Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : D14A8 MB2 - falujące obroty, gaśnie, kopci i doprowadza do depresji



esel
15-07-13, 22:52
Jest to mój pierwszy post na forum, zatem witam serdecznie.
Do tej pory przeglądałem tematy, niestety nie znalazłem rozwiązania mojego problemu.

Po kolei. Przede wszystkim - nie kupujcie auta 13. Hondę Civic kupiłem 13 czerwca i jeszcze nie zdążyłem nią pojeździć, a już władowałem sporo kasy, a rezultatów brak. Przed zakupem oczywiście pojechałem na przegląd, wszystko cacy, ale silnika nie da się sprawdzić.
Auto na zimnym silniku pracowało dobrze. Gdy ssanie się wyłączyło obroty oscylowały w granicy 800. Jednak gdy włączyło się światła i klimę, silnik gasł. Pierwsze kroki: przeczyściłem wszystkie połączenia masy, wyjąłem, wymoczyłem, wyczyściłem i na sucho przedmuchałem silniczek krokowy. Reset komputera, uczenie się, później jazda o różnej dynamice. Efekt - walnęła mi uszczelka pod głowicą :/
Mechanik dał głowicę do splanowania, sprawdzona szczelność, wymieniona uszczelka i jakiś tam oring. Przy okazji termostat, włącznik termiczny wentylatora chłodnicy i czujnik temperatury (pomimo, że się woda zagotowała, wskaźnik temp. nie przekraczał 1/3 zakresu). Z obrotami nic nie zrobił. Im większe obciążenie alternatora - tym mniejsze obroty. Co ciekawe, dopóki koła się kręcą, silnik ledwo co, ale pracował. Po zatrzymaniu się na skrzyżowaniu - gasł.

Dzisiaj zamontowałem drugą przepustnicę, kupiłem używkę w komplecie z silniczkiem krokowym. Poprawy brak, ale zachowanie silnika nieco inne. Mianowicie na ssaniu równo jakieś 1700 rpm. Na ciepłym na benzynie obroty ciągle falują od 1000 do 2000 rpm. Po włączeniu świateł + klimy z nawiewem na 3 - falują od 800 do 1700 rpm. Na gazie natomiast obroty non-stop na 2000 rpm, po załączeniu odbiorników prądu ~1300 rpm.

Ponadto dziś podczas jazdy próbnej, po przełączeniu na gaz, zapaliła się kontrolka engine check. Tego wcześniej nie było. Zgasiłem, odpaliłem na benzynie - ok. Przełączenie na gaz - kontrolka świeci.
Dziwne jest też, że dziś zaczął kopcić. Zwłaszcza na gazie, chmura białego dymu z tłumika.


Wybaczcie długość wypowiedzi, starałem się napisać wszystko co wiem. Dziś odłączałem nawet czujnik/sondę lamba (na kolektorze wylotowym) - zero reakcji, obroty falują.
Jakieś sugestie? Do tej pory jeździłem oplami, nawet teraz pomykam zardzewiałą Corsą B do pracy, bo Civic ni cholery nie chce jeździć jak trzeba i doprowadza mnie powoli do depresji.
Jutro mam wolne, planuję wyjąć bezpiecznik od instalacji gazowej i zobaczyć jak wtedy silnik pracuje. I może wreszcie uda mi się zlokalizować dwupinowe złącze, co by zrobić samodiagnostykę. Choć prawdopodobnie mija się to z celem, bo dziś robiłem reset ECU, a nie przejechałem więcej niż 30 km.

Proszę o wskazówki i pozdrawiam.

probestic
16-07-13, 08:41
Bawieś się śrubą na przepustnicy w regulację obrotów ? Jest taka wkręcona śruba na szeroki, płaski śrubokręt od strony dolotu - zobacz jaka będzie reakcja jak zaczniesz regulować i czy w ogóle będzie reakcja :]

Czyściłeś krokowca / przepustnice ? Napisałeś, że zmieniłeś, ale nic więcej - to musi być czyste i szczelnie złożone.

Dwupinowe złącze masz tu : http://obrazki.elektroda.net/30_1200674098.jpg
Prawa noga pasażera z przodu :)

Wlodek
16-07-13, 10:54
Efektem aż tak falujących obrotków może być lewe powietrze.

esel
16-07-13, 11:20
Bawieś się śrubą na przepustnicy w regulację obrotów ? Jest taka wkręcona śruba na szeroki, płaski śrubokręt od strony dolotu - zobacz jaka będzie reakcja jak zaczniesz regulować i czy w ogóle będzie reakcja :]
Na starej jak i na nowo założonej przepustnicy kręcenie tą śrubą nic nie zmienia. Nawet całkowite wykręcenie. Za to od dołu też jest śrubka, zmienia się nią stopień uchylenia przepustnicy. Mogę ją wykręcić całkowicie, czyli przepustnica całkowicie zamknięta, a silnik nadal pracuje. Skąd on bierze paliwo? :>


Czyściłeś krokowca / przepustnice ? Napisałeś, że zmieniłeś, ale nic więcej - to musi być czyste i szczelnie złożone.
Przepustnica czyściutka, widać, że była czyszczona. Wyszedłem więc z założenia, że i krokowiec czysty. Poza tym poprzedni krokowiec wymoczyłem przez całą noc w benzynie ekstrakcyjnej, następnie porządnie oczyściłem i nie było żadnego efektu.


