Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Sonda lambda w d13b2



wandal78
19-01-08, 14:19
witam,
mam pytanie czy w d13b2 po odłączeniu sondy wyskakuje wam błąd na samo diagnostyce?
jeśli nie wiecie to prośba do kogoś kto też ma to autko, żeby odłączył wtyczkę sondy odpalił autko na chwilę i później zobaczył czy wyskakuje błąd.
Bo nie wiem czy tak ma być czy kompa mam walniętego:/

Tylko jak ktoś nie jest pewny, nie sprawdzał tego lub ma inny silnik to proszę się nie wypowiadać bo inne mnie nie interesują, tylko ten konkretny przypadek w tym aucie.

Z góry dzięki za pomoc pozdrawiam

maxim_24
19-01-08, 17:06
Ja mam taką hanię i mógłbym Ci pomóc ale czy w naszych autach jest komputer? Bo wydaje mi sie ze nie ma. Jak znalazłem kiedyś na tym forum to powinien być on obok nóg pasażera siedzącego z przodu, tuż po schowkiem w samochodzie a u mnie go nie ma. Teraz pytanie do Ciebie - gdzie jest u Ciebie ten komputer i jak sprawdzasz błędy? Wtedy będę mógł Ci odpowiedzieć. pozdrawiam...

piotrstrojek
19-01-08, 18:45
Owszem jest komputer - trzeba odpiąć wykładzinę i ją odgiąć - będzie na bank !!!

Co do sondy to jej odpięcie nie wywołuje błędu na kompie (EG3) komuś z forum udało się to zrobić ale po ostrym katowaniu - był gdzieś topic o tym...

a na przyszłość to trzeba szukać bo było o tym nie raz i nie dwa...

wandal78
19-01-08, 22:59
dzięki za odpowiedzi


Teraz pytanie do Ciebie - gdzie jest u Ciebie ten komputer i jak sprawdzasz błędy?
tak jak napisał piotrstrojek trzeba odpiąć wykładzinę i ją odgiąć - będzie na bank !! !
a sprawdzanie kodów błędów robisz następująco:
najpierw odsłaniasz komputer i na jego środku jest taka szybka za którą jest dioda,
później wsadzasz kluczyk i przekręcasz go na pozycję aż się zapalą kontrolki akumulatora i oleju i paczysz na diodę przy kompie, jeśli niema żadnego błędu to dioda powinna zapalić się raz i zgasnąć, jeśli są błędy to tam w kółko mrugają:] musisz poszukać już na forum odczyt kodów bo nie pamiętam gdzie to było:]



a na przyszłość to trzeba szukać bo było o tym nie raz i nie dwa...
owszem i było nie raz nie dwa tylko spooooooooro razy tylko nigdy nie było konkretów zawsze jakieś przypuszczenia kogoś, a musiałem mieć pewność:]


Pozdrawiam.