Zobacz pełną wersję : Odgłosy jakby ślizgania się paska przy niskich obrotach.
Witam, odkąd kupiłem auto mam taki problem że jak mam niskie obroty powiedzmy od 1200 do 2200 i daje gaz to słychać taki dźwięk jakby "piszczenie" ślizgającego się paska. Tyle że nic się nie ślizga chyba bynajmniej ja tego nie czuje, a powyżej tego zakresu już tego problemu nie ma. Czy to rzeczywiście jakiś pasek ( alternatora ??) czy może być coś innego. Ten dźwięk jest za równo na benzynie i na gazie, a drażni mnie.
Zmień paski i tyle. Nie zbiedniejesz.
To jest skrzynia biegow-łozyska. Mam dokładnie tak samo, myslałem najpierw ze to paski ale nie. Jak ruszam to przy około 1800 rpm piszczy okrutnie głosno, przy ponad 2000 przestaje
To jest skrzynia biegow-łozyska. Mam dokładnie tak samo, myslałem najpierw ze to paski ale nie. Jak ruszam to przy około 1800 rpm piszczy okrutnie głosno, przy ponad 2000 przestaje no to kolego nie pocieszyłeś mnie :/ mam nadzieje że to jednak okaże się ten pasek. Puki co nie ma aż tak bardzo głośno u mnie ale właśnie dziwne że w takim zakresie obrotów a nie pod większym obciążenie więc może rzeczywiście jest to skrzynia :< Jak się konkretnie te łożyska nazywają na skrzyni ?
Chyba najprościej jest posadzić kogoś w aucie, otworzyć maskę i uchem sprawdzić :)
Chyba najprościej jest posadzić kogoś w aucie, otworzyć maskę i uchem sprawdzić tylko właśnie ten dźwięk jest tylko podczas jazdy :/
Może rzeczywiście kupie ten pasek alternatora bo z tego co widzę nie kosztuje dużo i samemu też raczej dam rade go zmienić i potem będę się martwił skrzynią ahh. Jeszcze myślałem o naciągnięciu go ale w sumie to mija się z celem skoro ma już pewnie swój wiek to lepiej kupić nowy żeby się nie okazało że na autobus polece któregoś dnia ;p
Zmień pasek, dobrze naciągnij i zobacz. Najtańszy sposób, a coś już sobie wykluczysz :]
Ale jak przygazujesz na luzie do tych obrotów co piszczy jak jedziesz to pewnie nic nie słychac co? Ergo...
mam to samo... nie wiedziałem od czego, ale gdy zmieniłem rozrząd to przez jakiś czas nie było nic słychać... teraz znowu wróciło.
Co do gazowania to nie słychać nic właśnie tylko podczas jazdy. Jak zmienisz pasek to daj znać czy ucichło to też się za to zabiore :)
Daj troszke bialego smaru w spreyu na pasek i jak dalej bedzie piszczec to lozysko w skrzyni ;D, tylko nie za duzo - nie denerwujcie sie ludzie nic z paskiem gorzej nie bedzie.
To łożyska w skrzyni piszczą? Chyba jak ktoś bez oleju jeździ. Szybciej łożyska alternatora, tak na 80%, pozostałe to paski osprzętu, ew. napinacz klimy, ew. rolka napinacza rozrządu nie zmieniana od minimum 200k km :)
mam to samo... nie wiedziałem od czego, ale gdy zmieniłem rozrząd to przez jakiś czas nie było nic słychać... teraz znowu wróciło.
Co do gazowania to nie słychać nic właśnie tylko podczas jazdy. Jak zmienisz pasek to daj znać czy ucichło to też się za to zabiore :)
Zakładam, że w Twoim wypadku przy wymianie rozrządu ktoś ściągał paski klinowe a później je nałożył i naciągnął dobrze więc nie piszczały a teraz temat wrócił. Może warto je wymienić albo chociaż naciągnąć :)
U mnie jest to samo. Wszystkie paski zmieniłem, rolkę napinacza kompresora też. Olej w skrzyni zmieniony (MTF).
Problem jest dziwny bo piszczy TYLKO jak ruszam i gdy silnik jest zimny. W zakresie około 1200 - 1800 rpm
Jak dodaje gazu bez wrzuconego biegu to nic nie słychać.
Pozdrawiam
Teraz mi daliscie do myslenia z tym piszczeniem. U mnie tez zaczęło sie to po wymianie rozrządu, ale koles powiedział z przekonaniem ze to łozyska skrzyni. W zwiazku z tym ze ostatnio wtopił na wymianie tulei wachacza- okazało sie ze zamontował zamienniki zamiast originalnych, jest mozliwe ze i wowczas policzyl za wymiane paska, napinacza i rolki a zmienił sam pasek byc moze. Ja nieswiadomy jak brzmi zuzyte łozysko skrzyni łyknąłem jak czapla, tym bardziej ze czytałem ze to częsta przypadłosc. Ja pier... Ale mnie okradli. Nie rozumiem tego podejscia zamiast zrobic wsio jak trzeba przyciąc pare razy na kliencie, ktory w koncu sie zorientuje i juz nie wroci, chyba ze z pretensjami. Przepraszam za wprowadzenie w błąd, zdaje się ze to jednak nie w skrzyni leży problem
Klepyn, łożyska w skrzyni szumią, terkoczą, wyją, nawet warczą ale nie piszczą :) Taką opcje wyobrażam sobie jedynie przy długotrwałej jeździe bez oleju, na chwilę przed spektakularnym wybuchem przekładni ;) Te piski po gwałtownym dodaniu gazu z niższych rpm to najczęściej łożyska alternatora, znikomy koszt. Najprościej chyba po kolei zrzucać paski osprzętu i słuchać kiedy przestanie (bez alternatora można trochę przejechać na samym aku, testowo). Same paski ślizgają się raczej charakterystycznie, nie sposób pomylić ich z czymś innym.
