PDA

Zobacz pełną wersję : Korozja na Dachu - Dziura :| - Sprawdź kanały na dachu.



szczepar
25-05-13, 19:50
Temat dramatyczny, bo i to co się dzieje na dachu mimo czujnego oka jest dramatyczne.

Najpierw trochę historii - podczas zakładania bagażnika dachowego (taki z łapami na ramę) , znalazłem malutki purchelek rdzy wystający z pod tego czarnego pasa co jest na dachu.
Po zdjęciu tego czarnego paska (w sposób zupełnie inny niż pisze serwisówka - za to bez połamania czegokolwiek) odkryłem piękną rdzę w kanale pod paskiem.

Drapanie rdzy zakończyło się dramatycznie , okazało się że przegniło na wylot.
Powodem tego była wszechobecna breja błota nie wygarnięta pewnie od nowości samochodu.
Dziura na szczęście była jedynie na bocznej części blachy więc po opiaskowaniu, zabezpieczeniu i pomalowaniu wkleiłem na klej do szyb blachę z puszki po piwie :)
Niestety korozja wlazła pomiędzy spojenie blach i aby jej się pozbyć musiałem rozwalić kanał na długości ok 12 cm.
Wszystko pięknie ukryte pod gumą spajającą blachy.
Blach nie doginałem do siebie na siłę, oczyściłem i po pomalowaniu skleiłem tym samym klejem do szyb :)

Zdjęcie listwy dachowej by me :
Uwaga sposób ten nie wymaga demontowania wycieraczek, czy pokrywy podszybia

Chwytamy w pazurki listwę na dachu i delikatnie podnosimy do pierwszego "pyk" (celujemy w okolice miejsc kołków na dachu)
Powtarzamy to kolejno na całej listwie na dachu (tylko na dachu) do momentu aż listwa odejdzie (nie robimy tego za jednym przejściem , a za 3-4)
Zdejmujemy listwę z tylniego zaczepu delikatnie pociągając w kierunku przodu samochodu.
Następnie ciągniemy za listwę w kierunku tyłu ześlizgując ją z kolejnych zaczepów plastikowych (w tym momencie cała listwa od krawędzi szyby do konca dachu powinna swobodnie dyndać :) )
Listwa powinna z delikatnymi oporami dać się ciągnąć do tyłu, plastikowe zaczepy ślizgają się w wnętrzu listwy.
Później zdejmujemy plastiki z zaczepów na ramie samochodu :)

MONTAŻ :
Uwaga : Listwy są wsunięte około 2 cm w osłony podszybia , montaż odbywa się w następujący sposób.
Montujemy zatrzaski do listwy , te kolorowe - te białe montujemy na ramie.
Zakładamy listwę z tyłu na zaczep, następnie wkładamy początek listy z przodu w osłonę podszybia.
Dokładamy pierwszy zatrzask na początek listwy.
Sukcesywnie mocujemy zatrzaski na śrubach w części dachowej.
Dopasowujemy zatrzaski do mocowań na ramie.
Kolejno zakładamy i dobijamy zatrzaski od końca samochodu do początku.
Możliwe ze w ten sposób pierwszy zatrzask jest zamontowany za daleko od końca listwy (nie wiem nie widziałem serwisówki na oczy jak to demontowałem i montowałem)
Jak będę montował drugą listwę to przyjrzę się.


Obserwacje i wnioski
- umycie kanałów (po tym co znalazłem w jednym sprawdziłem drugi) dostarczyło 4 kolejnych punktów z początkową korozją.
- punkty korozji występują w miejscach powtarzalnych - okolice zgrzewów i zgrzewów śrub.
- zaniedbanie korozji w tym miejscu może być tragiczne jak rdza wejdzie pomiędzy łączenie blach (ma wredną właściwość pełzania pod gumą)

Stosowane środki :
Goła blacha
Novol - Reaktywny + Akryl , Ewentualnie Epoksyd (farby 2 składnikowe)

