Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : zamiana Civic VI na Civic VIII - czy warto?



marekmmj
24-02-08, 12:30
Witam,

Jak w temacie - mam Civica VI generacji rocznik 2000. Przebieg 140 tys. no i nic się z nim nie dzieje. W pełni sprawny, na oryginalnych amortyzatorach (sprawność około 50%).
No i mam dylemat - dalej nim jeździć czy wymienić na nową VIII generacji. Zamienić chciałem z kilku powodów:
- silnik 1.4 - czasem przydałoby się jednak więcej mocy (myślę o 1.8)
- snobizm ;-), nowy Civic mi się podoba
- obawa przed tym, że 8 letnie auto i jednak zacznie się psuć

Pytanie jak oceniacie swoje maszyny VIII generacji, jak jest z awaryjnością (w wątku o przeglądach widzę, że niektórzy wymieniają amortyzatory po 20tys.).
Czy ktoś dokonał podobnej zamiany - i żałuje / jest zadowolony?
Z góry dzięki za wszelkie wskazówki i sugestie.

Pozdrawiam,
Marek

Milek
24-02-08, 13:21
pewnie, ze warto. Poza tym, bralbys auto z rocznika 2008 a wiec zapewne drobne niedogodnosci zostaly wyeliminowane w porownaniu do '06.
Do mojej hondy zalewam jedynie paliwo i nie mam zadnych z nia problemow. Brakuje mi tylko troche mocy i zaluje, ze auto nie podchodzi pod 300KM (moze kiedys....) ale jezeli jestes normalnym czlowiekiem to wersja 140KM w zupelnosci wystarczy. Roznice w stosunku do 6gen 1.4 beda zdecydowanie odczuwalne
Pzdr.

rollomay
24-02-08, 13:54
>>Marekmmj

Stoje przed podobnym dylematem. Takze mam Civica VI i mysle na VIII. Co prawda w planach poczatkowo byl Type-R, ale po przejazdzce wersja 1.8 stwierdzilem, ze taka mi wystarczy. Z moim autem tez sie nic nie dzieje a dodatkowo mam tylko 90tys przebiegu! Mam rowniez nadzieje, ze usterki, o ktorych pisali posiadacze rocznikow 2006 i 2007, w roczniku 2008 zostaly juz poprawione.

pzdr.

Pik
24-02-08, 16:02
Coz, to fajnie byc wiernym fanem marki, ale majac ponad 70 tys pln do wydania, zawsze warto rozejrzec sie na rynku i "powachac" inne marki!

Pojawil sie Focus II po liftingu, Leon tez fajnie wyglada. Obydwa auta dobrze sie prowadza i moga byc grozna konkurencja. A nowa Impreza moze wygladem nie powala, ale podobno swietnie sie prowadzi, no i naped na wszystkie kola... Nowy Lancer za to tez wyglada niczego sobie. Mozna powybredzac! ;)

Ja w kazdym razie wybralem nowego Civica i nie zaluje!

A awaryjnosc? Kupujac nowe auto, problem w zasadzie nie istnieje (albo istnieje w KAZDYM przypadku, zalezy jak na to patrzec). To mit, istotny dla osob kupujacych stare auta uzywane. Chyba ze chcesz samochodem jezdzic do emertury, heh.

marekmmj
24-02-08, 17:38
Do emerytury nie planuję jeździć, ale powiedzmy poeksloatować samochód do takiego stanu jak mój obecny czyli powiedzmy 8 lat.
Porównując moje prywatne doświadczenia (Honda) z doświadczeniami znajomych (Peugeot, Fiat, Renault) widzę, że przynajmniej stara Hania wypada na ich tle doskonale.
Zastanawiam się na ile nowy Civic, dorówna staremu.