Efektem aż tak falujących obrotków może być lewe powietrze.
Jest taka opcja, ale w tym wypadku nawet nie wiem gdzie zacząć szukać.


Jadę teraz kupić olej. Wymieniałem w dniu zakupu, czyli miesiąc temu. Bańka 4L już pusta, a na bagnecie nawet minimum nie ma. A nie jeżdżone przecież było, tyle co mechanik podczas testów.
Dziękuję za zainteresowanie tematem.

esel
16-07-13, 17:45
Jeśli dobrze rozszyfrowałem wskazania: http://youtu.be/AUAa1kWkIiw
błędy są u mnie następujące:
03. czujnik ciśnienia w kolektorze wlotowym,
01. sonda lambda,
14. krokowiec,
17. czujnik prędkości auta.

Tyle, że wczoraj komputer był restartowany. Niestety zdenerwowało mnie pływanie obrotów zanim włączył się wentylator, więc zacząłem odpinać i przypinać różne kostki, m.in. obydwie na przepustnicy plus ta od krokowca oraz od sondy lambda:

http://i39.tinypic.com/2j2dxjb.jpg


W ogóle co to za dwie kostki na przepustnicy? Jedna na górze, druga z tyłu, od strony podszybia. Na poprzedniej przepustnicy silnik gasł przy odpięciu jednej z nich (nie pamiętam której). Na obecnie założonej silnik normuje obroty, pozostając na 1500 rpm lub 2000 rpm (zależnie które złącze odepnę).
Dzisiejsze próby robiłem na wyjętym bezpieczniku od instalacji gazowej, więc teoretycznie tak jakby auto gazu nie miało wcale. Jedyna zmiana: falowanie obrotów w zakresie 1200-1800 zamiast 1000-2000 rpm: http://youtu.be/7BEN-5mMW70 .

Planuje jutro pojechać hondą do pracy, jakieś 70 km w obie strony. Potem jeszcze raz sprawdzę wskazania komputera, może coś się zmieni.
W chwili obecnej wyjąłem bezpiecznik back-upu na minutę i nie odpalałem auta. Przy samodiagnostyce kontrola check engine świeci się cały czas, nie gaśnie. Piny zwarłem dobrze, bo kontrolka od poduszek miga jak wcześniej.

Wlodek
17-07-13, 14:01
Stary wyczyść porządnie krokowca sądzę że to pomoże a jak nie to lewe musi zasysać niema siły mój civ czasem zafaluje ale aż tak to musi mieć coś wspólnego z krokiem.

Stary wyczyść porządnie krokowca sądzę że to pomoże a jak nie to lewe musi zasysać niema siły mój civ czasem zafaluje ale aż tak to musi mieć coś wspólnego z krokiem. odepnij kostkę od silniczka krokowego - wtedy auto niebędzie miało wogóle wolnych obrotów ( pokaże Ci to że winny jest krokowy ) ale przy dodaniu gazu powino chodzić normalnie.

MutaFukas
17-07-13, 18:49
Na depresje to flaszka...:)

esel
17-07-13, 23:43
Stary wyczyść porządnie krokowca sądzę że to pomoże a jak nie to lewe musi zasysać niema siły mój civ czasem zafaluje ale aż tak to musi mieć coś wspólnego z krokiem. odepnij kostkę od silniczka krokowego - wtedy auto niebędzie miało wogóle wolnych obrotów ( pokaże Ci to że winny jest krokowy ) ale przy dodaniu gazu powino chodzić normalnie.

W takim razie na dwa posiadane silniczki krokowe obydwa są zwalone? Przy poprzednim po odpięciu kostki obroty wzrosły do ~1800 rpm i były stałe. Na obecnym jest zero reakcji, tzn. obroty falują i nic sobie nie robią z braku krokowca.


Byłem dziś w pracy, pojechałem hondą. Przez 35 km jechało się w miarę normalnie (pomijając, że muł z tego Civica), pod koniec trasy dopiero zapalił się check engine. Ostatnie światła przed miejscem docelowym: ja mu w gaz, a on zgasł! Musiałem kilka razy pokręcić, żeby odpalił. Dojechałem na parking, wyłączyłem i słyszę, że... woda się prawie gotuje. Włączyłem zapłon, wentylator pochodził z 20 sekund i się wyłączył, ale bulgotać przestało. Podobnie miałem gdy uszczelka pod głowicą była walnięta (i ponoć głowica krzywa? tak twierdził mechanik), no ale teraz jest po planowaniu i wymianie...

Panowie, taka sprawa jeszcze. Przed oddaniem auta do mechanika kupiłem termostat, włącznik termiczny wentylatora (montowany jest w/obok termostatu) i czujnik temperatury. Miałem sam zakładać, ale jak zobaczyłem masło pod korkiem chłodnicy stwiedziłem, że uszczelkę pod głowicą mi mechanik wymieni i przy okazji zakupione czujniki. Dziś woda się prawie zagotowała, ale wskazówka temperatury nie przekroczyła 1/3 wartości, czyli znowu jak przed wymianą.
Dodatkowo przyjrzałem się, a ci spece wkręcili włącznik termiczny w miejscu ssania, przecież to chyba dwa różne czujniki? O ile tutaj powinien być czujnik ssania, bo w chwili obecnej jest tutaj włącznik wentylatora :>
http://i42.tinypic.com/r0s7dl.jpg


Sprzedałbym toto w cholerę, bo nie mam już ani pomysłu, ani siły, ani dobrego mechanika w mieście, ani kasy już powoli. Tylko kto kupi auto z takimi rewelacjami silnikowymi...

