Zobacz pełną wersję : sworzeń
ktoś ma patent jak dokręcić nakretke na kręcący sie sworzeń ? bedzie do wymiany ale na razie chciałem zawiechę skręcić razem bo odkręcić tez sie za bardzo nie da to juz mechanik sie bedzie bawił z wymianą
powinien sie zablokować w wahaczu ale juz przy rozbieraniu sam praktycznie wypadł wiec na to nie licze:/
tam na dole jest jakas dziura czy to jest wejscie na imbus ? jeśli tak to jaki rozmiar
ew na jaki klej ?
Nadetnij gwint sworznia, po prostu zrób nacięcie i w ten sposób przytrzymasz gwint np śrubokrętem płaskim.
wsadź coś nad górnym wahaczem w sprężyne (jakaś łyżka do opon) i dociśnij górny wahacz do dołu, dzięki temu sworzeń wejdzie na dole na swoje miejsce, a Ty dokręcisz nakrętke.
Podstaw lewarek pod wahacz i podlewaruj maksymalnie i wtedy nie powinien sie obracac.
wsadź coś nad górnym wahaczem w sprężyne (jakaś łyżka do opon) i dociśnij górny wahacz do dołu, dzięki temu sworzeń wejdzie na dole na swoje miejsce, a Ty dokręcisz nakrętke.
wkeciłem srube w tarcze założyłem klucz i poskakałem troche po nim i ch888j
obawiam sie że on juz nie ma swojego miejsca i jest zupełnie wy*****y [albo sworzeń albo gniazdo w wachaczu ] tak jak pisałem przy ściąganiu już prawie wyszedł bez oporu[normalnie bym mnie to zaniepokoiło ale gamonie z innego tematu sie upierali ze im to zawsze sam wypada ...wiec uznałem że moze tak byc, FACHOWCY OD SIEDMIU BOLEŚCI... ] co znaczy że nie zaklinował sie porządnie nawet podczas jazdy
nikt nie orientuje sie czy na dole ten otwór to jest na imbusy bo znalałzem na necie że w niektórych tak jest
nie chce wsadzic za małego czy za dużego i zjebać tam gwint
Raczej tam nie ma miejsca na imbus,jest technologiczny nakiełek po obróbce.Podeprzyj dolny ,żeby był zablokowany ,łyżką (przedłużką ) dociśnij górny i na naciśniętym dokręcaj.Może być zmielony gwint i będziesz kręcił i nie dokręcisz ,ani nie odkręcisz.Tylko pomoże obcięcie flexem.
Reaktor - weź młot a nie młotek.
Podstaw kobylke pod bude, i zapiernicz w ten stworzen od spodu pare razy, potem jak kolega wyżej pisał podstaw podnosnik pod sworzen
Jak nie da rady to ew. migomat - chwycić go i dopiero podstawic podnosnik od dołu.
Ale... Ja bym tego nie rzezbil bo nie ma czego, musisz kupic nowy sworzen na juz i go wymienić.
Dla mnie uzdatnianie tego to rzeźba w gooovnie...
wielokrotnie mialem takie sytuacje ze sworzeń się obracal podczas dokrecania, mimo ze nie miał luzów - i pieprzenie ze obraca sie to znaczy ze do wymiany to chyba cos nie halo. ja wiem ze 60zł to nie majatek i mozna odrazu wymienic. ale nie trzeba tego robić.
ja zawsze podstawialem lewarek pod wahacz, pompowane na maksa do gory zeby jak najwieksza siła na niego działała, i było ok. ew w przypadku kiedy zwrotnice mialem na wierzchu, wystarczy lekko uderzyc młotkiem w centrum swożnia od góry, i delikatnie się zacieśniał, i przestawal obracać (podkreślam że delikatnie.)
