Zobacz pełną wersję : Civic IX 1.6 Diesel - wrażenia z jazdy & osiągi
Skoro jest do 1.8 to i do 1.6 się może przyda osobny temat...
Dzisiaj miałem okazję przejechać się nowym dieselkiem 1.6/120KM w hatchbacku, wersja Sport :) - z ciekawości co potrafi młodszy braciszek 2.2. Pierwsze wrażenie: mimo odpalenia zimnego silnika, nie rzuciło mi się w uszy, że to diesel. Po zasiądnięciu za kierownicą i przegazówce - tym bardziej. Duży plus, bo 2.2 to słyszałem od razu że klekot jedzie, a ze środka też nie dało się tego pomylić... ale też 8gen był ogólnie słabiej wyciszony niż 9gen więc może tu jest po części pies pogrzebany. Całkiem sprawnie się nagrzał i zaczęło lecieć ciepło w przyzwoitym tempie do środka w porównaniu do 2.2 gdzie można było przejechać 10km szczękając zębami - kolejny plus, czyżby "magiczne klapki" komory silnika? Na początku spokojnie - auto generalnie do 2000rpm jedzie równie dynamiczne co "rakietowe" 1.4 (nie mogłem dogonić Clio spod świateł dopóki nie wszedł na obroty...), potem sytuacja nagle bardzo się poprawia i ładnie ciągnie "puchnąc" dopiero przy około 4200. Wtedy subiektywne wrażenie dynamiki jak w 1.8, więc mając 22KM mniej - dobrze jest! Chociaż do 2.2 to zupełnie inna bajka, przepaść między nimi prawie jak w benzynowych 1.4 i 1.8. Z pozytywnych rzeczy - lag jest o połowę mniejszy niż w 2.2, więc pomiędzy pasami w ruchu śmiga się przyjemniej, szczególnie osobie przyzwyczajonej do benzyniaka jak ja. Niestety, mniejsza jest elastyczność, co powinno być główną zaletą diesla. Biegi są stosunkowo długie i nie ma tutaj szału, na 6. przy 2000rpm niewiele się to o dziwo różni od 1.8, gdzie 2.2 to jest zupełnie inna bajka. Jeszcze kwestia start/stopu - tutaj nie jest to tak gładko jak w benzynie 1.8. Może to kwestia niedotarcia silnika, ale odpala to nie za pierwszym "dotknięciem" i ruszać trzeba raczej spokojnie. Przerażająco szybko gasi silnik nawet po nieco ostrzejszej jeździe - mam nadzieję, że Honda wie co robi, ale bałbym się o żywotność turbiny... Zdezaktywował bym tą funkcję na stałe zanim by auto wyjechało z salonu! Co do osiągów - po chwili oswojenia - udało mi się całkiem żwawo poruszać, tyle że obroty trzeba trzymać nieco wyżej niż w większych dieslach (do tej pory niczym poniżej 1.9 nie jechałem, więc może to norma). Na autostradzie pojechał przez moment licznikowe 198km/h więc więcej niż OK, z bardzo przyzwoitą elastycznością nawet powyżej 150km/h co przy tej mocy i pojemności było dla mnie zaskakujące, duży plus. Kolejny duży plus, to że przód jest "normalny" w stosunku do 1.8 podczas gdy z cięższym 2.2 po przesiadce musiałem korygować moje przyzwyczajenia z 1.8 żeby nie wyjechać przodem w bandę na dynamicznym zakręcie - te 54kg mniej w nowym 1.6 robi swoje (chociaż moment później przejechałem swoim 8gen 1.8 ten sam zakręt 15km/h więcej i to na zimówkach - 9gen jest generalnie znacznie mniej dynamicznie zestrojony i ma większe przechyły). Na koniec natomiast łyżka dziegciu - tu się zdziwiłem. Zaparkowałem i spojrzałem na średnie spalanie - 7,8 litra. COOOOO??? Trochę miasta, trochę trasy, kawałeczek autostrady na próbę - cykl, w którym w 1.8 zamykam się w 8,5-9 litrach! Gdzie ta super oszczędność, zysk ze start/stopu etc.? Nawet licząc, że silnik był niedotarty, to coś grubo nie tak panowie! Może ja mam za ciężką nogę, nie wiem... Koledzy z salonu upierali się, że da się zejść < 6 litrów nawet w mieście. Może i tak, ale mi się jakoś nie udało. Nawet w 2.2 podobnie jadąc, spaliłem mniej. Co patrząc na cenę tego diesla (optymalna dla mnie wersja Lifestyle kosztuje 97200pln, nawet po jakimś tam rabacie około 95, cały temat już jest na forum), nie zachęciłoby mnie do jego kupna. Na koniec spojrzenie pod maskę - hmmm jeszcze chyba nie widziałem tak małej turbinki :) IC tak jak w 2.2 też malutki, upchnięty w lewy róg. Ale widocznie tyle wystarcza :p
Generalnie niezły silnik, pod warunkiem że byłby w cenie podobnej do 1.8 i zdecydowanie dla grupy spokojnych kierowców - wygląda na to, że dynamicznie użytkowany nie jest wcale taki ekonomiczny...
butler.gdansk
02-04-13, 14:29
Ile łącznie (mniej więcej) kilometrów przejechałeś?
edit:
Z tego co opisałeś przedmuchałeś tego diesla na vmax, próbowałeś przyspieszeń do puchnięcia... Jakiego spodziewałeś się spalania po takiej jeździe?
Jeśli to ma być "earth dream" czy coś w tym guście, to spodziewałbym się drastycznie niższego spalania niż w 1.8, a nie 1L na 100, przy - jak pisze Alix - znacznie słabszych osiągach. Wychodzi na to, że to wersja tylko dla emerytów.
butler.gdansk
02-04-13, 16:26
To 1.8 przy próbie v-max, sprawdzaniu przyspieszeń, elastyczności itd spali mniej niż 9/100? Kurcze... Moim klekotem taką jazdą to średnią 10/100 przekraczam.
To trochę nieadekwatne porównanie. Jeśli 1.6D ma osiągi na poziomie 1.4, to żeby uzyskać jako taką dynamikę, to tego dieselka trzeba pałować do granic wydolności, podczas gdy 1.8 można potraktować bardziej lajtowo. Przy takim założeniu różnica w spalaniu staje się niewielka.
