PDA

Zobacz pełną wersję : Wymiana hamulców



Wujekstach
16-05-13, 22:27
Witam,
Mam do wymiany klocki i tarcze z przodu w Hance Vii 3d 1.4. Chciałbym się dowiedzieć jak zrzucić zacisk, i czy są potrzebne specjalistyczne klucze? Później tarcza jest normalnie, na śrubie do piasty?
Z góry dziękuję.

DRIVERRS
17-05-13, 06:31
Zacisk jest na dwoch srobach zamontowany wykrecasz i sciagasz, tarcza jeszcze dodatkowo jest przykrecona malymi srobkami

LemonR
17-05-13, 07:36
Tarcza jest przykręcona tylko dwoma małymi śrubkami. Nakrętki piasty się nie rusza.

lajsta
17-05-13, 09:10
Żadnych dziwnych kluczy. Jeśli dobrze pamiętam to zacisk trzymają dwie 12-ki (wystarczy wykręcić jedną, ja zwykle dolną, aby wymienić klocki), natomiast jarzmo, które musisz zdemontować aby wymienić tarczę, trzymają dwie 17-ki. Do tarczy potrzebny jest solidny śrubokręt krzyżak. Powinieneś uwinąć się w godzinę z czyszczeniem zacisków.

woPo
17-05-13, 18:18
Do tarcz najczęściej potrzebne są nowe śrubki i wiertarka z wiertłem do metalu. W 4 na 5 przypadków miałem jak mówię. Ale może puści :)

tomek
17-05-13, 21:23
całkiem nie dawno już na ten temat pisałem - śrubki porządnie obstukać i może puszczą, ale najlepszym i sprawdzonym sposobem jest je podgrzać do czerwoności palnikiem i same puszczają /słychać takie "cyk"/.

Maciek 1991
18-05-13, 19:36
Jak założysz nowe tarcze i klocki to będziesz musiał wcisnąć tłok zacisku najlepiej by było użyć wcisku ,ale jeśli niemasz to dwie rurki bądź pręty dosyć twarde i na zasadzie "pierwszą opierasz na tłoku a drugą na tej rurce i końce rurek skierowane w przeciwną stronę i próbować wcisnąć " a po wymianie trzeba by było odpowietrzyć hamulce za pomocą kalamytki umieszczonej na zacisku , delikatnie trzeba ją odkręcić i ktoś musi pompować pedałem hamulca aż się pojawi płyn płynący równym strumieniem po naciśnięciu i wtedy trzeba dokręcić tą kalamytkę i założyć gumowy kapturek .

woPo
18-05-13, 20:29
Odpowietrzać po wymianie klocków?

Wujekstach
18-05-13, 23:16
Zrobiłem, i fajne jaja się okazały. Poprzedni właściciel zamiast po prostu zmienić klocki i tarcze dolewał tylko płynu aby korygować fakt, że tłoczek musiał się coraz bardziej wysuwać, żeby w ogóle hamulce łapały. Więc jak łatwo się domyślić, zostały same okładziny z dwumilimetrową warstwą ścierną. A teraz do sedna: za pomocą ścisku stolarskiego wcisnąłem tłoczek do końca, i wtedy wybił cały ten nadmiar przez zbiorniczek pod maską, i przez uszczelki na tłoczku. Przy drugim kole już wiedziałem, żeby strzykawką odciągnąć najpierw nadmiar ze zbiorniczka. Także ku pamięci innych! Dzięki za pomoc :)

Brylant1
18-05-13, 23:35
Zrobiłem, i fajne jaja się okazały. Poprzedni właściciel zamiast po prostu zmienić klocki i tarcze dolewał tylko płynu aby korygować fakt, że tłoczek musiał się coraz bardziej wysuwać, żeby w ogóle hamulce łapały. Więc jak łatwo się domyślić, zostały same okładziny z dwumilimetrową warstwą ścierną.

Zazwyczaj tak wygladaja zuzyte klocki i dlatego sie je wymienia nie widze nic w tym dziwnego.

Wujekstach
19-05-13, 10:08
Cóż, to może po prostu ja wymieniam klocki wcześniej i nie widuję takich efektów.

woPo
19-05-13, 12:36
Może. Ale faktem jest, że aby wcisnąć tłoczek naturalnie trzeba odkręcić zbiorniczek, ale płyn nie powinien wybić jakby miał nawet maxymalną wartość napełnienia.

To zamykamy.