Artur S.
24-02-08, 17:40
Witam!
Do niedawna jeszcze jeździłem szczawiem VI gen 5D/2000r/1,4. Kupiłem go bezpośrednio od pierwszego właściciela jako 2,5-letnie autko z przebiegiem 43tys., a sprzedałem w styczniu ze 115tys. IMHO ww Civic to jeden z NAJPIĘKNIEJSZYCH i najbardziej udanych samochodów zarówno pod względem niezawodności jak i ergonomii. Moją opinię o byłym już autku napisałem celowo bo chciałem podkreślić, że również wahałem się ze zmianą samochodu. OK - pora na moje małe porównanie 5D/VI gen (6-ka) vs 5D/VIIIgen (8-ka), które może pozwoli Ci podjąć decyzję ;) :

1. Nadwozie: uroda 6-ki była bezdyskusyjna - ten samochód się po prostu każdemu podoba/podobał. Uroda 8-ki jest dyskusyjna - albo się w niej zakocha od razu, albo sylwetka będzie się kojarzyła z żółwiem, star-trackiem itd i tym samym wzbudzała mieszane uczucia. Jeśli chodzi o funkcjonalność nadwozia to, czego mi brakuje w nowej wersji to wycieraczki tylnej szyby i braku widoczności przedniej maski - 6-ka pod tym względem była genialna. Ładowność obu samochodów jest jak dla mnie bardzo porównywalna, przy czym otwierając bagażnik 6-ki jeśli padało nie byłem oblewany wodą z otworów odpływowych tak, jak ma to miejsce w przypadku 8-ki. Aha - IMHO mitem jest brak widoczności do tyłu w 8-ce spowodowany spojlerem. Piszę o tym dlatego, że sam się tego obawiałem. Widoczność przez tylną szybę jest w porównaniu z 6-ką upośledzona, ale w normalnej jeździe w miarę wystarczająca. Jak dla mnie w tej kategorii - REMIS.

2. Wnętrze: jeśli chodzi o umownie zwaną "przytulność" wnętrza, to 6-ka bije nowego Civica na głowę. To tak, jakby pluszowe łózko przyrównać do nadmuchiwanego materaca. 6-ka jest "pluszowa", ciepła, miękka, natomiast 8-ka - plastykowa, twarda, trzeszcząca. Design - 8-ka jest... nie z tego świata. Jestem miłośnikiem lotnictwa i muszę się przyznać, że to wygląd "kokpitu" wersji 5D spowodował, iż kupiłem tą wersję zamiast sedana. Jak dla mnie w tej kwestii po 6-tce po prostu widać, że jest autem już dość "wiekowym" - szczególnie po konsoli środkowej. Natomiast genialna była wstawka z imitacji drewna w 6-ce. Co do ergonomii - jest porównywalna, bo w obu autkach wszystko było/jest pod ręką. Porównując niezłe i "miękkie" wykończenie 6-ki z nieco tandetnie wykonanym "kokpitem" 8-ki: Jak dla mnie w tej konkurencji - REMIS.

3. Silnik: bez dyskusji 1.8 w wygrywa z poczciwym D14Z4 - i to zarówno pod względem WSZYSTKICH osiągów jak i ekonomiki, ALE w stosunku do swoich pojemności. Bo o ile 1,4 palił mi w mieście średnio 8-8,5l, o tyle 1,8 pali 9-10l. Mowa oczywiście o normalnej jeździe, czyli bez pałowania ale i bez marudzenia. Przyznaję, że spodziewałem się nieco mniejszego spalania, ale trzykrotne tankowanie pozwoliło mi wstępnie potwierdzić te dane.
Mimo wszystko tutaj 8-ka rządzi.

4. Ogólne wykonanie: 6-kę kupiłem jako używane auto. Poprzedni właściciel nic nie mówił jednak o jakiś problemach - również ASO w którym samochód kupował nie informowało mnie o żadnych usterkach. Zresztą był to już ostatni rok produkcji 6-ki po chyba 5-ciu latach, więc Honda miała już wszystko "wyczyszczone" ;) Co do 8-ki: to mój pierwszy nowy samochód i dając za niego jak dla MNIE bardzo dużą kasę czyli 70tys., spodziewałem się.. no własnie: po prostu hondy. Tymczasem od nowości trzeszczały plastyki (poprawione przez ASO), stuka zawieszenie ("bałwanki" - ma zostać poprawione) i zaczynam mieć obiekcje co do "jakości" tunera radia.
W tej konkurencji - siłą rzeczy 6-ka wygrywa, ale jest to dyskusyjne zwycięstwo, bo w końcu jeśli wszystkie bolączki zostaną naprawione, można będzie uznać remis. Jest tylko jedno małe ALE: z 6-ką nie musiałem się włóczyć po ASO, przy 8-ce pomimo iż naprawy są za free, nikt mi nie zwróci kasy za szeroko rozumiany dyskomfort związany z funkcjonowaniem przez 1-2 dni bez auta.. przepraszam: za hondę za którą zapłaciłem 70tys....

