Zobacz pełną wersję : 1.4i, rok 96, 75 KM: czy koniecznie trzeba wymienić silnik?
Witam wszystkich. Jestem świerzakiem, to po pierwsze. Po drugi, jeśli dubluję temat, to z góry przepraszam, ale nie mam czasu szperać po tematach, a zależy mi na czasie.
2 tygodnie temu nabyłem Civica 1.4i, 55 kW, rocznik 96 kod silnika prawdopodobnie D14A5. Sprzedali mi go znajomi po okazyjnej cenie. Za raz po kupnie przejechałem 300 km z groszem z Torunia do Szczecina i tak sobie szczęśliwie śmigałem przez 2 tygodnie, głównie po Szczecinie. Kupując auto, wiedziałem, że cieknie mu olej i już trochę przepala, więc maiłem świadomość, że silnik już nie jest w najlepszej kondycji, ale problemów z jego pracą generalnie nie było. 2 dni temu pojechałem sobie na autostradę, żeby zobaczyć, ile mogę z silnika wycisnąć. Chciałem uzyskać odcinkę na 5 biegu a tu zonk. Dobił do 150 km/h przy 5000 rpm i to było na tyle. Gdy po powrocie do Szczecina stanąłem na światłach, od razu poczułem, że nie pali na wszystkie cylindry. Gdy dotarłem pod dom, silnik zgasł na wolnych obrotach (spadły do 500 rpm z falowaniem) i ciężko było odpalić. Wczoraj pojechałem do mechanika, którego polecił mi kolega. Po wyczyszczeniu kopułki i podmiance świec nie było zmian, więc zostawiłem auto w warsztacie. Dziś zadzwonił do mnie machanik z informacją, że jeden cylinder nie ma ciśnienia, więc jedyne, co można zrobić, to zmienić silnik :( . Nie znam się totalnie na mechanice, ale nie wiem, czy warsztat nie próbuje iść na łatwiznę, jeśli mogą skasować 500 zł za przekładkę motoru :confused: . Mój dobry kumpel twierdzi, że raczej da się uratować silnik, dzwonił nawet do swojego zaufanego mechanika, który uratował niejedną brykę. Ten mechanik twierdzi, że jeśli nawet nie robiono próby olejowej (cokolwiek to oznacza-nie znam się), to idą na łatwiznę, więc lepiej sprawdzić, co się da.
Pytanie brzmi, czy można zaufać kolesiowi, który chce po prostu zmieniać silnik, czy lepiej zabrać auto od niego i poszukać pomocy w innym warsztacie? Czy ma ktoś w Szczecinie kogoś zaufanego, kto zajmuje się japońcami?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam.
Marcin2000
18-04-13, 21:41
Autko ma 17 lat i przebieg...? Bo nie podajesz - jaki, chyba że nie wiadomo? Ja obstawiam że pewnie 300-400kkm. Może zastanów się nad przeładką tym bardziej że bez większych problemów powinieneś kupić i wsadzić do tej budy silnik 1.6 np. z 98-00 roku (110KM). Czyli 35 kucy więcej niż masz teraz... Za remont tego silnika też trochę zapłacisz więc pomyśl co lepsze. Możesz też dać autko do drugiego mechaniora niech się wypowie...:rolleyes:
Próba olejowa: http://hotfighters.republika.pl/artykuly/proba_olejowa.htm
Panie, nie odetniesz na 5. biegu...
Poza tym chcąc się bujnąć, to 5. bieg wrzucasz mając te 170km/h. Btw, katalogowo ten samochód wyciąga 175km/h.
Ale to tak na boczku mówiąc...
Jak już wspomniano zrobić pomiar ciśnienia na sucho i mokro i już wiadomo czy góra czy dół dostała
Inaczej to wróżenie z fusów
Witam. Dzięki za odzew. Postanowiłem wstawić auto do gościa, który zagłębi się w temat. Niestety, zacznie grzebać dopiero w poniedziałek po południu, więc na diagnozę trochę poczekam .Co do przebiegu auta, to ma najechane 250000 km, przy czym znajomi, od których kupiłem auto zapewniali mnie, że licznik nie był kręcony, a mam do nich zaufanie. Dlatego, mam nadzieję, że to jeszcze nie koniec silnika. Zobaczymy. Pzdr.
