PDA

Zobacz pełną wersję : Wysprzęglik? - Awaria



Shana
18-05-13, 09:48
Witam serdecznie problem mam tego typu, uczyłem jeździć koleżankę autem, no i wiadomo jak to wyglądało, w pewnym momencie skończyło sie to tak, że auto stanęło, i tyle, pod blokiem po holowaniu juz okazało się ze wyskoczyła półośka lewa, oraz nie da się wysprzęglać biegu? Niby samo sprzęgło reaguje (po wciśnięciu półosie sie nie kręcą) ale nawet na luzie po puszczeniu sprzęgła jedna z nich sie kręci, ta ktora wyskoczyła, ktoś ma jakiś pomysł jak to zrobić? Oczywiście włożyć półośke dam sobie jakoś rade ale czy to zakończy problemy ?

posejdon
18-05-13, 13:07
Jak nie masz szpery to tak ma być. Zawsze koło z mniejszą przyczepnością dostaje więcej mocy.

Muzyk-Grzes
18-05-13, 15:19
Jesli wyskoczyła jedna półoś to normalnym jest że auto z miejsca nie ruszy bo mechanizm różnicowy przekaże napęd na tą własnie półoś i bez jej pracy na drugą nie "przeskoczy". Tak więc bez włożenia półosi auto nie ruszy, ale dziwnym jest że półoś wyskoczyła sama bo to sie nie powinno wydarzyć przy użytkowaniu auta nawet przez niedoświadczone osoby.
ps: Jak założysz pół oś sprawdź poziom oleju w skrzyni biegów ewentualnie dolej (może być 10W 40)

posejdon
19-05-13, 09:28
dziwnym jest że półoś wyskoczyła sama bo to sie nie powinno wydarzyć przy użytkowaniu auta nawet przez niedoświadczone osoby.
Kolega pisze, że to kobieta jechała ;). Moja raz wsiadła i się czek zapalił...

Shana
19-05-13, 09:43
Problem został zażegnany, wystarczyło włożyć półoś w przegub, powód wyskoczenia? Okazało się ze nie ma pierścienia zabezpieczającego w przegubie właśnie przed takim numerem, no ale fakt faktem, ja jeżdżę, katuje i nic, wsiadła kobieta i moment, przypadek czy przestroga? :D

kruczekvu
19-05-13, 14:30
przypadek czy przestroga?
Przestroga jak dla mnie ;)

kinkong
19-05-13, 19:24
Dalem raz mojej pojezdzic i po 3 studzience zaciagalem juz reczny... hehe

FaziRBK
19-05-13, 20:59
To chyba macie pecha panowie, moja jeździ od ponad 2 lat eg i jeździ świetnie a wcześniej jeździła moją ejotką na grubej glebie :)

Shana
20-05-13, 07:52
Ani moja koleżanka ani kolegi kinkonga dziewczyna nie mają takiego plastiku... :D

posejdon
20-05-13, 20:51
To chyba macie pecha panowie, moja jeździ od ponad 2 lat eg i jeździ świetnie a wcześniej jeździła moją ejotką na grubej glebie :)
To nie my mamy pecha tylko Ty masz farta;)

FaziRBK
21-05-13, 17:14
Może coś w tym jest :) Moja to zna się lepiej na oznaczeniach silników niż moi kumple, którzy jeżdżą również Hondami. Nawet wie jak silnik jest zbudowany i jak pracuje. A sama mnie wspiera przy projekcie h22, który obecnie u siebie robię.
Rzadko bo rzadko ale zdarzają się takie kobiety :)