PDA

Zobacz pełną wersję : Zbyt dużo oleju mogą być jakieś konsekwencje ?



DefPL
20-04-13, 16:55
Cześć, w styczniu wymieniałem rozrząd w hondzie. Wymienili też olej, zrobiłem 2 tyś km i stwierdziłem, że warto by zajrzeć i trochę się zdziwiłem bo jest

https://www.dropbox.com/s/szpr5r2cafphmdm/DSC_0100.jpg

troszkę go za dużo, w poniedziałek już jestem do nich umowiony żeby to zobaczyli, wcześniej zalali za dużo chłodniczego (polubili mnie czy co) ? Czy taki poziom oleju mógł mieć jakieś konsekwencje przez taki dystans ?

I jeszcze jedno pytanie, czasami jak jadę pow 6 tyś obrotów jest dziwne świszczenie jakby wciągającego powietrza (nie mam dolotu) kolega mówi, że może to być zbyt mocno napięty pasek rozrządu ?

vnv_nation
20-04-13, 18:17
Cześć, w styczniu wymieniałem rozrząd w hondzie. Wymienili też olej, zrobiłem 2 tyś km i stwierdziłem, że warto by zajrzeć i trochę się zdziwiłem bo jest

https://www.dropbox.com/s/szpr5r2cafphmdm/DSC_0100.jpg

troszkę go za dużo, w poniedziałek już jestem do nich umowiony żeby to zobaczyli, wcześniej zalali za dużo chłodniczego (polubili mnie czy co) ? Czy taki poziom oleju mógł mieć jakieś konsekwencje przez taki dystans ?

https://www.google.pl/#hl=pl&sclient=psy-ab&q=za+du%C5%BCo+oleju+w+silniku&oq=za+duzo+oleju+w&gs_l=hp.1.0.0l4.870.3995.0.6013.17.16.1.0.0.0.514. 2666.0j12j3j5-1.16.0.cappsweb..0.0...1.1.9.psy-ab.ihHzDQDyUIw&pbx=1&bav=on.2,or.r_cp.r_qf.&bvm=bv.45512109,d.Yms&fp=a7cc6ee47b688f74&biw=1152&bih=570



jeszcze jedno pytanie, czasami jak jadę pow 6 tyś obrotów jest dziwne świszczenie jakby wciągającego powietrza (nie mam dolotu) kolega mówi, że może to być zbyt mocno napięty pasek rozrządu ?

tak

ma1ster
20-04-13, 18:39
co do oleju to kompletnie nie ma się co stresowań, nic się nie dzieje... a pasek to można sobie stanąć od strony rozrządu i przygazowywać, może trafisz na taką częstotliwość, że usłyszysz, jeśli to na obrotach jałowych nie występuje to nie pasek mocno napięty...

Jeśli nie masz dolotu, cokolwiek to znaczy to możliwe, że tam wpada powietrze w zawirowania powodujące rezonans, przy jakiejś tam prędkości przepływu rezonansowej...

vnv_nation
20-04-13, 19:08
a pasek to można sobie stanąć od strony rozrządu i przygazowywać, może trafisz na taką częstotliwość, że usłyszysz, jeśli to na obrotach jałowych nie występuje to nie pasek mocno napięty...


Po czym stwierdzasz ze jak na jalowych cisza to napewno nie pasek rozrzadu? Bo tak ci sie wydaje? :|
Mialem kiedys w hondzie po wymianie rozrzadu dokladnie to samo, na jalowych obrotach cisza, a przy 4-5tys jakby mi sie turbina zalaczala - okazalo sie ze mechanik za mocno pasek rozrzadu naciagnal.

ma1ster
20-04-13, 19:55
Nie jest to możliwe z racji, że nie ma wpływu obciążenie silnika na powstawanie rezonansu na pasku rozrządu... po prostu nie byłeś w stanie tego określić, za krótko trzymałeś na stałych obrotach, lub nie potrafiłeś utrzymywać stałych obrotów, lub też nie trafiałeś w częstotliwość rezonansu...

Michał102
20-04-13, 20:08
Miałem to samo w D14 po wymianie rozrządu - koleś za mocno napiął pasek i przy wyższych obrotach świszczał jak kompresor. Po zluzowaniu napinacza nastała cisza.

