Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : spadajace obroty



lukaszSP
21-01-08, 11:47
witam .tak jak w temacie. po przejechaniu paru kilomertrów spada mi obroty prawie do zera, podkrece srubka od wolnych obrotów i jest git. za pare dni to samo. czysciłem juz siliczek krokowy i nic nie dało. jest taka srubka w siliczku krokowy na klucz imbus i troche namieszałem nia moze to byc przyczyna spadania obrotów????pomozcie bo nie da sie jeździc

Bassmaster
21-01-08, 12:06
Membrany w parowniku do wymiany, są to typowe objawy ich zużycia.
Czyszczenie silniczka nic nie da a gmeranie przy nim zostaw gazownikowi (jeśli przykręcisz tą śrubkę, to zubożysz mieszankę i strzał w kolektor murowany)
Poczytaj ten temat są tam 2 rozwiązania, wybór należy do ciebie:
http://www.civicklub.pl/fi/viewtopic.php?t=43076

lukaszSP
21-01-08, 12:11
tylko ze gaz mam od wrzesnia 2007. to membramy sa chyba dobre??

Bassmaster
21-01-08, 12:49
Jeśli parownik/membrany byłyby w porządku, to nie musiałbyś kręcić śrubką od ich naprężenia (parownik trzymałby obroty i skład mieszanki w całym zakresie obrotów).
Wszystko zależy od tego na jakim gazie jeździsz i jak się obchodzisz z parownikiem (zabójstwem dla niego jest odpalanie auta na gazie).

Pojedź do gazownika i niech ci na razie wyreguluje wszystko na analizatorze spalin lub z odczytem z sondy lambda (pamiętaj: przy 3000obr. jak i na jałowym ma być wartość jak najbliższa 1, jeśli podczas ustawiania wartość będzie się mocno wahała, to winny jest temu parownik).

lukaszSP
21-01-08, 12:59
Na reulacji byłem w piatek i wszystko podobno jest oki. tak twierdzi gazownik. a problem jest dalej!a siliczek krokowy??bo obroty czasami faluja!

Bassmaster
21-01-08, 21:59
Jakby ci to wytłumaczyć...
Parownik musi być tak wyregulowany, aby podawał tylko tyle gazu, ile silnik potrzebuje w danej chwili.
Membrana parownika wygina się gdy silnik zasysa gaz (przez mikser lub BLOS-a) tworząc podciśnienie. Do membrany przymocowany jest zawór, który wtedy odsłania wlot gazu dając jego większą dawkę.
Jeśli ta membrana jest uszkodzona, lub zużyta (jest to tylko cienka guma o dosyć dużej bezwładności), to parownik ma problem z dawkowaniem gazu, czyli z otwieraniem tego zaworu.
Dlatego gdy obroty robią się zbyt niskie to membrana nie wraca na swoje "miejsce" i przytyka zawór od gazu (lub przytyka, odtyka i tak w kółko). Pokręcenie w jedną i drugą stronę śrubką od naprężenia membrany powoduje odetkanie zaworu i tymczasowe "wyleczenie" parownika.

Mówię tu o własnym przypadku (identyczne objawy parownika, dodatkowo mój miał 2 razy wymieniane membrany)


jest taka srubka w siliczku krokowy na klucz imbus i troche namieszałem nia moze to byc przyczyna spadania obrotów
Ta śrubka, to ręczna regulacja gazu którą można doregulować mieszankę gazową. Pisałeś, że:

podkrece srubka od wolnych obrotów i jest git
także co ma do tego silniczek krokowy?


Na reulacji byłem w piatek i wszystko podobno jest oki. tak twierdzi gazownik. a problem jest dalej!
Czyli nie jest ok, jedź do niego i powiedz, że coś jest nie tak z membranami w parowniku, jeśli instalacja była zakładana we wrześniu, to masz ją jeszcze na gwarancji. Niech ci wymieni membrany lub sam parownik i wszystko powinno wrócić do normy.

A tak z ciekawości, jakiej firmy masz parownik, komputer i emulator?

[ Dodano: Wto 22 Sty, 2008 ]
Dodaję przydatny link dla majsterkowiczów, którzy chcieliby sami zregenerować parownik (na przykładzie LOVATO):
http://arbiter.pl/galeria/lovato-regeneracja