PDA

Zobacz pełną wersję : Falowanie na Skunk2 B18C4



bartkonator
28-04-13, 14:07
Witam, zmieniałem wczoraj kolektor seryjny z b18c4 na skunka, gdy wszystko zmontowałem, odpaliłem samochód i na ssaniu wszystko było ok, obroty spadały wmiare nagrzewania równomiernie do 900obr, gdy silnik się nagrzał podczas jazdy stanąłem na krzyżowce i zauważyłem że obroty na jałowym leciutko falują od 900-1000, druga sprawa która zauważyłem to jak dodam gazu i obroty spadają to spadają do 900 czyli tak jak powinno być, ale zaraz gdy spadną do normalnej wartości lekko podskakują do 1300-1400 i znów spadają do 900 i falują dalej między 900-1000.

Wczoraj odpiąłem akumulator na całą noc, dzisiaj podłączyłem zrobiłem reset, zapaliłem auto bez dotykania niczego, nagrzał się, obroty nie falowały w ogóle, wentylator wystartował zgasiłem, odpaliłem obroty dalej nie falowały, ale po dodaniu gazu dalej zostało tak jak było, podkręciłem do 4tys obroty spadają do 900, po chwili wskakują na 1300-1400 i spadają do 900 i nie falują. Dzisiaj nie jeździłem to nie wiem jak wygląda sprawa podczas jazdy.

Czy może to być wina zapowietrzonego układu chłodzenia? Bo po odkręceniu przepustnicy i kolektora coś tam się wylało, zalewałem chłodnice wczoraj i dzisiaj, może dalej jest lekko zapowietrzony?
Dodam że kolektor rozwiercony jest na 70mm, przepustnice mam seryjną chyba 60mm, uszczelke też seryjną. Przepustnice zamykam ręką silnik wsysa łape jak szalony i od razu gaśnie.
Przy wymianie nie czyściłem krokowca bo na seryjnym kolektorze wszystko działało idealnie, przepustnice przemyłem z nagaru benzyną.

Proszę o pomoc co to może być ?

skolopendra
28-04-13, 14:45
jaki masz komputer?

bartkonator
28-04-13, 14:49
seryjny p9k, jeszcze w sumie podejrzewam jedną rzecz, u góry przepustnicy jest króciec który idzie do pochłaniacza na ścianie grodziowej, musiałem wziąć ciutke wiekszy wężyk żeby dostał, i może on łapie lewizne? Czy ma to znaczenie ?

bartkonator
28-04-13, 19:11
Dopiero wróciłem z przejażdżki, zauważyłem że jak jadę i wrzucę luz to obroty się utrzymują na 1500, na postoju to zobaczcie sami, nagrałem mały filmik http://www.youtube.com/watch?v=dfjVE5rSaGc&feature=youtu.be

Dodam że jak odepnę map sensor to silnik wariuje, obroty falują miedzy 1100-1500 dosyć szybkim tempem, ale gdy wypne krokowca nic się nie dzieje, obroty dalej są za wysokie 1000-1100, za to jak dodam gazu to spada do tych 1100 i zostaje nie podnosi się i znów opada jak przed wypięciem. Jutro po robocie sprawdze napięcie na TPS-ie... Już nie mam siły do tego :/

Yotomeczek86
29-04-13, 01:24
Lewe powietrze przy przepustnicy pewnie łapie. Zatkaj dolot ręką, jak nie zgaśnie to już wiesz czemu ;)

bartkonator
29-04-13, 06:05
Napisałem w pierwszym poście że łape wsysa jak szalony i gaśnie momentalnie. Już bym wolał to lewe jak pie....ć się z tymi czujnikami :(

AROcivic6
29-04-13, 06:42
podepnij odmę z silnika tą dolną tak samo miałem a D serii jak przechodziłem na b7 ssaka ;)

bartkonator
29-04-13, 10:17
Tą z czerwonym zaworkiem ? Podpięta jest jeśli o nią chodzi


EDIT:

Usterka naprawiona, sposób: nagrzewam silnik, odpinam krokowy, reguluje śrubką w przepustnicy obroty na 500, wyłączam silnik, zapinam krokowca, odpalam i śmiga jak tralal :D 100krotne dzięki dla Jogala który mi to powiedział :)

TEMAT DO ZAMKNIĘCIA