Osiągom 1.6D zdecydowanie bliżej do 1.8 niż do 1.4 (mowa o obecnym 1,33/100KM, chyba, że mówisz o 1.4 w 4-7genie, to wtedy tak :p ). Nawet jeśli pojechaliśmy raz do Vmaxa i kilka biegów pociągnąłem do 4200rpm (no dobra, sprawdziłem jeszcze, że odcinka jest na 5000 :) ) to większość jazdy była spokojna, z próbowaniem start-stopu, spalania chwilowego, etc, bez ciągłego jechania na maxa! Tak jak napisałem, 1.8 przy takiej właśnie dynamice (a benzynę fajniej i częściej się ciągnie pod odcinkę) wyrzuciłby max. 9 litrów na ile go znam. Z reszta, to moja standardowa trasa próbna i jechałem tam i 1.8 i 1.4 i 2.2 i Rką i żelazkiem i jajkiem... Jak mówię, może da się tym spalać 6 po mieście i 5 na trasie, ale na pewno nie przy dynamice, której ja od auta oczekuję. I przy której 1.8 pali mi max. litra więcej a 2.2 spalał podobnie jak 1.6 (sic!). Może być też kwestia dotarcia silnika, no ale to ile spadnie po dotarciu przy współczesnych technologiach, o 0,5 litra? W Auto-Świecie chwalili się, że spalał im średnio 5,7... To by rzeczywiście była rewelacja. Mi zwykle wychodzi litr więcej niż w testach - więc w granicach <7 też by było OK. Ale prawie 8?
To 1.8 przy próbie v-max, sprawdzaniu przyspieszeń, elastyczności itd spali mniej niż 9/100? Kurcze... Moim klekotem taką jazdą to średnią 10/100 przekraczam.
Spali 12 średnio przy pałowaniu na maksa.....
Osiągom 1.6D zdecydowanie bliżej do 1.8 niż do 1.4 (mowa o obecnym 1,33/100KM, chyba, że mówisz o 1.4 w 4-7genie, to wtedy tak :p ). Nawet jeśli pojechaliśmy raz do Vmaxa i kilka biegów pociągnąłem do 4200rpm (no dobra, sprawdziłem jeszcze, że odcinka jest na 5000 :) ) to większość jazdy była spokojna, z próbowaniem start-stopu, spalania chwilowego, etc, bez ciągłego jechania na maxa! Tak jak napisałem, 1.8 przy takiej właśnie dynamice (a benzynę fajniej i częściej się ciągnie pod odcinkę) wyrzuciłby max. 9 litrów na ile go znam. Z reszta, to moja standardowa trasa próbna i jechałem tam i 1.8 i 1.4 i 2.2 i Rką i żelazkiem i jajkiem... Jak mówię, może da się tym spalać 6 po mieście i 5 na trasie, ale na pewno nie przy dynamice, której ja od auta oczekuję. I przy której 1.8 pali mi max. litra więcej a 2.2 spalał podobnie jak 1.6 (sic!). Może być też kwestia dotarcia silnika, no ale to ile spadnie po dotarciu przy współczesnych technologiach, o 0,5 litra? W Auto-Świecie chwalili się, że spalał im średnio 5,7... To by rzeczywiście była rewelacja. Mi zwykle wychodzi litr więcej niż w testach - więc w granicach <7 też by było OK. Ale prawie 8?
Te prawie 8 nie jest źle, na dłuższym dystansie i jeździe mieszanej byłoby dobrze moim zdaniem.
Spali 12 średnio przy pałowaniu na maksa.....
No to lypa, tyle pali moje H22A, fakt że w lżejszej budzie, ale doznania raczej nieporównywalne... ;)
Super temat!!!
Poważnie myślałem nad tym silnikiem 1.6, ale wybrałem 1.8 po fajnych obniżkach 2012 r. i widzę, że jednak dobrze zrobiłem, bo szału z tym dieslem nie ma. Co innego 2.2 tego bym brał bez mrugnięcia okiem, ale w naszym kraju nowego się nie kupi. No ale skoro ten diesel 1,6 pali o 1 litr mniej od 1.8 benzyny to poco go brać? Mało tego jakieś dwumasy, turbosprężarki i filtry dpf (same kłopoty i zmartwienia). Jazda nic nie lepsza, a cena o jakieś 15 tys zł, na dzień dzisiejszy wyższa kompletny bezsens w takiej sytuacji. No bo plusów innych nie widzę. A ja wychodzę z założenia, że skoro więcej płacę to więcej wymagam a nie tyle samo:)
Te prawie 8 nie jest źle, na dłuższym dystansie i jeździe mieszanej byłoby dobrze moim zdaniem.
Chłopie diesel przy pałowaniu na maksa nie spali 8 l/100 tylko 10-11, dobrze wiem bo sam mam diesla, trochę starszego, ale podobnej mocy. Także jak piszesz o pałowaniu 1.8 to pisz tez o pałowaniu diesla, a nie 8 l diesel a 12 benzyna.
Spali 12 średnio przy pałowaniu na maksa.....
Hmm takie spalanie w 1.8 to miałem tylko na torze i to krótkim jedynkowo-dwójkowym. Nawet autostrada z gazem do dechy non-stop (200+) to 11 litrów. Dynamiczne zakorkowane miasto z częstym jechaniem w systemie 1.-2.-6. z wykorzystaniem większości możliwości silnika mi w 1.8 daje mi 9,5 litra, co uważam za bardzo dobry wynik na 140KM benzynę w nienajlżejszej budzie (mój ma zważone 1285kg) i w miarę adekwatne do dynamiki. Poszedłem właśnie zerknąć do garażu, bo na co dzień się średnim spalaniem nie stresuję :p, ale w tej chwili w 1.8 pokazuje mi średnią 7,8 litra z ostatnich 5600km z jednym dłuższym wyjazdem (niecałe 1200km, połowa autostradą i połowa lokalnymi, V średnia GPS twierdził - 98km/h) - nie ma o co mieć pretensji. Auto średnio załadowane, 3 osoby i do odcinki było trochę razy :rolleyes:
Jako ciekawostkę powiem, że kiedyś jechaliśmy nad Bałtyk w rodzinnym konwoju - ja 8gen 1.8iVTEC/140KM, teść Fabia 1gen 1.2HTP/64KM i ojciec Corolla Verso 2gen 1.8VVTi/129KM, wszyscy startowaliśmy z pełnymi bakami z Wrocławia. na pierwszym tankowaniu obok siebie tej samej PB95 ja wlałem za 195pln, teść za 205pln a ojciec za 235pln. Więc skoro spaliłem mniej od Fabii 1.2 z < połową koniarzu to raczej trudno mieć pretensje do Hondowskiego 1.8???
Myślę, że w tym 1.6D jest potencjał, ale podobnie jak w wielu nowoczesnych konstrukcjach - zyskują głównie Ci, co raczej spokojnie jeżdżą. Do mojego stylu jazdy - bez rewelacji w spalaniu w stosunku do 1.8, a generalnie dieselek daje radę a nawet jest zaskakująco fajny na autostradzie.
