Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Przewody do czujnika temperatury cieczy chłodzącej



atechip
19-06-13, 22:55
Witam serdecznie,

jestem nowy, to mój pierwszy post więc na początek powiem, że od paru dni jestem posiadaczem Hondy Civic Aerodeck 2.0i TD. Samochód kupiłem od handlarzy, podobno w dobrym stanie, niestety sam nie potrafiłem tego zdiagnozować i dopiero teraz wyszło, że mam dość powazne problemy z pojazdem, turbiną (nie działa i rzyga olejem) i z czujnikiem temperatury cieczy chłodzącej.

Problem polega na tym, że do czujnika nie mam wpiętych żadnych kabli i prawdę powiedziawszy nie wiem jakie kable do niego powinny być wpięte.
Przy alternatorze pałęta się jedna wtyczka. Drugiej nie widzę. Mam tam też jakiś inny przewód ale leci on sobie samodzielnie, jakby dosztukowany i poprowadzony Bóg wie gdzie (chyba znika za bezpiecznikami).

Pytanie moje jest takie: gdzie powinny znajdować się te przewody, czy są one spięte w jakiejś większej wiązce? Jak je odszukać?

Sorki za tak enigmatyczny opis ale nie wiele więcej potrafię powiedzieć bo nie wiele więcej wiem. Potrzebuję Waszych wskazówek i wyraźnej pomocy. Od czego zacząć? Jak ruszyć z tematem?

Dzięki

_Mucha_
20-06-13, 08:44
Widać jak jest czytany regulamin :)

atechip
20-06-13, 10:20
Noo.. własnie rzuciłem okiem na regulamin i wydawało mi się, że to miejsce dla mojego aerodecka jest dobre :) Myliłem się?

ok, chyba za mało napisałem, tak?

Mój model po wpisaniu VIn do japancars.ru jest następujący:

typ: 2.0i TD (MC3) z 1999 (data 1 rejestracji 2000)

typ silnika: 20T2N

dzięki

piotrstrojek
20-06-13, 11:03
Zacznij od ściągnięcia pełnego manuala serwisowego do Twojego autka i silnika. Znajdziesz tam schematy połączeń elektrycznych, i ogarniesz sobie wtyczkę. Co do turbiny to sprawa chyba dość prosta - regeneracja albo wymiana.

Ogólnie nie polecałbym Ci jazdy na tak zużytej turbinie, bo jak zassie olej w dolot to kaplica...


Widać jak jest czytany regulamin

Dałbyś już chłopakowi spokój...

atechip
20-06-13, 14:05
Zacznij od ściągnięcia pełnego manuala serwisowego do Twojego autka i silnika. Znajdziesz tam schematy połączeń elektrycznych, i ogarniesz sobie wtyczkę. Co do turbiny to sprawa chyba dość prosta - regeneracja albo wymiana.

Ogólnie nie polecałbym Ci jazdy na tak zużytej turbinie, bo jak zassie olej w dolot to kaplica...



Dałbyś już chłopakowi spokój...


A co się może stać, tj. jak zassie olej w dolot? Bo prawdę powiedziawszy, takich autem zrobiłem kilkaset km wracając nim do domu, bo tzw. dobrym zakupie :(

rooter666
20-06-13, 17:13
co może się stać?
a o chorobie wsciekłych diesli nie słyszałeś?
http://www.youtube.com/watch?v=6BsAQhEPxrQ&feature=player_embedded

atechip
22-06-13, 15:49
O ja pierdziele!... sorki za język....

Czy w takiej sytuacji, skoro silnik spala olej podawany przez turbinę, można uratować silnik odcinając wąż doprowadzający powietrze (olej) do dolotu?
Zwyczajnie go wyrywając, odcinając od intercoolera?

Wydaje się to sensowne, prawda?

pavel5000
22-06-13, 21:51
Raczej w ten sposób nie zatrzymasz silnika który się rozbiega. Najlepszą metodą jest wrzucić bieg, nacisną hamulec i spróbować zdusić silnik.:p

atechip
25-06-13, 09:34
Dzięki za radę :) Będę o tym pamiętał.