T0mekk1
18-07-13, 00:07
Co to za czujnik jest co zaznaczyłeś?

esel
18-07-13, 00:14
Sądziłem, że od ssania, ale pewien nie jestem. Widać, że jest świeżo wymieniany, ale ja kupowałem tylko czujnik temperatury cieczy chłodzącej (zamontowany, znajduje się tuż za tym zaznaczonym na zdjęciu, pod aparatem zapłonowym) oraz włącznik termiczny wentylatora, który powinien być założony koło termostatu. Przy termostacie widzę, że jest stary, więc zamontowali włącznik tutaj z przodu. Teraz pytanie: co tu jest oryginalnie? :>

T0mekk1
18-07-13, 18:44
Ja tam mam tylko kolanko, z którego wychodzi wąż do chłodnicy i nic więcej. Dolot masz szczelny? Bo widzę taśmą zaklejony jest.
Może lewe powietrze łapie?

esel
18-07-13, 23:09
Byłem dziś w sklepie motoryzacyjnym i na hasło "włącznik wentylatora chłodnicy" znowu chcieli mi sprzedać to:

http://i40.tinypic.com/19pfd5.jpg

Miałem jednak ze sobą wykręcony dzisiaj czujnik, o który mi chodzi:

http://i41.tinypic.com/10ela9y.jpg

i po kilkunastu minutach sprzedawca znalazł. W częściach do Accorda. Zamówiłem, 41 złotych.
Czyli mechanik nic nie zamienił, bo to dwa różne czujniki. Po prostu wkręcił tam gdzie pasowało.


Teraz, szukając wyżej wstawionych grafik poglądowych, trafiłem na ten temat o Accordzie (http://forum.samnaprawiam.com/silnik-benzyna-czujniki-termiczne-honda-accord-vi-f18b2-vt799.htm). Wychodzi na to, że zaznaczony na moim zdjęciu to czujnik temperatury płynu chłodzącego. A za nim jednokabelkowy czujnik, który przekazuje dane do wskazówki na tablicy rozdzielczej. On był wymieniany, ale pomimo gorącej wody wskazówka kłamie, wisząc na 1/3 wartości.

Jutro założę właściwy włącznik wentylatora i pojeżdżę. Gorzej, jeśli czujniki są sprawne, tylko ECU zwariował...
Mam w zasadzie trzy główne problemy z silnikiem: obroty szaleją, problemy z temperaturą i jej wskazaniami oraz wycieki oleju. Zapupiście :]



Dolot masz szczelny? Bo widzę taśmą zaklejony jest. Może lewe powietrze łapie?
Jeśli dojdę do ładu z temperaturą wody, zajmę się tym dziurawym dolotem. Niby nie czuć, aby zasysał na klejeniu, ale kto wie.

jawasaki
19-07-13, 10:05
w każdej hondzie wskazówka jest na mniej więcej wys. 1/3 skali - tu masz filmik Mikefoto na którym widać wskaźnik temp. : http://www.youtube.com/watch?v=PhqofqIuhYQ Więc nie ma czym się martwić - po prostu tak jest skonstruowane. Może wszystko jest ok ,a ty świrujesz ;) .
Nieszczelności przed przepustnicą nie mają nic do falowania obrotów.

esel
19-07-13, 12:10
Do tej pory poruszałem się oplami, tam wygląda to zupełnie inaczej, wiadomo. Od kilku tygodni googluję i trafiałem na posty, w których ludzie pisali o Civicach i wskazówce na czerwonym. Z tym, że może o innych generacjach pisali?
Niemniej jednak woda potrafi się zagotować, a wentylator albo się nie załączy albo pochodzi kilkanaście sekund i się wyłącza.

Z nieszczelnościami w miejscu klejenia (widoczne na zdjęciu na poprzedniej stronie tematu) nie powinno być większego problemu, tak jak piszesz, jawasaki. Przemyślałem sprawę, przecież tamtędy i tak idzie powietrze. Tyle, że przez filtr.

Na poniedziałek umówiony jestem na diagnostykę pod kompem. Nie wiem czy to w ogóle możliwe w tej Hondzie, ale dam się wykazać mechanikom.
Mam jeszcze teorię na temat instalacji gazowej. Jest ona zamontowana od czterech lat, nie wiem co to za sprzęt. Może gazownicy nie dali jakiegoś-tam emulatora i dlatego silnik/komputer rozregulował się.