Cześć
Moim zdaniem,masz idealną okazję,aby zafundować sobie swapa;) Remont silnika to dość kosztowna sprawa,a kupno troszkę pojemniejszego słupka, może nie być wiele droższe.
pozdrawiam
a kupno troszkę pojemniejszego słupka, może nie być wiele droższe.
Nie wiem czy nie bedzie tansze ;)
Jak do roboty generalny to odpusc sobie i poszukaj innego silnika.
Co do przebiegu auta, to ma najechane 250000 km, przy czym znajomi, od których kupiłem auto zapewniali mnie, że licznik nie był kręcony
Ja obecnie mam 255 kkm (choć nie wiem czy realne) i nie bierze ani kropli oliwy, takze nie chce mi sie wierzyc w te 250 kkm u Ciebie.
Licznika nie trzeba krecic. Wystarczy kupic na allegro taki z mniejszym przebiegiem za 30 zł :D
Marcin2000
20-04-13, 08:10
Witam. Dzięki za odzew. Postanowiłem wstawić auto do gościa, który zagłębi się w temat. Niestety, zacznie grzebać dopiero w poniedziałek po południu, więc na diagnozę trochę poczekam .Co do przebiegu auta, to ma najechane 250000 km, przy czym znajomi, od których kupiłem auto zapewniali mnie, że licznik nie był kręcony, a mam do nich zaufanie. Dlatego, mam nadzieję, że to jeszcze nie koniec silnika. Zobaczymy. Pzdr.
Dobrze się zstanów czy remontować czy wymienić silnik, dobrze pogadaj o tym z mechaniorem... Tym bardziej, że jak rozumiem nie masz jeszcze instalacji LPG więc moment do przekładki właściwy.
Mechanior, u którego od wczoraj honda stoi obiecał rzetelnie poinformować, co jest nie tak i przedstawić rozwiązanie. A mechanik, który chciał mi od razu silnik zmieniać, pociągniety za język przyznał, że nie chciał się podjąć dokładnego sprawdzenia silnika, bo on ma tylko jedno stanowisko, a grzebanie w silniku trochę trwa, więc w tym czasie mógłby obsłuzyć wiele innych aut...Kopara mi opadła. No rozumiem, że wymiana silnika to pewne 500 zł wkieszeni i jeden dzień pracy, ale tak się nie robi. Dobrze, że zabrałem od niego auto.
Cześć
Moim zdaniem,masz idealną okazję,aby zafundować sobie swapa;) Remont silnika to dość kosztowna sprawa,a kupno troszkę pojemniejszego słupka, może nie być wiele droższe.
pozdrawiam
Nie wiem czy nie bedzie tansze ;)
Jak do roboty generalny to odpusc sobie i poszukaj innego silnika.
Remontu generalnego nawet nie brałem pod uwagę. Co do zmiany mocy, to juz myślałem, żeby wstawić co najmniej 90 KM, jeśli zajdzie potrzeba podmiany silnika.
Ja obecnie mam 255 kkm (choć nie wiem czy realne) i nie bierze ani kropli oliwy, takze nie chce mi sie wierzyc w te 250 kkm u Ciebie.
Licznika nie trzeba krecic. Wystarczy kupic na allegro taki z mniejszym przebiegiem za 30 zł :D
Może i racja, ale jestem pewien, że znajomi nic nie kombinowali (na serio bardzo dobrzy znajomi, bliscy przyjaciele mojej siostry, znamy się kupę lat), ale nie wiadomo, czy ktoś ich nie oszukał. Zobaczymy, jak wygląda książka serwisowa, bo nie mam jej teraz przy sobie.
Dobrze się zstanów czy remontować czy wymienić silnik, dobrze pogadaj o tym z mechaniorem... Tym bardziej, że jak rozumiem nie masz jeszcze instalacji LPG więc moment do przekładki właściwy.
Instalacji LPG raczej nie będzie.
