Zobacz pełną wersję : [civic 93r. 1,5l hatchback] blaszki na klockach hamulcowych
Panowie...
proste pytanie:
po ch... są na klockach hamulcowych te blaszki, które od miesiąca doprowadzają mnie swoim jęczeniem do szału. Najpierw ocierały o tarcze, później jedna się ukruszyłą i rzegotała, teraz założyłem kolejny nowy zestaw i znowu jęczą, pierdzą, ocierają...
Można to badziewie usunąć ? Czy te blachy są strasznie potrzebne ?
Pozdrawiam.
Miedzy innymi te blaszki sa do informowania ze juz sie klocki koncza, jezeli ci obcieraja na nowych klockach to chyba cos poszlo nie tak przy montazu ...
Wszystko poszło głądko jak po maśle. Wymieniłem blaszki, klocki i tarcze... blaszki dalej pierdzą podczas jazdy (w zależności od prędkości / skrętu itp).
Podczas montażu klocków hamulcowych wszystko ładnie się dopasowało (ząbki klocków ładnie weszły w wypustki blaszek). Na zdjętym kole jak by nie patrzeć żadna blaszka nie styka się z tarczą hamulcową (jest tam ze 2 mil prześwitu) :/
Nie wiem co jeszcze może być nie tak. Blaszki na 100% te dokupowane nówki na podstawie zdjęć (są identyczne) ;D
Moje pytanie brzmi - czy po za brzęczeniem jak się kończą klocki (chodź do tego jest odstająca zawinięta blaszka bezpośrednio na klocku) te blaszki maja jakąś inną ważną funkcję, czy mogę je najzwyczajniej wymontować ? :).
Panowie - szlag mnie już trafia najpierw brzęczały blachy od klocków, później te nieszczęsne blaszki na klockach, później pokrzywione tarcze. Teraz wszystko nówka (dziś nawet dym szedł z klocków bo nowe tarcze są szersze - nie starte) klocki, blaszki, tarcze amortyzatory, sprężyny ... a jak jade to dalej się czuję jak bym w jakimś ciągniku siedział :(
Enigmatiqu
13-08-13, 11:47
Uoj panie pomoge Ci bo widze ze zamęczony jestes :P
po 1 te blaszki nie pokazują brzeczeniem stanu klocka, są po to zeby klocek sztywno się trzymał (odbijany przez tarcze sam sobie by latał i sie obijał lub obcierał o tarcze a tak na tyle ile go tarcza odbije na tyle sie zatrzyma i jest cacy) co do brzeczenia daje reke se uciąć że to nie blaszki tylko osłona tarczy ten metalowy kołnierz za tarczą, sprawdz po zdięciu tarczy czy jego mocowania (za piasta chyba 3 śrubki) nie są pordzewiałe i czy on sam nie jest pordzewiały, nastepnie odegnij go w stronę komory silnika, tylko tę dolną część (ona zazwyczaj chrobocze) powinno ucichnąc a następnie pozostaje ci zamontowanie nowych osłon, ja u siebie miałem tak pordzewiałe ze ręką je w końcu wyrwałem i śmigam bez, aż do swapa na 262 gdzie bede na to zwracać uwagę
Enigmatiqu to żeś pojechał z informacją (w dobrym słowa znaczeniu).
osłona tarczy... jest tak pordzewiała że jej nie ma - pozostał po nich... niewielki ślad (wczoraj tez się zastanawiałem co to za zardzewiała (1-2 mm) obwódka (dzięki tobie wiem że to resztka tych osłon ;D).
/* I w tym momencie nie masz pan już ręki ;p */
Cała ta stalowa konstrukcja (żółty zestaw)
http://www.samnaprawiam.com/sites/default/files/images/1_124.jpg
(trzymająca klocki) jest blisko tarczy ale nie na tyle żeby ocierała (wczoraj zmieniane tarcze - patrzyłem bo miałem obawy że z jakiegoś powodu jest to wszystko za blisko siebie - ale nie).
Autko ma już swoje... 20 lat więc proszę się nie dziwić że co nieco ze starości odpadło (dbam o nie od około 2 mies) ;p.
A tymczasem koła nadal brzęczą...
Aha. Czy po włożeniu blaszek "nad / pod" klocki trzeba rozgiąć te "języczki", które wystają ?
chodzi mi o te boczne "dzyndzelki"
http://www.samnaprawiam.com/sites/default/files/images/5_128.jpg
może mi się te blaszki z klockami jakoś lekko przesuwają prawo - lewo i czasem trą ? Możliwe to jest ?
Enigmatiqu
13-08-13, 14:43
te blaszki sa tak zrobione ze nie powinny się przesuwać, żadnych języczków sie nie podgina, czasem są takie blaszki żę jak je zamontujesz to jest taki "języczek" zawinięty który wchodzi jeszcze między blaszke a klocek, ciężko tak pomoc po samym czytaniu
Ogólnie rzecz biorąc te blaszki maja pomagac zeby Ci sie klocek nie obijał o tarcze ( czyli żeby nie brzeczało ) a co Ci brzęczy to nie wiem xD jak jestes z Warszawy to moge CI pomoc manualnie :P zrób moze jakies foty bliższe
a ten zółty zestaw to jarzmo i zacisk :D
No niestety jestem z Podkarpacia - prawie Ukraina.
Jak się kiedyś za to znowu wezmę to może zrobię kilka zdjątek :)
Dzięki za propozycje pomocy
pamie, sciagnij koło, sciagnij zacisk, i wyciagnij klocki i blaszki.
wkladaj po kolei każde, i rusz piastą - zobaczysz co konkretnie ci obciera i kiedy. i bedziesz mial winowajce. voila
Enigmatiqu
13-08-13, 23:05
ciezko sie nie zgodzić z przedmówcą
Problem rozwiązany... za pomocą kombinerek, pilnika i nożyc do blachy.
Uciąłem dziada (ten języczek w blaszkach, który wystaje tuż nad tarczą - pomiędzy klockami [tam w środku]) resztę ładnie spiłowałem na równo i podgiąłem. Fragmenty blaszek, które wystają z zacisków (nie wszystkie) wywinąłem na zaciski, tak aby w razie czego całość nie przesuwała się z klockami prawo lewo i nie obcierała.
Może nie jest to typowe profesjonalne rozwiązanie ale działa. Zero brzęczenia, tyrkotania itp - pełen relaks w czasie jazdy ;p
Nareszcie czuję się jak w Aucie a nie w kombajnie...
Dziękuję za podpowiedzi :)
Enigmatiqu
19-08-13, 21:51
Problem rozwiązany... za pomocą kombinerek, pilnika i nożyc do blachy.
Uciąłem dziada (ten języczek w blaszkach, który wystaje tuż nad tarczą - pomiędzy klockami [tam w środku]) resztę ładnie spiłowałem na równo i podgiąłem. Fragmenty blaszek, które wystają z zacisków (nie wszystkie) wywinąłem na zaciski, tak aby w razie czego całość nie przesuwała się z klockami prawo lewo i nie obcierała.
Może nie jest to typowe profesjonalne rozwiązanie ale działa. Zero brzęczenia, tyrkotania itp - pełen relaks w czasie jazdy ;p
Nareszcie czuję się jak w Aucie a nie w kombajnie...
Dziękuję za podpowiedzi :)
mi nic nie brzęczy ale powiem Ci że wydech 2" na 1 tłumiku przelotowym to chyba jednak jest gorszy od blaszek w hamulcach xD
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.