Zobacz pełną wersję : Żarząca się kontrolka akumulatora
Mam mały problem.
Dałem alternator do naprawy pseudomechanikowi jak się później okazało, po zamontowaniu podawał 19V.
Wiadomo, dojechałem szybko do warsztatu znajomego i zaczeliśmy działać.
Wymontowaliśmy mój, włożyliśmy inny alternator, który powinien być sprawny. A po jego zamontowaniu jeśli włącze zapłon żarzy się kontrolka akumulatora a reszta kontrolek świeci normalnie. Jak odpalam auto to kontrolki gasną ale ta od akumulatora nadal żarzy. Ładowania nie ma.
W czym może być problem?
Szczotki? Masa? Coś innego?
MadSkillz84
26-05-13, 10:03
Jeżeli podawał przez jakis czas 19V to takie napięcie mogło coś już uszkodzić w elektryce auta. Posprawdzaj bezpieczniki w pierwszej kolejności.
Bezpieczniki sprawdzone i są dobre
A ile na tym altku masz ładowania?
Na tym teraz co mam włożony nie mam ładowania. Tak jak napisałem kontrolka na zapłonie zamiast się świecić to się rzaży, a po odpaleniu kontrolka nadal się żarzy.
Ten pierwszy po tej niby naprawie miał zepsuty prawdopodobnie regulator napięcia (dawał 19V). więc załatwiłem sprawny regulator i wtedy altka włożyłem, ale okazało się ten pseudomechanik zamiast naprawić to go zepsuł bo na altku było zwarcie (podłączyłem klemry, nie włączałem zapłonu a on robił się ciepły, od razu zdjołem klemry i wyjołem altka.
Następnego dnia zamontowałem alternator który powinien być sprawny (pochodzi z Handy powypadkowej z przed roku), fakt że nie miał zbyt dobrych szczotek, ale nie wiem czy to by miałoby ąż takie znaczenie. Ale nie mam na nim ładowania. Teraz pytanie, czy to wina tego alternatora czy to wina czegoś w elektronice, komputerze.
Jeżeli na mierniku na klemach akumulatora nie masz ładowania to będzie wina alternatora/regulatora. Komputer nie steruje ładowaniem, - jak się żarzy kontrolka zwykle winna jest jakaś dioda w regulatorze. Najłatwiej podjechać do prawdziwego mechanika, zdiagnozowanie takiej usterki nie powinno być problemem... .
Jeżeli na mierniku na klemach akumulatora nie masz ładowania to będzie wina alternatora/regulatora. Komputer nie steruje ładowaniem, - jak się żarzy kontrolka zwykle winna jest jakaś dioda w regulatorze. Najłatwiej podjechać do prawdziwego mechanika, zdiagnozowanie takiej usterki nie powinno być problemem... .
Mówisz że może to być dioda?
Dziś jade na warsztat i spróboje coś z tym zrobić, jak sam nie dam rady to podjade do elektryka.
A czy jest taka możliwość żeby zepsuło się coś w komputerze od tego dużego napiecią a później zwarcia na alternatorze czy nie bardzo?
Jak by coś się w kompie popsuło - to byś nawet auta nie odpalił , albo nie działał by jak powinien. Od tego by się nie psuł przez takie coś jest bezpiecznik. - Najpierw sprawdził bym ładowanie , powinno być w okolicach 14,4v. Jeżeli ładowanie jest ok - a kontrolka się jarzy trzeba sprawdzić połączenie kontrolki - zwykle coś nie zwiera (mały kabelek przy altku), ale jak połączenie jest ok - pewnie jak już pisałem padła dioda. Jak masz multimetr nawet najtańszy spokojnie to ogarniesz.
, fakt że nie miał zbyt dobrych szczotekTo też ma znaczenie,jak i to, że Honda była po wypadku .Przed montażem ,należałoby sprawdzić u elektryka ,czy ma prawidłowe ładowanie.Odbywa się to na specjalnym stole i jak jest ok ,to wtedy wpada do auta.Zdejmij i zanieś do sprawdzenia.
Problem rozwiązany. Wymieniłem regulator i teraz już jest dobrze.
Więc problem tkwił w regulatorze lub szczotkach
ZNÓW PROBLEM.
Wczoraj działo, było ładowanie, a dziś znów nie ma ładowania. Przed odpaleniem 12,1 V a po odpaleniu 12,4 V.
Ja już nie mam pomysłów
Problem może być jeszcze w diodach.
Już rozwiązane, zapewne szczotki się zawiesiły, kilka razy uderzyłem w alternator i już wszystko gra :]
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.