Wlodek
19-07-13, 18:57
A spróbuj zakręcić zawór na butli a wtedy będziesz pewien że auto niedostaje gazu. Bo jak masz uszk. elektrozawór od gazu to i tak bedzie go dostawał. Niewiem dokońca o co chodzi w twoim temacie ale czy twój civic chodzi taksamo źle na PB i LPG czy tylko na PB?

esel
19-07-13, 19:30
Chodzi tak samo źle niezależnie od paliwa. Na pierwszej stronie tematu jest filmik (http://youtu.be/7BEN-5mMW70), nagrałem pracę silnika na benzynie, z wyjętym bezpiecznikiem od instalacji gazowej. Obroty falują 1200 - 1800 rpm.

W poniedziałek jadę na komputer. Zastanawia mnie sonda lambda i brak katalizatora. Zamiast niego jest wspawany kawał rury, jak wtedy reaguje lambda? Nic nie trzeba z nią robić? Nie wiem co robił z tym autem poprzedni właściciel, jutro spróbuję się z nim skontaktować.

jawasaki
19-07-13, 23:51
Pod komputerem więcej jak z samo-diagnostyki i tak nie wyjdzie więc - szkoda kasy. Widzę że masz plastikowy kolektor - być może jeden z oringów uszczelniających kolektor z głowicą jest nieszczelny (takie czerwone o-ringi w kształcie gruszek). tam bym szukał nieszczelności oraz przy łączeniu przepustnicy z kolektorem. Sondę możesz odpiąć ale pewnie to i tak nic nie da. - zamiast katalizatora lepiej dać mały tłumik lub strumienicę niż samą rurę.
Właśnie cały problem z tego typu hondami jest to że nie ma dobrej diagnostyki poprzez kompa - niby honda mówi że to obd2 a tak naprawdę żeby z tym się połączyć trzeba mieć specjalny sprzęt za 700-1000zł który więcej jak samodiagnostyka nic nie powie.... . Miałem punto mk1 obd1 połączyłem się kablem za 30zł darmowy program i informacji w bród, zlokalizować usterkę już łatwiej , a tu nie - Japończycy się tutaj nie postarali może myśleli że nie będzie trzeba , a jednak.
Widzę że gaz masz kme (bingo) lub coś podobnego - 2-gen gazu nie nadaje się do aut z plastikowym kolektorem w razie (wybuchu kolektor pęka albo rozwala uszczelki. - więc być może to i jedna z tych gruszek nieszczelna.

esel
20-07-13, 00:07
No dobra, dajmy na to, że ciągnie gdzieś lewe powietrze. Czy wtedy nie powinien mieć cały czas za wysokich obrotów? Nieszczelne miejsce nie zamyka się przecież i nie otwiera.

Gdyby udało się naprawić chociaż te obroty, chętnie sprzedałbym ten przeklęty samochód. Trochę szkoda, bo ładnie wygląda, karoseria dobrze się trzyma, przegląd przedzakupowy przeszedł bez żadnego ale. W cuda jednak nie wierzę, stąd pytanie: wymiana silnika ma jakiś sens? Jeśli tak, co można wsadzić do tej hondy, żeby nie było za dużo grzebania, tylko D14A8?

probestic
20-07-13, 04:46
co można wsadzić do tej hondy, żeby nie było za dużo grzebania, tylko D14A8?

Jeszcze d14a7 lub d16b2 ...żeby nie było za dużo grzebania :]

jawasaki
20-07-13, 10:02
Jeszcze d16w3

esel
20-07-13, 11:44
Kolektor nie jest popękany, oringi były zmieniane przy okazji wymiany uszczelki pod głowicą.

Przy D16W3 trzeba przerabiać wiązki. Nie wiem czy ktokolwiek w mojej okolicy (Północne Mazowsze) ogarnąłby temat. Swap jest więc raczej niemożliwy na chwilę obecną. Ale za info dzięki oczywiście.

Wlodek
20-07-13, 12:38
O czym wy mówicie praktycznie każdy słupek D seri bez vteca powinien podejść nawet D15b2, zmień też mechanika skoro niepotrafi rozwiązać twojego problemu, żeby tego było mało widzę na foto że przepustnica jest złożona na czerwony silikon jeśli to wszystko jest tak poskręcane to nigdy niebędzie szczelne..... widać na foto też że gaziarz który zakładał gaz zrobił niezłą kabelkologię.. spotkałem się też z takim przypadkiem że źle ustawiony gaz rozwalił mapy w ECU i reset nic niedawał.

esel
20-07-13, 13:58
Jeden z mechaników (ten, co zmieniał uszczelkę pod głowicą) cały czas się przy tym upiera, tylko nie mógł mi tego łopatologicznie wytłumaczyć. Twierdzi, że to ingerencja gazu zj3bała pracę silnika i nie ma znaczenia na czym teraz chodzi.
Mapy da się jakoś ustawić?

