MichałCK
22-06-13, 17:44
Witam!
Wczoraj postanowiłem zmienić spalone żarówki podświetlenia regulacji ogrzewania/nawiewów, kupiłem zamienniki żarówek LED, podłączyłem po czym przez chwilkę hulało, miałem zabrać się za skręcanie wszystkiego do kupy a tu ciach wywaliło bezpiecznik 10A w górnym rzędzie od prawej strony (skrzynka bezpieczników we wnętrzu), wkurzony podmieniłem na nowy bezpiecznik i znów to samo. Zdenerwowany pojechałem znów do sklepu i kupiłem zwykłe żaróweczki zamiast LEDów bo pomyślałem że może w nich tkwi wina. Zabrałem się za podłączenie, pierw podłączyłem jedną z lewej strony wszystko hula, zgasiłem zapłon chciałem podłączyć kolejną. Odpalam światełka a tu znów bezpiecznik ten sam 10A wywaliło. Podmieniłem na nowy a tu nic a nic nagle umarło podświetlenie wnętrza tzn zegarów, awaryjnych, pod. szyby, oraz oczywiście nawiewów wraz z zegarkiem. Chwile pózniej poszedł niemiły dymek z okolic dimmera.
W poszukliwaniu źródła zapachu spalenizny wyjałem ściemniacz/dimmer oraz otworzyłem go. We jego wnętrzu jak się nie myliłem spalił się jeden element dodam że dimmer jest podłączony seryjnie pod ściemnianie tyko zegarów)
Na ten moment nie ma podświetlenia zegarów i nawiewów oraz pozostałych lampek od przeciwmgielnych awaryjnych itp..
http://i39.tinypic.com/s118up.jpg
co robić z tym fantem? co to za element spalony ? Czy opłaca się kupować od razu nowy dimmer bo nie wiem czy znów się nie spali... trochę dziwne chciałem jak przykładowy Kowalski wymieenić głupie żaróweczki a tu takie kabarety...
Pozdrawiam i dzięki :)
Wczoraj postanowiłem zmienić spalone żarówki podświetlenia regulacji ogrzewania/nawiewów, kupiłem zamienniki żarówek LED, podłączyłem po czym przez chwilkę hulało, miałem zabrać się za skręcanie wszystkiego do kupy a tu ciach wywaliło bezpiecznik 10A w górnym rzędzie od prawej strony (skrzynka bezpieczników we wnętrzu), wkurzony podmieniłem na nowy bezpiecznik i znów to samo. Zdenerwowany pojechałem znów do sklepu i kupiłem zwykłe żaróweczki zamiast LEDów bo pomyślałem że może w nich tkwi wina. Zabrałem się za podłączenie, pierw podłączyłem jedną z lewej strony wszystko hula, zgasiłem zapłon chciałem podłączyć kolejną. Odpalam światełka a tu znów bezpiecznik ten sam 10A wywaliło. Podmieniłem na nowy a tu nic a nic nagle umarło podświetlenie wnętrza tzn zegarów, awaryjnych, pod. szyby, oraz oczywiście nawiewów wraz z zegarkiem. Chwile pózniej poszedł niemiły dymek z okolic dimmera.
W poszukliwaniu źródła zapachu spalenizny wyjałem ściemniacz/dimmer oraz otworzyłem go. We jego wnętrzu jak się nie myliłem spalił się jeden element dodam że dimmer jest podłączony seryjnie pod ściemnianie tyko zegarów)
Na ten moment nie ma podświetlenia zegarów i nawiewów oraz pozostałych lampek od przeciwmgielnych awaryjnych itp..
http://i39.tinypic.com/s118up.jpg
co robić z tym fantem? co to za element spalony ? Czy opłaca się kupować od razu nowy dimmer bo nie wiem czy znów się nie spali... trochę dziwne chciałem jak przykładowy Kowalski wymieenić głupie żaróweczki a tu takie kabarety...
Pozdrawiam i dzięki :)