5. Podsumowanie: gdybym dzisiaj miał znowu dokonać wyboru wiedząc, że nie oznacza to dla mnie katastrofy finansowej: bez wahania brałbym 8-kę. Lepsze prowadzenia (czułość układu kierowniczego - zawsze jak przesiadam się do innego samochodu mam wrażenie że ten nie skręca), genialne osiągi 1,8 przy ROZSĄDNYM ale NIE REWELACYJNYM MIEJSKIM spalaniu, futurystyczne wnętrze i sylwetka, duża przestrzeń pasażerska i załadunkowa, spora ilość schowków, niezłe audio, kapitalna auto-klima itd. itp..., to przemawia za tym autkiem i deklasuje 6-kę. Natomiast starszy Civic może spokojnie powalczyć w takich kategoriach jak uroda, ergonomia, równie praktyczne bo pojemne wnętrze ALE.. cóż IMHO prawda jest bolesna: 6-ka jest już zwyczajnie... stara... NIESTETY. I bardzo, bardzo żałuję że japończycy nie poszli z wersją 5D w stronę liftingu 6-tej generacji tworząc zamiast tego pomyłkę w postaci 7-ki i dyskusyjny, futurystyczny, ale jednak dający frajdę z jazdy pojazd jaką jest 8 generacja.

Jedną rzecz niestety musiałem pominąć: BEZAWARYJNOŚĆ. Legendarna trwałość 6-ki została potwierdzona przez mój egzemplarz. Poza normalnymi, eksploatacyjnymi materiałami NIC jej nie dolegało. Może za wyjątkiem prawego sworznia wahacza, który przy 110tys. zaczął stukać. Jednak autkiem jeździłem w 95% po Warszawie więc uznajmy, że miał prawo wysiąść po tylu latach testów na ścieżce diagnostycznej którą u nas nazywa się drogami. Wracając do porównania bezawaryjności - siłą rzeczy możliwe to będzie dopiero po jakiś 5-6 latach...

Reasumując: masz kasę - kupuj 8-kę. Masz dużo kasy, kupuj iCTDI ;) IMHO warto choćby TYLKO z uwagi na spalanie bo nie myśl, że w jeździe miejskiej zejdziesz z 1.8 poniżej 8-9l/100km. Ale jeśli zakup wymaga od Ciebie kolosalnych wyrzeczeń, samochód to przyrząd do przeniesienia się z punktu A do B a 6-ka spisuje się dobrze - odpuść.

I jeszcze mała dygresja: kumpel kupił 2 tygodnie temu Hyundaia i30 w dieslu 90KM za ok 60tys. PLN (rocznik 2007). W porównani z moim Civicem na plus Hyundai'a jest: audio z USB, genialne (póki co) miejskie spalanie, niezłe ale bez rewelacji wykończenie wnętrza, niegłupi i praktyczny design, pseudo-światła dzienne (chodzi o możliwość wyłączenia podświetlenia zegarów i konosli przy jednocześnie włączonych światłach mijania), ładna sylwetka, niezłe wyposażenie ale klima manualna, cena.
Na minus: hm.... nieco mniejsze wnętrze, gorsze przyspieszenie, mam nadzieję, że w dłuższej perspektywie - TRWAŁOŚĆ, i nie wiem na ile była to kwestia jazdy kolegi a na ile rzeczywiście wada silnika: mały zakres "użytecznych obrotów", tzn. ja mogłem spokojnie jechać na jakimś odcinku przy zmiennym ruchu powiedzmy na 3-ce, kumpel musiał cały czas zmieniać biegi. No i najważniejsze ale świadczące chyba o moim "skrzywieniu": brak tego "czegoś", co ma Civic... "Honda - the power of dream" pasuje TYLKO do Hondy ;) ALE jeśli ktoś się waha - może warto odwiedzić "koreański salon" choćby po to, żeby się upewnić czy warto brać Civica czy może... ;)

