Zobacz pełną wersję : Piszczenie w prawym kole i goraca felga..
Witam.. mam problem z hondzia.. mam sedanika rok 1992.. a wiec jak jade slysze z prawego kola metaliczny pisk.. a do tego jak przejade jakis tam dluzszy odcinek to felga mi sie robi goraca.. mysle czy to nie sa przypadkowo hamulce.. i czy sie klocki nie starly?? a jezeli tak to ile kosztuje ewentualna narpawa czegos takiego?? pozdroooo..
[ Dodano: Sro 30 Sty, 2008 ]
Aha.. no i jeszcze cos ciezko mi sie kreci to prawe kolo.. ludzie pomozcie.. bo dopiero od kilku dni mam ta honde.. z gory dzieki...
skolopendra
30-01-08, 14:44
zapewne przyciął się tłoczek i hamulec trzyma
z dobrymi klockami to ok 200zł
na 100 % przycięty tłoczek .... jak masz czas to go rozbierz i wyczyść .... czasem potrzeba kupić jakiś zestaw naprawczy ...ale zazwyczaj wyczyścić i zmienić płyn ...kilka razy żeby oczyścić układ.
Hmmmm... wolałbym sam nie grzebac.. bo jeszcze cos zmocze i bedzie gnoj.. a taki mechanik ile by wzial za naprawe tego tłoczka??
Ja miałem z tym przygodę. Pierwszy mechanior wziął ode mnie 100 zeta i powiedział że przeczyścił tłoczki w zacisku. Niestety dwa miechy później sytuacja się powtórzyła. Pojechałem do znajomego mechanika..... rozkręcił zacisk przy mnie i okazało się że nie był nawet dotknięty .... syfu tam było tyle że zakleszczyło się wszystko na amen. Okazało się że ten pierwszy nawet nie wymienił płynu tylko rozruszał tłoczek na siłę i jakoś chodziło . Zanajomek za przeczyszczenie całego układu i wymianę płynu wziął ode mnie 150 zeta.
Witka, a czy dzieje sie tak jak tylko ruszysz spod domu?. Bo u mnie tez jest piszczenie w kole , od kilku dni, ale dzieje sie tak dopiero po około 2, 3 km od ruszenia. Ciągle mam nadzieje ze to klocki sie kończą, bo wiem ze były marne jeszcze ze 4 miesiące temu
mrozioo, jak klocki juz piszczą nalezy je BEZWZGLĘDNIE wymienić :!: bo ci tarcze wypaczy ;)
klocki w hondach mają takie śmieszne blaszki które trą o tarcze kiedy klocek się kończy .... swoją drogą cholernie wkurzający dźwięk
no jednak, swoja droga ze mi blaszka piszczała bo sie klocek kończył, a swoja droga ze miałem tłoczek zasyfiony i sie nie cofał...już wszystko ok, mam nadzieje ze na dłuższa chwile
No to luz. Ja dla pewności kazałem przeczyścić cały układ i przepłukać płynem 3 razy.... nawet za 3 razem syf leciał.
klocki w hondach mają takie śmieszne blaszki które trą o tarcze kiedy klocek się kończy .... swoją drogą cholernie wkurzający dźwięk
taki ma byc
bo sygnalizuje, ze wypada klocki zmienic
i ten "system" jest nie tylko w hondzie...
w innych (droższych przeważnie)autach bywają czujniki...
Blaszki w zupełności wystarczają .... i spełniają ważniejszą rolę niż sygnalizowanie konieczności zmiany klocków ... raczej zmuszają do tej wymiany (nic nie robi takiej wsi jak wypicowana fura skrzypiąca na każdym hamowaniu)... jak dla mnie lepszy patent niż czujnik ;) ...
a wracając do tematu .... ja bym radził jednak sprawdzić drugi zacisk i bębny .... bo ten syf pochodzi z płynu hamulcowego ... więc jest spore prawdopodobieństwo że rozniósł się po całym układzie i poosiadał gdzie tylko mógł ... może więc wystąpić taka sytuacja na innym kole.... no ale może jestem paranoikiem :bicie:
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.