DefPL
20-04-13, 20:17
A już myślałem, że kompresor mam załączony u mnie dopiero pow 6 tys slychac w sumie z 2 razy slyszalem w poniedziałek na poprawkę im stawiam i będą robili.

birchie
20-04-13, 23:30
Nie jest to możliwe z racji, że nie ma wpływu obciążenie silnika na powstawanie rezonansu na pasku rozrządu... po prostu nie byłeś w stanie tego określić, za krótko trzymałeś na stałych obrotach, lub nie potrafiłeś utrzymywać stałych obrotów, lub też nie trafiałeś w częstotliwość rezonansu...

Ale bzdury... Oczywiście , że ma wpływ. Kiedy miałem za mocno napięty pasek - to halasował akurat od 2,5K obrotów, a na jałowym był cicho...

jasiek09
21-04-13, 10:29
Haha ma1ster jak zawsze myśli że wszystko wie najlepiej a reszta się gówno zna :)

ma1ster
21-04-13, 21:00
Ale bzdury... Oczywiście , że ma wpływ. Kiedy miałem za mocno napięty pasek - to halasował akurat od 2,5K obrotów, a na jałowym był cicho...

OOOO i rozmowa na takim poziomie mi się podoba, coś już wiemy...
Teraz proszę o odpowiedź uzasadniającą to zjawisko zasadami mechaniki technicznej (co tam się dzieje pod osłoną)... bo samo to, że jest inaczej, gdy silnik jest obciążony, a inaczej gdy obciążenie jest na poziomie 2%, jest dość ciekawe...

FaziRBK
21-04-13, 22:30
Chłopaki powyżej mają rację, istnieje taka możliwość. To, że kolego skończyłeś studia nie oznacza, że wszystko musi być tak jak piszesz, masz dużo racji ale akurat w tym temacie niestety nie. Ja również skończyłem studia a nigdy nie posługuje się fachowym nazewnictwem ze względu na to, że większości ludzi na forum zależy na prostej i szybkiej odpowiedzi a nie na dywagacjach w danym temacie. Od tego właśnie są zajęcia np: na politechnice.
Ale wracając do meritum sprawy, podczas jazdy obciążenie silnika jest zdecydowanie większe aniżeli podczas postoju na biegu jałowym i może to skutkować właśnie piszczeniem paska jeżeli jest zbyt mocno naciągnięty następstwem takiej jazdy może być pęknięcie paska rozrządu i tym samym może powodować jego uszkodzenie.
Biorąc to na chłopski rozum spójrz jak działa łożysko i dlaczego akurat przy coraz to większej prędkości dźwięk staje się coraz to bardziej intensywny w przypadku gdy łożysko koła jest uszkodzone.

birchie
21-04-13, 22:36
Teraz proszę o odpowiedź uzasadniającą to zjawisko zasadami mechaniki technicznej (co tam się dzieje pod osłoną)... bo samo to, że jest inaczej, gdy silnik jest obciążony, a inaczej gdy obciążenie jest na poziomie 2%, jest dość ciekawe...

Wraz ze wzrostem obrotów wzrasta moment przenoszony przez pasek zębaty, zwiększają się więc siły oddzialywujące na poszczególne podzespoły rozrządu, w tym łożyska napinacza oraz pompy wody. Zbyt duże wstępne napięcie paska powoduje, że siły wypadkowe przekraczają pewne wartości graniczne, co z kolei wpływa na przyspieszone zużycie. Proszę mnie poprawić jeśli się mylę... Tymczasem proszę o "uzasadnienie zasadami" mechaniki płynów "świszczenia" w zwiazku z rezonansem powietrza, bo brzmi to intrygująco...

vnv_nation
22-04-13, 00:20
OOOO i rozmowa na takim poziomie mi się podoba, coś już wiemy...
Teraz proszę o odpowiedź uzasadniającą to zjawisko zasadami mechaniki technicznej (co tam się dzieje pod osłoną)... bo samo to, że jest inaczej, gdy silnik jest obciążony, a inaczej gdy obciążenie jest na poziomie 2%, jest dość ciekawe...