Silniki Hondy,mają to do siebie,że one się docierają do 200kkm,także nie tym powinieneś się martwić. Jak każde urządzenie,coś ma prawo się zepsuć. Jesteś w o tyle dobrej sytuacji, że silniki typu d14a8/7/5/2 kosztują grosze,a części też są niedrogie . Zaczerpnij samemu wiedzy,na temat silników hondy i komputerów kompatybilnych(wszystko znajdziesz na forum). Jak już uporasz się z problemem, to będziesz wiele mądrzejszy na temat mechaniki silników spalinowych i osprzętu,przez co mechanicy,nie będą robić Cię w bambo.
pozdrawiam:)
vnv_nation
20-04-13, 23:40
Silniki Hondy,mają to do siebie,że one się docierają do 200kkm,
to cie troche ponioslo...
To była ubarwienie z humorystycznym akcentem.;)
Jak Ci się nie pali to ja będę miał swoje d14a7/a8 na zbyciu coś koło czerwca ;)
Marcin2000
21-04-13, 09:57
Koledzy nie mieszajcie mu silniki są dobre auta też ale z tym dotarciem przy 200kkm to przesada. Realnie 1.4 wytrzymują 300-400 tyś do remontu... czyli wymiany. Ale są też przypadki, że padły wcześniej z różnych powodów głownie złej eksploatacji. Ja np. kupuję miskę olejową od gościa co przy 220 wymienił silnik 1.4 nie długo po zakupie bo poprzedni właściciele nie dbali i pociekło... Na forum któryś z kolegów się chwalił że ma już 340kkm przebiegu...
jak dbasz tak masz...:) nie wiadomo jak poprzedni właściciel dbał o tą motorownie (ostatnio gadałem z chłopakiem który posiada właśnie d14 i od 90tys nie wymieniał oleju :"po co mam wymieniać jak mi go nie bierze" :D jeden dba i pojeździ 340tyś a inny nie dba i zarżnie przy 200tyś.
Pozostaje czekać na werdykt kumatego mechanika, w najgorszym razie pozostaje kupic d14 - nie są drogie ale musisz kupić z pewnego źródła
Przez ostatnie lata dbano o auto, kumpela strasznie się przejmowała. Ale ch.g.w., co było wcześniej. @Kuster, czemu sprzedajesz? Jak coś, pomyślimy, choć wolałbym ze Szczecina lub okolic.
Koledzy nie mieszajcie mu silniki są dobre auta też ale z tym dotarciem przy 200kkm to przesada. Realnie 1.4 wytrzymują 300-400 tyś do remontu... czyli wymiany. Ale są też przypadki, że padły wcześniej z różnych powodów głownie złej eksploatacji. Ja np. kupuję miskę olejową od gościa co przy 220 wymienił silnik 1.4 nie długo po zakupie bo poprzedni właściciele nie dbali i pociekło... Na forum któryś z kolegów się chwalił że ma już 340kkm przebiegu...
300-400 i do remontu?! Bez jaj. Moj stary kadetem zrobił 800 k, a gdzie opel do hondy. Jak ktos ma zajechany silnik przy takim przebiegu to znaczy ze ma duzo wiekszy przebieg, chyba ze ktos naprawde ekstremalnie go traktował. A wracając do problemu kolegi to ja bym robił swapa na jakis mocniejszy motor jesli buda tego warta:) jak juz masz inwestowac to poczuj solidną roznicę :D
Zależy co oznacza "przebieg do remontu" :) Można jeździć bardzo długo dolewając olej bańkami, często taki silnik nawet trzyma kompresję i będzie sobie pędzał. Jeśli chodzi o żywotność starych silników Opla, to niczego im nie brakuje :) Hondy są troche bardziej wysilone i kręcą wyższe rpm, więc siłą rzeczy zawrotnych przebiegów raczej nie robią, chyba że zawsze prawym pasem ;)
Zależy co oznacza "przebieg do remontu" :) Można jeździć bardzo długo dolewając olej bańkami, często taki silnik nawet trzyma kompresję i będzie sobie pędzał. Jeśli chodzi o żywotność starych silników Opla, to niczego im nie brakuje :) Hondy są troche bardziej wysilone i kręcą wyższe rpm, więc siłą rzeczy zawrotnych przebiegów raczej nie robią, chyba że zawsze prawym pasem ;)
No, ja się zastanawiam, czy przypadkiem silnik nie był katowany "ekodrajwingiem" :p , bo z tego, co wiem, kumpela starała się trzymać jak najniższe obroty, natomiast kumpel zawsze twierdził, że lepiej przycisnąć, ale w granicach rozsądku (3500-4500 rpm). Ale zdecydowanie częściej jeździła kumpela.