Mam Bravo z dieslem 1.6 105km. Nie podjąłbym się oceny spalania na podstawie jazdy testowej jak powyżej. Wg mojej subiektywnej oceny nie jest miarodajne. Na co dzień przysłwoiowy Kowalski tak nie jeździ. Dzisiaj miałem jazdę testową Sportem 1.8 142KM . W Ariesie na Wybrzeży Gdyńskim Wwa. Pętelka do pl. Wilsona, test systemy Start&stop (pozytywnie zaskoczony na + jestem, nie przeszkadza kierowcy) i do mostu północnego i zawrotka. Ze 4 razy podciągnąłem pod 6k-7k Rpm. Później 6tka i 2K RPM. Średnia wyszła 9.6 l/100km i co mi to mówi? Średnia z tego testu NIC mi nie powie. Dowiedziałem się za to,że jadąc na 6tce można już przy 2K RPM przy spalaniu chwilowym w okolicach 5l/100km i jakis 100 km/h. Szacuję,że na ekspresówce przy 120km/h-130km/h jakieś 6.5l jest realne.
Dajmy szansę dieslowi Hondy i poczekajmy na recenzję użytkowników z codziennej jazdy. Wtedy będziemy mogli wyrokować :)
Dowiedziałem się za to,że jadąc na 6tce można już przy 2K RPM przy spalaniu chwilowym w okolicach 5l/100km i jakis 100 km/h. Szacuję,że na ekspresówce przy 120km/h-130km/h jakieś 6.5l jest realne.
Dajmy szansę dieslowi Hondy i poczekajmy na recenzję użytkowników z codziennej jazdy. Wtedy będziemy mogli wyrokować
No tak, a diesel przy 130 km/h spali jakies 5,5 i cały czas mamy litr różnicy.
butler.gdansk
02-04-13, 23:21
No to lypa, tyle pali moje H22A, fakt że w lżejszej budzie, ale doznania raczej nieporównywalne... ;)
Dlaczego nieporównywalne? Moce są zbliżone... (przynajmniej u mnie) :)
No to ja:
Przesiadłem się z 22 letniego beznynowego Civica 1.5 który pali 11 w mieście.
Wrażenia:
Diesel 1.6 nic nie pali (4,5 średnie przy takiej samej jeździe przy jakiej mój Civic pali 11).
*******ziela jak mały robaczek - od 1200-1400 obrotów aż do trzech ciągnie jak szalony :O Nie wiedziałem, że tak się da. Mi charakterystyka diesla totalnie nie odpowiada, ale wyrywa się fajnie. Turbodziury praktycznie brak.
Trzecie pozytywne zaskoczenie - reakcja na gaz :O Nie mówie o samej turbodziurze, tylko reakcji samochodu na depniecie w podłoge. Jest bardzo dobrze, nie jechałem dieslem, który zbierałbym się tak szybko.
Moim zdaniem to dzieło inżynierii ze wszystkich stron. Jeżeli okaże się niezawodne to za 15 lat kupię takiego do firmy ;)
Dlaczego nieporównywalne? Moce są zbliżone... (przynajmniej u mnie) :)
Aaa źle odczytałem (że to niby 1.8 tyle wciąga).
Wysyłane z mojego HTC One X za pomocą Tapatalk 2
Przesiadłem się z 22 letniego beznynowego Civica 1.5 który pali 11 w mieście.
11 chyba LPG? Bo w 11 Pb to ja się mieszczę w żelazku D16turbo nie żałując turbiny... na tyle że cena zużycia opon (a semislicki długo nie żyją) za kilometr jazdy zaczyna być istotna :) Poza tym hmm no dla mnie porównanie dynamiki sprawnego D16Z6 w 950kg 4gen do diesla to przepaść (2 sekundy do setki różnicy na papierze licząc że będzie porównywalny katalogowo do D16A9, a subiektywnie IMO jeszcze więcej z powodu braku wygłuszenia :p)
No tak, a diesel przy 130 km/h spali jakies 5,5 i cały czas mamy litr różnicy.
dokładnie, bo 1.8 spali 6,5 przy płynnej jeździe rzędu 130km/h.
Chłopie diesel przy pałowaniu na maksa nie spali 8 l/100 tylko 10-11, dobrze wiem bo sam mam diesla, trochę starszego, ale podobnej mocy. Także jak piszesz o pałowaniu 1.8 to pisz tez o pałowaniu diesla, a nie 8 l diesel a 12 benzyna.
Piszę o teście Alixa, który nie jechał ekonomicznie i na krótkim odcinku, moim zdaniem diesel zawsze i tak spali w rezultacie ok. 2 litrów mniej średnio na dłuższym dystansie .....
Więc skoro spaliłem mniej od Fabii 1.2 z < połową koniarzu to raczej trudno mieć pretensje do Hondowskiego 1.8???
Co do spalania na pewno, ale pojedź w trasę z jakimś dieslem 140 KM i dynamicznym kierownikiem z dużą liczbą wyprzedzeń, a zobaczysz ile spalisz Ty, a ile on.....już nie wspomnę o redukcjach przy każdym wyprzedzaniu, a on spokojnie bez redukcji pójdzie....tak czy siak stawiam na 2 litry różnicy na korzyść diesla przy takiej jeździe.....
Zakładając, że różnica w spalaniu wynosi 2 litry na setkę, to przy lekko zawyżonej cenie 6 zł/l daje to różnicę 12 gr/km i oznacza, że różnicę w cenie 12 tys. zł oszczędności na paliwie zrekompensują po ok. 100 tys. km, a tak naprawdę to dłużej biorąc pod uwagę zmianę wartości pieniądza w czasie (w uproszczeniu: na diesla trzeba wziąć wyższy kredyt). Kwestia jest więc taka, na jaki przebieg / ile lat planujemy zakup samochodu, uwzględniając oczywiście różnicę w osiągach i charakterze obu jednostek, no i jednak wyższą komplikację budowy diesla i potencjalne problemy/koszty z tym związane.
butler.gdansk
03-04-13, 08:52
Ciekawe jak się podkręca tego diesla. Wydaje mi się że po przeprogramowaniu mapy i bez dodatkowych przeróbek osiągalne jest 140-150KM dzięki czemu może być już ciekawie.
Mógłby wtedy nawet pogonić 1.8...