Miejsca z korozją gdzie nie było mowy o super doczyszczeniu (okolice nitów przy kołkach gwintowanych)
Rust Oleum - 769 Grunt antykorozyjny na powierzchnie wilgotne i skorodowane

Metoda na piaskowanie dziury tak aby nie napchać do samochodu piasku :
3-4 Druty z nawiniętą watą , wkładamy każdy oddzielnie wpychając głęboko do środka (waty na każdym drucie jest tyle że ledwo przechodzi przez otwór)
Następnie każdy z nich przyciągamy tak aby jednoczesne pojawienie się waty klinowało je otworze
Piaskowanie :)
Wyciąganie - wpychamy wszystkie do tyłu i wyciągamy pojedyńczo.

Zdjęcia z naprawy , po naprawie , i miejsca korozji na drugim kanale listwy.

https://lh5.googleusercontent.com/-c433uYZmQjE/UaEBUUjyCtI/AAAAAAAAACQ/YI1y4cuwalo/s912/20130511141.jpg
To obrzydliwe brązowe coś co jest na brzegach , to resztki kleju z taśmy po piaskowaniu.
https://lh3.googleusercontent.com/-GNxqja3_LXs/UaEBVa6gNyI/AAAAAAAAACY/OcHyosHOENA/s912/20130511142.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/-CsOxsdtn6fo/UaEBUVSwEnI/AAAAAAAAACU/2NORfz_J65A/s912/20130511143.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-v8lBI5_Pjus/UaEBbkbQ6ZI/AAAAAAAAAC4/ER6zzai0pZ4/s912/20130511145.jpg


Po naprawie , i drugi kanał.


https://lh5.googleusercontent.com/-ILMN_aLyxYs/UaEBYJqjSLI/AAAAAAAAACg/neRt0b4cQZw/s912/20130525155.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/-FR4WNe_0D2M/UaEBawD0e6I/AAAAAAAAACw/u_n8OxIxA_0/s912/20130525157.jpg
https://lh5.googleusercontent.com/-B1W3uQcIsv8/UaEBb2NkO2I/AAAAAAAAAC8/Zrl8ZeYmKNw/s912/20130525158.jpg
https://lh4.googleusercontent.com/-aHoB91BMQw0/UaEBdD4GXTI/AAAAAAAAADA/lNGmIweL4Yk/s912/20130525159.jpg

Endrju
25-05-13, 23:32
Hej. Tak mnie to zafascynowało, że sam przed chwilą zdjąłem listwy. W jednym miejscu jest jakby zaczątek bardziej przy krawędzi słupka, ale nie wiem czy to jest zaczątek czy może jakiś syf pod farbą. Nie będę chyba tego grzebał, będę to miał na uwadze, po oczyszczeniu benzyną prysnę kanały woskiem do profili.

szczepar
26-05-13, 00:57
Ja w 3 miejscach miałem takie malutkie punkciki , generalnie tak małe że można by je sobie darować w innym miejscu.
Ale tu jest o tyle paskudnie, ze po jakimś czasie robi się okład z mokrego błota - co strasznie przyspiesza korozję.
Dlatego stwierdziłem ze rozszlifuję to i pomaluję , a poźniej dam wosk do profili :).

Zdejmowałeś wg serwisówki , czy metodą podaną w tym temacie ?

A co do syfu jaki znalazłeś - sprawdź czy nie ma malutkich pęcherzyków - jeśli są to lakier wstaje od rdzy.
Zrób sobie zdjęcie syfu i porównaj za jakiś czas , jak nie będzie się zmieniać to nie ma problemu :)

asta
26-05-13, 16:16
na to jest gwarancja, czemu nie składacie reklamacji?

szczepar
26-05-13, 16:34
Na co na perforacje blachy :) ?
A masz coroczne sprawdzenie które zostało wypisane ?
Zrozum ze gwarancja powyzej 2 lat to najczęściej pic na wodę fotomontaż :)
Ja jako 2 gi właściciel nie mam szans na gwarancję z tego powodu , że poprzedni właściciel nie miał corocznych przeglądów blacharskich.
Nie masz wypisanych i podbitych przeglądów blacharskich to nie masz podstaw aby ubiegać się o gwarancję.