Nie wiem co mam zrobić z tym autem. Spłukałem się przez nie trochę. Szukam już nawet potencjalnego dawcy, to ogłoszenie (http://tablica.pl/oferta/honda-civic-cala-lub-na-czesci-CID5-ID2KC3N.html) wydaje się być ciekawe. Prosiłem sprzedającego o model silnika z tabliczki znamionowej. Stwierdził, że u niego nie ma tabliczki :]

Wlodek
20-07-13, 19:32
Ej ej. sprzedam Ci swojego za 2,500 przedlifta.. a tak serio po co ci drugie auto starczy wgrać nowe mapy w ECU (choć ręki obciąć sobie niedam bo spotkałem się z tym w omedze). Zaprowadź auto do mechanika z prawdziwego zdarzenia a nie do kogoś u kogo autko pewno stoi więcej niż ty nim jeździsz a on nadal tylko przypuszcza co może być...

esel
20-07-13, 19:46
Mechanik z wieloletnim doświadczeniem, ale niekoniecznie w japończykach. Zresztą od razu mówił, że na zagazowanych się nie zna i nie rusza.
Mieszkam na zadupiu, jeśli chodzi o dobre warsztaty. Do Warszawy ~100 km, więc jeśli już miałbym robić dla siebie, to pewnie podjechałbym do AutoZagadki. Natomiast dobry gazownik to Nowotczyński z Mławy, ale on ponoć nie bawi się z ogarnianiem instalacji spartolonych przez innych gazowników.

Dziś zrobiłem samodiagnostykę. Wyszło nr 6, 17 i 41. Z tym, że czujnik temperatury płynu chłodzącego oraz grzałka sondy lambda to moja sprawka, bo wyciągałem wtyczki podczas pracy silnika oczekując jakichkolwiek reakcji. Mówiąc wprost: bawiłem się trochę ;)
Natomiast błąd nr 17 pojawia się niezależnie od moich ingerencji, wystarczy pojeździć. "Czujnik prędkości pojazdu lub jego obwód" - przecież prędkościomierz działa i chyba nawet dobrze pokazuje :>


Ech. Rzeczywiście przydałaby się flaszka, sobota, taki ładny wieczór. Jak na złość jestem jednak na antybiotykach :]

Wlodek
20-07-13, 19:52
Poszukaj tu na forum kogoś od Hond z twojego rejonu niewidząc auta nikt ci niepomoże ale powiem Ci jedno rozwiązaniem napewno niejest przeszczep silnika :D

esel
20-07-13, 21:52
Latam sobie po forum, podziwiam poszczególne Hanki, no ładne te samochody są, niektóre nawet bardzo. Moja to seria, jedynie przyciemnione szyby posiada. I pewnie przez to nie działa podgrzewanie tylnej :> W ogóle z tą moją to jak z typową kobietą: nawet urokliwa, ale w środku zło.

Z tym przeszczepem to byłby akt totalnej desperacji + jakiś kredyt, bo na teraz-już-natychmiast to ja nawet 2 kafli nie wyskubię. Bez kitu, zrobić te obroty i sprzedać w pis du.

Wlodek
20-07-13, 23:31
Zrobić i jeździć jeśli pognita nie jest :D A ściągałeś może wtyczkę z czujnika położenia przepustnicy? Ale ja dalej bym trwał przy lewym powietrzu jeśli okolice kolektora ssącego są poskładane na czerwony silikon.... jak już to szary ale napewno nie czerwony bo to szajs który powoduje jeszcze większe nieszczelności..

jawasaki
21-07-13, 00:54
Nie wiem czy wiesz ale d16w3 to jest odpowiednik d16b2... . Może pomyliłeś z d16w4. A tak dla wiadomości kolor silikonu nie ma znaczenia - nawet te najtańsze dają radę (o ile nie są zaadoptowane w misce olejowej - owszem są takie dedykowane np: do fiatów z silnikami rodziny fire), nie wiem czemu każdy się czepia tej technologi - niektóre auta mają fabrycznie silikon na misce olejowej, na pompie wody czy w zakamarkach pokrywy zaworów, - więc jak za silikon można dać do 10zł , i zostanie go i tak za dużo, to po co płacić za więcej warte uszczelki - kpl, uszczelek do tego kolektora to niecałe 100zł (bez uszczelki przepustnicy...). Wiadomo że trzeba umieć też użyć silikonu - tu więcej nie znaczy lepiej... . Kiedyś bawiłem się w motorowery jawki simson itp - zawsze składałem na sam silikon i nigdy nie było problemu, bawiłem się w org. uszczelki preszpanowe - ale z używanymi karterami i tak była to lipa - bo jak kto większość używają młotków i śrubokrętów zamiast wiedzy o kurczliwości materiału pod wpływem temp.. . Oczywiście nie uważam że to lepsza technologia - ale denerwuje mnie jak ktoś mówi że ujowy mechanik bo silikon. Większość go używa i innych specyfików jak np: dirko z którego jak się ma formę można robić uszczelki.

Wlodek
21-07-13, 09:51
Czerwony silikon nie nadaje się do aut! zawsze odchodzi przy kontakcie z olejem lub benzyną, samochodowe silikony są koloru szarego i tylko i wyłącznie szarego, silikony tej barwy w pełni zastępują uszczelki w samochodach. Dotego silikonu niemożna stosować przy oringach bo powoduje to jeszcze większe nieszczelności. Niekłucę się że ten kto używa silikonu to lipny mechanik, ale napewno lipnym mechanikiem jest ten który używa "czerwonego silikonu" no i jeszcze w dodatku na oringach. Osobiście zajmuję się naprawą aut od 7 lat ( we własnym zakresie nie u kogoś ) i wiem co mówię :)

probestic
21-07-13, 10:04
Czerwony silikon nie nadaje się do aut!

