Zobacz pełną wersję : sprzęglo civic - zyje/nie zyje?
siema!!!
mam pytanie do wysokiego sądu :-)
okrutnie katowalem wczoraj po wroclawiu w nocy. no i jak juz sie zatrzymalem to dalo sie wyczuc zapach palonej gumy (cos w tym stylu). od razu dostalem info ze przyjaralem sprzeglo. ale w sumie auto do konca jechalo dobrze i potem jak postalo tez ok.
sprzeglo jest nowe (jakies 4tys km)
cos czeka mnie do wymiany czy to normalne zapachy przy katowaniu?
pozdroooo
sadze ze jak katoowales to paliles troche gume a hondy maja tak ze dlugo trzymaja super zapach gumy
wiec wnoskuje ze jak jezdzi spoko to nic sie nie stalo
paliles troche gume fajnie jakby to bylo to ale moje auto z silnikiem "b13b2 z seryjnymi 240KM na strzale z LPG" nie wie co to palenie gumy :-) no moze jakies tam lekkie piszczenie bylo.
bo kiedys byly posty i tam mowil ktos o mega obrzydliwym zapachy palonego sprzegla. ten byl bardziej jak guma (moze z malym dodatkiem:-))
Jak masz nowe sprzęgło to nawet po jednym solidnym przykopceniu śladu zużycia nie będzie...
Chciałem zauważyc ze spalone sprzęgło śmierdzi takim zgniłym jajem a nie gumą :P
spalone sprzeglo smierdzi *****iscie, ani jajem, ani guma. Nawet jak jest nowe, to po ostrym katowaniu i szybkich zmianach biegów, gdzie zawsze czeciowo wciskamy sprzeglo z jeszcze nie do konca puszczonym gazie, będzie je czuć. Ale nic mu się nie stało i możesz dalej jeździć. W zależności od sprzęgła, jedne wytrzymają dłużej z taką jazdą, a innne krócej.
jarane sprzeglo ***** niesamowicie! raz z kumplem jechalem poldasem. a ze to stary trup to nie mial sily zeby pod kraweznik podjechac ;) przyjaral wtedy sprzeglo i jebalo w aucie jak sam s****ysyn :P troche z tym zgnilym jajem mialo wspolnego ale to chyba jeszcze gorsze bylo ;)
aha. poldas jezdzi dalej na tym samym sprzegle;)
ooo spoko spoko dajecie dobre informacje. wprawdzie to nie poldas ale moze jeszcze moze na tym soprzegle pojezdze... heheee
humor mi sie poprawil!! ide pojezdzic!
no ale przecież chyba czujesz czy masz sprzęgło czy nie ? :)
no dzisiaj jezdzilem i jest ok. zero roznicy ani nic juz nei smierdzi. chyba mozna zamknac temat :-))) ulzylo mi
dzieki za opinie!!!
pozdro
wieshaq
jedno przyjaranie sprzegla o niczym nie swiadczy, zdaza sie :)
najpierw popachnie, potem sie poslizga, a na koncu bedziesz je widzial z bliska
najpierw popachnie, potem sie poslizga, a na koncu bedziesz je widzial z bliska
ten wierszyk przerabialem 3 miechy temu :-)
Ja też jak było nowe sprzęgło to je przyjarałem miało może z 400 km :D to się jeszcze docierało hehe i po paru rundkach (małe wyścigi) To waliło na około wszędzie sprzęgłem. A dalej jest wszystko OKI i nie ślizga ani nie śmierdzi.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.