Może inni będą mogli z tego skorzystać , ewentualnie na przeglądzie zażądać sprawdzenia stanu pod tymi osłonami.

Po to tez powstał ten wątek - aby innych ostrzec i aby zorientować się czy jest to nagminne w tym modelu czy nie.
Bo jeśli okazało by się że to nagminne , to byłby to jeden z punktów które obowiązkowo należy sprawdzić przy kupnie używka.
Plus może ochroni to innych od tego co mi się przydarzyło.
Zresztą ja się cieszę ze to zobaczyłem teraz a nie za pół roku jak by wyżarło po zimie dziurę taką ze bez spawania i prucia dachu (korozja na łączeniu blach) by się nie obyło.

asta
26-05-13, 17:13
a tak z ciekawości samochód był/jest garażowany

a tak z ciekawości samochód był/jest garażowany ???

szczepar
26-05-13, 17:39
Od momentu kupienia jest w garażu.
W sumie to samochód na wypady/zakupy - wiec od Stycznia ma zrobione 1200 km :P
Na pewno nie było rdzy widocznej (czyli schowana pod uszczelką była) w momencie kupna. Na to zwracałem uwagę.
Wcześniej nie wiem jak było z garażowaniem.
Ale nigdzie poza tymi kanałami nie ma śladu rdzy , poza podwoziem , ale tam to wina soli z zimy i temat na następne soboty.

Endrju
26-05-13, 18:27
Ja mam coroczny serwis wbity w dowód, lecz podejrzewam, że i tak gra nie jest warta zachodu, w jakimś tam temacie już ktoś pisał, że nic z tego nie wyszło. Ponadto auta są fatalnie zabezpieczone antykorozyjnie, bez względu czy garażowane czy też nie. Dla zainteresowanych polecam moje wcześniejsze posty ze zdjęciami. U mnie podwozie to masakra, a pojazd jeszcze nie ma czterech lat. W innych autach tego nie miałem nigdy. W tym boję się tylko o rudą bo widzę że jest problem. Z resztą grubość lakieru karoserii pozostawia wiele do życzenia, oszczędności i nic więcej. Zawodowo mierzę sporo aut, niestety u mnie jest cienko. Ja jakbym kupował nowe auto to chyba zainwestował bym od razu w zabezpieczenie. Szczepar, ja w jednym punkcie miałem przetarcie od kołka i też poleciałem samym epoksydowym bo rudej jeszcze nie było, potem lakier i całość korytek prysnąłem woskiem do profili. Ten jeden syfek na krawędzi zostawiłem, będę obserwował. Przymierzam się do spodu, który już trochę w nadkolu zrobiłem. U mnie w nadkolu przy wlewie paliwa jest takie uszczelnienie pomiędzy błotnikiem a jego szkieletem, tam było ostro, ale już zrobiłem. Na spód chyba dam podkład w kombinacji reaktywny plus akryl, gdzie zlezie ruda do końca to sam epoksydowy. Na wierzch jeszcze nie wiem. Słyszałem o dichtfix - ie Wurtha, ale jest drogi i trzeba mieć specjalny pistolet pneumatyczny na kuszety. Tuba 310 gram kosztuje około 35 zł, ale efekt jest prawdopodobnie tak jak powinno być w oryginale. Ten preparat to chyba jest uszczelnienie na zgrzewy, tylko można go tym pistoletem rozpryskać i masz coś takiego jak idzie w oryginale. Słyszałem, że to jest bardzo dobre zabezpieczenie. Może Ty o czymś myślałeś? Ponadto proponuję kolegom zerknięcie na podwozie, szczególnie tam gdzie nie ma nałożonej warstwy zabezpieczenia i powstają małe pęcherzyki, są to zapewne zaczątki :) Dodatkowo mocowanie wlewu paliwa.

