Zobacz pełną wersję : "Pyrkoczący" wentylator dmuchawy
Cześć,
Proszę o pomoc, bo nie wiem czy warto wydawać kasę na wymianę wentylatora. Słychać z niego jakieś "pyrkotanie". Rozebrałem, myślałem, że to liście. Liści było rzeczywiście dużo. Oczyściłem, potem było OK, ale dwóch tygodniach znowu to samo. Nie wiem czy to zbieg okoliczności, ale pojawiło się znowu dzisiaj, gdy jest deszcz. Czy ktoś się orientuje jak ugryźć temat?
Pozdrawiam,
Marek.
mam to samo a podejrzewam że stało mi się to po tym jak przez długi czas woda dostawała się do środka samochodu własnie przez ten wentylator, też nie wiem czy nadaje się już do wymiany czy jeszcze można coś z tym zrobić.
Dziwna sprawa, bo dziś rano to było, a wieczorem cisza... Trochę pogrzebię w weekend i jak ogarnę temat to dam Ci znać.
liscie i liscie poszukaj dobrze, mialem tosamo rok temu, samo przestalo, w tym roku wygrzebalem garsc lisc ibo ktos przeciwpylkowego nie wlozyl wczesniej..
Ale to chore, że to przeciwpyłkowy chroni przed liśćmi:/
Mam to samo, do tej pory podejrzewałem luźne łożyska na silniku wentylatora ale jak mówicie że to mogą być liście to sprawdzę i opiszę czy to mogło być to.
Przeciwpyłkowy nie będzie chronił przed liśćmi wentylatora, bo filtr masz dopiero ZA wentylatorem. Miałem to samo, wyjąłem wentylator, wyczyściłem z liści i jest cichutko.
Wyczyściłem z liści i to samo - pyrkocze. Ten dźwięk jest jednostajny a od liści ewoluuje. Zauważyłem, że wzmaga się gdy jest wilgoć. Nastawiam wtedy na max ogrzewanie o po kilkunastu minutach ustaje. Coś tam musi "pęcznieć" od wilgoci.
Ja tą usterkę nazywam "komorą maszyny losującej lotto" :p
Przynajmniej u mnie tak to brzmi. I zgodzę się do spostrzeżeń, że gdy jest bardzo wilgotno, odpalam i włącze nawiew, to jest to bardziej słyszalne i intensywniejsze.
Liści brak, wody brak , nic tam podejrzanie nie wygląda... jakiś taki humor ...od ponad 3 lat :D
Ciekawe czym to popsikać bez rozbierania.....
Cierpiliwości. Czasami samo ustepuje. Próbować dawać na 4 i puszczać do 1 i tak kilka razy.
Dobrze, że producent pomyślał o czymś takim jak radiozagłuszacz :)
A przy okazji jeszcze pytanko - po czym poznać jaki mam numer silnika? Wszystko pordzewiało i nie da się odczytać. Czasem by się przydało przy szukaniu części.
ja chciałem się dzisiaj tym wentylatorem zająć no i wlutować opornik ceramiczny bo nie działa mi jeden bieg ale oczywiście u mnie w mieście nie posiadają takich łakoci... więc jeszcze poczeka
Cześć,
Proszę o pomoc, bo nie wiem czy warto wydawać kasę na wymianę wentylatora. Słychać z niego jakieś "pyrkotanie". Rozebrałem, myślałem, że to liście. Liści było rzeczywiście dużo. Oczyściłem, potem było OK, ale dwóch tygodniach znowu to samo. Nie wiem czy to zbieg okoliczności, ale pojawiło się znowu dzisiaj, gdy jest deszcz. Czy ktoś się orientuje jak ugryźć temat?
Pozdrawiam,
Marek.
Kolego kończy Ci się szczotka w wiatraku. Znajduje się pod ta plastikową klapką. Wymień szczotkę i będzie cisza :)
ja chciałem się dzisiaj tym wentylatorem zająć no i wlutować opornik ceramiczny bo nie działa mi jeden bieg ale oczywiście u mnie w mieście nie posiadają takich łakoci... więc jeszcze poczeka
Panowie to już inne czasy. Po co się tak pierdzielić w lutowanie i inne smarkanie. Na allegro są całe nowe oporniki orginalne Valeo za około 50 zł :) Wykręcasz i wkręcasz i masz spokój do złomowania.
A orientujesz się czy taką szczotkę dostanie się z osobna?
Ile ona może kosztować? Nie wiem czy będzie warto, bo całe wentylatory używki są po ok. 50 zł - pytanie tylko czy one również nie będą miały wymęczonej szczotki i czy nie będą "pyrkotały"
I czy łatwo jest rozebrać wentylator żeby się do niej dobrać?
Śmiem wątpić w te szczotki ... gdyby to były one, to raczej 3 lat by mi ten wiatrak nie wytrzymał ...a zimą dużo jeżdżę i korzystam sporo.
No ale niech reszta kombinuje - ja już polubiłem nawet odrobinę ten dźwięk "komory losującej lotto" ;)
Śmiem wątpić w te szczotki ... gdyby to były one, to raczej 3 lat by mi ten wiatrak nie wytrzymał ...a zimą dużo jeżdżę i korzystam sporo.
No ale niech reszta kombinuje - ja już polubiłem nawet odrobinę ten dźwięk "komory losującej lotto" ;)
A ustępuje Ci pyrkotanie jak odpalisz ogrzewanie i wentylator się wysuszy? U mnie to działa po kilku minutach, czyli na logikę - WILGOĆ.
Też trochę wątpię w te szczotki...
Myślałem żeby dać do naprawy tam gdzie robią wentylatory - trochę skasują, ale chociaż będzie wstawiona nowa część.
Wątpliwość ,wątpliwością a zajrzenie kosztuje pięć minut roboty. Koszt szczotki to śmieszne pieniądze. Szczotka może kosztować max 3 zł może nawet poniżej 1zł :)
Wątpliwość ,wątpliwością a zajrzenie kosztuje pięć minut roboty. Koszt szczotki to śmieszne pieniądze. Szczotka może kosztować max 3 zł może nawet poniżej 1zł :)
A po czym poznać uszkodzoną szczotkę?
A po czym poznać uszkodzoną szczotkę?
Szczotka jest zakończona sprężynką z przewodem w środku. Jeżeli na końcu tej sprężyny nie ma już "węgielka "- to ciemne takie to znaczy ,że jej życie dobiegło końca :)
Poglądowe zdjęcie jak wygląda szczotka
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/b/be/Carbon_brushes.jpg/800px-Carbon_brushes.jpg
A dlaczego uszkodzona szczotka hałasuje?
Weglik wchodzi w taka metalowa obudowe.I jak jest juz go malo chowa sie i zaczyna obcierac ta obudowa o pierscien slizgowy (komutator) wiatraka czy jak to sie tam zwie;) .Tak sie dzialo u mnie. ;)
Dam sobie sam radę z wymianą? :)
I jeszcze pytanie skąd mam wiedzieć jaki rozmiar. Na allegro np. nie ma konkretnie szczotek do civica, a podobno do każdej marki jest konkretna szczotka o konkretnej długości i szerokości.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.