łożyska w skrzyni szumią, terkoczą, wyją, nawet warczą ale nie piszczą
właśnie u mnie nie ma piszczenia tylko taki inny dźwięk nie wiem jak to nazwać :D jak będzie czas to posprawdzam te wszystkie paski i wtedy się okaże.
Ale ulga. A ja juz sie zbierałem do zrzucania skrzyni w tym roku a wychodzi na to ze nie jest z nią az tak zle. Czasem mi jednak 5 bieg nie wchodzi, wogole nie da sie przesunąc drązka w prawo, tak jakby na 4 sie skrzynia juz konczyła. Wiecie co to moze byc??
Wydaje mi się że skoro na biegu piszczy a na luzie nie to może to byc jakies łozysko w sprzęgle tak logicznie myśląc :)
Z tego co wiem to jest tam jakies wyciskowe czy jakos tak :)
Widzę że nie tylko ja mam z tym problem :/ Ja też tak mam jak koledzy piszą nie jest to takie dosłowne piszczenie bo ciężko ten dźwięk opisać... Co do rozrządu to ja nie powiem czy to stało się po wymianie bo ja nie wymieniałem tylko jak kupiłem auto to dostałem rachunek że rozrząd był niedawno wymieniany. Spróbuje z tym paskiem od alternatora (kupie nowy) tylko nie w tym tyg na pewno ale w najbliższym czasie się tym zajmę. No i też się ucieszyłem że to jednak nie musi być skrzynia...
Nie ma co w ciemno kupować pasków czy innych dupereli. Jeśli znajdę wolną chwilę pod koniec tygodnia, to zrzucę wszystkie paski i sprawdzę czy to paski czy któreś łożysko. Jeśli będzie piszczeć nadal to zostanie skrzynia / sprzęgło. Kolegom proponuje zrobić to samo
Pozdrawiam
I co Panowie sprawdziliście już coś w tym kierunku? Bo mnie to już zaczyna wkurzać szczególnie teraz latem jak jeździ się z otwartymi szybami :/ Ja na pewno zmienię ten pasek alternatora jak tylko coś czasu będę miał, i chciałem się zapytać czy trudno jest go samemu zmienić ?? I czy obejdzie się bez kanału bo podnosząc maskę jakoś średnio to widze...
I co Panowie sprawdziliście już coś w tym kierunku? Bo mnie to już zaczyna wkurzać szczególnie teraz latem jak jeździ się z otwartymi szybami :/ Ja na pewno zmienię ten pasek alternatora jak tylko coś czasu będę miał, i chciałem się zapytać czy trudno jest go samemu zmienić ?? I czy obejdzie się bez kanału bo podnosząc maskę jakoś średnio to widze...
Wymiana bez kanału, dla kogoś kto tego w życiu nie robił myślę że z 30 minut to jest zupełny max / od otwarcia maski do otwarcia piwa po robocie :D . Masz manual do swojego modelu ?
Dobre klucze i jazda ! Pamiętaj żeby dobrze naciągnąć nowy pasek, bo znowu cuś może piszczeć ;)
Manual gdzieś miałem, to dzięki na pewno wezmę się za to. Tak sobie spojrzałem na to dzisiaj, to żeby wymienić pasek od alternatora musze ściągnąć też pasek od wspomagania?
U mnie problem usunięty. Okazało się ze był luz na mocowaniu tłumika i jak przy ruszaniu wpadał w drgania to blachy o siebie tarly i stad to piszczenie .
to żeby wymienić pasek od alternatora musze ściągnąć też pasek od wspomagania?
no właśnie trzeba ściągnąć od wspomagania też. Ja wymieniałem bez kanału tylko na lewarku
I powiem wam że po wymianie paska jak narazie nie słyszałem jeszcze tego wkurzającego dźwięku :)
ja wymieniłem dzisiaj pasek alternatora i wspomagania i jest na pewno o duuuuuuużo lepiej niż było. Ale jakiś tam cichy odgłoś takiego delikatnego "popiskiwania" się pojawia jak załóżmy wbijam 4 daję gaz i jadę 30 km/h, to nie wiem albo jeszcze mam do wymiany te prowadnice tego paska, albo to docisk sprzęgła. Stary pasek był strasznie popękany. Ale jestem zadowolony że jest o dużo lepiej. Naciągnąłem pasek tyle ile dałem rady w sumie jest mniej więcej w tym miejscu co był.
Ja wymieniałem bez kanału tylko na lewarku no ja też na takim podnośniku ale trochę się naw****iałem bo nie mogłem odkręcić śrubki od alternatora tej z dołu bo auto było trochę za nisko a nie chciało mi się kombinować jakiś podstawek żeby mieć lepszy dostęp no i w dodatku nie chciałem żeby auto nie spadło mi na głowe :) ale lekka robota i przyjemna :)
wbijam 4 daję gaz i jadę 30 km/h,
serio? 30km/h na 4? :O jakoś sobie tego nie wyobrażam u mnie :P
Camellia Racing
13-08-13, 03:06
OMG... Geniusze normalnie...
Zazwyczaj popiskiwanie przy ruszaniu to rolka napinacza rozrządu. Osłona katalizatora ocierająca się o wydech to zupełnie inny dźwięk...
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.