dos
29-08-13, 12:36
Witam,
Chciałem zrobić regulację luzów na zaworach i podczas wyjmowania przewodów z gniazd świec okazało się, że jedna świeca jest zalana olejem.
Dodam, że problemów nie było żadnych.
Pojechałem do znajomego podpytać o co chodzi, sprawdziliśmy kluczem i ta świeca niby była niedociągnięta (nie dokręcona dobrze).
Wykręciliśmy świecę, żeby wyczyścić olej i znajomy doradził, żeby zakręcić silnikiem aby go wypluło z gniazda.
No i zaczęły się problemy, silnik zagadał i zgasł po czym już nie odpalił.
Okazało się, że nie ma w ogóle iskry. Padł aparat zapłonowy.
Po wymianie aparatu zapłonowego wszystko wróciło do normy, ale pojawił się kolejny problem.
Co jakiś czas podczas jazdy nie pali ten cylinder w krórym była zalana świeca, auto traci moc tzn. czasami chodzi normalnie a czasem muli na wolnych obrotach,
i spadają obroty na jałowym biegu.
Wyczytałem na forach, że problemem może być uszczelka kolektora ssącego lub walnięty zawór.
Poza tym przyczyną oleju w otworze ze świecą może być jeszcze walnięta uszczelka gniazda świecy pod pokrywą zaworów.
Mam w związku z tym pytanie - czy można wymienić tylko jedną taką uszczelkę, czy trzeba od razu wszystkie 4.
Bo kupić można chyba komplet uszczelek a widzę, że są drogie, więc pozostałe chciałbym odsprzedać.
Poza tym jak można sprawdzić czy jest uszkodzona uszczelka kolektora ssącego?
Z góry dziękuję za wszelakie info.
Pozdrawiam.
D.
Chciałem zrobić regulację luzów na zaworach i podczas wyjmowania przewodów z gniazd świec okazało się, że jedna świeca jest zalana olejem.
Dodam, że problemów nie było żadnych.
Pojechałem do znajomego podpytać o co chodzi, sprawdziliśmy kluczem i ta świeca niby była niedociągnięta (nie dokręcona dobrze).
Wykręciliśmy świecę, żeby wyczyścić olej i znajomy doradził, żeby zakręcić silnikiem aby go wypluło z gniazda.
No i zaczęły się problemy, silnik zagadał i zgasł po czym już nie odpalił.
Okazało się, że nie ma w ogóle iskry. Padł aparat zapłonowy.
Po wymianie aparatu zapłonowego wszystko wróciło do normy, ale pojawił się kolejny problem.
Co jakiś czas podczas jazdy nie pali ten cylinder w krórym była zalana świeca, auto traci moc tzn. czasami chodzi normalnie a czasem muli na wolnych obrotach,
i spadają obroty na jałowym biegu.
Wyczytałem na forach, że problemem może być uszczelka kolektora ssącego lub walnięty zawór.
Poza tym przyczyną oleju w otworze ze świecą może być jeszcze walnięta uszczelka gniazda świecy pod pokrywą zaworów.
Mam w związku z tym pytanie - czy można wymienić tylko jedną taką uszczelkę, czy trzeba od razu wszystkie 4.
Bo kupić można chyba komplet uszczelek a widzę, że są drogie, więc pozostałe chciałbym odsprzedać.
Poza tym jak można sprawdzić czy jest uszkodzona uszczelka kolektora ssącego?
Z góry dziękuję za wszelakie info.
Pozdrawiam.
D.