznaje ci racje - są świetne ale nie o instalacji takiego zestawu tu mowa...
I miejże ;) chłopie truche kultury i odpisz w koncu na temat i z odpowiednim tonem wypowiedzi - oj pobyłbyś wsród wykrztałconych normalnych ludzi... Zobaczyłbyś co to kultura i luz wypowiedzi a nie ciagły dziwny atak nie na temat.

EDIT:
Fajnie ze wiesz gdzie stoi, a mas pojęcie w co sie pakujesz? ;)
Ogarnij sie troche

piotreek23
24-09-13, 21:58
Ty sie zasłaniaj kinematyką - ja wiem ze to leci jak szmata z ABSem... bez ABSu przy wyzszej predkosci - redukcja na 3ke i dużo lepiej to hamowalo - z ABSem nie ma szans -
Seba nie żebym się czepiał ale w sytuacji krytycznej nie będziesz głowy sobie zawracał redukcją na 3...tylko deptasz w hebel..to są ułamki sekund..i wtedy ABS się przydaje bo daje szanse na ominięcie przeszkody.

Seba27
24-09-13, 22:15
Tosz ci tłumaczę ze ZAWSZE redukuje no :(
Tak sie naumiałem

piotreek23
24-09-13, 22:22
No to w razie W* tracisz kilka-kilkanaście sekund a to się może przełożyć nawet i na 50-100 metrów (jak nie więcej)..dalej..i żadne hamowanie silnikiem ci tego nie wyrówna..

*Przez W rozumiem np. nagłe i niespodziewane wtargnięcie przed maskę zwierzyny,człowieka,etc..

reaktor
24-09-13, 22:34
jeszcze w miedzy czasie piaskiem przed autem posypuje przy quattro zapomniał wiaderka i widisz jak sie skończyło

piotreek23
24-09-13, 22:38
@Reaktor :) ja się nie naśmiewam sam mam na koncie parę poważnych gwałtownych hamowań i wiem jak to wygląda. Przy jednym z nich aż jarzmo hamulca złamało :D (nie w Hani ;))

Seba27
24-09-13, 23:14
Jak sie wisi na podłodze to sobie można sypać ;)

EDIT:

Ale Piotrze, co ci zajmuje kilka, kilkanaście sekund?
Tyle sekund zajmuje ci zmiana biegu??
O co chodzi?