Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Honda Civic problem z przełączeniem na gaz.



PrzemoWWL
17-04-13, 11:51
Witam !

Mam mały problem z instalcją. Mianowicie w minioną sobotę kupiłem Hondę Civic z 92' D15B2 z instalacją LPG z tego co mi wiadomo II generacji gdzie w późniejszej kolejności był dołożony blos. Autem po zakupie wróciłem na benzynie, dzisiaj w celu sprawdzenia lpg zatankowałem 11 litrów gazu. I na dzień dobry pojawił się problem tego typu, że na włączniku który mam w kabinie gdy wcisnę przycisk mryga zielona dioda. Przegazowując auto do 2 tyś dioda zapala się na stałe, ale i automatycznie auto gaśnie i wywala check. Poniżej zamieszczam krótki filmik obrazujący sytuację bo mogłem opisać nie wystarczająco jasno :)

Elementy wyposażenia instalacji według świadectwa homologacji :

Reduktor prod. Tomasetto
Zawór gazowy Tomasetto
Zbiornik poj. 42l/600
Wielozawór prod. Tomasetto
Obudowa wielozaworu Stako
Zawór tankowania Tomasetto
Układ elektroniczny Autronic AL-700

Dwa zdjęcia spod maski jak to wygląda

http://imageshack.us/a/img842/843/dsc04201t.jpg
http://imageshack.us/a/img819/5333/dsc04202w.jpg

Oraz wspomniany wcześniej filmik obrazujący bolączke mojego auta :

http://www.youtube.com/watch?v=5bgY_ffwD1M&feature=youtu.be



Co to może być za problem, gdzie szukać przyczyny ? Jestem w stanie sam się uporać z tym, czy lepiej podjechać prosto do gazownika ?

Pozdrawiam i z góry dzięki za pomoc :)

ma1ster
17-04-13, 12:07
nie pisze się mryga, tylko mruga... nawet podkreśla jak błąd jest dla przypomnienia...

Normalnie jak takie coś widzę, to zdjęcie robię i wkłada się to do albumu z montażami typu tornado, po czym pokazuje ludziom jak potrafi człowiek coś wykombinować z niczego :O, rura do wentylacji, kupiona w sklepie budowlanym, średnica dużo większa, ale obejma dała radę na tyle ją zacisnąć... reszty nie ma co komentować... łącznie z rozwaloną centralką w kabinie... ehhh...

Jeśli gaśnie po przełączeniu na gaz, to znaczy że nie dochodzi gaz do blosa... powinieneś spróbować wymusić włączenie elektrozaworów (na krótko jak to się mówi), i zobaczyć czy do reduktora dochodzi ciekły gaz... a check czemu się zaświeca jak zgaśnie silnik w takiej sytuacji to wiadomo...

yautja
17-04-13, 12:37
Możliwe, że nie ma zasilania na którymś elektrozaworze. Elektrozawór na reduktorze w komorze silnika "klika" (włącz na benzynie a potem ręcznie przepustnicą przegazuj - powinien przełączyć na LPG)?
Odma podłączona bajecznie. Lepiej to szybko zmień, bo masz "silnik wentylowany LPG" (osobny filterek na odmę)...
Do tego albo zapłon rozregulowany albo rozrząd przestawiony, bo pozycja aparatu zapłonowego nie jest prawidłowa.
Na końcu tej rury od kominka jest jakiś filtr? Lepiej zmień to na normalną rurę i filtr od D15B2.

PrzemoWWL
19-04-13, 14:11
Poprawiony link do filmu, bo dotychczas ustawiony był na prywatny :)

bunkerites
20-04-13, 09:52
Wedlug litery prawa w tej sytuacji mozesz zrobic: oddac auto wlascicielowi lub wlasciciel naprawi szkode ukryta.

vnv_nation
20-04-13, 13:41
Wedlug litery prawa w tej sytuacji mozesz zrobic: oddac auto wlascicielowi lub wlasciciel naprawi szkode ukryta.


Jak kolega kupil auto z komisu to masz racje, jesli od osoby prywatnej to jego szanse na wygrana sa tylko teoretyczne.


Mam mały problem z instalcją. Mianowicie w minioną sobotę kupiłem Hondę Civic z 92' D15B2 z instalacją LPG z tego co mi wiadomo II generacji gdzie w późniejszej kolejności był dołożony blos. Autem po zakupie wróciłem na benzynie, dzisiaj w celu sprawdzenia lpg zatankowałem 11 litrów gazu.


A ze tak glupio spytam... kupowales auto z gazem i nawet nie sprawdziles czy gaz dziala?

bunkerites
20-04-13, 17:17
Szanse na wygrana sa bardzo duze..Wystarczy udac sie z prawnikiem do osoby od ktorej kupilo sie auto i przedstawic dwie opcje.Pierwsza rozwiazanie polubowne w postaci naprawy ukrytej szkody przez "sprzedajacego" a druga opcja pozew do sadu cywilnego gdzie sprawa jest prosta jak drut i wygrana.Niech decyduje "sprzedajacy".Ostatnio podobna sprawe przerabialem...

