wlooczykij
24-05-13, 17:21
Jako że już od jakiegoś czasu praca łożyska w mojej Hance stała się zbyt głośna postanowiłem w końcu zabrać się za jego wymianę. Nie posiadam prasy którą mógłbym profesjonalnie pozbyć się starego łożyska i wbić nowe, więc zakupiłem je razem ze zwrotnicą. Przy okazji zebrałem się do przygotowania małego tutorialu - choć nie jest to trudna naprawa to nie zaszkodzi.
Co będzie potrzebne?
Klucze płaskie 10, 12, 17, 19, 32 mm lub nasadki.
Śrubokręt (najlepiej krzyżak)
Solidny młotek
Łom/ pręt
Zawleczki (jeżeli starych nie da się już zamontować ponownie)
Ponadto odrdzewiacz, smar miedziany, smar grafitowy, szczotka druciana, mile widziany porządny klucz do opon.
1. Pierwsza rzecz to poluzowanie nakrętek koła, podniesienie samochodu na wymaganą wysokość oraz odpowiednie ustawienie samochodu na kobyłce, lub innej bezpiecznej i pewnej podporze. Ważne żeby nie był to sam lewarek, gdyż nie jest on wystarczająco stabilny.
2. Odkręcamy czujnik ABS (2 x 10 mm) oraz mocowanie jego przewodów (2 x 10 mm). Później odkręcamy mocowanie giętkiego przewodu hamulcowego od zwrotnicy (także 2 x 10 mm)
http://i.imgur.com/FkKsTUV.jpghttp://i.imgur.com/OUJAMEe.jpg
3. Zdejmujemy zacisk hamulcowy z jarzma odkręcając dwie śruby na klucz 12 mm a następnie samo jarzmo (2 x 17 mm). Zacisk najlepiej podwiesić lub ułożyć tak, aby nie wisiał na przewodzie (ja użyłem do tego zwykłych opasek plastikowych, którymi przypiąłem go do sprężyny). Następnie zajmujemy się tarczą, którą oddzielamy od piasty odkręcając dwa wkręty śrubokrętem, najlepiej krzyżakowym by ich nie wyrobić. Jeżeli śrubki stawiają opór przykładamy śrubokręt (najlepiej do pobijania, czyli ten z metalową powierzchnią na nasadzie) i uderzamy w niego młotkiem. Dzięki temu zbijemy wszystkie tlenki, które zdążyły się osadzić z biegiem mijających sezonów.
http://i.imgur.com/eZP3UmY.jpg?1
4. Następnie trzeba zająć się nakrętką 32 mm która mocuje nam oś napędową do piasty utrzymując to wszystko w kupie. Jeżeli nakrętka przez długi czas była nietknięta to kto wie, może być to najtrudniejszy zabieg w całej operacji :p Z racji tego że hondowskie kołpaki blokują do niej dostęp, to moim sposobem odkręcam ją już po podniesieniu samochodu i zdjęciu koła. W tym celu między szpilki piasty włożyłem subtelny łom w celu uniknięcia jej niepotrzebnych ruchów a w stronę przeciwną przy pomocy nasadki i klucza do opon odkręciłem mocowanie. Użycie znacznej siły jest tutaj wskazane.
http://i.imgur.com/SPbhwSl.jpg?1http://i.imgur.com/5bhBcA7.jpg?1
5. Następny krok to odkręcenie śruby mocującej wahacz górny ze zwrotnicą. Fabrycznie jest to koronka na klucz 17 mm z zawleczką. Ta ostatnia może być już mocno skorodowana przez co wyjęcie jej może stanowić problem. Pozostaje wtedy jedynie jej ukręcenie w czasie odkręcania samej nakrętki i przy ponownym montażu zastąpienie jej nową.
http://i.imgur.com/0hbxOPZ.jpg?1http://i.imgur.com/nXR2DJE.jpg?1
6. Następnie zajmijmy się odkręceniem sworznia znajdującego się przy drążku kierowniczym. Jak w poprzednim kroku jest to koronka na klucz 17 mm. Jeżeli śruby są wyjątkowo zapieczone starajmy się ich nie obrobić! Najlepiej zaopatrzyć się w porządny klucz do kół na nasadki 1/2 cala. Im dłuższe mamy ramię siły (czyli im dłuższy klucz) tym większe prawdopodobieństwo, że poradzimy sobie z odkręceniem skorodowanej śruby/nakrętki jednocześnie nie wyrabiając jej. Można wspomóc się opryskując elementy odrdzewiaczem takim jak RP-90, który jak dotąd mnie nie zawiódł. WD-40 jest lekko przereklamowany i nie radzi sobie z większymi ogniskami korozji.