Chyba jednak więcej niż 200-300 tys. Ja mam 250 i nie bierze oleju, a jezdzi na syntetyku. No chyba że nagle sie wysypie ;)
Hondziarz84
24-04-13, 12:50
Ja swoją kupiłem jak miała 250 teraz jest ponad 300 i dalej silnik ma się dobrze:)
vnv_nation
24-04-13, 19:49
Zalezy jak kto uzytkuje
Koledzy ja mam d15z3, smigam nasyntetyku 5 w50 mobil ,niepobiera wogole oleju(juz 3 raz zmienialem) i glosno chodzil jak diesel , poregulacji zaworow bylo troszke lepiej ale pojawilo sie takie tyk tyk na zimnym silniku , jak sie wiecej gazu da to to bardziejsychac, co to wogole moze byc? ostatnio poluzowalem troche zawory to troszke ciszej slychac ale dalej denerwuje ten dzwiek;/ silnik trzyma bardzo dobrze obroty kolo 750-800. przebieg jesli to cos pomoze to prawie 250 tys.
pozdrawiam.
Witam.
Niestety, silnik do wymiany:(. Mechanik powiedział, że padła góra i dół. Na jednym cylindrze 0 ciśnienia, a dalej 3 1/2, 9 i 11. Były 2 próby olejowe, bo jeszcze była niby nadzieja, że po przeglądzie i czyszczeniu tego, co trzeba, da się jeszcze coś z tym silnikiem zrobić. Do tego doszła jeszcze uszczelka pod głowicą.
Czy wiecie może, gdzie Szczecinie mogę dostać silnik bez obawy, że kupię takiego szrota, który też nie będzie się do niczego nadawał :confused: Życzę udanej majówki:)
Znalazłem takie ogłoszenie: http://tablica.pl/oferta/czesci-honda-civic-92-95r-nie-crx-CID5-ID2G5TX.html#2513fa7124;r:11;s:260
Niby civic V generacji, ale silnik z lat 99-2000. I teraz tak:
-czy bedzie pasował do osprzętu D14A5?
-czy to, że koleś pisze, że silnik podrasowany, ale nie podaje jednoznacznie do jakiej mocy nie jest podejrzane?
Pzdr.
Ja bym wolał kupić silnik znajdujący się jeszcze w samochodzie, żeby można się było tym przejechać. I bez tuningów z mocą szacowaną na oko.
Marcin2000
01-05-13, 19:13
najlepiej i najprościej z anglika przeszczepić 1.6 (110KM) jak można zobaczyć jego działanie w realu to super i bież z VI nie z V generacji... Zastanawia mnie czemu tak szybko u ciebie silnik padł?
Albo "0" dbania np. nie zmieniamy oleju bo po co (jest wbrew pozorom takich pacjentów sporo) albo nie przebieg +250 tylko +350 albo lepiej... Albo pech? Hmm
Proponuję ci odczep się od 1.4... i poszukaj SPOKOJNIE 1.6
http://allegro.pl/silnik-honda-civic-5d-98-1-6-benzyna-czesci-i3159056070.html i wiele innych...
Czy zmiana słupka na większy nie pociąga za sobą zmiany osprzętu?
Marcin2000
02-05-13, 16:07
nie wiem wprawdzie jak z wtyczką kompa (moja pasuje) ale nie powinno być problemów z przekładką 1.6/1.4 popatrz na forum w dziale SWAP, popytaj... wstępnie się orientowałem nad zamianą do swojego auta, ostatecznie odpuściłem bo silnik mam bardzo OK a kupować nowy silnik, dopłacać za SWAP i dodatkowo instalację LPG przenosić dla 20 kucy... hmmm ostatecznie u siebie odpuściłem przynajmnij do kiedy silnik jest w 100% OK. :cool:
No dobra, jutro powinno do Szczecina dotrzeć serce na podmiankę. Znalazłem w Barlinku identyczny słupek D14A5 w dobrej cenie, transport do
Szczecina gratis, niby 160000 przebiegu. Od razu usuwamy zwężkę pod kolektorem ssącym :), bo czemu ma być 75 KM, kiedy można 15 zyskać, skoro pierwotnie ten silnik tyle powinien mieć. Podobno sprzedawca jest wiarygodny (tak twierdzi szczecińskie forum), nawet mechanik, który podjął się wymiany (za dobrą cenę :D) mówi, że już coś komuś montował od tego sprzedawcy i reklamacji nie ma. Trzymajcie kciuki!
