Zobacz pełną wersję : (Za) Lekko chodzi, słabo skręca kierownica.
Witam. Mam dziwny objaw w swojej Hani nie bardzo wiem jak to opisać ...
Chodzi o to że od jakiegoś czasu kierownica zdecydowanie za lekko chodzi dla porównania przedtem skręcając był lekki opór i skręcało się normalnie 1/3 obrotu albo 1/4.
A teraz kierownica chodzi strasznie lekko a ponadto żeby skręcić muszę robić min. 1/3 - 1/2 obrotu.
Technicznie wszystko gra tzn. na wyłączonym silniku jest opór prawidłowy, bieżnik ok, luzy etc. nie występują.
Albo coś się wyrobiło albo może jakoś trzeba wyregulować wspomaganie?
No chyba że tak przypakowałem :D
Panowie odświeżam gdyż problem nadal występuje i mnie dręczy.
Dziś w osiedlowej uliczce myślałem że koło zgubiłem czy coś bo kręciło się jak w powietrzu.
Przy wyższych prędkościach 70+ jakoś tak tego nie czuć ale pod blokiem to masakra jest.
Nie zjada Ci przypadkiem płynu do wspomagania?, nie jest nakapane płynem w okolicach pompy wspomagania i czy nie jest maglownica zarzygana płynem??, może maglownica już daje z siebie siódme poty (lata lecą) ktoś kiedyś wspomniał lecz mogę sie mylić że maglownica posiada gdzieś jakąś nakrętkę regulacyjną. Sprawdź w jakim stanie masz drążki kierownicze, łączniki stabilizatora i wszystko co odpowiada za ewentualne zachowanie kiery przy skręcaniu pozdro
Jeśli chodzi o płyn to nie zjada. Co prawda poziom jest na minimum ale nie ubywa.
Drążki całe.
No to dolej płynu.... Przecież musi być poziom dobry.
Myślisz że to może być to?
Jakoś mam obawy że jak doleje to już będzie wgl. sama się kręciła :D
A luzy na maglu są? Jak kręcisz lekko kierą to skręca? Bo może być magiel dowalony.
Marcin2000
18-04-13, 21:50
maglownica
Pewnie dłuższy czas jeździłeś z tak niskim poziomem płynu i zajechało maszynerie :D
Co prawda poziom jest na minimum ale nie ubywa.
A jak myslisz? Jak będziesz jeździł z olejem w silniku na minimum, to się nic nie stanie?
Mnie jak zaczęło delikatnie ubywać płynu ze sprzęgła, to już czułem różnicę we "wbijaniu" biegów, a Ty jeździsz z płynem na minimum...
A luzy na maglu są? Jak kręcisz lekko kierą to skręca? Bo może być magiel dowalony.
Tak skręca. W sumie auto było parę dni temu na okresowym przeglądzie i przeszło pomyślnie to już nie wiem co o tym sądzić (sprawdzali przy mnie)
Coś zaś do płynu to minimum to minimum czyli nie powinno to mieć znaczenia ale jak mówicie że to ma znaczenie to mogę dolać i zobaczymy co się podzieje :cool:
Nie wiem czym się martwić jak luzów nie ma - płynu nie ucieka, ja tam bym się cieszył bo wd. mnie w hondach wspomaganie ciężko pracuje. Polecam zobaczyć jak jest w innych wozach.
Nie wiem czym się martwić jak luzów nie ma - płynu nie ucieka, ja tam bym się cieszył bo wd. mnie w hondach wspomaganie ciężko pracuje. Polecam zobaczyć jak jest w innych wozach.
Zgadza się. Ale wiem jak było np. pół roku temu a jak jest teraz i to mnie martwi.
Czyli wychodzi na to że muszę to "zignorować" i jeśli coś jest na rzeczy, czekać aż to się posypie konkretnie.
Skoro Cię to martwi to musisz opisać w jakich okolicznościach to się stało , być może wymieniałeś coś w zawieszeniu, zmieniłeś koła itp . Może właśnie to wcześniej było nie tak - a teraz jest ok. Jak już wspomniałem sprawdź jak jest w innych autach - np: w takiej samej hondzie. Często odczucia kierowcy są nieprawidłowe, czasem się wjedzie gdzieś w dziurę i człowiek świruje bo wyczula się na jakieś dźwięki ,a po jakimś czasie uświadamia sobie że jest ok.
Jak będę miał okazję to obczaję jak to jest w innej hondzie.
Pierwszy raz miałem coś takiego rok temu przy zmianie opon zima>lato ale jakoś to się potem rozeszło.
I było wg. mnie ok aż do października 2012 - kiedy to musiałem swoim autem zastąpić auto służbowe (dziennie robiłem ok 100 km w obrębie miasta) do końca roku.
No i jak zaczeła kręcić w październiku tak kręci do dziś.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.