Mam Bravo z dieslem 1.6 105km. Nie podjąłbym się oceny spalania na podstawie jazdy testowej jak powyżej. Wg mojej subiektywnej oceny nie jest miarodajne. Na co dzień przysłwoiowy Kowalski tak nie jeździ. Dzisiaj miałem jazdę testową Sportem 1.8 142KM . W Ariesie na Wybrzeży Gdyńskim Wwa. Pętelka do pl. Wilsona, test systemy Start&stop (pozytywnie zaskoczony na + jestem, nie przeszkadza kierowcy) i do mostu północnego i zawrotka. Ze 4 razy podciągnąłem pod 6k-7k Rpm. Później 6tka i 2K RPM. Średnia wyszła 9.6 l/100km i co mi to mówi? Średnia z tego testu NIC mi nie powie. Dowiedziałem się za to,że jadąc na 6tce można już przy 2K RPM przy spalaniu chwilowym w okolicach 5l/100km i jakis 100 km/h. Szacuję,że na ekspresówce przy 120km/h-130km/h jakieś 6.5l jest realne. Dajmy szansę dieslowi Hondy i poczekajmy na recenzję użytkowników z codziennej jazdy. Wtedy będziemy mogli wyrokować
No tylko to co piszesz, potwierdza właśnie odwrotną tezę co do jazdy testowej. Pojechałeś dynamicznie po mieście i uzyskałeś 9,6 litra. Ja przed chwilą pisałem, że 1.8 dynamiczne miasto to ok. 9,5 litra. Więc co tu jest niemiarodajne? Dieslem jechaliśmy na odcinku około 30km po różnych rodzajach dróg, co może być w miarę reprezentatywne (no było więcej autostrady a mało miasta, ale to powinno być in plus raczej...). Oczywiście, ma się nijak do cruisingu na tempomacie ze średnią 110km/h przy stałych 2000rpm, gdzie pewnie tym dieslem schodzi poniżej 5 litrów, ale co z tego, jeździsz tak na codzień? Bo ja nie. Dlatego spalanie w katalogu ma się nijak do tego co wlewam do baku i dlatego więcej mi mówi o spalaniu jazda próbna moim stylem.
Co do spalania na pewno, ale pojedź w trasę z jakimś dieslem 140 KM i dynamicznym kierownikiem z dużą liczbą wyprzedzeń, a zobaczysz ile spalisz Ty, a ile on.....już nie wspomnę o redukcjach przy każdym wyprzedzaniu, a on spokojnie bez redukcji pójdzie....tak czy siak stawiam na 2 litry różnicy na korzyść diesla przy takiej jeździe.....
Miałem przez tydzień diesla 2.2 i spalałem nim średnio 1,0-1,5 litra mniej niż 1.8 (ale głównie miasto).
Ciekawe jak się podkręca tego diesla. Wydaje mi się że po przeprogramowaniu mapy i bez dodatkowych przeróbek osiągalne jest 140-150KM dzięki czemu może być już ciekawie.
Mógłby wtedy nawet pogonić 1.8...
No pewnie by pogonił :) Po remapie i FMIC raczej na pewno osiągnie te 140-150KM, może więcej - limitem będzie tu pewnie mikroturbina. Można by ją zmienić, ale z silnikiem którego jednym z priorytetów konstrukcji było odchudzenie ścian cylindrów i głowicy pewnie lepiej nie próbować iść za daleko... tylko od razu kupić dużo fajniejszego w tej kwestii 2.2 :) Tu jeszcze ciekawostka:
http://www.autocarindia.com/News/323615,honda8217s-earth-dreams-diesel-finally.aspx
i bez DPFu :)
butler.gdansk
03-04-13, 10:11
Jakby Honda się pokusiła o wersję Type-S (podobnie jak w przypadku Accorda update silnika 2.2 na 180KM) to ten silniczek seryjnie mógłby być najmocniejszym oferowanym na polskim rynku w Civicu. Mocniejszym (poza granicami) by był tylko... większy diesel.
Ponownie wracamy do kwestii oferty idealnej - wg mnie kompletny zestaw oferty silnikowej do Civica powienien wyglądać tak:
Diesle - 1.6 / 120KM , 2.2 / 150KM , 2.2 / 180KM (Type S) - i git - tu nawet nie muszą NIC robić, wszystko mają, tylko zrobić normalne ceny na te znakomite diesle ;)
Benzyna - 1.4 / 100KM , 1.8 / 140KM , 1.6 turbo / 180KM (Type S) , 2.0 turbo / 250KM (Type R) - to ostatnie będzie, ale kluczowy dla mnie silnik byłby "cywilny" turbobenzynowiec 180KM jak ma konkurencja i w normalnej cenie ok. 80 tys., to go za rok kupuję!!!
Do tego dla wersji Type S i Type R z tyłu wielowahacz zamiast belki skrętnej + nieco bardziej dynamiczne nastawy zawieszenia i ewentualnie detale stylistyczne (chociażby ten piękny pakiet aero do 5D w serii) i cud malina Civic jak za dawnych dobrych czasów i wszyscy zadowoleni - i spokojni kierowcy (1.4 benzyna i 1.6 diesel, komfortowy zawias) i fani przyzwoitych osiągów przy max. niezawodności (1.8 benzyna i mniej wysilony 2.2 diesel, nadal niby trwalsza belka i większy bagażnik) i fani codziennej dynamicznej jazdy jak ja (wersje Type S po 180KM z sensownym spalaniem, na wielowahaczu, z frajdą z jazdy) i fani hot hatchów (Type R) :) Do tego jakby jeszcze udało się ograniczyć masę o te 100kg jak robią inne marki to już w ogóle... ale to raczej pieśń do 10gen...
A nie robienie wersji Type S z nędznym 1.33 / 83KM i pakietem stylistycznym i na wielkich kapciach 17'' przy betonowych nastawach zawieszenia jakby było koni 3 razy więcej - patrz przedliftowe UFO - totalna porażka. Albo żądanie 95 tys. za 120konnego kompakta.
Co do silników pełna zgoda, ale dla mocniejszych wersji cholernie brakowałoby o wiele niższej wersji trzydrzwiowej.
Wysyłane z mojego HTC One X za pomocą Tapatalk 2
Co do silników pełna zgoda, ale dla mocniejszych wersji cholernie brakowałoby o wiele niższej wersji trzydrzwiowej.
IMO dużo prościej i sensowniej wsadzić normalny silnik do CR-Z. Nawet taki 1.6 turbo w 1100kg aucie by wymiatał. Chociaż ja tam bym najchętniej widział klasyczne K20 - skoro ToyToy może z GT86 to czemu nie Honda! S**ć na pseudoekologów :) Przez nich dalej mamy zimę - gdyby emisja CO2 była tak wysoka jak zwykle, już dawno byłaby wiosna... :rolleyes:
Na koniec natomiast łyżka dziegciu - tu się zdziwiłem. Zaparkowałem i spojrzałem na średnie spalanie - 7,8 litra. COOOOO??? Trochę miasta, trochę trasy, kawałeczek autostrady na próbę - cykl, w którym w 1.8 zamykam się w 8,5-9 litrach! Gdzie ta super oszczędność, zysk ze start/stopu etc.? Nawet licząc, że silnik był niedotarty, to coś grubo nie tak panowie! Może ja mam za ciężką nogę, nie wiem... Koledzy z salonu upierali się, że da się zejść < 6 litrów nawet w mieście. Może i tak, ale mi się jakoś nie udało. Nawet w 2.2 podobnie jadąc, spaliłem mniej.