Spytaj pierwszego lepszego mechanika czy jest takie cos mozliwe, kazdy ci powie ze tak. Zostaw swoje teorie dla kolegow naukowcow.

ma1ster
22-04-13, 09:29
Wraz ze wzrostem obrotów wzrasta moment przenoszony przez pasek zębaty, zwiększają się więc siły oddzialywujące na poszczególne podzespoły rozrządu,


Ale wracając do meritum sprawy, podczas jazdy obciążenie silnika jest zdecydowanie większe aniżeli podczas postoju na biegu jałowym i może to skutkować właśnie piszczeniem paska jeżeli jest zbyt mocno naciągnięty następstwem takiej jazdy może być pęknięcie paska rozrządu i tym samym może powodować jego uszkodzenie.
Biorąc to na chłopski rozum spójrz jak działa łożysko i dlaczego akurat przy coraz to większej prędkości dźwięk staje się coraz to bardziej intensywny w przypadku gdy łożysko koła jest uszkodzone.

To wiemy że pod obciążeniem np. łożyska pojawią się zwiększone szumy, nawet nowego łożyska, natomiast jest to skutek, a jaka jest tego przyczyna? w łożysku obciążonym po prostu zwiększa się powierzchnia styku kulki z bieżnią, stąd nasilony szum toczenia, a jeśli jest łożysko zużyte to dodatkowo nasilenie szumu powoduje brak smarowania i powstała chropowatość powierzchni...

No dobrze... przykład jakiś jest... tylko, wzrastające obciążenie silnika, a właściwie wyjścia wału korbowego, to nie układ rozrządu. Taki układ jest napędzany wałem korbowym, oczywiście z pominięciem układu napędowego, który właśnie stawia obciążenie...
Obciążenie silnika zmienia się z prędkością obrotową, ale czy mogło by się zmieniać w zależności od obciążenia wału? dalej nie mam konkretnego przykładu przyczyny...

Jedynie co mogę domniemywać, to podczas zmiany ciśnienia w układzie dolotowym powstaje np. większa siła, aby wcisnąć zawór spowodowana inną gęstością powietrza, lub też gęstością samej mieszanki już w komorze...

I takiej odpowiedzi oczekiwałem, na potwierdzenie...



Tymczasem proszę o "uzasadnienie zasadami" mechaniki płynów "świszczenia" w zwiazku z rezonansem powietrza, bo brzmi to intrygująco...

każdy przepływ płynu może, w różnych prędkościach przechodzić w stan rezonansu, który będzie uciążliwy, lub przez nas nie chciany. Spowodowane jest to między innymi tym, że z prędkością przepływającego płynu zmienia się rodzaj przepływu z laminarnego na burzliwy, jeśli prędkość w naszej rurze osiągnie jakąś tam liczbę Re powyżej której zacznie się pojawiać przepływ burzliwy, to wtedy ruch cząstek płynu jest chaotyczny stąd powstawanie częstotliwości rezonansowych... wiadomo wszystko zależy od obrotów, bo zmieniamy wtedy objętościową ilość przepływu...

Po to się stosuje rezonatory, a czemu każdy układ dolotowy ma inny rezonator, to już wynika z jego budowy. I wszyscy mądrzy który poprawiają fabrykę czasami po modyfikacji ukł. dolotowego mogą sobie zaszkodzić, bo jeśli nie obejdziemy częstotliwości rezonansowej naszego ukł dolotowego, to w tym momencie mamy zwiększony opór przepływu, i zmniejszoną ilość cząstek tlenu w komorze. Czasami nawet jeśli nie słychać rezonansu, to można go odczuć w postaci nie wielkich dziur w prędkościach obrotowych szczególnie po modyfikacji dolotu...

birchie
22-04-13, 09:48
No dobra, to mamy teraz podbudowę teoretyczną naszych dywagacji, a w praktyce: prawdopodobnie pasek jest za mocno napięty :D

ma1ster
22-04-13, 11:48
niech się wypowie założyciel tematu, czy już się uporał i co było przyczyną...

DefPL
02-05-13, 02:05
Uporać jeszcze nie, olej spuścili (teraz jest na równi z maksimum) a co do świstu, to proszę obejrzeć to w HD

https://www.youtube.com/watch?v=K4oLQd1u_Ao

Od 5 tysięcy obrotów zaczyna go być słychać (jest cicho, bo nagrywane telefonem) w rzeczywistości jest to głośniej :)