PDA

Zobacz pełną wersję : Honda Civic 1.3 75 KM 93' problem ze spalaniem



R3belz
16-04-13, 13:37
Witam Wszystkich :)
Mam pewien problem ze swoją hanką. Wymieniałem w niej świece, pompę paliwową, ustawiałem obroty, wlewałem nowy olej. Problem tkwi w spalaniu. Na wlane 5L udało mi sie przejechać ok. 25 km i silnik padł. Po dolaniu silnik na nowo chodził. Może mi ktoś powiedzieć z czym jest problem ??
Jeżeli problem był już poruszany na forum prosiłbym o jakiś odnośnik.

yautja
16-04-13, 13:40
Pomijając fakt, że 5l to za mało na sprawdzanie czegokolwiek związanego ze spalaniem to masz je statystycznie 5l/100km. Za dużo?

R3belz
16-04-13, 13:52
5l/100 ? Po tym spalaniu wychodzi że 5L starcza mi jedynie na przejechanie ok.25 km czyli 20l/100.

birchie
16-04-13, 13:56
5l/100 ? Po tym spalaniu wychodzi że 5L starcza mi jedynie na przejechanie ok.25 km czyli 20l/100.

To teraz wykonaj sobie proste zadanie matematyczne i wylicz na jakiej wysokości będzie się znajdowało lustro cieczy, w tym przypadku paliwa, jeśli wlales 5L i rozłożyło się to na powierzchni dna zbiornika paliwa. Po stole raczej też nie jeździsz, więc dodatkowo wacha przelewa się w tę i we wte. Testy na spalanie robi się na pełnym zbiorniku!!!!

Buszu
16-04-13, 13:59
Dokładnie, zalej pod korek, przejedz 100 km i zalej ponownie. Tyle ile będzie na dystrybutorze, tyle pali na 100. Najlepiej jak byś zrobił jeszcze jeden taki pomiar dla pewności.

seyren
16-04-13, 14:13
Smiesznie bedzie jak Ci ta nowa pompa padnie skoro jezdzisz na oparach i zassa syfu ze zbiornika

yautja
16-04-13, 14:59
No fakt. Delikatnie pisząc źle policzyłem. Ale nie zmienia to faktu, że pomiar jest do życi. Zalej do pełna (albo chociaż od zera do 20l) i wtedy sprawdź. Poza tym nie napisałeś w jakich warunkach i jak jeździsz.
Do tego dodajmy, że pompa nie zaciągnęła Ci tych 5l "co do kropelki". Pewnie zostało na dnie zbiornika z 2l.

R3belz
20-04-13, 12:02
Hania pali już normalnie. Okazało sie że walnięta była sonda lambda. Po wymianie silnik uspokoił sie i znacznie zmniejszyło sie spalanie.
Pozdrawiam ;)