PDA

Zobacz pełną wersję : Honda civic VIII z roku 2006-2010, pytanie o realną cenę samochodu i zmiany



piotrek255
22-04-13, 01:21
Witam

Jaka jest różnica w modelach Civic VIII sedan z 2006 do 2010 roku? te z 2006 kosztują nawet o 15000zł taniej od modeli z 2008 roku, i na tym się nie kończy, ceny wahają sie od 33000zł do 45000zł za modele z 2008 roku.

Czy mógłby ktoś mi wyjaśnić czemu ceny są aż tak różne i w jakiej cenie realnie mogę kupić zadbany egzemplarz z 2006 roku? Czy miedzy 2006 a 2010 rokiem zmieniono coś w tym modelu co podniosło jego wartość? Czy jest określony rocznik którym powinienem się zainteresować?

z góry dziękuję za pomoc.

Dealer
22-04-13, 08:24
np. te najtańsze auta składane są często z dwóch , przez to zaniżają cenę dobrych egzemplarzy.

zombie6
22-04-13, 08:56
Ja za swoją Type S+ z 2007r. z przebiegiem 90 tys.km dostałem równe 40 tys.zł. Zainteresowanie było słabe, pomimo tego, że auto było bezwypadkowe, ale po miesiącu pojawił się konkretny kupiec. Spokojnie były oferowane Type-Ski z tego rocznika za 33 tys. zł i nawet taniej, ale niewiadomo z jaką przeszłością.....

140KM
22-04-13, 09:15
zanim swój pojazd kupiłem , oglądałem klika różnych ( nie tylko Honda ) i rozbieżność "jakościowa" była ogromna - aż czasem się dziwiłem że ktoś w końcu kupuje takie wraki - stąd też różne ceny - jak już kiedyś wspominałem "mój" civic tez nie był okazem zadbania ale po drobnym dopieszczeniu nabrał blasku a najważniejsza była pełna dokumentacja od momentu zakupu w polskim salonie aż do czasu sprzedaży ;

wiadomo , że kupując chcemy zapłacić jak najmniej ale " nie idź tą drogą " :)

aby "dobrze" kupić trzeba być cierpliwym ...

zyga502
22-04-13, 15:42
Jaka jest różnica w modelach Civic VIII sedan z 2006 do 2010 roku?

różnica jest taka ,że zmieniono kształt tylnych lamp,wprowadzono nowe kolory nadwozi,wprowadzono najtańszą wersje wyposażenia BASE,zmieniono rodzaje tapicerki na siedzeniach ,z innych to dodam tylko od siebie w kwestii wyposażenia wersji exe,dodano sterowanie prędkością pracy wycieraczek, podgrzewanie foteli przednich i fabryczne xenony ,z tego co pamiętam to tyle

abla
22-04-13, 19:51
Na cenę może też wpływać to, że od czerwca 2007 wprowadzono małe poprawki, dodane zostało radio z RDSem i VSA (kontrola trakcji) w standardzie, wcześniej nie było tego w ogóle. Także np. taki model już z drugiej połowy 2007 może mieć nieco wyższą cenę niż z pierwszej połowy 2007 roku bo jak klient jest w temacie to szuka już tego lepiej wyposażonego.

