shao
23-04-13, 10:47
Witajcie.
Mam od niedawna aerodecka z systemem "econo". Przy zakupie nic nie zauważyłem, oprócz problemu z obrotomierzem tzn lubi podskoczyć o 500 obrotów nawet przy zamykaniu drzwi ( myślę że padł, i trzeba wymienić całe zegary ). Ale dokładnie o co chodzi:
podczas jazdy czy na czwartym czy piątym biegu na trasie, świeci się econo, po dodaniu gazu samochód normalnie żwawo ciągnie, prędkość się stabilizuje, nie ważne czy to 80 czy 100km/h, i auto słabnie. Tak jakby powiał silny wiatr od przodu. Dodając wtedy gazu silnik powoli się zbiera ale już czuć, że jest słabszy.
Jak pojawi się górka, stałe obroty, będzie się slimaczył np przy 2tys obrotów aż w pewnym momencie zacznie znowu być plus 30 koni, bez ruszania gazem :/ Strasznie to jest irytujące, a i na pewno nie poprawia spalania. Zauważyłem że odjęcie na moment gazu i dodanie znowu sprawia że pełna moc wraca.
Co zrobiłem już od kupna (przed naprawami był ten sam problem):
uszczelka pod głowicą, mycie głowicy, szczelność sprawdzona, ustawione zawory, cały rozrząd nowy, wywalony kat jest 4-2-1 kolektor, wyczyszczony EGR, olej valvo 10w40 i filtry, świece
Zostało wyczyścić jeszcze krokowca i wymienić obrotek.
Na vtecu też mam wrażenie, że czasem jest słabszy.
W planie jest założenie sekwencji Staga, ale najpierw pasuje usunąć te wahania nastroju.
Co myślicie? :) Z góry dzięki za pomoc
Mam od niedawna aerodecka z systemem "econo". Przy zakupie nic nie zauważyłem, oprócz problemu z obrotomierzem tzn lubi podskoczyć o 500 obrotów nawet przy zamykaniu drzwi ( myślę że padł, i trzeba wymienić całe zegary ). Ale dokładnie o co chodzi:
podczas jazdy czy na czwartym czy piątym biegu na trasie, świeci się econo, po dodaniu gazu samochód normalnie żwawo ciągnie, prędkość się stabilizuje, nie ważne czy to 80 czy 100km/h, i auto słabnie. Tak jakby powiał silny wiatr od przodu. Dodając wtedy gazu silnik powoli się zbiera ale już czuć, że jest słabszy.
Jak pojawi się górka, stałe obroty, będzie się slimaczył np przy 2tys obrotów aż w pewnym momencie zacznie znowu być plus 30 koni, bez ruszania gazem :/ Strasznie to jest irytujące, a i na pewno nie poprawia spalania. Zauważyłem że odjęcie na moment gazu i dodanie znowu sprawia że pełna moc wraca.
Co zrobiłem już od kupna (przed naprawami był ten sam problem):
uszczelka pod głowicą, mycie głowicy, szczelność sprawdzona, ustawione zawory, cały rozrząd nowy, wywalony kat jest 4-2-1 kolektor, wyczyszczony EGR, olej valvo 10w40 i filtry, świece
Zostało wyczyścić jeszcze krokowca i wymienić obrotek.
Na vtecu też mam wrażenie, że czasem jest słabszy.
W planie jest założenie sekwencji Staga, ale najpierw pasuje usunąć te wahania nastroju.
Co myślicie? :) Z góry dzięki za pomoc