Bezedura, niestety :]



i wiem co mówię

Twoja sprawa co mówisz, ale z opinią jest jak z d..ą - każdy ma swoją

kruczekvu
21-07-13, 10:04
Czerwony silikon nie nadaje się do aut!
Dawno większej bzdury nie słyszałem


Niekłucę się że ten kto używa silikonu to lipny mechanik, ale napewno lipnym mechanikiem jest ten który używa "czerwonego silikonu" no i jeszcze w dodatku na oringach.
Ciekawa teoria


Osobiście zajmuję się naprawą aut od 7 lat ( we własnym zakresie nie u kogoś ) i wiem co mówię
Ja siedzę w tym już ponad 15 lat i czytając forum dowiaduję się coraz ciekawszych rzeczy ;)

jawasaki
21-07-13, 13:24
To tak jak by czerwone auto było gorsze od czarnego , - liczy się skład chemiczny a nie kolor. Jedne nadają się bo benzyny ,jedne do oleju - jedne do tego i tego - no i oczywiście jeszcze odpornością na temp, kolor nie ma tu znaczenia. Silikon zwykle jest czerwony, bywa czarny niebieski - takie dirko jest białe.. . Wiadomo że im tańszy produkt tym gorszy - jednak zawsze kupuję te z k2 i nie miałem nigdy problemu. Jednak to temat nie o silikonach.

Jak już pisałem nieszczelność może być na kolektorze z głowicą.

Wlodek
21-07-13, 16:01
Ja już niebędę robił tu oftopa ale jak chcecie porównywać czerwony silikon z szarym to powodzenia! dlaczego fabrycznie auta są składane na szary a nie na doskonały czerwony ? a nieszczelność ma napewno skoro ktoś mądry poskładał mu to na silikon;]

esel
21-07-13, 16:59
A co tam idzie oryginalnie, uszczelka? Pewnie tak, tylko gdzie ja taką dostanę ;>
I ponowię pytanie: jeśli jest nieszczelność na dolocie, to czy obroty nie powinny być cały czas za wysokie zamiast falować w stałym zakresie?

Wlodek
21-07-13, 19:27
różne mogą być zachowania, a uszczelkę dostaniesz pewnie w każdym motoryzacyjnym na zamówienie

esel
22-07-13, 12:56
Byłem dziś u innego mechanika, niby spec od podłączania się pod komputery samochodowe. Pogrzebał, poczytał, pooglądał schematy jakieś na swoim laptopie. Podłączył się pod 3-pinową wtyczkę w aucie, po czym stwierdził, że nie ma tam żadnych napięć i nic nie odczyta. Mógłby puścić zewnętrzne, ale nie wie czy trzeba +5V czy +12V, więc nie będzie próbował.

Chce ktoś może kupić ładnego Civica? :>

esel
29-07-13, 21:37
Założyłem swojego wyczyszczonego krokowca na przepustnicę, którą kupiłem na Allegro i czary-mary, auto chodziło dobrze. Przez jakieś 250 przejechanych kilometrów, bo znowu zaczyna szaleć z obrotami. Do tej pory na benzynie ładnie trzymał 800 rpm po rozgrzaniu, na LPG spadał do 200, ale zaraz wracał do 800 i przede wszystkim nie gasł. Teraz znowu potrafi zgasnąć, jednak wydaje mi się, że duży pobór prądu nie robi już na silniku dużego wrażenia. Wcześniej w miarę włączania kolejnych odbiorników (światła, radio, nawiew itp.) obroty były coraz mniejsze.

Druga sprawa, w zasadzie teraz ważniejsza. Woda się gotuje. Nosz kurna go mać. Ja wiem, że upał, że chłodnica malutka, ale czemu wentylator nie pracuje cały czas? Termostat nowy i puszcza dobrze, bo dolny przewód nagrzewa się stopniowo. Wentylator sprawny, po spięciu na krótko kręci się jak głupi non stop. Ale kilka minut w korku i woda bul-bul-bulgocze. Podobnie gdy wracałem z pracy do domu, jakieś 35 km drogi. Zajechałem na podwórko, wyłączyłem silnik i słyszę gotowanie. Nawet trochę wyleciało ze zbiorniczka wyrównawczego. Włączam więc zapłon, coby wentylator się załączył - a ten nic. Po kilku takich próbach łaskawie się włączył, pochodził z półtorej minuty i koniec. A woda nadal bulgocze, ale już mniej.

Tak, woda. Płynu nie zalewałem jeszcze po wymianie UPG. Więc co sądzicie, układ chłodzenia może być jeszcze zapowietrzony (ingerencja w obieg cieczy, bo mam instalację gazową)? A może na płynie byłoby inaczej, ponieważ ma on większą temperaturę wrzenia. Może i chłodnica już mało wydajna? Przedmuchałem ją dziś porządnie sprężarką, zobaczymy jak jutro auto się spisze.
I może uda mi się jutro kupić płyn, chociaż nie wiem czy u mnie w mieścicie mają Prestone.

