Punek
12-01-08, 22:50
Witam!
Sluchajcie.. mam problem.. nie wiem jaki uklad hamulcowy zrobić w swojej concerto.. Zaznacze ze odlaczylem abs przez bezpiecznik, natomiast będe go demontował calkowicie ( o ile będzie taka mozliwosc) Czeka mnie teraz sporo remontów i chciałbym zrobić je jak najbardzej z głową.. Do wymiany mam.. wszystko :/ i jeszcze trochę..
Zaznaczę, że lubie czuć te 124 koniki ale po torze nie jeżdzę, ;) (no i w ciągu dwóch lat chcę upchnąć do niej h22 lub ew b18) więc chciałbym dobrać części jak najlepsze, zaoszczedzając przy tym jak najwiecej (jestem biednym emigrantem który już za dwa tygodnie spieprzy z tego popieprzonego kraju jakim jest UK).. A więc po kolei..
Najlepiej gdyby czesci byly dostępne w Japan Cars bo brat ma sporo zniżek.
Do wymiany
Zawieszenie - (myslalem o seryjnych amorach i sprezynach jamex, czytalem na jakims forum ze koles byl zadowolony bardzo z takiej konfigracji w concerto, zachowal kompromis pomiedzy sztywnoscia a komfortem) tu jest kwestia rozwiazana wlasciwie.
Tylko nie wiem jakie te amortyzatory wybrac :/
-> olejowo-gazowe noname za 105zł/szt (widzialem tylko na tyl)
-> gazowe KYB 125zl/szt(nawet nie napisane czy tył czy przód)
-> gazowe NK-SBS 195zl/szt przod i 159zl/szt tył
Hamulce (tarcze mam do wymiany)
-> Ebc Turbo Grove ze zwyklymi klockami(Czy to ma sens) ? Zamierzam robić 20kkm rocznie, więc myśle że by tarcze dotrwały do tego swapa tym bardziej, że dużo hamuje biegami.. 195zł/szt tarcze, klocki około 75zł za komplet
-> Czy już lepiej plaskie Brembo z jakimis EBC. (300zł komplet 2 tarcze i 4 klocki)
-> Czy może jakieś zwykłe tarcze i dobre klocki? (tylko czy warto do tych 125 koni?)
Dodatkowo do wymiany mam przeguby 2x (130zł/szt), łożysko w prawym tyle (około 120zł, czy:
-> może wymontować i poszukać w sklepie z lozyskami po prostu? Czy to realne?), no i najważniejsze..
Czeka mnie remont silnika (brał ogrom oleju, a na koniec po dosyć ostrej jeźdze zaczęło coś stukać.. :/ (mech mówi że szklanka i ze niewarto robic i jezdzic az padnie, ja nie wiem ocb).
-> Jakie części kupić i gdzie?
-> Czy najpierw jechać rozkręcić silnik i sprawdzić co jest do wymiany (powtarzam, że już przed stukaniem zaczał pobierać 6-7l od wymiany do wymiany 10kkm), jeździłem na MobilS 10w40 (nie bijcie). (mam sekwencyjny gaz od około 40kkm, samochód ma 150kkm (w co smiem wątpić).
No i sprzęgło..
-> wybrać jakieś sachs za 500zł, czy nie warto do tych 125 koni i kupić coś tańszego (LUK) za 350zł, czy jakieś nipparts za 180zł w zupełności wystarczy? Czy może regenracja?
Zaznaczę, że sprzęgło moje straciło wszystko.. tzn.. w pewnym momencie zaczeło coś tak dziwnie w nim stukać (jakby nie było wyważone, z zewnątrz było słychać jakby to był diesel) Ale po pewnym czasie stuki ustąpiły a sprzęgo stało się "punktowe" od samego dolu długo długo nic dopiero pod samym koniec bach, praktycznie jak bym strzelał z tego sprzęgła, może z 0,5cm jest jakiegoś uślizgu, ogólnie muszę się starać, żeby płynnie ruszyć).
Mam nadzieję, że mi doradzicie. Pytam, bo chciałbym kupić wszystkie potrzebne części w jednym sklepie, może udało by się jeszcze uzyskać większy rabat.
To by było na tyle, wiem że długo ale dla znawców tematu to kwestia kilku minut.
Pozdrawiam
P.S. Ile mechanik, może sobie policzyć za wymianę tego całego stuffu (chciałbym robić wszystko na raz, żeby uniknąć ponownych rozszczepień mojego samochodu :)
Zapomniałem dodać, że jeżdżę Concerto z 92r, z silnikiem D16A8.
Chcę przeznaczyć na ten cel 3500-4000zł mam jakieś szanse czy zero? :)
Przykładowe ceny pochodzą z allegro, brat ma około 20% zniżek w sklepie.
