Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : sprzęglo civic - zyje/nie zyje?



wieshaq
22-08-05, 10:28
siema!!!

mam pytanie do wysokiego sądu :-)

okrutnie katowalem wczoraj po wroclawiu w nocy. no i jak juz sie zatrzymalem to dalo sie wyczuc zapach palonej gumy (cos w tym stylu). od razu dostalem info ze przyjaralem sprzeglo. ale w sumie auto do konca jechalo dobrze i potem jak postalo tez ok.
sprzeglo jest nowe (jakies 4tys km)

cos czeka mnie do wymiany czy to normalne zapachy przy katowaniu?

pozdroooo

Rikoo
22-08-05, 10:30
sadze ze jak katoowales to paliles troche gume a hondy maja tak ze dlugo trzymaja super zapach gumy
wiec wnoskuje ze jak jezdzi spoko to nic sie nie stalo

wieshaq
22-08-05, 10:33
paliles troche gume fajnie jakby to bylo to ale moje auto z silnikiem "b13b2 z seryjnymi 240KM na strzale z LPG" nie wie co to palenie gumy :-) no moze jakies tam lekkie piszczenie bylo.
bo kiedys byly posty i tam mowil ktos o mega obrzydliwym zapachy palonego sprzegla. ten byl bardziej jak guma (moze z malym dodatkiem:-))

Dzida
22-08-05, 11:27
Jak masz nowe sprzęgło to nawet po jednym solidnym przykopceniu śladu zużycia nie będzie...

Furious
22-08-05, 11:29
Chciałem zauważyc ze spalone sprzęgło śmierdzi takim zgniłym jajem a nie gumą :P

LIO
22-08-05, 13:21
spalone sprzeglo smierdzi *****iscie, ani jajem, ani guma. Nawet jak jest nowe, to po ostrym katowaniu i szybkich zmianach biegów, gdzie zawsze czeciowo wciskamy sprzeglo z jeszcze nie do konca puszczonym gazie, będzie je czuć. Ale nic mu się nie stało i możesz dalej jeździć. W zależności od sprzęgła, jedne wytrzymają dłużej z taką jazdą, a innne krócej.

tfidos
22-08-05, 13:24
jarane sprzeglo ***** niesamowicie! raz z kumplem jechalem poldasem. a ze to stary trup to nie mial sily zeby pod kraweznik podjechac ;) przyjaral wtedy sprzeglo i jebalo w aucie jak sam s****ysyn :P troche z tym zgnilym jajem mialo wspolnego ale to chyba jeszcze gorsze bylo ;)

aha. poldas jezdzi dalej na tym samym sprzegle;)

wieshaq
22-08-05, 13:58
ooo spoko spoko dajecie dobre informacje. wprawdzie to nie poldas ale moze jeszcze moze na tym soprzegle pojezdze... heheee

humor mi sie poprawil!! ide pojezdzic!

carlose
22-08-05, 17:46
no ale przecież chyba czujesz czy masz sprzęgło czy nie ? :)

wieshaq
22-08-05, 17:57
no dzisiaj jezdzilem i jest ok. zero roznicy ani nic juz nei smierdzi. chyba mozna zamknac temat :-))) ulzylo mi

dzieki za opinie!!!

pozdro
wieshaq

Furious
22-08-05, 18:30
jedno przyjaranie sprzegla o niczym nie swiadczy, zdaza sie :)

igor
23-08-05, 22:57
najpierw popachnie, potem sie poslizga, a na koncu bedziesz je widzial z bliska

wieshaq
23-08-05, 22:58
najpierw popachnie, potem sie poslizga, a na koncu bedziesz je widzial z bliska

ten wierszyk przerabialem 3 miechy temu :-)

igor
24-08-05, 13:33
a ja 2 miechy temu :D

Lord_ZED
24-08-05, 17:12
Ja też jak było nowe sprzęgło to je przyjarałem miało może z 400 km :D to się jeszcze docierało hehe i po paru rundkach (małe wyścigi) To waliło na około wszędzie sprzęgłem. A dalej jest wszystko OKI i nie ślizga ani nie śmierdzi.