Zobacz pełną wersję : Blacharka v gen. warto ?
krystof1994
14-07-13, 21:26
Witam forumowiczów. Nadeszła chwila grozy czyli blacharka w moim eg4. Za auto fortuny nie zapłaciłem ale szkoda mi go zostawić na pastwę losu. Otóż do zrobienia w moim jajku są progi (trzeba poprawić i wew) nadkola, klapę juz mam ale trzeba pomalować, podłoga, drzwi i klika odprysków. Pytanie jest następujące: czy warto to robić? Na pewno są na forum osoby które przerabiały temat.. Sam raczej nie ogarnę bo czasu brak chyba że nocami. Blacharz krzyknie pewnie gdzieś 4 tys. A może sprzedać na części, budę na złom i szukać innego jajka które w dzisiejszych czasach znaleźć w dobrym stanie jest już b. ciężko. Podpowiedzcie co działać?:)
Hond nie zostawia sie na pastwe losu to nie bmw czy vw , rób jak najbardziej blacharke.....doprowadz do takiego stanu żeby ci z 10 lat posłużyła:)
ja miałem podobnie lecz troszeczkę mniej, zrobiłem sam i z hanią do końca życia się nie rozstanę :)
Kupisz inne jajo,i okaże się ulep,pianka w progach,itp itd.Tutaj jak zrobisz to będziesz wiedział co Masz.Ja robiłem cała blacharekę od podstaw,i fakt koszty nie małe,ale nie żałuje.
Napisales to co w kazdej hondzie jest do roboty. Brak zdjec, w jaki sposob mamy ocenic czy warto to robic? Nikt z fusow nie wrozy moze byc mniej lub barziej zgnite. Jak nie ma progow i podlogi to nie warto.
Za co blacharz ma krzyknac 4 tys? Mniej wiecej koszt roboty reperaturek to 700-900zl za strone.
daj se spokój
zeby to było eg5 albo vti to moża sie zastanowić
ale golasa eg4 robić?
kaczka208D
15-07-13, 15:43
Najlepiej porób zdjęcia tych skorodowanych miejsc i wrzuć na forum. Jezeli do roboty sa tylko reperaturki nadkoli tyl i progi do polatania to rób. Ale jak podloga, mocowania zawiechy tył tez sie sypią to daruj sobie.
krystof1994
15-07-13, 17:04
Napisales to co w kazdej hondzie jest do roboty. Brak zdjec, w jaki sposob mamy ocenic czy warto to robic? Nikt z fusow nie wrozy moze byc mniej lub barziej zgnite. Jak nie ma progow i podlogi to nie warto.
Za co blacharz ma krzyknac 4 tys? Mniej wiecej koszt roboty reperaturek to 700-900zl za strone.
A co za różnica czy jest mniej czy bardziej zgnite? W przypadku progów i nadkoli i tak tniesz i tak, wstawiasz reperaturke i amen, co innego podłoga... u mnie jest dziura w jednym miejscu z tyłu(wielkości pięści), żadnych mocowań zawieszenia robić nie trzeba, drzwi z biedy też mogłyby zostać bo jest trochę korozji od dołu.. 700 zł to za zrobienie chyba samego nadkola,
CaliforniaKid
15-07-13, 17:16
Mam ten sam problem w EG3. Nadkola tylne do roboty, progi się sypią. Jestem w kropce i nie wiem co robic, jak liczyłem same reparaturki to ok 350zł. A do tego jeszcze wspawanie plus malowanie...
Kupisz inne jajo,i okaże się ulep,pianka w progach,itp itd.Tutaj jak zrobisz to będziesz wiedział co Masz.Ja robiłem cała blacharekę od podstaw,i fakt koszty nie małe,ale nie żałuje.
Jestem za
CaliforniaKid
15-07-13, 19:34
A orientujecie się czy ma sens robienie blachy jak z prawej strony z tyłu jest tak zeżarte, że ten wypust do podnoszenia na podnośniku odpada?
krystof1994
15-07-13, 19:49
A orientujecie się czy ma sens robienie blachy jak z prawej strony z tyłu jest tak zeżarte, że ten wypust do podnoszenia na podnośniku odpada?