http://i.imgur.com/AqAkkUB.jpg?1
7. Następnie skupmy się na sworzniu dolnym - musimy odkręcić kolejną koronkę (tym razem na klucz 19 mm) z zawleczką. Może się zdarzyć tak, że w czasie odkręcania sworzeń zacznie obracać się razem z odkręcającym go kluczem. Aby utrzymać go w miejscu musimy wytworzyć odpowiednie tarcie dociskając go do tulei w której się znajduje. W tym celu znowu używamy łomu lub czegoś mu podobnego i wkładamy go między zwrotnice a wahacz dolny jednocześnie przytrzymując (zdjęcie po prawej). Po wykręceniu nakrętki wyjmujemy sworzeń z tulei. Jeżeli jest on mocno osadzony i nie chce wyjść bierzemy młotek i opukujemy miejsce połączenia. Legenda głosi, że da się też zrobić to widełkami ale jedną sztukę już przy tej czynności pokrzywiłem :p
http://i.imgur.com/Qjk3b2V.jpg?1http://i.imgur.com/DKrrO9V.jpg?1
8. Gdy zwrotnica została oddzielona od reszty podwozia wystarczy już tylko pozbyć się ośki z piasty. Najlepiej użyć do tego celu młotka brukarskiego (tego z gumowym obuchem) i wybić ją jednocześnie nie uszkadzając znajdującego się na niej gwintu.
9. Ważne, aby wszystkie połączenia gwintowe przed ponownym montażem dokładnie oczyścić z rdzy i brudu oraz odpowiednio zabezpieczyć przed zapiekaniem i korozją. Do tego celu warto nabyć tubkę smaru miedzianego - nie kosztuje wiele a sprawi, że przyszłe naprawy i modyfikacje pójdą znacznie łatwiej. Jeżeli nakrętka już na samym początku wkręca się na gwint ze znacznym oporem to znaczy, że nie warto jej w ogóle wkręcać, bo tylko narobimy sobie w przyszłości problemów. Ponadto warto wielowypust osi napędowej przesmarować smarem grafitowym (tym samym, którym smaruje się elementy wałka skrzyni biegów)
http://i.imgur.com/a9OaVXK.jpg?1http://i.imgur.com/1eYkMvM.jpg?1
Wymiana zwrotnicy jest zabiegiem w którym można parę czynności zrobić w innej kolejności, ważne jest aby było nam wygodnie pracować. Aby wszystko zmontować do kupy należy oczywiście postępować w odwrotnej kolejności. Jestem otwarty na wszelkie pomysły, uwagi i sugestie.
Co będzie potrzebne?
Klucze płaskie 10, 12, 17, 19, 32 mm lub nasadki.
Śrubokręt (najlepiej krzyżak)
Solidny młotek
Łom/ pręt
Zawleczki (jeżeli starych nie da się już zamontować ponownie)
Ponadto odrdzewiacz, smar miedziany, smar grafitowy, szczotka druciana, mile widziany porządny klucz do opon.
1. Pierwsza rzecz to poluzowanie nakrętek koła, podniesienie samochodu na wymaganą wysokość oraz odpowiednie ustawienie samochodu na kobyłce, lub innej bezpiecznej i pewnej podporze. Ważne żeby nie był to sam lewarek, gdyż nie jest on wystarczająco stabilny.
2. Odkręcamy czujnik ABS (2 x 10 mm) oraz mocowanie jego przewodów (2 x 10 mm). Później odkręcamy mocowanie giętkiego przewodu hamulcowego od zwrotnicy (także 2 x 10 mm)
http://i.imgur.com/FkKsTUV.jpghttp://i.imgur.com/OUJAMEe.jpg
3. Zdejmujemy zacisk hamulcowy z jarzma odkręcając dwie śruby na klucz 12 mm a następnie samo jarzmo (2 x 17 mm). Zacisk najlepiej podwiesić lub ułożyć tak, aby nie wisiał na przewodzie (ja użyłem do tego zwykłych opasek plastikowych, którymi przypiąłem go do sprężyny). Następnie zajmujemy się tarczą, którą oddzielamy od piasty odkręcając dwa wkręty śrubokrętem, najlepiej krzyżakowym by ich nie wyrobić. Jeżeli śrubki stawiają opór przykładamy śrubokręt (najlepiej do pobijania, czyli ten z metalową powierzchnią na nasadzie) i uderzamy w niego młotkiem. Dzięki temu zbijemy wszystkie tlenki, które zdążyły się osadzić z biegiem mijających sezonów.