Ludziska. Sprawa jest stosunkowo prosta. Dlaczego stosunkowo ? Bo głównym powodem jest tutaj... gwint/nakrętka. To są dwa główne powody, czyli uszkodzony, nawet w najmniejszym stopniu, gwint na sworzniu (wystarczy spłaszczony jeden zwój, czy nawet większy brud!), tak samo oczywiście w nakrętce. Drugi powodem jest "koronka" nakrętki. Jeśli koronka schodzi się za bardzo do środka (poprzedzone nietrafionym uderzeniem młotka w trakcie wybijania sworznia), to wkręcimy ją "do połowy", a następnie koronka zaklinuje gwint sworznia i zacznie go ciągnąć ze sobą. Oczywiście absolutnie obracający się sworzeń nie oznacza jego zużycia i nie wymaga wymiany... W najlepszym przypadku, wystarczy tak, jak mówią poprzednicy, czyli zasymulować jego wejście w wahacz poprzez "sztuczny" nacisk. Ten sposób zazwyczaj pomaga, jeśli faktycznie nie występuje żaden ze wspomnianych wcześniej powodów. W innym wypadku, należy wymienić nakrętkę na inną, rozszerzyć koronkę, oczyścić gwint szczotką albo kombinować bardziej hardcorowo. W najgorszym wypadku czeka jednak wymiana sworznia. Nacinać gwintu w celu zrobienia wejścia na śrubokręt płaski za bardzo nie polecam. Jeśli potrzeba sporej siły, aby skontrować, znaczy, że jest problem z gwintem, a tym sposobem w momencie kontrowania możemy spowodować rozejście się gwintów do zewnątrz i wtedy nie zostaje już nic. I faktycznie niektóre zamienniki sworzni oferują kontrowanie na klucz imbus, OEM tego nie ma, jest to zawsze jakaś forma pomocy/ułatwienia, aczkolwiek po paru latach z ów imbusu wiadomo co zostaje.
prawidłowa odpowiedz to
Reaktor - weź młot a nie młotek.
Podstaw kobylke pod bude, i zapiernicz w ten stworzen od spodu pare razy, potem jak kolega wyżej pisał podstaw podnosnik pod sworzen
... dzieki wielkie pomogło
masz u mnie flache ja uda mi sie oddac to co nakupowałem
powiedz mi jeszcze czy mam to wymieniać jeśli on tak wypadł
bo kazdy co innego gada
Ja powiem tak, jak wypada to cos jest do duszy...
Albo sworzen albo wycięcie w wachaczu wyruchane.
Sworzen ma ciasno siedzieć w wachaczu - po to powierzchnia na około sworznia własnie bywa prazkowana.
Jak dla mnie, jak wypada, spróbować nowy, jak tez bedzie luźny to zajrzeć w sam wachacz i zrobic tak by ciasniej tam siedział - w zasadzie tyle filozofii. Ja tam sie nie znam wiesz - ale jak wypada to napewno nie jest ok
Reaktor sam ostatnio się śmiałeś z użycia młotka, czy ściągacza do sworznia. Zanim nabijasz milion postów to się zastanów czy masz w ogóle o czymś pojęcie.
Btw. Najprostsza metoda skręcania nakrętki na obracającym się gwincie sworznia to użycie klucza francuskiego, trzeba złapać za wahacza tuż obok miejsca gdzie wchodzi gwint sworznia a z drugiej strony za zwrotnicę i mocno skręcić klucz, wtedy nic Ci się nie będzie obracało i będziesz mógł dokręcić bez problemu nakrętkę.
A dokładniej takiego klucza francuskiego http://p.alejka.pl/i2/p_new/43/01/klucz-francuski-mn-53-124_0_b.jpg :)
mhm jak nie ma luzu to nie wymieniaj :D wymieniłem masę sworzni najbardziej lubię przelotowe bo łatwiej wychodzą i potem łatwiej je wsadzić bo się nie obracają. Ale jak stożkowy się obraca to lewarek pod sworzeń i możesz jechać w opór aż zacznie leciutko się samochód nawet unosić. Na stożku wtedy robisz taki docisk a za razem tarcie że jak masz w miarę czysty gwint i nie z*****ą nakrętka to nie ma szansy żebyś nie dokręcił. Bawienie się w inne rzeczy to strata czasu za dużo to zajmuje :P
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.