krzychu35
31-07-13, 18:10
Jeśli chodzi o falowanie, to zapewne wina silniczka krokowego. kilka dni temu miałem takie same objawy tzn.
zaczeło się od wywalenia błedu nr.17 czyli błąd prędkości jazdy- ale u mnie obrotomierz był w porządku. Zresetowałem ustawienia ECU i zrobiłem naukę od nowa- jednak obroty wariowały identycznie jak u ciebie.
Mam LPG, dlatego wydaje mi się, że błąd nr. 17 wiąże sie ze składem mieszanki na LPG (walnął silniczek i nie mógł sobie radzić na gazie)
Wymieniłem przepustnice na drugą sprawną, przełożyłem mikser od LPG i porządnie go uszczelniłem. Reset Ecu i nauka, w kółko to samo, dopiero podmiana silniczka krokowego ustabilizowała sytuację.
Pokręciłem trochę śrubką na przepustnicy aby ustawić obroty na pełnym obciązeniu. Pozniej zajełem się regulacja lpg.
Jedynie co mnie u mnie denerwuje to to, że jak zaczynam gwałtownie skręcać kierownica to obroty mi znacznie spadaja (a jak zle wyregulowany był LPG to nawet gasł). Minimalny spadek obrotów widoczny jest również jak wciskam i puszczam hamulec.

przydało by się również sprawdzić uszczelkę między kolektorem a przepustnicą.

esel
01-08-13, 23:48
Błąd nr 17 pojawiał się u mnie, gdy jadąc na LPG zatrzymałem się, a obroty trzymały się koło 2000. Podejrzewam, że komputer sobie wyliczył, że skoro są takie obroty i zerowa prędkość, to winny jest czujnik prędkości pojazdu. Na benzynie obroty falowały 1200-1800 rpm, ale check engine nie zapalał się. Po wymianie krokowca na (chyba) sprawny żadne błędy się nie pojawiają.
Jednak z obrotami ciągle jest problem. Przy dojeżdżaniu do skrzyżowania czy wyrzuceniu na luz w trasie, na LPG spadają do 200 rpm, aż rzuca silnikiem. Po krótszej lub dłuższej chwili wpadają na 800, tak jak być powinno. Poza tym na ciepłym czasem ciężko odpalić, a jak od razu przerzucę na gaz - potrafi zgasnąć i wtedy muszę go kilka razy kręcić.

Krzychu, silniczek krokowy zakładałeś nowy? Którą śrubką ustawiałeś obroty? Tą, która zmienia położenie przepustnicy?

Ja na razie mam w planach: wymiana świec, czyszczenie aparatu zapłonowego, może kable WN. Muszę też odwiedzić gazownika. Na razie jednak brak czasu, jeżdżę więc tak jak jest, z niepewnymi obrotami.

esel
02-08-13, 22:58
Panowie, czy ktokolwiek z was potrafi wytłumaczyć jak dokładnie powinien działać silniczek krokowy? W D14A8 jest w jednej szczelinie taka blaszka-zapadka. Czy ona ma się kręcić wokoło, czy tylko otwierać i zamykać? Obstawiam to drugie, więc...
Mam na stole krokowca, postanowiłem go dziś podpiąć pod prostownik. Zależnie od polaryzacji zapadka albo otwiera się albo zamyka, ale nie do końca. Tzn. nie potrafi całkowicie zamknąć bądź otworzyć szczeliny. Silniczek pod prądem buczy.

Tutaj zdjęcie znalezione w necie, jak widać zapadki nie widać :p - czyli jest całkowicie otwarta:

http://i40.tinypic.com/21dgyea.jpg

Gdy poruszam tą blaszką śrubokrętem, otwiera się i zamyka do końca, ale sprężynuje. I sam już nie wiem jak to w zasadzie powinno działać.


Moja Hania bierze olej, ale czy nieszczelności na pierścieniach czy zaworach powodowałyby problemy z obrotami? Ja w to wątpię, dlatego ciągle po głowie chodzi mi silniczek krokowy. Na benzynie przez krótki czas było dobrze na wyczyszczonym krokowcu, teraz znowu przy puszczeniu gazu obroty spadają do 200, tak jak na gazie.

krzychu35
06-08-13, 21:34
Krzychu, silniczek krokowy zakładałeś nowy? Którą śrubką ustawiałeś obroty? Tą, która zmienia położenie przepustnicy?

silniczek zakładałem swój stary (tzn. kupiłem używkę bo falowały mi obroty tak delikatnie, podmieniłem ale efekt był taki sam wiec zostawiłem- do czasu az sie zepsuł).
obroty ustawiałem śrubką na przepustnicy-ale tylko na PB (na lpg nawet nie przełączałem).

Proponuje tak:
ustawić wolne obroty najpierw na PB przy rozgrzanym silniku (włączone światła i regulujesz śrubką na przepustnicy), jak są na 800obr./min do 850. zostaw i włącz klime i zobacz jak teraz będą się zachowywały (regulacja na klimie przy wyłączonym silniku, gdzies tak kiedyś w manualu przeczytałem).
Wsiądź i przejedz się. Jak bedzie ok to mozna zaczac regulowac LPG. Z tą śrubką też nie ma co przesadzać bo auto przedwcześnie reaguje na dodanie gazu.

kowal162
07-08-13, 10:53
Ustawić obroty na PB czyli wyczyścic krokowy i przepustnice i ustawic motylek na przepustnicy. A z gazem jechac na regulacje do kogos kumatego i pewnie bedą do wymiany wtryski lpg badz jak to II gen to dobra regulacja i bedzie wszystko ok:) Te rozjazdy obrotów są przez źle ustatawioną/założoną instalację LPG. Wiem bo sam tak miałem przy wtryskach REG FAST , a po założeniu HANY mam spokuj.

