RadekNSZ
26-08-13, 09:59
Siemanko.
Dwa dni temu wyminiłem kompletne sprzegło i dwa dni po wymianie zapalił mi sie check. przejechałem moze ze 120 km. Zrobiłem zaraz diagnostykę i pokazało mi błąd nr 41 czyli- Grzałka sondy lambda lub jej obwód (silniki D16Z6, dzis sprawdziłem napiecie i go nie ma na grzałce. dwa ciemne przewody. Tylko ze jest taka anomalia.Check mi sie zapala dopiero jak silnik sie rozgrzeje . bo na zimnym nic. a powinno byc odwrotnie skoro to grzała . to powinno na zimnym wyskakiwac kiedy grzałka nie osiągneła jeszcze tep roboczej. A u mnie na zimnym nie wyskakuje check tylko jak sie rozgrzeje. i jak zgasze i ponownie odpale to wtedy sie pojawia. Moze ma ktos jakies rady albo cos. jestem juz nastawiony na zmiane sondy.ale moze cos jeszcze pominąłem . i w ogóle to jakiej firmy brac jak cos ? NGK ? Denso ?
z góry dzieci za jakiekolwiek wskazówki
Dwa dni temu wyminiłem kompletne sprzegło i dwa dni po wymianie zapalił mi sie check. przejechałem moze ze 120 km. Zrobiłem zaraz diagnostykę i pokazało mi błąd nr 41 czyli- Grzałka sondy lambda lub jej obwód (silniki D16Z6, dzis sprawdziłem napiecie i go nie ma na grzałce. dwa ciemne przewody. Tylko ze jest taka anomalia.Check mi sie zapala dopiero jak silnik sie rozgrzeje . bo na zimnym nic. a powinno byc odwrotnie skoro to grzała . to powinno na zimnym wyskakiwac kiedy grzałka nie osiągneła jeszcze tep roboczej. A u mnie na zimnym nie wyskakuje check tylko jak sie rozgrzeje. i jak zgasze i ponownie odpale to wtedy sie pojawia. Moze ma ktos jakies rady albo cos. jestem juz nastawiony na zmiane sondy.ale moze cos jeszcze pominąłem . i w ogóle to jakiej firmy brac jak cos ? NGK ? Denso ?
z góry dzieci za jakiekolwiek wskazówki