Endrju
22-04-13, 20:09
Szukałem dwa miesiące sedana dla żony - bo tylko sedan jej się podobał. Na allegro prawie wszystkie miałem obcykane i powiem ci jedno - niska cena o czymś świadczy. Kupiłem w lutym najtańszą wersję base z 2009 roku za 39 tys. - facet się drożył bo mały przebieg (29tkm) i bez wypadku, pełna dokumentacja serwisowa i ostatni przegląd we wrześniu. Moim zadaniem to drogo w porównaniu do dzisiejszych ofert, ale może to cena za spokój. Jak już wcześniej gdzieś pisałem jeździłem nawet 600 km w jedną stronę (podlaskie - małopolskie) aby rozwikłać głupoty wypisywane w opisach przez sprzedających. Wypisywanie bzdur powinno być karalne albo chociaż bez konsekwencji prawnych za wyrządzoną krzywdę sprzedającemu. Zdarzało się, że salony miały na sprzedaż auta odkupione w rozliczeniu w stanie wręcz opłakanym. W jednym przypadku (aso) auto miało być w stanie idealnym bez rysek, bezwypadkowe i z pełną dokumentacją serwisową. Na miejscu okazało się że oba zderzaki całkowicie zdegradowane, jedna alufelga do wymiany, bok fotela kierowcy szyty brązowymi nićmi. Przysłona licznika pogięta (wg sprzedawcy spadła nawigacja:)) akumulator klapa, a wpisów brak, ale to nie problem bo mogą je zaraz zrobić:). A więc to co widzisz w ogłoszeniach to zazwyczaj w mniejszym lub większym stopniu ściema. Chociaż jestem i tak zaskoczony, że część sprzedających od razu chciała przesłać zdjęcia jak pojazd był uszkodzony, a nawet ktoś przesłał mi kosztorys za naprawę. Z tego co widzę bardzo dużo ogłoszeń dalej się buja, a widziałem już je 4-5 miesięcy temu.

140KM
22-04-13, 21:46
warto też zwrócić na osobę sprzedającego i to w jaki sposób go postrzegamy - w końcu dotąd był użytkownikiem samochodu - czy próbuje czarować czy chce zwyczajnie sprzedać auto; w miarę przeglądanie ogłoszeń można zaobserwować jakie auta czekają na jelonka tygodniami / miesiącami

ale ryzyko zawsze jest ...

piotrek255
23-04-13, 00:20
dzięki za pomoc, trochę się zmartwiłem tymi cenami.... szukałem auta do 30000 które będzie mi się podobało i będzie mało awaryjne, obecnie jeżdżę bmw e46 po lifcie, i z wyglądu środka i z zewnątrz bardzo mi sie podoba, szkoda że większość sztuk jest wrakami i aż strach je kupować....sam się o tym bardzo boleśnie przekonałem. Za 35000 mógłbym kupić zadbaną sztukę bmw, a za 40000 w coupe z dobrym silnikiem, tylko rok 2004, a tutaj za 40000 może udałoby mi się znaleźć 2008 rocznik, dodatkowo Honda tez mi się podoba, styl bardziej futurystyczny ale to jest w sumie na plus. Słyszałem same pozytywy o tym samochodzie, jedyne problemy to stukanie spowodowane przekładnią kierownicy, jeśli usłyszę stuki lub zobaczę że niema udokumentowanej wymiany tego elementu to będę szukał dalej.... koszt naprawy poza aso około 4500zł.

Nie znam innych poważnych usterek po których powinienem podziękować sprzedawcy i szukać dalej, jeśli jest jeszcze coś poza tą przekładnią to proszę o informacje. Dzięki

140KM
23-04-13, 09:36
znawcą civików nie jestem ( sam posiadam ufo od roku ) ale wcześniej jeździłem civic 1998 , jazz 2007, i złego słowa o hondzie powiedzieć nie dam - te samochody "zawsze " zapalały i jechały i moje ufo 2007 dotąd też :), ufo to nie jest samochód idealny ale ciekawy i dlatego godny zainteresowania , jeśli coś szwankuje to raczej drobiazgi i nie ma to wpływu na to czy dojedziemy .... ; zanim kupiłem ufo porównywałem z innymi samochodami i każdy z nich miał jakiś potencjalny feler, często kosztowny w ewentualnych naprawach ( np, złe opinie o silnikach vw itp ) ; kupno używanego auta to loteria ale wg mnie w przypadku hondy mniejsza bo choć mniejszy wybór civica niż bmw lub vw itp to zazwyczaj w lepszym stanie technicznym ;
co do ceny to fakt - drogo - ale później mniej naprawiasz ;
jeśli zdecydujesz się na civica to po prostu trzeba być cierpliwym w poszukiwaniach ... jak zawsze ;

może się trafić egzemplarz w którym coś z przodu lub z tyłu puka ale nie koniecznie coś kosztownego - poczytaj na forum o typowych wadach - za to silnik i skrzynia biegów bez zastrzeżeń - jak porównasz jakie problemy mają użytkownicy innych marek to stwierdzisz ,że właściciele civica " marudzą " :)

ja lubię swoje ufo i go szybko nie oddam ...