Echuu
26-05-13, 18:28
przy szklanym dachu też coś takiego może się stać? bo nie wiem czy iść do garażu oglądać to, czy dać sobie spokój


edit:

dobra, zdjąłem to i uff jest całe idealne, ale zauważyłem, że u mnie te bolce wystające do mocowania listwy całą stopkę mają wysmarowane czymś jak zaschnięta steryna

szczepar
26-05-13, 20:30
Endrju :
Ja tego swojego parcha sklejałem na klej Wurtha do szyb - aby nie pękało przy pracy nadwozia.
Ale miałem niesamowity problem wycisnąć to z tuby ręcznie - powiem tak po tej jednej tubie zrozumiałem po co są pneumatyczne pistolety do kartuszy.
Natomiast co mnie niemiło zaskoczyło to korozja pod uszczelką górną szyby , na początku to był dramat bo myślałem że będę musiał wycinać szybę.
Ale po wyrwaniu uszczelki i sprawdzeniu dokładnie co i jak okazało się że ruda kończy się 5 mm od szyby.
I tu nieoceniony okazał się DREMEL :D i cała seria kamieni i frezy diamentowe :)
Całość wyczyszczona do gołej blachy i zrobione epoksydem i później wynalazek zrobiony przez kolorystę Akryl Metalic :) - czyli Kolor z efektem Metalik i zamiast lakieru bazowego lakier akrylowy :) (czyli lakier 1 warstwowy)
Muszę jedynie zmienic Aerograf 0.3mm na 0.5mm bo za delikatny jest do takich robót , a pistoletu nie chce mi się odpalać dla takich małych robót bo więcej farby na kubku zostaje niż idzie na naprawę.

Co do podwozia to zupełnie inna bajka, tam mam jatkę na przedniej belce - ale tym zajmę się po weekendzie , bo teraz mi żona szlaban założyła na naprawy.
( Samochód ma być sprawny na Długi Weekend i nie mogę nic nowego rozgrzebać :) )

Ja poważnie to myslałem o Rust-Oleum , muszę tylko pogadać w robocie o tym czy by mi testy skorodowanej blachy pomalowanej tym podkładem nie wrzucili do komory solnej na testy.
Powód dla którego nie chce pchać się w podwoziu w epoksydy i akryle jest prozaiczny - farby te maja duże wymagania dotyczące czystości i wilgotności podłoża.
Plus RustOleum jest jedno składnikowy , co w przypadku zaprawek i małych elementów nie powoduje generowania kolosalnych ilości kubków lakierniczych.
(Tak na marginesie dla ilości do 20mil farby to rozrabiam/dawkuje je przy pomocy strzykawek lekarskich , tanio i dokładniej niż lać do kubka)
Natomiast Rust Oleum - ma jako jedyna (jak dotej pory nie znalazłem innej) napisaną możliwość kładzenia na lekko skorodowane i wilgotne podłoża.
I nie mówię tu o tym co piszą w reklamach - ale o tym co jest pisane w karcie katalogowej stosowania produktu.

Myślałem też nad linią DuPointa - i polecieć w ich linię z odrdzewiaczem i następnie jak technologia nakazuje kolejno odpowiednie farby i podkłady.
Ale DuPointa raczej w tym roku sobie daruję.

Pomijając podkład , wpadłem na może głupi pomysł, pomalować spód samochodu lakierem , tym co kładziony jest jako druga warstwa na wierzchu.
Czemu tak , bo będe widział co się dzieje pod spodem i nie będzie niespodzianek z rozłażącą się rdzą pod barankiem.