http://i.imgur.com/eZP3UmY.jpg?1
4. Następnie trzeba zająć się nakrętką 32 mm która mocuje nam oś napędową do piasty utrzymując to wszystko w kupie. Jeżeli nakrętka przez długi czas była nietknięta to kto wie, może być to najtrudniejszy zabieg w całej operacji :p Z racji tego że hondowskie kołpaki blokują do niej dostęp, to moim sposobem odkręcam ją już po podniesieniu samochodu i zdjęciu koła. W tym celu między szpilki piasty włożyłem subtelny łom w celu uniknięcia jej niepotrzebnych ruchów a w stronę przeciwną przy pomocy nasadki i klucza do opon odkręciłem mocowanie. Użycie znacznej siły jest tutaj wskazane.
http://i.imgur.com/SPbhwSl.jpg?1http://i.imgur.com/5bhBcA7.jpg?1
5. Następny krok to odkręcenie śruby mocującej wahacz górny ze zwrotnicą. Fabrycznie jest to koronka na klucz 17 mm z zawleczką. Ta ostatnia może być już mocno skorodowana przez co wyjęcie jej może stanowić problem. Pozostaje wtedy jedynie jej ukręcenie w czasie odkręcania samej nakrętki i przy ponownym montażu zastąpienie jej nową.
http://i.imgur.com/0hbxOPZ.jpg?1http://i.imgur.com/nXR2DJE.jpg?1
6. Następnie zajmijmy się odkręceniem sworznia znajdującego się przy drążku kierowniczym. Jak w poprzednim kroku jest to koronka na klucz 17 mm. Jeżeli śruby są wyjątkowo zapieczone starajmy się ich nie obrobić! Najlepiej zaopatrzyć się w porządny klucz do kół na nasadki 1/2 cala. Im dłuższe mamy ramię siły (czyli im dłuższy klucz) tym większe prawdopodobieństwo, że poradzimy sobie z odkręceniem skorodowanej śruby/nakrętki jednocześnie nie wyrabiając jej. Można wspomóc się opryskując elementy odrdzewiaczem takim jak RP-90, który jak dotąd mnie nie zawiódł. WD-40 jest lekko przereklamowany i nie radzi sobie z większymi ogniskami korozji.
http://i.imgur.com/AqAkkUB.jpg?1
7. Następnie skupmy się na sworzniu dolnym - musimy odkręcić kolejną koronkę (tym razem na klucz 19 mm) z zawleczką. Może się zdarzyć tak, że w czasie odkręcania sworzeń zacznie obracać się razem z odkręcającym go kluczem. Aby utrzymać go w miejscu musimy wytworzyć odpowiednie tarcie dociskając go do tulei w której się znajduje. W tym celu znowu używamy łomu lub czegoś mu podobnego i wkładamy go między zwrotnice a wahacz dolny jednocześnie przytrzymując (zdjęcie po prawej). Po wykręceniu nakrętki wyjmujemy sworzeń z tulei. Jeżeli jest on mocno osadzony i nie chce wyjść bierzemy młotek i opukujemy miejsce połączenia. Legenda głosi, że da się też zrobić to widełkami ale jedną sztukę już przy tej czynności pokrzywiłem :p
http://i.imgur.com/Qjk3b2V.jpg?1http://i.imgur.com/DKrrO9V.jpg?1
8. Gdy zwrotnica została oddzielona od reszty podwozia wystarczy już tylko pozbyć się ośki z piasty. Najlepiej użyć do tego celu młotka brukarskiego (tego z gumowym obuchem) i wybić ją jednocześnie nie uszkadzając znajdującego się na niej gwintu.
9. Ważne, aby wszystkie połączenia gwintowe przed ponownym montażem dokładnie oczyścić z rdzy i brudu oraz odpowiednio zabezpieczyć przed zapiekaniem i korozją. Do tego celu warto nabyć tubkę smaru miedzianego - nie kosztuje wiele a sprawi, że przyszłe naprawy i modyfikacje pójdą znacznie łatwiej. Jeżeli nakrętka już na samym początku wkręca się na gwint ze znacznym oporem to znaczy, że nie warto jej w ogóle wkręcać, bo tylko narobimy sobie w przyszłości problemów. Ponadto warto wielowypust osi napędowej przesmarować smarem grafitowym (tym samym, którym smaruje się elementy wałka skrzyni biegów)
http://i.imgur.com/a9OaVXK.jpg?1http://i.imgur.com/1eYkMvM.jpg?1
Wymiana zwrotnicy jest zabiegiem w którym można parę czynności zrobić w innej kolejności, ważne jest aby było nam wygodnie pracować. Aby wszystko zmontować do kupy należy oczywiście postępować w odwrotnej kolejności. Jestem otwarty na wszelkie pomysły, uwagi i sugestie.