PrzemoWWL
20-04-13, 18:06
Auto kupiłem lekko uszkodzone przodem, złożyłem ja na czas transportu i tak przyjechałem. Że gazu akurat nie było, postanowiłem kupić wróciłem na benzynie. Także jakie kolwiek sądy czy prawnicy mi nie są potrzebni, więcej ciągania niż to warto. Chcę poprawić/naprawić gaz, a nie wchodzić na drogi sądowe, bo nie o to tu chodzi. Za auto zapłaciłem śmieszne pieniądze, także szkoda mojego czasu.

vnv_nation
20-04-13, 18:26
Szanse na wygrana sa bardzo duze..Wystarczy udac sie z prawnikiem do osoby od ktorej kupilo sie auto i przedstawic dwie opcje.Pierwsza rozwiazanie polubowne w postaci naprawy ukrytej szkody przez "sprzedajacego" a druga opcja pozew do sadu cywilnego gdzie sprawa jest prosta jak drut i wygrana.Niech decyduje "sprzedajacy".Ostatnio podobna sprawe przerabialem...


Widze pojecie masz zadne. Wlasciciel auta czyli w tym przypadku osoba fizyczna NIE MA zadnego obowiazku znac sie na aucie. Nie mozna od wlasciciela auta wymagac wiedzy na temat mechaniki, ani niczego innego.. wystarczy ze taka osoba wyprze sie wszystkiego ze o niczym nie wiedzial, a auto zawsze oddawal mechanikowi "do naprawy" i nie wie co sie z nim dalej dzialo - bo wiedziec nie musi, placi i ma jezdzic. Jaki sad uwierzy kupujacemu, ze kupil auto z gazem i nawet nie sprawdzil czy gaz dziala? Raczej sedzia smiechem by cie zabil. Zeby wygrac taka sprawe trzeba by bylo sedziemu dac w lape..




Auto kupiłem lekko uszkodzone przodem, złożyłem ja na czas transportu i tak przyjechałem. Że gazu akurat nie było, postanowiłem kupić wróciłem na benzynie. Także jakie kolwiek sądy czy prawnicy mi nie są potrzebni, więcej ciągania niż to warto. Chcę poprawić/naprawić gaz, a nie wchodzić na drogi sądowe, bo nie o to tu chodzi. Za auto zapłaciłem śmieszne pieniądze, także szkoda mojego czasu.


Jak auto bylo z przodu walniete, to moze ktos butle zakrecil po prostu odruchowo? A jesli nie, to moze ktorys elektrozawor sie nie otwiera.. bo ewidentnie po prostu instalacja nie podaje lpg. Podjedz do jakiegos gazownika bedzie prosciej chyba

bunkerites
20-04-13, 20:00
Widze pojecie masz zadne

Pisze na podstawie ostatnich doswiadczen,gdzie pomoglo straszonko od strony adwokata i typ oddal 37 tys zl.Auto 4 dni po zakupie okazalo sie spawane z przodu ( podluznice) koniec tematu..

Trzeba bylo odrazu napisac ze auto kupiles po dzwonie... W tym przypadku wiadomo ze nie ma sensu cudowac na drodze prawnej..

PrzemoWWL
21-04-13, 00:04
Panowie nic nie wspominałem nawet o rozczeniach sądowych, sami zeszliście na ten temat. Wątek był założony w celu próby zlokalizowania usterki. Gdybym miał się rozwodzić, czy sprzedający zataił wadę, nie pisał bym w dziale LPG.

Główny zawór odcinający dopływ gazu będzie przy butli ? Pytam o takie podstawy, bo akurat nie miałem jeszcze styczności w życiu z instalacjami gazowymi.

vnv_nation
21-04-13, 00:19
Główny zawór odcinający dopływ gazu będzie przy butli ? Pytam o takie podstawy, bo akurat nie miałem jeszcze styczności w życiu z instalacjami gazowymi.

Tak, najprawdopodobniej beda tam 2 zawory, jeden wlotowy drugi wylotowy, oba odkrec jesli beda zakrecone. Jak dalej bedzie ten problem to jedz do gazownika jak nic z lpg zwiazanego nigdy nie miales..

PrzemoWWL
23-04-13, 22:31
Przyczyna wczoraj zlokalizowana. Przecięty kabel pod samochodem, połączony zabezpieczony i podwieszony spowrotem, na gaz już niby normalnie przeskakuje :)

PrzemoWWL
22-07-13, 17:28
Poprzedni problem rozwiązany, ale pojawił się nowy.

Mianowicie dzisiaj rano, wyjeżdżając do pracy koło godziny 5 rano odpaliłem auto standardowo na benzynie. Po przejechaniu kilku metrów wskoczyło mi na gaz, po czym za chwilę go zrzuciło wyskoczył check, czyli normalne zachowanie tej instalacji. Po zgaszeniu auta i ponownym odpaleniu instalacja w żaden sposób nie reagowała.
Zasada działania tej instalacji, to po odpaleniu pulsacja diody, po przełączeniu ciągłe świecenie lampki. Po przejechaniu kilku kilometrów, zatrzymałem się odpaliłem kilka razy auto, instalacja zareagowała i udało się przełączyć na gaz. Po odstaniu 8 godzin pod pracą, odpalam dioda pulsuje, później przeskakuje na gaz, czyli wszystko w normie, po przejechaniu 8 kilometrów z gazu zrzuciło i zero reakcji na kontrolce. I tak do teraz, szukam przyczyny która może być winowajcą tego problemu.

Dla przypomnienia wklejam elementy instalacji ze strony poprzedniej:
Reduktor prod. Tomasetto
Zawór gazowy Tomasetto
Zbiornik poj. 42l/600
Wielozawór prod. Tomasetto
Obudowa wielozaworu Stako
Zawór tankowania Tomasetto
Układ elektroniczny Autronic AL-700