zombie6
23-04-13, 09:52
Mnie akurat te niby drobiazgi dobijały, bo przypomniałem sobie swoje Punto I z 1995 r. - mniej więcej taka sama skala upierdliwości auta ;) W trasie UFO-k nie zostawił, ale raz nie pozwolił wejść do środka jak alarm szlag trafił ;) A jak drzwi mi z zawiasów spadły to mi się wczesny Polonez przypomniał, więc osobiście piłem przez tydzień po sprzedaży UFO-ka ;)
No ale nie ma aut idealnych i pewnie każdy coś tam nabroi ;) Jednak Hondzie takie wpadki jak w przedliftowych szczególnie Cifach VIII zdarzać się nie powinny....

piotrek255
23-04-13, 09:53
własnie dlatego zainteresowalem się Hondą, bmw to najwieksza loteria na rynku, koło dwumasowe 2500zł~, rozrząd 3500zł~, głowica 2000zł~ i to sie po prostu sypie... u mnie myslalem że to nie wystąpi ale musiałem po roku uszczelnic silnik za 3500zł bo wyciekał z niego olej z każdej strony. Może i Bmw jest dobre, ale z salonu jesli go nie katujesz (słyszałem o mocnych wersjach ktore sie rozsypywały przez zbyt agresywna jazde po 2 miesiącach).

zombie6
23-04-13, 09:58
własnie dlatego zainteresowalem się Hondą, bmw to najwieksza loteria na rynku, koło dwumasowe 2500zł~, rozrząd 3500zł~, głowica 2000zł~ i to sie po prostu sypie... u mnie myslalem że to nie wystąpi ale musiałem po roku uszczelnic silnik za 3500zł bo wyciekał z niego olej z każdej strony. Może i Bmw jest dobre, ale z salonu jesli go nie katujesz (słyszałem o mocnych wersjach ktore sie rozsypywały przez zbyt agresywna jazde po 2 miesiącach).
Jak będziesz miał pecha to Honda też Cię pociągnie.....to nie jest ta samo co jeszcze w VI generacji Made in Japan.
Nawet drobiazgi często tanio nie wychodzą....ale może trafisz na dobry egzemplarz. Uważaj też na powypadkowe i dokładnie wsłuchaj się w stuki/skrzypienia podczas jazdy próbnej, bo mogą świadczyć o rychłej wypłacie gotówki na naprawy, choć można z tym żyć - to auto też czasem samo się naprawia, bo np. skrzypi przekładnia czy sprzęgło w określonych temperaturach ;)

prz3mo
23-04-13, 10:04
A jak drzwi mi z zawiasów spadły to mi się wczesny Polonez przypomniał

Drzwi z zawiasów spadły? :D

zombie6
23-04-13, 10:06
Drzwi z zawiasów spadły? :D

Niestety :( Śruba wyleciała.....w tym wypadku nawet serwis kiwał głową z niedowierzaniem.....bo ciężko chodzące klamki podczas upałów czy odbijające plastiki przy pasach lub szeleszczące przy skrzyni biegów go nie zdziwiły... jazdy jak z Punto I ;)