Endrju
26-05-13, 21:29
O bezbarwnym już mi ktoś mówił, sam myślałem nad jakimś woskiem, właśnie po to żeby było widać co się dzieje. Na początku miałem plan na zwykły baranek, a potem baza i lakier, tyle że byłaby lipa na podnośniku, jakby ktoś to zobaczył. U mnie jest problem na tylnych podłużnicach w częściach przednich, mocowanie wahaczy (sedan) przy łącznikach jest kosmos:
http://imageshack.us/photo/my-images/194/p1610651.jpg/

Ogólnie beznadziejnie jest od końca podłogi przedziału pasażerskiego, czyli początku podłużnic, tam nic nie ma w oryginale. I nie jest to tylko mój przypadek bo jak kupowałem auto oglądałem inne i też tak było. Nie mówiąc już o elementach zawieszenia. Dwa miesiące temu ćwiczyłem wnękę z wlewem:

http://imageshack.us/photo/my-images/138/p1610672.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/248/p1620009.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/5/p1620463.jpg/

Ja chyba zostanę przy podkładach. Tylko więcej pewnie będzie zestawienia reaktywny z akrylem. Nie widziałem nigdy tego pistoletu Wurtha, wiem że kosztuje chyba 600 zł. Jakbyś mógł coś więcej o tym Rust podrzucić byłbym wdzięczny. A może twój preparat na podkłady jako wykończenie i bezbarwny. Ja mam tylko 30tkm przebiegu i może temu, że więcej stoi to takie balety się odbywają. Ale w tygodniu nabywam nowe auto i tam pewnie też tak bedzie (Fiat 125p) :)

szczepar
26-05-13, 21:57
RUST-OLEUM 769 - podkład
RUST-OLEUM Alkythane 7500 - farba na podkład.
Przy czym podkład może być stosowany sam.

Tu masz linka do całej gamy tych produktów. (sklep też mają).
http://www.noxan.pl/antykorozja/podklad-antykorozyjny-alkidowy-ftalowy-769.html

Jutro postaram się dowiedzieć co to za raport CoRi i jak to na ludzki przetłumaczyć.
Tzn czy warto czy nie warto się nad tą farbą pochylać.

Byłem dowiedziec się czy warto stosowac Podkład , Farbe między warstwowa i ten Alkythane - spece od korozji u nas powiedzieli ze ten zestaw ma bardzo dobre właściwości (widzieli raport CoRI)

Echuu
26-05-13, 23:43
do drzwi i błotników tylnych dobra jest maź od bolla przypominająca miód, ten tzw "środek do konserwacji profili zamkniętych"

http://img337.imageshack.us/img337/192/img1307sq.jpg

a na podłogę novol PROTECT 360 epoksydowy a na to nie baranek a 'konserwacja do podwozi', ma konsystencje lekko przyschniętej smoły ale cały czas delikatnie miękkiej nie zastygającej w skorupę ;)

donelvis
16-08-13, 00:24
szkoda, że Honda nie wzięła sobie do serca błędów z przeszłości, co do tej nieszczęsnej korozji i dalej jest lipa pod tym względem...:(

Echuu
17-08-13, 15:25
szkoda, że Honda nie wzięła sobie do serca błędów z przeszłości, co do tej nieszczęsnej korozji i dalej jest lipa pod tym względem...:(

nie opłaca się robić samochodów długowiecznych, bo wtedy sprzedał by się jeden

jeżeli auto się rozpadnie po 10 latach to trzeba kupić nowe

donelvis
18-08-13, 21:04
nie opłaca się robić samochodów długowiecznych, bo wtedy sprzedał by się jeden

jeżeli auto się rozpadnie po 10 latach to trzeba kupić nowe

no to przykre, że taka jest polityka Hondy. ale takie np. audi czy peugeot potrafią wykonać dobrą, odporną na korozję karoserię.

stashek
18-08-13, 21:13
no to przykre, że taka jest polityka Hondy. ale takie np. audi czy peugeot potrafią wykonać dobrą, odporną na korozję karoserię.

To chyba nie widziałeś Audi produkowanych od 2010 od spodu... VW Golfy V i Polo też już wyglądają jak nasze Civic`i. Francuzi robią dobry ocynk na karoserii, ale podwozia też im bierze.