Na koniec Panowie: Wiem, że to co napisałem nie jest profesjonalne, że nie każdy się z tym zgodzi, że może niektóre rzeczy wydadzą się Wam oderwane od rzeczywistości. Zanim więc mnie "zjecie" ;) chciałbym zaznaczyć, że jest to ABSOLUTNIE SUBIEKTYWNA ocena, jaką wystawiam 6-tce po ponad 5 latach wspólnego życia i 1,5 miesiąca wspólnych chwil z 8-mą generacją będąc zwykłym Kowalskim...
Ufff. To chyba tyle ;)
Pzdr - Artur S.

rollomay
24-02-08, 18:18
>>Artue S

Fajnie i konkretnie napisane! Ja co prawda jeszcze nie mam nowego Civica na stale, ale z dotychczasowych ogledzin auta znajomych i jazd testowych mam dokladnie takie same odczucia jak Ty. VI-generacja byla i nadal pozostaje swietnym samochodem. Mi design VIII-generacji sie podoba i jedynie co troche wkurza to jakosc i "plastikowosc" wnetrza. W VI'tce bylo, jak napisales - milo, przytulnie i komfortowo a tu jest plastik fantastik. Niestety mam wrazenie, ze to norma w dzisiejszych samochodach za "rozsadne" pieniadze a chcac miec jakosc materialow i wykonczenia jak dawniej trzeba kupic luksusowa limuzyne.

Napisze jeszcze moze o swoich dotychczasowych poszukiwaniach nowego auta: Oprocz nowego Civica sprawdzilem jeszcze - Seata Leona, Golfa, Opla Astre III, Audi A3, BMW "1". Leon, Golf, Civic czy Astra to auta z, nazwijmy to segemntu popularnego, Audi i BMW to segment i (niestety) rowniez cena z segmentu premium. Prawda jest taka, ze jakosc wykonczernia i materialy w segemncie popularnym sa do siebie podobne - nie widze specjalnych roznic miedzy Civiciem a Leonem czy Astra, moze Golf troszke lepiej, ale bezplciowy design i tak psuje efekt. Civic moze sie wydawac drogi ale tylko do momentu kiedy popatrzymy na ceny wyposazenia i wersji silnikowych u konkurencji - chcac miec te same dodatki i porownywalny silnik jak chocby w Civicu 1.8 Executive (do takiego porownywalem) jak nic wychodzi nam takie samo 80tys a nawet wiecej.

Z mojego malego research'u wyszlo, ze w tym segmencie chcac miec lepsza jakosc wykonczenia i materialow nalezy wybrac Audi lub BMW - tam juz nic nie trzeszczy (a w BMW na jezdzie testowej mialem egzemplarz serwisowy z przebiegiem 90tys.), jest przytulnie (jak za to zaplacimy), komfortowo (jak za to zaplacimy) i jest dobre wyposazenie (jak za to zaplacimy). Pozostaje tylko kwestia ceny - za BMW 118 (moc ok.140KM) z podobnym wyposazeniem trzeba dac grubo ponad 100kzl, za Audi podobnie. Jak ktos ma to ok...

Ja nadal troche sie wacham czy wybrac Civica 1.8 w wersji Type-S Plus czy BMW 116 w wersji trzydrzwiowej...

marekmmj
24-02-08, 19:17
Co do mojego researchu po głowie chodzą mi jeszcze:
- fiat Bravo - za wygląd, tutaj celowałbym w jakiegoś diselka - w cenie Civica 1.8 miałbym diesla z trochę gorszym aczkolwiek akceptowalnym wyposażeniem (manualna klima etc.) - obawiam się natomiast jakości wykonania i trwałości, choć Fiat podobno poprawił jakość
- Seat Leon - trochę za mały bagażnik jak dla mnie. Sprawia solidne wrażenie. Wersja 1.9 TDI reference - trochę gorsze wyposażenie od Civic z benzyną 1.8
- Ford focus - tutaj myślałbym o kombi z dieslem
- Toyota Corolla Verso - z silnikiem 1.6