Sluchajcie.. mam problem.. nie wiem jaki uklad hamulcowy zrobić w swojej concerto.. Zaznacze ze odlaczylem abs przez bezpiecznik, natomiast będe go demontował calkowicie ( o ile będzie taka mozliwosc) Czeka mnie teraz sporo remontów i chciałbym zrobić je jak najbardzej z głową.. Do wymiany mam.. wszystko :/ i jeszcze trochę..
Zaznaczę, że lubie czuć te 124 koniki ale po torze nie jeżdzę, ;) (no i w ciągu dwóch lat chcę upchnąć do niej h22 lub ew b18) więc chciałbym dobrać części jak najlepsze, zaoszczedzając przy tym jak najwiecej (jestem biednym emigrantem który już za dwa tygodnie spieprzy z tego popieprzonego kraju jakim jest UK).. A więc po kolei..
Najlepiej gdyby czesci byly dostępne w Japan Cars bo brat ma sporo zniżek.
Do wymiany
Zawieszenie - (myslalem o seryjnych amorach i sprezynach jamex, czytalem na jakims forum ze koles byl zadowolony bardzo z takiej konfigracji w concerto, zachowal kompromis pomiedzy sztywnoscia a komfortem) tu jest kwestia rozwiazana wlasciwie.
Tylko nie wiem jakie te amortyzatory wybrac :/
-> olejowo-gazowe noname za 105zł/szt (widzialem tylko na tyl)
-> gazowe KYB 125zl/szt(nawet nie napisane czy tył czy przód)
-> gazowe NK-SBS 195zl/szt przod i 159zl/szt tył
Hamulce (tarcze mam do wymiany)
-> Ebc Turbo Grove ze zwyklymi klockami(Czy to ma sens) ? Zamierzam robić 20kkm rocznie, więc myśle że by tarcze dotrwały do tego swapa tym bardziej, że dużo hamuje biegami.. 195zł/szt tarcze, klocki około 75zł za komplet
-> Czy już lepiej plaskie Brembo z jakimis EBC. (300zł komplet 2 tarcze i 4 klocki)
-> Czy może jakieś zwykłe tarcze i dobre klocki? (tylko czy warto do tych 125 koni?)
Dodatkowo do wymiany mam przeguby 2x (130zł/szt), łożysko w prawym tyle (około 120zł, czy:
-> może wymontować i poszukać w sklepie z lozyskami po prostu? Czy to realne?), no i najważniejsze..
Czeka mnie remont silnika (brał ogrom oleju, a na koniec po dosyć ostrej jeźdze zaczęło coś stukać.. :/ (mech mówi że szklanka i ze niewarto robic i jezdzic az padnie, ja nie wiem ocb).
-> Jakie części kupić i gdzie?
-> Czy najpierw jechać rozkręcić silnik i sprawdzić co jest do wymiany (powtarzam, że już przed stukaniem zaczał pobierać 6-7l od wymiany do wymiany 10kkm), jeździłem na MobilS 10w40 (nie bijcie). (mam sekwencyjny gaz od około 40kkm, samochód ma 150kkm (w co smiem wątpić).
No i sprzęgło..
-> wybrać jakieś sachs za 500zł, czy nie warto do tych 125 koni i kupić coś tańszego (LUK) za 350zł, czy jakieś nipparts za 180zł w zupełności wystarczy? Czy może regenracja?
Zaznaczę, że sprzęgło moje straciło wszystko.. tzn.. w pewnym momencie zaczeło coś tak dziwnie w nim stukać (jakby nie było wyważone, z zewnątrz było słychać jakby to był diesel) Ale po pewnym czasie stuki ustąpiły a sprzęgo stało się "punktowe" od samego dolu długo długo nic dopiero pod samym koniec bach, praktycznie jak bym strzelał z tego sprzęgła, może z 0,5cm jest jakiegoś uślizgu, ogólnie muszę się starać, żeby płynnie ruszyć).
Mam nadzieję, że mi doradzicie. Pytam, bo chciałbym kupić wszystkie potrzebne części w jednym sklepie, może udało by się jeszcze uzyskać większy rabat.
To by było na tyle, wiem że długo ale dla znawców tematu to kwestia kilku minut.
Pozdrawiam
P.S. Ile mechanik, może sobie policzyć za wymianę tego całego stuffu (chciałbym robić wszystko na raz, żeby uniknąć ponownych rozszczepień mojego samochodu :)
Zapomniałem dodać, że jeżdżę Concerto z 92r, z silnikiem D16A8.
Chcę przeznaczyć na ten cel 3500-4000zł mam jakieś szanse czy zero? :)
Przykładowe ceny pochodzą z allegro, brat ma około 20% zniżek w sklepie.