PDA

Zobacz pełną wersję : Hamulce przód Civic EG



wodzio12321
26-04-13, 21:28
Czesc, ostatnio zauważyłem, ze strasznie grzeja mi sie tarcze hamulcowe, krecac kołem czuć opór, rozebrałem zacisk, tłoczki, wymieniłem gumki, przewody hamulcowe gumowe, tłoczki czyste przesmarowane. A klocki hamulcowe jak nie odbijały tak nie odbijają. Jest lekka poprawa, po czyszczeniu, lecz koło swobodnie w powietrzy nie chce sie krecic

spychu
26-04-13, 21:45
Moze masz zasyfiale przewody hamulcowe, ktore blokuja cofanie sie plynu i dlatego nie cofa sie tloczek :)

Karpiczek
26-04-13, 21:49
A zaciski dobrze pracują w jarzmach? Wyjmowałeś/czyściłeś/smarowałeś trzpienie? Klocki nie blokują się w prowadnicach w jarzmach?

wodzio12321
26-04-13, 21:53
Gumowe przewody sa nowe, zacisk na "sucho" pracuje dobrze, trzpienie wyjete i nasmarowane, klocki maja chodzić luzno, czy zeby ich wyjac trzeba podważyć czyms ?

spychu
26-04-13, 21:54
Maja chodzic na tyle ciasno, zeby swobodnie mozna bylo je wyciagnac bez podwazania srubokretami czy innymi wynalazkami.

wodzio12321
26-04-13, 22:00
hm, ale w takim razie jak złapię za zacisk, to powinien swobodnie sie ruszac ?

spychu
26-04-13, 22:04
Nie

wodzio12321
26-04-13, 22:07
To wychodzi na to, ze klocki się rozchodzą dobrze, nie widać, zeby było jeszcze miejsce pomiedzy zaciskiem a klockami.

wodzio12321
28-04-13, 12:36
Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły ?

wodzio12321
29-04-13, 13:22
Spiłowałem klocki w miejscach gdzie chodzą po tych blaszkach, chodza luzno, przy okazji oglądałem klocki i z jednej strony jest na nich nałożona taka jak by nakładka ( w miejscu gdzie styka się klocek z zaciskiem) wyjałem to i teraz wszystko działa ok, za co odpowiedzialna jest ta "nakladka" na klockach ?

O to mi chodzi http://imageshack.us/photo/my-images/692/dsc01558cp.jpg/

Gąsior
01-05-13, 18:15
uważaj żeby bez tej nakładki klocek Ci się nie rozpadł w zacisku;]
proponuję kupić jakieś dobre markowe klocki.

wodzio12321
03-05-13, 16:27
Te nakładki mają az takie ogromne znaczenie ?

barnie
09-02-15, 07:56
Mam podobną sytuację po swapie na 262mm, tłoczki i prowadnice przeczyszczone i nasmarowane, nowe tarcze i klocki. Auto hamuje jak trzeba, ale czuć, że po jego podniesieniu i zakręceniu jest delikatny opór koła - tak jakby tłoczek się nie do końca cofnął. Tak mi się wydaje, bo jak zdejmę zacisk i wcisnę go do końca, po czym założę zacisk i zakręcę kołem, to oporu nie ma, dopiero po podpompowaniu pedałem opór się pojawia.... Jakieś pomysły? Może pozbyć się tych metalowych blaszek, które są na klockach? Tylko z drugiej strony to przecież one po coś są, i spełniają jakieś zadanie?