140KM
23-04-13, 12:46
osobiście uważam,że jak się trafi normalnie użytkowany egzemplarz do nie powinno z nim być sporo kłopotu - a gdy kupimy "trupa" to zacznie się sypać i to dotyczy każdego auta , każdej marki - dlatego szukajmy cierpliwie w miarę wiarygodnego modelu

zanim kupiłem swoje ufo oglądałem klika innych aut i to dopiero były "żywe trupy" choć kosztowały podobnie jak civic

kupując kilku letnie auto nie łudźmy się,że trafimy wychuchany egzemplarz

zombie6
23-04-13, 12:52
Wygląd czasami myli ;) Mój był lśniący, zadbany, czyściutki wewnątrz, a jednak skatowany, całe szczęście że układ kierowniczy nie szurał podczas sprzedaży i sprzęgło w miarę ciche było to się kupiec skusił i nawet te skrzypienia wszechobecne z deski mu nie przeszkadzały - akurat dobre temperatury były dla Cifa to się nieco ukulturalnił ;)

140KM
23-04-13, 13:00
Wygląd czasami myli ;) Mój był lśniący, zadbany, czyściutki wewnątrz, a jednak skatowany, całe szczęście że układ kierowniczy nie szurał podczas sprzedaży i sprzęgło w miarę ciche było to się kupiec skusił i nawet te skrzypienia wszechobecne z deski mu nie przeszkadzały - akurat dobre temperatury były dla Cifa to się nieco ukulturalnił ;)

jaki miałeś rocznik , ile kilometrów ?

zombie6
23-04-13, 13:06
jaki miałeś rocznik , ile kilometrów ?
Rocznik 2007r. Jeden z pierwszych, pewnie najbadziewniej wykończonych Type S-ów, bo spasowanie wewnątrz i zewnątrz wołało o pomstę do nieba - jakby pan Henio go poskładał w szopie ;) 90 tys. km nim zrobiłem.

140KM
23-04-13, 13:13
to może po prostu pechowy egzemplarz Ci się trafił - mój jest 2007 i 91 tyś i drzwi jeszcze nie odpadły :)

zapewne wersje poliftowe są lepiej wykonane chociaż kto wie ?

faktem jest ,że plastiki lubią się szybko niszczyć , szczególnie te srebrne w środku ale w innych markach bywa podobnie - Civic to jednak nie jest klasa premium :(

mnie najbardziej dokucza głośne zawieszenie - reszta może być

tynciu88
23-04-13, 13:20
Ja mam UFO-ka z 2006 roku i wogóle dziwią mnie wasze wypowiedzi. U mnie nic nie stuka i nic nie puka, a jeśli chodzi o takie rzeczy to jestem pedantem. Przebieg 120tys.km. Zgodze się, że niektóre rzeczy mogą być irytujące, ale przy odrobinie chęci i wiedzy można lekkie niedoróbki ogarnąć, coś ulepszyć i jest git. Jak dla mnie samochód bezawaryjny. W przeciągu ostatnich 3 lat użytkowania wymieniłem tylko klocki z tyłu i odboje amortyzatorów i to byłoby na tyle.

140KM
23-04-13, 13:26
brawo !

ja mam ufolka od roku i spokój ; tylko z przodu coś lekko klepie ale jestem w trakcie "namierzania " usterki ( bardziej chodzi o spokój ducha niż dolegliwość )

reszta gra i jedzie ... i mało pali :)

zombie6
23-04-13, 13:42
zapewne wersje poliftowe są lepiej wykonane chociaż kto wie ?


Na 100 % są lepiej wykonane - te sreberka nie złażą z biegów, ręcznego, przy drzwiach, poza tym szybka zegarów zabudowana jak w Type R, lepsze tworzywo deski, spasowanie, zawieszenie nie tak twarde.

piotrek255
23-04-13, 14:02
ok, ale te opinie są o hatchbacku czy sedanie? bo mnie interesuje tylko sedan z racji tego że mniej "stuka" podczas jazdy, chyba że się mylę to proszę o sprostowanie.