Jak po jedzie testowej mozna oceniac spalanie paliwa przez pojazd, ciekawych rzeczy sie czlowiek dowiaduje czasami w internecie. A moze tak jeden z drugim kupi takie auto zrobi tak z 5tys km i wtedy bedzie sie wypowiadal.
IMO dużo prościej i sensowniej wsadzić normalny silnik do CR-Z. Nawet taki 1.6 turbo w 1100kg aucie by wymiatał. Chociaż ja tam bym najchętniej widział klasyczne K20 - skoro ToyToy może z GT86 to czemu nie Honda! S**ć na pseudoekologów :) Przez nich dalej mamy zimę - gdyby emisja CO2 była tak wysoka jak zwykle, już dawno byłaby wiosna... :rolleyes:
Również jestem jak najbardziej za "większym" wolnossącym benzyniakiem. Mi osobiście wystarczyłby silnik 2.0, który Honda montuje w Accordzie. Dla mnie byłby idealny. Zwlaszcza z nowa budą w kombi.
Bo ja wiem... czy te 18Nm i 14KM by zrobiło jakąś istotną różnicę? To jest 10% zaledwie, żeby odczuć w codziennej dynamice chyba trochę mało. Jeździłby z grubsza tak samo, tym bardziej, że charakterystyka silnika ta sama.
Jak po jedzie testowej mozna oceniac spalanie paliwa przez pojazd, ciekawych rzeczy sie czlowiek dowiaduje czasami w internecie. A moze tak jeden z drugim kupi takie auto zrobi tak z 5tys km i wtedy bedzie sie wypowiadal.
a w czym problem...20 km i wiem ile autko pali...jakaś magia czy co ?
a w czym problem...20 km i wiem ile autko pali...jakaś magia czy co ?
No właśnie nie wiesz. Wiesz tylko co pokazał ci komputer. Nawet nie wiesz czy to co pokazał odpowiada smutnej prawdzie przy dystrybutorze paliwa.
Nie znasz charakterystyki silnika, bo jedziesz nim po raz pierwszy. Nie umiesz więc nim jeździć w użytecznym zakresie obrotów.
Tego się nie nauczysz czytając raporty spalania. Cypiz ma rację pisząc że nie masz po 20km pojęcia ile to naprawdę pali.
No właśnie nie wiesz. Wiesz tylko co pokazał ci komputer. Nawet nie wiesz czy to co pokazał odpowiada smutnej prawdzie przy dystrybutorze paliwa.
Nie znasz charakterystyki silnika, bo jedziesz nim po raz pierwszy. Nie umiesz więc nim jeździć w użytecznym zakresie obrotów.
Tego się nie nauczysz czytając raporty spalania. Cypiz ma rację pisząc że nie masz po 20km pojęcia ile to naprawdę pali.
Mi to nie sprawia problemu.Wiadomo jak trzeba jeździć każdym silnikiem benzynowym bez turbo aby zmniejszyć spalanie...tym bardizej jak masz do porównania dwa identyczne wozy różniące się tylko mocą, momentem i pojemnością silnika (zasada działania identyczna)...to nie magia...komp w IX pokazuje rzeczywiste spalanie
Mi to nie sprawia problemu.Wiadomo jak trzeba jeździć każdym silnikiem benzynowym bez turbo aby zmniejszyć spalanie...tym bardizej jak masz do porównania dwa identyczne wozy różniące się tylko mocą, momentem i pojemnością silnika (zasada działania identyczna)...to nie magia...komp w IX pokazuje rzeczywiste spalanie
Pobudka! Temat jest o dieslu. Turbo.
http://www.youtube.com/watch?v=rI-dXem8syQ - na pewno źle to nie idzie jak na tą moc, powiedziałbym nawet, że lepiej od 1.8......
Idzie fajnie jak na 1.6 Dieselka, ale 10s do 100 to nie lepiej niż 1.8 ... nie przesadzałbym ;)
Jak w końcu jest z tym spalaniem, przy normalnej jeździe w porównaniu do 1.4 i 1.8 ?
Ja patrzę na dojście do v.max i v.max z górki, a te są niezłe jak na 120 KM, ja VIII genem 1.8 robiłem max. 222 km/h licznikowo na kołach 17" z górki. Nie ma szans by 1.8 zgubił tego diesla ;) Spalanie ponoć przepaść na korzyść diesla ;)
adamkatowice
28-08-13, 18:47
Dziś oddałem mojego civica 1.8 na serwis i dostałem jako zastępcze auto civica 1.6 diesel.... zrobiłem nim trasę 350km - Katowice - Kielce - Katowice.
Wrażenia;
kultura pracy silnika - postój i jazda cicho i miło, przyspieszanie od 0 do 70.... tragicznie głośno !
odczuwalna moc - diesel ma inną charakterystykę od benzyny... ale...
na początku ma kopa, tzn przy starcie, przy przyspieszaniu z odpowiednio niskiego biegu. Niestety szybko mu mocy zaczyna brakować.... trzeba często zmieniać biegi.
przy 60 km/h 6 biegu nie przyjmuje (dławi się), benzyna przyjmuje.
spalanie - i tu baaardzo miła niespodzianka - jadąc do Kielc korzystałem z każdej możliwości wyprzedzania, było 70km/h, było też 160.... dużo wyprzedzań w zakresie 80-140km/h. średnie spalanie w Kielcach 5.4l/100km. Powrót - jechaliśmy troche wolniej i było 4,5l/100km. Dodatkowo 30km przejechałem eko i wyszło książkowe 3.6l/100km.
Civic zostanie ze mną jeszcze jutro, ciekawe ile pali w mieście. Ze wstępnych obserwacji będzie palił ok. 6l/100km bez przesadnego oszczędzania gazu.
P.S. Kolega na forum napisał, że mu Civic 1.6 diesel spalił 7.8l/100km - chyba był zepsuty. Spalanie na odcinku 30km z prędkościami 0-160km/h, kilka razy postój na czerwonym i mocne przyspieszanie z postoju, spalanie ok. 6l.
Ogólnie mam wrażenie - spalanie w porównaniu z benzyną - minus 2l. Ja do diesla bym dopłacił max. 4000zł. Mniejsza moc jest odczuwalna. Kultura pracy nieporównywalna do benzyny.
Przy 60 km/h na VI-tce ten diesel jest w turbo-dziurze, trudno by to przyjmował, choć wbicie w 1.8 szóstki przy 60 km/h też mądre nie jest, bo nie ma z tego żadnego przyspieszenia, a jedynie katuje się silnik znacznie bardziej niż przy 6800 obr/min.....
