enncore
10-08-13, 18:33
Witam.
Niestety pewnego pięknego upalnego dnia w trakcie powrotu na Warszawski Ursynów, moja Hania się trochę obraziła. Elektryka padła, szyby pozostały otwarte i silnik zgasł. Co najlepsze stało się to na światłach pod górkę :). Po ściągnięciu samochodu na parking (podziękowania za pomoc dla jamusial), wymianie akumulatora, sprawdzeniu napięcia i ładowania padł werdykt. Niestety alternator do wymiany...
I tu zwracam się do Was z prośbą o w miarę łopatologiczne wyjaśnienie lub opisanie samego przebiegu wymiany tejże części. Preferowałbym zrobić to metodą "parkingową". Wczoraj otrzymałem już alternator ale za cholerę nie mam pojęcia jak się zabrać za wymianę/montaż. Górą nie wyjdzie, chyba że odkręcę cały kolektor ssący z dolotem (dodam, że posiadam całkowitą serię), a to trochę zabawy i obawiam się, że uszczelka nie podpasuje do ponownego montażu. Dół? Niby tak jest opisane to w książce lecz nie bardzo widzę tam miejsce nie wyjmując półosi.
Obejrzałem kilka filmików i przeczytałem kilkanaście opisów. Niestety większość jest do 5 gena. Znalazłem poradnik, że wystarczy "unieść samochód, półoś się opuści i będzie miejsce na alternator". Po wczorajszych oględzinach przy zdjętym i podniesionym samochodzie niestety nie widziałem tam miejsca na to.
Pomóżcie więc proszę, opiszcie co należałoby przygotować (poza kluczami i lewarkiem bo to mam :D) i jak się za to zabrać.
Niestety pewnego pięknego upalnego dnia w trakcie powrotu na Warszawski Ursynów, moja Hania się trochę obraziła. Elektryka padła, szyby pozostały otwarte i silnik zgasł. Co najlepsze stało się to na światłach pod górkę :). Po ściągnięciu samochodu na parking (podziękowania za pomoc dla jamusial), wymianie akumulatora, sprawdzeniu napięcia i ładowania padł werdykt. Niestety alternator do wymiany...
I tu zwracam się do Was z prośbą o w miarę łopatologiczne wyjaśnienie lub opisanie samego przebiegu wymiany tejże części. Preferowałbym zrobić to metodą "parkingową". Wczoraj otrzymałem już alternator ale za cholerę nie mam pojęcia jak się zabrać za wymianę/montaż. Górą nie wyjdzie, chyba że odkręcę cały kolektor ssący z dolotem (dodam, że posiadam całkowitą serię), a to trochę zabawy i obawiam się, że uszczelka nie podpasuje do ponownego montażu. Dół? Niby tak jest opisane to w książce lecz nie bardzo widzę tam miejsce nie wyjmując półosi.
Obejrzałem kilka filmików i przeczytałem kilkanaście opisów. Niestety większość jest do 5 gena. Znalazłem poradnik, że wystarczy "unieść samochód, półoś się opuści i będzie miejsce na alternator". Po wczorajszych oględzinach przy zdjętym i podniesionym samochodzie niestety nie widziałem tam miejsca na to.
Pomóżcie więc proszę, opiszcie co należałoby przygotować (poza kluczami i lewarkiem bo to mam :D) i jak się za to zabrać.