Ze względu na przywiązanie do marki myślę o Hondzie i na razie tylko tą jeździłem.
Konkurencja zwykle oferuje lepsze warunki - więcej jest skłonna upuścić i są lepsze warunki kredytowania.

rollomay
24-02-08, 19:45
>>Marekmmj

Widze, ze rozwazasz takze nieco wieksze auto (niz wersje hatchback). Bardzo fajna jest nowa Corolla. Ok, wyglad, w kontekscie nowego Civica VIII geberacji jest nieco... skromny (tylko jakie auto nie wyglada zwyczajnie przy VIII gen.?) natomiast prowadzi sie bardzo dobrze, wykonanie i materialy we wnetrzu niezlej jakosci (mysle, ze lepsze niz w Civicu) i do tego za ok. 80kzl masz wersje 1.6 z bardzo bogatym wyposazeniem (Toyota niedawno nieco opuscila ceny). Tylko nie wsiadaj do Aurisa - tragiczny badziew - ten, ktorym jezdzilem mial na liczniku ok. 180km a trzeszczal i skrzypial niemilosiernie, do tego osiagi kiepskie no i auto... jak dla mnie malo urodziwe. Tak czy siak polecam Corolle - wyglada na solidna (w przeciwienstwie do Aurisa) do tego japonczyk (a nie jakis Fiat czy Ford..., pamietasz przyslowie o autach na F...? ;-) ).

pzdr.

marcink137
26-02-08, 20:40
> Bardzo fajna jest nowa Corolla...

Jako obecny posiadacz Corolli E11 (z której jestem zadowolony) myślałem sobie, że zmieniając w przyszłości samochód kupię również Corollę (tym razem nową). Ale np. dziś byłem w serwisie wymienić żarówkę i przy okazji poszedłem sobie do salonu. Z przykrością stwierdzam, że moje wrażenia dotyczące aktualnej Corolli, a przynajmniej jej wnętrza, są takie sobie - pokrywka górnego schowka dla pasażera "lata", osłona wskaźników "lata", plastiki marne, fotele jakieś dziwnie miękkie i niewygodne... Nie dałbym chyba jednak za to auto ponad 70 tys. Inna sprawa, że faktycznie w klasie kompakt praktycznie nie ma teraz naprawdę porządnych samochodów. Francuzy i Włosi odpadają, wiadomo. Z niemieckich Audi, BMW odpada - cena. Z tych tańszych może VW, ale tu trochę bym się bał ze względu na złodziei. Ford i Opel raczej też mnie nie kręcą, oglądałem na żywo Focusa rocznik 2008 - wyposażenie i wykonanie b. przeciętne, a cena... o matko. Skoda Octavia - podoba mi się, ale opinie o niej są b. różne. Seat Leon - mały bagażnik, chociaż niezłe wyposażenie, na żywo nie widziałem. Civic - model 5d dla mnie za głośny i za twardy, no i też opinie skrajnie różne (patrz forum www.civinfo.com). Z tego wszystkiego dość sensowny wydaje mi się Civic sedan. Pozycja za kierownicą fantastyczna, świetne fotele, nienajgorsze plastiki, no i z tego co można poczytać w sieci, nie trapią ich jakieś szczególne problemy. Szkoda, że ma mały, a konkretnie płaski bagażnik, ale podobno można go powiększyć wymieniając koło zapasowe na dojazdówkę.
I to chyba tyle moich spostrzeżeń.