Wystarczy też pojechać tym dieslem jeszcze ostrzej, chociażby celem sprawdzenia v. max i 7,8 litra nie będzie żadnym znamieniem jego popsucia ;)
Dziś oddałem mojego civica 1.8 na serwis i dostałem jako zastępcze auto civica 1.6 diesel.... zrobiłem nim trasę 350km - Katowice - Kielce - Katowice.
A co takiego dolega twojemu civicowi ?
adamkatowice
29-08-13, 22:09
A co takiego dolega twojemu civicowi ?
duperele -
- nadkole tylne coś się nie trzyma
- denerwuje mnie "podskakująca" maska na nierównościach
- hamulce mi czasami piszczą
- gumki na tylnej klapie ocierają o zderzak
dlaczego kolega zombie6 uważa że przy 60 na 6 biegu silnik się niszczy? samochód sam nawet podpowiada żeby dać 6 bieg? jadąc za TIRem 60km/h nie widze potrzeby trzymania samochodu na wysokich obrotach... ps. dziś średnie spalanie po jazdach miejskich mam 5.9l. Jutro jadę dieslem trasę Katowice - Wrocław - Katowice, kolejne 400km testowania, tym razem po autostradzie...
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2201390.html - w skrócie, jak często jeździsz na VI-tce 60 km/h KATUJESZ silnik znacznie bardziej niż kręcąc go do czerwonego pola ;) Szczególnie gdy zechcesz przyspieszać na tej VI-tce, ale nie tylko, bo częsta taka jazda sprzyja też gromadzeniu się nagaru.....
Czyli większość silników z automatycznymi skrzyniami (które właśnie w ten sposób wrzucają biegi, że przy stałej nawet niskiej prędkości ustalają wysoki bieg i niskie obroty) jest zarżnięta?
Przy 1500 obr/min wrzucają biegi w aucie z maksymalnym momentem grubo powyżej 4000 obr/min ? Ile obrotów jest przy 60 km/h na VI-tce w Civicu ? Na pewno poniżej 2000 obr/min i to grubo.....
dlaczego kolega zombie6 uważa że przy 60 na 6 biegu silnik się niszczy? samochód sam nawet podpowiada żeby dać 6 bieg? jadąc za TIRem 60km/h nie widze potrzeby trzymania samochodu na wysokich obrotach...
Wprawdzie mam 8gena, ale diesel, czyli cos z zalozenia niskoobrotowego, przy 60 jeszcze pokazuje trzymac na 5tym. Dopiero ok 80 sie pojawia strzaleczka na 6ke. A Ty benzyna latasz 60ka na 6tym? Zero kontroli nad autem w sytuacji awaryjnej. Pozostanie ucieczka do rowu albo hamowanie
adamkatowice
30-08-13, 18:12
po pierwsze wrażenia z kolejnego dnia i 400km dieslem 1.6 ;)
Katowice - Wrocław - 140km/h na tempomacie, średnie spalanie 5.6l/100km - czyli ok. 1l mniej od benzyny - tutaj liczyłem na niższe spalanie...
Wrocław - Katowice - dawno tak nie jechałem, cały czas gaz, Tirów było pełno więc dużo hamowań do 90 i po chwili znowu gaz. Średnie 7l/100km. Na prostej 207km/h jedzie. Fajnie mi się nim jeździ, jako duży minus - wrażenia akustyczne przy niskich prędkościach i mocnych przyspieszeniach.
po drugie... do Filipfm - nowy Civic w benzynie ma tak zestopniowaną skrzynię - zapewne w kierunku ECO, że przy 50 kilku kilometrach na godzinę i spokojnej jeździe wskazuje wrzucenie 6 biegu. Nie ma wtedy dynamiki (ale się nie dławi), ale mało pali.
Co do kontrolowania samochodu i nagłego przyspieszenia jakby trzeba było... jeżdżę spokojnie, jeżdżę dynamicznie, zapieprzać też lubię... kilometrzów kręcę grubo więcej niż średnia Kowalskiego.... nie pamiętam kiedy i czy musiałem kiedykolwiek uciekać dodając mocno gazu i niewyobrażam sobie jeździć na wysokich obrotach żeby "w razie czego" móc uciekać, tym bardziej, że Hondę bym musiał trzymać na wysokich obrotach - ponad 3500. Dla lubiących szybko uciekać, chyba najlepszy jest diesel.
Dla lubiących szybko uciekać, chyba najlepszy jest diesel.
Może być diesel, może być turbo-benzyna ;) Jak Ci się spodobał nie najmocniejszy wcale turbo-diesel to turbo-benzyną byłbyś prawdopodobnie zachwycony, chociaż tu znowu spalanie byłoby wyższe przy deptaniu, ale wrażenia akustyczne już w pełni satysfakcjonujące zapewne, nie wspominając o osiągach....
adamkatowice
30-08-13, 18:35
wiesz co, przeszedłem już dużo samochodów, od słabych miejskich poprzez prawie "sportowe" (clio sport, megane sport) do dużych szybkich (mercedes s500) były mocne diesle, benzyny i turbo benzyny.... i nie patrząc na spalanie to duża benzyna, lub turbo benzyna jest dla mnie najfajniejszym rozwiązaniem, niestety rozsądek każe kupować coś oszczędniejszego...
Dla lubiących szybko uciekać, chyba najlepszy jest diesel.
Raczej dobrze rozkręcona benzyna :) Każde turbo ma laga, np po przesiadce z 1.8 VTi na 2.2 iCTDi czasem mam problemy w mieście, bo reakcja na gaz jest sporo opóźniona a czasem trzeba szybkiej decyzji, żeby zmienić pas.
Ale muszę sobie skołować takie 1.6 earth dreams na jakąś dłuższą przejażdżkę jako porównanie z moją kobyłą.
