Dziwne ssanie. HELP!

[marudex]

Witam. Wiem ze tematow tego typu bylo juz sporo,ale nie moglem nic znalezc podobnego do mojego. Jak odpalam mojego d13b2 to wlacza mi sie ssanie,dziala wszystko normalnie,rowno trzyma obroty,niestety nie mam obrotomierza wiec nie wiem ile ale raczej ok bo nie chodzi za glosno. i niby wszystko ok ale po pary minutach jak auto osiaga temperature i delikatnie podnosi sie wskazowka temp to obroty na ssaniu nagle rosna i auto zaczyna wyc,a jak go wyluzuje to tak jakby przepustnica sie blokowala i sa wysokie i dopiero po trzech sekundach delikatnie spadaja. Dzieje sie tak do momentu az wskazowka osiagnie 2/4 skali i wtedy juz ssanie sie wylacza. Czy wie ktos czemu ten koncowy etap ssania tak dziala w momencie kiedy temp zaczyna rosnac?????

[Muzyk-Grzes]

Hymm ja mam podobnie ,ale nie do końca .Jak odpalę auto to mam 2,5 tyś obrotów (na zimnym silniku) potem sukcesywnie rosną aż do 3,5 tyś. co trwa około 1-1,5 minuty. Potem jest szybkie "szarpnięcie" na 4-4,5 tyś. a po 3-4 sek. obroty wracają na 1,2 tyś i potem juz spadają do 800

[Paso]

kup sobie obrotomierz lub pożycz od kogoś zegary z 5 gen'a , w komorze silnika jest złączka podłączasz i obroty masz jak znalazł. Działa ja mam tak podłączony obrotomierz zewnętrzny tylko do kostki i wszystko działa.
U mnie też czasami się zdarza że oborty nagle sobie skoczą na jakieś 2800 ale zaraz spadają ,do 1300 i tak aż do nagrzania potem normalnie mam 800+/- 50. Sprawdz przewody podciśnienia i najlepiej skołuj sobie obrotomierz i wtedy się pobaw.