Widzę że u Cb to już nie przelewki :D
CaliforniaKid
15-07-13, 20:05
Właśnie sprawa wygląda tak, że podłoga jest fajnie zakonserwowana i gdzieniegdzie jest jakiś bąbelek wielkości ziarna kukurydzy, lewy próg też tragedii nie ma a tam z prawej z tyłu taka maniana;/
krystof1994
15-07-13, 20:46
Sprawdź dobrze podłogę i te progi bo może to być tak że wygląda ok z zewnątrz zakonserwowane a powpychasz je palcem...
CaliforniaKid
15-07-13, 21:21
Ja chyba po prostu pojadę do zaufanego blacharza na oględziny i będzie najporościej
Zanim zaczniesz robić, rozglądnij się za autem sprowadzonym z zagranicy. możne wyjść taniej niż robić.
ja od jutra zabieram się za blachę.
1x2m blachy 1mm kosztuje 65zl. do tego podkladakryl, rekatywny, baza, klar na podwozie baran cos do konserwacji profili zamknietych 350zł. liczone z hakiem
jako, że robię sam = brak kosztów robocizny (nabicie butli do miga 20zl drut 45)
jeśli jesteś przywiązany do auta jak ja to rób i się nie zastanawiaj.
jak masz chwile zwątpienia (duzo roboty etc) ogladnij na utube jak inni reanimuja auta. i to takie padliny nadajace się tylko na złom.
przeczytaj dwudziesto-kilku stronicowy temat uzytkownika qtrix. też miał blachę w stanie agonalnym. a teraz jeździ i cieszy się autem.
CaliforniaKid
15-07-13, 22:34
Ja mam taką sytuacje, że mogę 'nie mieć auta' w od piatku godzina 16 do poniedziałku godzina 6. Nie mam opcji inaczej do pracy dojechać. Więc kupno budy i przekładka gratów chyba nie wchodzi w grę. Remont u mechanika bym ustawił podczas urlopu.
Zabiorę glos w tej sprawię :D, powiem tak robiłem blache na przełomie marzec/kwiecien. Auto stało z miecha u blacharza łączny koszt był 2,5tyś za reperaturki i podspawaną podłogę. Auto do dzisiaj śmiga i śmigać będzie pnę się dalej ze swoimi planami które coraz częściej staram się realizować. Mam auto od stycznia i było w masakrycznym stanie zdjecia i tak nie odzwierciedlają tego co tam było. Jeżeli zżyłeś się z jajkiem np tak jak ja :cool: to rób blachę. Koledzy wyżej dobrze mówią kupisz inne jajko i tak bd musiał wpakować pieniądze w nie, a tutaj zrobisz i wiesz wszystko jak przebiegał remont i co było zrobione. Ja u siebie w sumie zakończyłem temat blachy jak chcesz odezwij się na priv to ci pokażę jak to wygląda wszystko na dzień dzisiejszy. Ogólnie teraz została mi zawiecha to ogarnięcia jak to skończę to już zostaje mi dopieszczanie czyli gleba,felga, dokładka i cieszenie się że dobrnąłem do końca moich planów :D. W civica nie pytaj się ile wstadziłem pieniedzy bo pewnie bym miał już nie jedno jajko. Polecam przeczytanie jak kolega wyżej wątku kilkudziesto stronnicowego http://www.civicklub.pl/forum/showthread.php?165551-Masakra-Civic-V-92-Jajko-Tylnia-Pod%B3oga-POTRZEBNA-PILNA-POMOC-!!! . Pomimo fal krytyki zrobiłem blachę i po dzień dzisiejszy twierdzę że dobrze zrobiłem.
krystof1994
16-07-13, 22:55
Dzięki narazie wszystkim za podpowiedzi. Wstrzymam się jakiś czas bo bardziej skłonny jestem kupić inna budę i zrobić przekładkę ( robota chociaż trochę przyjemniejsza od tej z dłubaniem rdzy). Ale wiadomo jak to jest, zrobić od podstaw i będzie z głowy a nie szukać gotowego i iść na skróty bo można się przeliczyć :D
Ja swoje eg3 robilem i nie zaluje. Jak znow zacznie gnic to robie ponownie.
http://lakierowanko.info/viewtopic.php?t=6484
Wysyłane z mojego LT26i za pomocą Tapatalk 2
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.