Na pewno nie każda turbo-benzyna ma wyczuwalnego wyraźnie laga, chyba ze ktoś chce zmieniać biegi przy 1200 obr/min to ok. ;) Ja mam natychmiastową reakcję na gaz od 1500 obr/min, w Hondzie Civic VIII gen 1.8 do ponad 4000 obr/min nie działo się w zasadzie nic, a przy 2000 obr/min to się zastanawiał czy w ogóle jechać, przy 3500 dopiero był po owym zastanowieniu, a przy 5000 w końcu się rozkręcał do pałowania do odcinki i tak bez przerwy.... - by cokolwiek sprawnie wyprzedzić od 60 km/h redukcja do dwójki, przysiadł byle diesel na dupsku przy 100 km/h - od razu redukcja o 2-3 biegi by jakoś się oderwać i trójka - na trasie wściku można było dostać..... ;) Raz jechałem do Zakopca z właścicielem starego Passata 1.8 T 150 KM to stwierdził, że nie mógłby się przyzwyczaić do takiej charakterystyki silnika - Honda jeszcze wtedy mi obciachu na A4 narobiła, bo przy 200 km/h na piątce kontrolka oleju się zapaliła.....Kiedyś to nawet podobało mi się to kręcenie, ale w tym 1.8, przy tej pojemności, to już jednak powinna być lepsza elastyczność....na dłuższej trasie najważniejsza jest jednak ta płynność, cisza, a nie nieustanne pałowanie....., poza tym pasażerów to straszy...ja to widzę po małżonce....jak jechałem Civiciem 1.8 160-180 km/h już wrzeszczała, że za szybko, czy ja oszalałem itp. ble, ble, ble :D teraz latam ponad 200 km/h, a ona cicho ;)
Na pewno nie każda turbo-benzyna ma wyczuwalnego wyraźnie laga, chyba ze ktoś chce zmieniać biegi przy 1200 obr/min to ok. ;) Ja mam natychmiastową reakcję na gaz od 1500 obr/min,
Ja wiem, ze fjord ekobóst jest jak bóstwo, ale nie ma bata, żeby throttle response w turbo było lepsze niż w NA benzynie. Inną kwestią jest jakość tej odpowiedzi - faktycznie na ogół z niskich obrotów będzie jechała słabo bo moc i moment bierze się z obrotów a nie dmuchania, a w turbo po chwili jak się rozkręci świstak to pojedziesz. Jakby turbo nie mało laga, to w sporcie nie stosowanoby ALSa a producenci nie kombinowaliby z twin i tri turbo albo kombo kompresor + turbo.
Ja wiem, ze fjord ekobóst jest jak bóstwo, ale nie ma bata, żeby throttle response w turbo było lepsze niż w NA benzynie. Inną kwestią jest jakość tej odpowiedzi - faktycznie na ogół z niskich obrotów będzie jechała słabo bo moc i moment bierze się z obrotów a nie dmuchania, a w turbo po chwili jak się rozkręci świstak to pojedziesz. Jakby turbo nie mało laga, to w sporcie nie stosowanoby ALSa a producenci nie kombinowaliby z twin i tri turbo albo kombo kompresor + turbo.
Tu nie chodzi o ecoboosta, ale takiego laga jak w nim to ja mogę mieć :) Poza tym ja widzę jak to idzie na trasie w porównaniu z innymi...jak leciutko się człowiek odrywa od innych, jak się na luzie włącza do ruchu, jak bez redukcji wyprzedza - nima cudów - wolnossak nawet większy - 2.5 V6 208 KM w Lexusie I250 tego nie daje....
adamkatowice
30-08-13, 19:09
i z tematu o hondowskim dieslu 1.6 poszliśmy..... w las ;)
A ja jeszcze wrócę do poprzedniej dyskusji na chwilę, tylko żeby nie było wątpliwości: przy jeździe ze stałą predkością od 45km/h już każe wrzucać 6 bieg ;) Nie wiem na ile sam sobie tym szkodzi, a na ile jest mądry, ale tak mówi :P Przy 60km/h ma mniej więcej 1,5k rpm na 6 biegu.
Kiedyś miałem okazję jechać Passatem TFSI i tam reakcja na gaz była rzeczywiście imponująca, chociaż ja jeszcze jestem na etapie kiedy jara mnie kręcenie do czerwonego B16A2 i IX gen. mi się wydaje zbyt nudny :D
Na pewno nie każda turbo-benzyna ma wyczuwalnego wyraźnie laga, chyba ze ktoś chce zmieniać biegi przy 1200 obr/min to ok. ;) Ja mam natychmiastową reakcję na gaz od 1500 obr/min, w Hondzie Civic VIII gen 1.8 do ponad 4000 obr/min nie działo się w zasadzie nic, a przy 2000 obr/min to się zastanawiał czy w ogóle jechać, przy 3500 dopiero był po owym zastanowieniu, a przy 5000 w końcu się rozkręcał do pałowania do odcinki i tak bez przerwy.... - by cokolwiek sprawnie wyprzedzić od 60 km/h redukcja do dwójki, przysiadł byle diesel na dupsku przy 100 km/h - od razu redukcja o 2-3 biegi by jakoś się oderwać i trójka - na trasie wściku można było dostać..... ;) Raz jechałem do Zakopca z właścicielem starego Passata 1.8 T 150 KM to stwierdził, że nie mógłby się przyzwyczaić do takiej charakterystyki silnika - Honda jeszcze wtedy mi obciachu na A4 narobiła, bo przy 200 km/h na piątce kontrolka oleju się zapaliła.....Kiedyś to nawet podobało mi się to kręcenie, ale w tym 1.8, przy tej pojemności, to już jednak powinna być lepsza elastyczność....na dłuższej trasie najważniejsza jest jednak ta płynność, cisza, a nie nieustanne pałowanie....., poza tym pasażerów to straszy...ja to widzę po małżonce....jak jechałem Civiciem 1.8 160-180 km/h już wrzeszczała, że za szybko, czy ja oszalałem itp. ble, ble, ble :D teraz latam ponad 200 km/h, a ona cicho ;)
Jak to czytam to jestem prawie pewny, że jest różnica pomiędzy Civicem VIII i IX. W IX 1.8, którą mam nie trzeba wcale kręcić do odcinki, żeby mieć dobrą dynamikę, wystarczy w zupełności do 5000 obr. A na trasie przy prędkościach powyżej 130 km/h jest bardzo dobrze z dynamiką - bez redukcji poniżej V biegu. Ta VIII zombie6 była chyba jakaś "specjalna".
Przy 120 Km/h na V-tce w IX genie 1.8 nadal nie ma żadnej reakcji na gaz, muli i dopiero po chwili zaczyna ospale przyspieszać, wielokrotnie robiłem na jazdach próbnych takie testy...Być może niektórym wystarcza taka dynamika....Tak poza wszystkim prawdę powiedziawszy jeszcze na trasie, nawet na autostradzie nie widziałem szybko jadącego IX gena - zazwyczaj widuję takich jadących chyba na Econie ;)
adamkatowice
01-09-13, 08:38
nawet na autostradzie nie widziałem szybko jadącego IX gena - zazwyczaj widuję takich jadących chyba na Econie ja na ECONie po autostradzie jeżdżę 160-200km/h.... ECON nie ogranicza prędkości....