Jednym z problemow o których się ostatnio dowiedziałem to to że są strasznie chodliwe na rynku.... znajomej z pracy ktoś ukradł hatchbacka z pod bloku. Po zakupie od razu zamontowałbym jakąś blokadę kierownicy i alarm bo bez tego ani rusz

140KM
23-04-13, 14:10
ok, ale te opinie są o hatchbacku czy sedanie? bo mnie interesuje tylko sedan z racji tego że mniej "stuka" podczas jazdy

hatch czasem stuka , sedan ponoć nie - tak twierdzą posiadacze

zombie6
23-04-13, 14:11
ok, ale te opinie są o hatchbacku czy sedanie? bo mnie interesuje tylko sedan z racji tego że mniej "stuka" podczas jazdy

Sedany w VIII gen. chyba ogólnie są lepsze - bardziej japońskie.

piotrek255
23-04-13, 14:12
w hatchbacku na plus jest pojemność bagażnika, i składane siedzenia z tylu, funkcjonalność kombi i sportowy wygląd jednak kuszą

140KM
23-04-13, 14:15
hatch i sedan mają inny charakter stąd różnice

sam musisz ocenić co bardziej pasuje lub podoba się

czy kradną ? mam nadzieję że nie mojego :confused:

Endrju
23-04-13, 17:31
Zawieszenie w sedanie jest ponoć bardziej komfortowe z racji tylnego układu wielowachaczowego. Tak bynajmniej jest napisane w testach/opiniach itd. Nie jeździłem UFO, ale w sedanie jest raczej komfortowe, choć sztywne. Co do trzeszczącej deski - to u mnie nie ma tego problemu i też gdzieś już czytałem, że w sedanach nie skrzypi. W wersji base nie ma termometru zewnętrznego i to jest największy wg mnie minus. W tej wersji nie ma też klimy automatycznej, ale z racji, że nie mogę jej używać to mi nie przeszkadza. Jest też mały bagażnik, który jest wytykany w opiniach. Słabe zabezpieczenie antykorozyjne podwozia i delikatny lakier.

grabarz117
27-04-13, 20:07
Wygląd czasami myli ;) Mój był lśniący, zadbany, czyściutki wewnątrz, a jednak skatowany, całe szczęście że układ kierowniczy nie szurał podczas sprzedaży i sprzęgło w miarę ciche było to się kupiec skusił i nawet te skrzypienia wszechobecne z deski mu nie przeszkadzały - akurat dobre temperatury były dla Cifa to się nieco ukulturalnił ;)

Jak możesz w lustro spojrzeć po wciśnięciu takiej Hondy klientowi...? Ja wychodzę z założenia, że za dodatkowe 2,3 tys. nie mam zamiaru się szmacić... Nic, kwestia moralności...

Piotrek255 - sama blokada kierownicy i autoalarm nie pomogą. Mi ukradli Seata w 2006r. z takimi tylko zabezpieczeniami - żadnego problemu nie było... Zamontuj "swoje" zabezpieczenia, sobie tylko znane (wpisz w google "ukradlimiauto" razem pisane - stworzył zrozpaczony gościu, któremu ukradli wychuchaną Hondę Accord).

zombie6
28-04-13, 07:34
Jak możesz w lustro spojrzeć po wciśnięciu takiej Hondy klientowi...? Ja wychodzę z założenia, że za dodatkowe 2,3 tys. nie mam zamiaru się szmacić... Nic, kwestia moralności...


Nic mu nie wcisnąłem, auto było bezwypadkowe i zadbane, a to że skrzypiało ? - ten typ tak ma :) Zajeżdżone było, bo żarło litr oleju na 7 tys. km i nieraz kontrolka się świeciła, no i było kręcone non stop, bo nie jechało, ale dawało jakoś radę, więc mu też pojeździ :) Gostek oglądał wiele cifów i mój i tak był najlepszy :)

bubu262
18-06-14, 17:23
Zajeżdżone było, bo żarło litr oleju na 7 tys. km
przecież to jest żadne zużycie oleju
miałem auta co żarły litr na 1000 i jeżdziły ( tylko trochę na niebiesko dymiły :)