Jeszcze a propos odmulenia D14A5: czy po wy...rdoleniu/rozwierceniu ustrojstwa kompowi wystarczy zwykły reset?
Marcin2000
09-05-13, 12:54
Matko po co ci IDENTYCZNY slupek?! I piszesz jeszcze o odmulaniu, chłopie 1.6 sobie kup bo masz okazję za podobny pieniądz.... ja pierdziu...brak mi słów... Mam 1.4 66KW i z włączoną klimą na LPG to się polonez z grubsza robi na tym silniku... taaa odmul sobie 55KW do 66KW... jasne... no comment :(
Pytałeś chociaż o cenę 1.6 i przekładkę:confused:
Potrzebne jest mi auto do jazdy a nie do za...rdalania. Cena słupka to jedna sprawa, a dostosowanie osprzętu też kosztuje. Nie śpię na pieniądzach. 66 KW mi wystarczy!
Matko po co ci IDENTYCZNY slupek?! I piszesz jeszcze o odmulaniu, chłopie 1.6 sobie kup bo masz okazję za podobny pieniądz.... ja pierdziu...brak mi słów... Mam 1.4 66KW i z włączoną klimą na LPG to się polonez z grubsza robi na tym silniku... taaa odmul sobie 55KW do 66KW... jasne... no comment :(
Pytałeś chociaż o cenę 1.6 i przekładkę:confused:
No a co, ma wsadzac d16 jak ma tam obd2a ?
Nie potrzebuję silniejszego silnika, auto ma mi służyć do normalnej jazdy. Ale, tak, czy inaczej, z tego silnika chyba nic nie wyjdzie. Koleś, od którego miałem kupić ma olewający stosunek do kontrahentów...Znalazłem ten motorek na jego aukcji na allegro i zadzwoniłem. Powiedział mi, że dowóz do szczecina jest gratis i nie muszę licytować na aukcji, że on mi przywiezie i zapłacę przy odbiorze. No i ok, umówiliśmy się na wczoraj, miał podjechać do warsztatu, gdzie będzie podmianka, obiecał, że 30 minut przed dotarciem do celu się odezwie.Powiedziałem mu, że mechanik pracuje do 18 i lepiej, żeby podjechał wcześniej. I tak czekałem i czekałem, w końcu o 17:35 dzwonie do gościa, a on mi mówi, że to nie on wiezie, tylko jakiś kolega i on nie wie, czy ten silnik został w ogóle załadowany do dostarczenia, więc lepiej umówić się na dzisiaj. Specjalnie wziąłem wolny dzień od pracy wczoraj, ale ok. Zostawiłem mechanikowi kasę na silnik, żeby nie musieć urywać się dziś z pracy. A pan nie dotarł i nie odbierał przez cały dzień telefonu:mad::confused::mad::confused:. Dobrze, że nie zapłaciłem mu przez allegro, bo może jeszcze kasę bym wtopił. Jeśli jutro nie zjawi się z silnikiem, to szukam dalej :(
karolzales
10-05-13, 16:56
Nie potrzebuję silniejszego silnika, auto ma mi służyć do normalnej jazdy. Ale, tak, czy inaczej, z tego silnika chyba nic nie wyjdzie. Koleś, od którego miałem kupić ma olewający stosunek do kontrahentów...Znalazłem ten motorek na jego aukcji na allegro i zadzwoniłem. Powiedział mi, że dowóz do szczecina jest gratis i nie muszę licytować na aukcji, że on mi przywiezie i zapłacę przy odbiorze. No i ok, umówiliśmy się na wczoraj, miał podjechać do warsztatu, gdzie będzie podmianka, obiecał, że 30 minut przed dotarciem do celu się odezwie.Powiedziałem mu, że mechanik pracuje do 18 i lepiej, żeby podjechał wcześniej. I tak czekałem i czekałem, w końcu o 17:35 dzwonie do gościa, a on mi mówi, że to nie on wiezie, tylko jakiś kolega i on nie wie, czy ten silnik został w ogóle załadowany do dostarczenia, więc lepiej umówić się na dzisiaj. Specjalnie wziąłem wolny dzień od pracy wczoraj, ale ok. Zostawiłem mechanikowi kasę na silnik, żeby nie musieć urywać się dziś z pracy. A pan nie dotarł i nie odbierał przez cały dzień telefonu:mad::confused::mad::confused:. Dobrze, że nie zapłaciłem mu przez allegro, bo może jeszcze kasę bym wtopił. Jeśli jutro nie zjawi się z silnikiem, to szukam dalej :(
