Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Luzy w układzie napędowym, tylko gdzie



Marcel1
25-06-13, 20:03
Cześć wszystkim. Samochód do Civic MB, z 99r z przebiegiem 217kkm. Podczas jazdy na pierwszym biegu i puszczeniu gazu samochód nie jedzie płynnie tylko robi takie joł, joł, joł, podobnie jest podczas wrzucenia drugiego biegu i dodawania gazu, czuć luzy i takie jakby szarpanie, efekt zająca, na 3 biegu już mniej ale od ok. 2-2,5rpm też czuć już delikatnie taki efekt zająca. Czasami przy ruszaniu na wstecznym stuknie któryś przegub, poza tym żadnych stuków nie słychać. Więc gdzie szukać przyczyny? Poduszki silnika? Luz mechanizmu różnicowego? Przeguby?

MadSkillz84
25-06-13, 21:34
joł joł joł ziooom.... :D mechanizm różnicowy, na tej skrzyni zrobisz jeszcze pół miliona kolimetrów..no chyba że przeszkadza Ci że Hania sie z Toba wita po luzacku ''joł'' to możesz weymienić na inną bo naprawa jest nieopłacalna. Joł.

Marcel1
25-06-13, 21:53
Podobno luz kasuje się podkładkami przy mechanizmie.

Poll
26-06-13, 07:54
Nauczyc sie jezdzic. Pewnie kazdy ma juz luzy, po przebiegach zblizonych do 200k. Moze za szybko puszczasz sprzeglo?

apw911
26-06-13, 10:25
Marcel1 - ile masz już Hanie? Ja mam to samo ale ja nie umiem jeździć i zdarza mi się to b. rzadko.

Marcel1
26-06-13, 19:54
Nauczyc sie jezdzic. Pewnie kazdy ma juz luzy, po przebiegach zblizonych do 200k. Moze za szybko puszczasz sprzeglo?

Jakieś obiekcje co do mojej jazdy? Skąd wiesz jak jeżdżę? Jeżdżę dobrze, nie jak byle małolat, gaz i do przodu, wiem jak obchodzić się ze sprzęgłem i gazem, jeżeli jest luz to trzeba kasować albo się inaczej nim zająć, w ogóle nie uznaję czegoś takiego, że samochód ma swoje lata i ma prawo, wady, usterki czy nawet pierdoły, które odbierają przyjemność z jazdy usuwam, ma być jak bozia i fabryka przykazała, dla każdego samochodu i elementu przewidziane są jakieś tolerancje i mam zamiar tego się trzymać.

Z góry uprzedzam, że chciałbym, żebyście powstrzymali się przed takimi jak dla mnie głupawymi komentarzami, bo zakładając ten temat sądziłem, że ktoś podzieli się ze mną swoją wiedzą a nie prawił swoje nauki byle tylko postów nastukać. NIE WIESZ - NIE PISZ.

apw911, Hankę mam 4 lata, kupiona była już w "takim stanie".

Poll
26-06-13, 20:51
Źle napisałem, a wy wrażliwi jesteście - kompleksy jakieś. Z TYM jeździć mi chodziło, bo da się. Po prostu operowanie gazem i sprzegłem zniweluje te szarpanie i bym Ci pokazał. Luzy da się zniwelować. Wymienić skrzynie na taką samą jak Twoja, albo gorszą, szukać mechanizmu i bulić hajsu za naprawę, albo kupić nową hondę z salonu. Masz odpowiedź. Masz ją 4 lata i nie ma złych skutków.

Marcel1
26-06-13, 21:00
Oczywiście, że da się jeździć, sam doskonale o tym wiem, bo w taki sposób właśnie jeżdżę, ale nawet podczas złego operowania gazem i sprzęgłem takiego czegoś nie powinno być i to chciałem zniwelować. Jak silnik pali litr oleju na 1000km nie da się jeżdzić? Da się. Poza tym sam zajmuje się naprawami i nigdy nie odstawiam samochodu do mechanika. Słyszałem o kasowaniu luzów na mechanizmie, w wkładaniu podkładek, tylko chciałem jakiegoś rozszerzenia tematu, żeby wyciągnąć skrzynię i zabrać się do roboty posiadając wiedzę teoretyczną. Kompleksy? Nie sądzę. Zakładając temat każdy chce sensownych odpowiedzi na pytania, bez niepotrzebnego pouczania.

straznik
26-06-13, 23:36
U mnie pomogła wymiana sprzęgła. Można nauczyć się z tym jeździć to prawda, ale jest to uciążliwe. Zwłaszcza jeśli wsiądzie ktoś z innego samochodu. W każdym razie po wymianie sprzęgła jest jak ręką odjął.