Pzdr
M

Pabloss
27-02-08, 10:33
Ja koledzy nie posiadałem wcześniej Hondy, ale uważam porównując do Skody Octavi, VW Golfa 4, Suzuki Swift, które posiadałem i którymi jeździłem ze VIII gen. jest samochodem godnym polecenia. U mnie jak na razie nic nie trzeszczy, skrzypi i stuka. Osiągi jak dla mnie zadowalające, obsługa wzorowa, konfort -- troszę gorszy ze względu na sztywniejsze zawieszenie a i 17" felgi robią swoje na naszych drogach. Spalanie no cóż u mnie około 7 -7.5 l cały czas miasto (spokojna jazda). Przy zakupie też podobnie jak koledzy oglądałem różne autka ale Honda dla mnie wydawala sie najsensowniejszym rozwiązaniem, oraz najlepszym stosunkiem cena/wyposażenie. Pamiętam jak kompletowałem fiata Brawo w wyposażenie takie jak w Hondzie i co wyszło ----- Fiat okazal sie droższy !!!! Więc odpuściłem sobie i kupiłem Honde. Powodzenia w decyzji.

marekmmj
27-02-08, 21:30
Co do Bravo - też kompletowałem i wyszła mi podobna cena przy ciut gorszym wyposażeniu choć z dieslem ;-)
Może faktycznie na próbę jeszcze się przejadę sedanem.

Pozdrawiam,
Marek

Artur S.
28-02-08, 11:56
Civic sedan zdecydowanie lepiej sie prowadzi - prawie jak limuzyna ;) , a inna skrzynia (ma krótsze przełożenia 1-ki i chyba też 2-ki) powoduje, że na tych własnie biegach wydaje się nieco zrywniejszy od hatchbacka. Niestety, ma trochę spartański kokpit a porównaniu z wersją 5D wręcz... IMHO brzydki. Poza tym o ile dobrze pamiętam wszystkie plastyki są twarde (wystarczy postukać), a w wersji 5D jest trochę miękkiego. No i w sedanie musisz dopłacić do "multimedialnej" kierownicy i nie ma "pełnego" komputera.
Pzdr - Artur S.

Milek
28-02-08, 15:17
Niestety, ma trochę spartański kokpit a porównaniu z wersją 5D wręcz... IMHO brzydki.
zdrowo sie zagalopowales. Spartanski srodek to byl w 7gen. Srodek nowego sedana jest wlasnie bardzo przyjazny kierowcy, calosc jest bardziej stonowana i nie bije tak mocno po oczach. Sporo bezstronnych osob jest zdania, ze to wlasnie wnetrze sedana/coupe jest ladniejsze

czy to jest spartanskie? (opcjanalna jedynie navi)
http://img259.imageshack.us/img259/4445/06si9ps4.th.jpg (http://img259.imageshack.us/my.php?image=06si9ps4.jpg)


Poza tym o ile dobrze pamiętam wszystkie plastyki są twarde (wystarczy postukać), a w wersji 5D jest trochę miękkiego
twardy plastik jest jedynie przy radiu i nad obrotomierzem, reszta jest przyjemna w dotyku. Najlepsze materialy wykonczenia w tej klasie ma chyba Golf. Leon... morze plastiku, Auris to samo, Astra nuda, Megane sam plastik, C4, 307 takze szalu nie robia. Jak widac cala klasa kompaktow jest bardzo do siebie zblizona. Dopiero od klasy sredniej widac roznice

Artur S.
28-02-08, 16:14
Nie miałem na myśli całego wnętrza, tylko kokpit z zegarami i wyświetlaczami, czy umownie mówiąc "panel sterowania kierowcy". W sedanie jest on zdecydowanie spartański i po prostu brzydki w porównaniu do 5D - będę się upierał przy tym twierdzeniu choć uczciwie przyznaję, że nie jestem obiektywny. To po prostu rzecz gustu, a z tym jak wiadomo się nie dyskutuje.
Co do plastyków - tutaj nie chcę się upierać bo w sedanie siedziałem już jakiś czas temu - ale wydaje mi się, że w wersji 4D wszystkie które otaczały kierowcę były twarde. W wersji 5D jest jednak kawałek bardziej "gumowego".
Pzdr - Artur S.

adminodomino
24-01-11, 19:49
Widze tylko jeden tego typu ogolny temat... minelo od zalozenia go troche czasu. Zadam pytanie - czy oplaca sie teraz jeszcze isc w 11 letnia VII ok 11,5k, 260k przebiegu, serwisowana w aso, znam samochod.

Yossarian
24-01-11, 22:30
.

[post do skasowania]