poszukaj na allegro firmy ksedos ja od nich kupiłem i jest zgodny z opisem bdb stan 3 m cy gw
poszukaj na allegro firmy ksedos ja od nich kupiłem i jest zgodny z opisem bdb stan 3 m cy gw
Tylko ksedos jest drooogi, poza tym nie mają w tej chwili A5/A2, a zależy mi na czasie...
Marcin2000
11-05-13, 16:36
Tylko ksedos jest drooogi, poza tym nie mają w tej chwili A5/A2, a zależy mi na czasie...
No to w takim razie kup tanio, szybko i byle gdzie tylko nie zapomnij wcześniej pomodlić się i dać dużą ofiarę w Kościele by wszystko było OK... :(
a zależy mi na czasie...
dałeś ogłoszenie do działu kupię?
z forum na pewno silnik będzie pewniejszy niż z allegro
karolzales
11-05-13, 23:25
ksedos ma cenę wysoko ale wato , wiesz co kupujesz różnica 200 zł to nie majątek i masz pewność w 99% ze wszystko jest ok to nie jakiś tam "zenek" ze trzyma silniki pod gołym niebem. u mię w miejscowości maja taki silnik chcą 500 za d14 ale stoi od 2 lat po chmurko to sam wiesz!. ksedos ma tam jakiś d14. ja od nich kupiłem i jestem zadowolony , przed demontażem robią wszystkie próby i wiedza co sprzedają i dla tego taka cena
Jak bardzo zdrowe d14a3 kupiłem za 500 zł i do tego jeszcze badziewia i ze wszystkim już się zmieściłem w 800 zł . Tyle, że sam przekładałem silnik:) wsyztskie d14 są prawoie identyczne róznią sie miską olejowa w d14zx i czujnikiem położenia wału w d14zx od pozostałych.
Słupek w końcu dotarł. Miał być A5, ostatecznie przywieźli A2, ale dla mnie to bez różnicy. Silnik kosztował 630 pln. Za robocizna zapłacę starym Vw Polo, którego i tak chciałem oddać za przyslowiowe piwo. Przekładka dopiero w przyszłym tygodniu, ale już tyle czekałem, że kilka dni różnicy mi nie robi :).
Za robocizna zapłacę starym Vw Polo, którego i tak chciałem oddać za przyslowiowe piwo.
Też takie akcje miałem
Zrobiłem mechanikę klientowi i dostałem jakieś tam auto jako zapłatę
Na jednych się bardzo dobrze wychodziło na innych mniej ale zawsze z zyskiem
Też takie akcje miałem
Zrobiłem mechanikę klientowi i dostałem jakieś tam auto jako zapłatę
Na jednych się bardzo dobrze wychodziło na innych mniej ale zawsze z zyskiem
Skoro człowiek może coś ze szrota zrobić, bo potrafi i może na tym zarobić, to czemu nie? Ja się cieszę, że się polówki pozbędę no i nie muszę wyciągać z kieszeni gotówki za robociznę;)
Dziś odebrałem auto, z różnych powodów trochę to trwało. Silnik pracuje ładnie i cicho. Mechanik stwierdził, że przebieg (149000 km) może być prawdziwy. Kilka dni pośmigam i biorę się za rozrząd, a następnie za odmulanie. Trzymajcie kciuki :)
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.