Ja i tak podziwiam, że włączacie w ogóle ten ECON :p
http://forum.autokacik.pl/showflat.php?Cat=0&Number=287107200&page=0&fpart=all&vc=1 - tu dyskusja m.in o ECON-ie :rolleyes:
Przy 120 Km/h na V-tce w IX genie 1.8 nadal nie ma żadnej reakcji na gaz, muli i dopiero po chwili zaczyna ospale przyspieszać, wielokrotnie robiłem na jazdach próbnych takie testy...Być może niektórym wystarcza taka dynamika....Tak poza wszystkim prawdę powiedziawszy jeszcze na trasie, nawet na autostradzie nie widziałem szybko jadącego IX gena - zazwyczaj widuję takich jadących chyba na Econie ;)
Jeśli chodzi o pierwszą część wypowiedzi to przyznaję rację, mam podobne spostrzeżenia, ale co do drugiej to chyba mało widziałeś ;) Sam byłem w szoku jak szybko od 160 do 200 się rozpędziła i jak cicho i przyjemnie się jechało przy takiej prędkości. A od ECONa zarówno ja, jak i moja mama, która na codzień tym samochodem jeździ trzymamy się z daleka :P
Jak było z wiatrem to od 160-200 jako tako musiała się rozpędzić na tej V-tce, a najlepiej na 4-ce i 5-tce ;) Zazwyczaj jednak powyżej 190 km/h pojawia się ostra zadyszka ;)
[Jak to czytam to jestem prawie pewny, że jest różnica pomiędzy Civicem VIII i IX. W IX 1.8, którą mam nie trzeba wcale kręcić do odcinki, żeby mieć dobrą dynamikę, wystarczy w zupełności do 5000 obr.
dynamika to jest odczucie subiektywne
IMO między 9 gen i 8 gen nie ma różnicy jeśli chodzi o dynamikę - to te same silniki i podobne niestety masy samochodu
9gen. Comfort vs 8gen Sport, to pewnie pewnie minimalnie lepiej jechałby 9gen, natomiast 8gen Comfort vs 9gen Sport, to 8gen - ale to raczej wynika z różnicy w masie pomiędzy wersjami wyposażenia
BTW
IMO Econ to niepotrzebne zwiększenie masy tego samochodu i więcej potencjalnych kłopotów dla użytkownika.
Podejrzewam, że Zombie pracuje dla konkurencji. Temat o dieslu a on swoje:confused:
Temat zszedł nieco na 1.8 vs. 1.6 diesel, akurat ja wolałbym przy takim wyborze diesla, więc jeśli o takiej konkurencji mówimy to ok :)
Nie mieliśmy okazji porozmawiać ani urządzić dyskusji :-). Ja jeździłem do niedawna i30 z silnikiem diesla 115 KM. Miałem też jazdę próbną nowym civiciem w wersji zarówno benzynowej, jak i dieslem. Diesel wydaje mi się zachowywać podobnie jak jednostka Hyundaia. Bardzo porządne silniki. Z tego co tu czytam, Honda zrobiła nawet bardziej ekonomiczny silnik od Hyundaia.
Ostatecznie zdecydowałem się nabyć Civica w wersji z benzyną 1.8. Wszystko okazuje się być gestią gustu. Mnie bardzo odpowiada brzmienie tej benzyny. Podobnie jak u Ciebie, moja żona bardziej przeżywa teraz wyprzedzanie:-) Akurat dla nas to całkiem korzystne, bo jesteśmy małżeństwem tak długo, że te emocje dobrze nam robią, he he. Oczywiście przesadzam, ale nie całkowicie!
Co ciekawe, mam inne doświadczenia od Ciebie. Biegi są dużo bardziej elastyczne niż w Hyundaiu i rzadziej potrzebuję sięgać po gałkę. Jak pamiętam jazdę civiciem w dieslu, wygląda to podobnie- biegi są krótsze niż w benzynie.
Aczkolwiek to prawda - jak chcę wyprzedzać, muszę zredukować bieg, do 3 lub 4. Mnie to osobiście bardzo pasuje i lubię taką jazdę.
Inna sprawa, to że znam zalety turbo. Czy diesla, jak w omawianej tu Hondzie, czy turbobenzyn. Celowo jednak w poszukiwaniu następcy ograniczyłem wybór do samochodów z wolnossącymi benzynami. Może jestem bardziej tradycjonalistą niż myślałem? Może lubię rzeczy "wiecznotrwałe"? Nie podoba mi się trend, by tworzyć produkty na kilka sezonów, góra kilka lat? A tak mi się kojarzą turbobenzyny. Z jakiegoś powodu w prasie fachowej szacuje się przebieg współczesnych silników na 150 do 250 tysięcy. Ja nie lubię sprzedawać rzeczy innym z myślą, że niech się martwi kolejny właściciel.
Co do Civica w dieslu, cóż. Gdyby nie dpf-y, koła dwumasowe i inne drogie i potencjalnie mniej trwałe elementy, się bym zastanawiał.
Więc zombie, to ciągle kwestia gustu, preferencji. Ja nie kupuję Twojej argumentacji jako dowodu na wyższość czegoś ponad coś innego. Podobnie, moje argumenty za starą konstrukcją benzynową nie uważam za "obiektywne". Co kto woli, co lubi, co preferuje.
adamkatowice
01-09-13, 16:37
dyskusja idzie cały czas w kierunku smaków.... jedni lubią to a drudzy to... i ciężko jednych przekonać do smaku drugich... na szczęście wybór samochodów jest duży, forów internetowych też jest wiele i nikt nikogo do "lubienia" wolnossących benzyn nie namawia... każdy kupuje co sobie wybierze i na co ma akurat smak.
Dokładnie, zgadzam się z przedmówcami. I całe szczęście, że na rynku mamy różne auta, które spełniają oczekiwania Adama, Yarego i Zombiego :)
DomingoSpear
05-01-19, 08:49
This 1.6-litre diesel has been designed to offer high performance and low emissions and goes about its job in a very Honda way. For a start, it's extremely small and light for a diesel lump. It makes 120PS at 4000rpm, which is impressive enough, but perhaps more interesting is the 300Nm of torque it can develop at just 2,000rpm. The engine's built in Swindon and designed for the European market.
As with the petrol Civic variants, this 10th generation model gets a properly sophisticated suspension package. This model cruises over potholes its direct predecessors would have crashed through and does so with the demeanour of a much larger, more luxurious model. Of equal importance are the changes made to the structure of this MK10 model, all enabled by a significantly larger platform that's a full 52% stiffer than the previous generation chassis and positioned 10mm lower to the ground to improve the centre of gravity. All that's simply got to make a significant difference and sure enough, the grip and body control you get with this Civic is a significant improvement over what was served up before, further contributing to the 'big car' feel we referenced earlier. The steering's direct and responsive too, though lacks the final 'enth' of feel that sets a rival Ford Focus apart from its rivals in this regard.
----------------
Nissan Kicks (https://autoportal.com/newcars/nissan/kicks/)
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.