ceelx
10-04-13, 12:41
Mam taka niepokojącą sytuacje w swoim autku.
Podczas dłuższej jazdy ( ok 3min ) w wyższym zakresie obrotów ( 5-6tys ), zapala mi się check engine. Po ponownym uruchomieniu silnika nic się nie dzieje i auto normalnie jeździ bez palącego się checka. Nie robiłem samodiagnostyki, bo nie jeżdże w takich zakresach obrotów i nie miałem jak. Wczoraj podczas wycieczki do wuwua postanowiłem wygonić troche pająki i przegonić na obwodnicy. Stało się to drugi raz od strojenia ( maj-kwiecień :rolleyes: 2012 ) i przed strojeniem też raz tak miałem. Rzadko bo rzadko ale sie zapala dziad. Ktoś miał już taką sytuację ?? Coś już się kończy ?? Jakiś czujnik HALLA/IMPULSÓW WALKA ROZRZĄDU ?? Co tam może być nie tak ?? Silnik to d15b2 dół, z6 góra, tłoki d13, lekki zamach (4,86 kg). Nie wiem co tam jeszcze za info potrzebne.
Tak jak wspomniałem, dzieje się to TYLKO przy dłuższej jeździe na wyższych obrotach.
Podczas dłuższej jazdy ( ok 3min ) w wyższym zakresie obrotów ( 5-6tys ), zapala mi się check engine. Po ponownym uruchomieniu silnika nic się nie dzieje i auto normalnie jeździ bez palącego się checka. Nie robiłem samodiagnostyki, bo nie jeżdże w takich zakresach obrotów i nie miałem jak. Wczoraj podczas wycieczki do wuwua postanowiłem wygonić troche pająki i przegonić na obwodnicy. Stało się to drugi raz od strojenia ( maj-kwiecień :rolleyes: 2012 ) i przed strojeniem też raz tak miałem. Rzadko bo rzadko ale sie zapala dziad. Ktoś miał już taką sytuację ?? Coś już się kończy ?? Jakiś czujnik HALLA/IMPULSÓW WALKA ROZRZĄDU ?? Co tam może być nie tak ?? Silnik to d15b2 dół, z6 góra, tłoki d13, lekki zamach (4,86 kg). Nie wiem co tam jeszcze za info potrzebne.
Tak jak wspomniałem, dzieje się to TYLKO przy dłuższej jeździe na wyższych obrotach.