esel
13-08-13, 23:33
Wygląda na to, że problem z obrotami został rozwiązany przez... wymianę alternatora. W zeszłym tygodniu jechałem do pracy i zaświeciła mi się kontrolka ładowania. Po powrocie do domu zabrałem się za wymontowywanie i moim oczom ukazał się Bosch, ale jakiś kombinowany. Mianowicie kostka 4-pinowa dorabiana i podłączony tylko jeden kabelek - ten od kontrolki. Pozostałych kabli brak.
Z alternatorem pojechałem do speca. Ten włożył go na przyrząd i potwierdził moje przypuszczenia: słabiutko ładuje. Zwrócił też uwagę, że problem z obrotami może być spowodowany tym, iż w aucie zamontowano nieoryginalnego altka. Komputer po prostu nie wiedział jaki dokładnie jest prąd, stąd pod obciążeniem nie potrafił ustawić właściwych obrotów.

Alternator kupiłem okazyjnie tutaj na forum. Oryginalny do D-serii, Mitsubishi, kostka 4-pin. Co prawda przejechałem dopiero ~200 km, więc nie chcę zapeszać, ale silnik ma normalne obroty i nie mam już tej obawy, że przy dojeździe do skrzyżowania zgaśnie.
Podejrzewam, że wyczyszczona przepustnica i krokowiec nie pozostały w kwestii obrotów bez znaczenia, ale ostatecznie to właśnie alternator pomógł.


Zostało ogarnąć znikający olej. Wczoraj dokręciłem miskę (po kilka obrotów na każdej śrubie!, a i tak nie ciągnąłem do końca), dziś zaglądałem i wygląda na suchą. Niemniej jednak olej znika w zastraszającym tempie. Na zgaszonym, ciepłym silniku po odkręceniu korka wlewu oleju leci para (albo raczej dym) - czyli pierścienie, czyli pali oliwę. Tylko kurde aż litra na 250 przejechanych kilometrów?!

Wlodek
14-08-13, 21:01
Jeśli spala Ci litra na 250km to musisz mega mocno dymić - sprawdź to, mi bierze litr na 1000 (ale niemam wycieków) i pow. 5 tys. ciągne za sobą wielkiego niebieskiego bąka:D może źle Ci wymienili upg. tak miałem w preludzie i ciekło z kanału olejowego od tyłu silnika ( w civicu jest w tym samym miejscu).

esel
15-08-13, 19:36
Nie zostawiam za sobą mgły, ale czasem potrafi zakopcić na skrzyżowaniu. Przy przegazówce też kopci. Jednaj przy takiej ilości znikającego oleju spodziewałbym się raczej zostawiania chmury podczas jazdy, natomiast ja w lusterku nie widzę dymu.

Przydałby się więc remont silnika, tylko czy jest sens reanimować D14? Może lepiej jakiś swap. Utrudnieniem będzie niestety instalacja LPG.

Wlodek
15-08-13, 19:56
niebędzie na ten osprzęt można praktycznie każdą D serie założyć ja np. mam D14a2 a będę wkładał D15b2 bo silnik wygląda identycznie. Części w hondach są zamienne tylko trzeba szukać odpowiednich bo niekażde pasują.

esel
16-08-13, 23:09
Chyba jednak swap. Na D16Y8. Nie chodzi mi o wzrost mocy, oczekuję po prostu zdrowego silnika, na którym długo jeszcze polatam. Oferowany za 3100 zł egzemplarz jest ponoć w dobrym stanie i niedawnej wymianie rozrządu. Jeszcze się waham, głównie z powodów finansowych. Muszę się z tym przespać.

esel
28-08-13, 22:38
Hondą nie jeżdżę już jakiś tydzień. Wracałem z pracy i nagle auto straciło moc, dziwnie zaczęło klekotać - tak jakby nie palił na jeden cylinder. Pojechałem do mechanika, który UPG wymieniał, ustawił zawory. Nic to nie dało. Pomiary kompresji wykazały na poszczególnych cylindrach: 11, 6, 4, 6.

Problem z silnikiem rozwiązał się więc całkowicie. Kupiłem zajeżdżonego grata. Remontować nie ma sensu, pozostaje swap.
Szkoda tylko kasy, którą włożyłem. Planowanie głowicy, wymiana UPG, wymiana oleju + dużo dolewek, świeczki NGK, alternator, czujniki... Nie są to może zawrotne sumy, ale pewnie na swapa hamulców by było :/

Nigdy, przenigdy nie kupię już auta z komisu.

Wlodek
31-08-13, 10:52
To że auta z komisu to często lipa to prawda. A silnik taki który podejdzie do twojej budy spokojnie kupisz za 500-700zł . A co do twojej kompresji to twój mechanik jakoś lipnie chyba upg wymienił bo niechce mi się wierzyć w taki spadek kompresji. Niejestem zwolennikiem metalowych upg w civicach - w każdym miałem problem z taką później zakładałem od D13B2 elringi (niejest metalowa) i niebyło później żadnych problemów.